Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [26]  PRZYJAC. [123]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
paulo
Pamiętnik internetowy
moja radość-bieganie

Paweł Kasierski
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: Poznań
166 / 355


2015-11-26

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
biegać czy nie biegać (czytano: 1634 razy)

 

Ostatnio wpadł mi w ekran komputera pewien artykuł o roztrenowaniu (trochę w klimacie ostatniego artykułu autorstwa Piotra Stanka), który zaczynał się pięcioma pytaniami mającymi mi odpowiedzieć, czy potrzebne mi jest roztrenowanie, czy też nie. Oto one:

1. Czy w ciągu roku Twoje treningi były regularne i intensywne ?
2. Czy ten sezon biegowy pokonałeś bez kontuzji i wyłączenia na pewien czas ?
3. Czy w tym sezonie często startowałeś w zawodach ?
4. Czy ostatnio częściej niż zwykle zdarzały Ci się „słabsze dni” ?
5. Czy ukończyłeś w tym roku maraton ?

Pytania miały na celu ułatwienie podjęcia decyzji o przerwie w bieganiu, czy braku takiej potrzeby.

Z powyższych pytań mnie wyszło tylko jedno stanowcze TAK przy pytaniu piątym. Pozostałe pytania wyszły mi raczej na NIE.
Powstała więc wątpliwość, czy aby na pewno muszę przerywać bieganie, czy aby na pewno muszę się roztrenowywać. Chciałoby się zapytać słowami klasyków: „Panie Premierze, jak żyć?” :) Jak żyć, skoro w niedalekiej przyszłości ma się triathlon w pełnym wykonaniu ? Jak podejść do aktywności fizycznej u progu tak wielkiego wyzwania ?

Z pewnością większość odpowiedziałaby mi, że przerwa jest niezbędna. Niemniej pytam się, gdzie jest granica tej niezbędności, tej konieczności „zrobienia” tego roztrenowania, czy kontynuowania go, zwłaszcza jeśli jest to bieganie rekreacyjne, odstresowujące, napędzające do życia. Traktowane bardziej jako pasja, a nie jako robienie wyników?

W ostatnim moim blogu napisałem, iż nie chcę i nie będę robił w tym roku roztrenowania, bo mam ważny powód. Poza tym biegam ostatnio najwyżej dwa razy w tygodniu. Czy to jest jakieś przeciążenie? Czy to jest przesilenie organizmu?

Oczywiście, poza bieganiem jeszcze pływam, gram w tenisa, gram z córką w szachy :) i mam zamiar jeszcze odrobinę czasu znaleźć na spinning, choć go nie lubię, bo nienawidzę ćwiczyć w zamkniętych ścianach :(

Problem z przerwą polega na tym, że w tych wszystkich dyscyplinach ja się świetnie bawię i nie sprawia mi to jakiegoś szczególnego ciążenia. Oczywiście, wszystkie te sporty na dłuższą metę są wymagające, ale dające z drugiej strony ogrom szczęścia. Sporty te, a szczególnie bieganie nauczyły mnie w życiu wielu rzeczy. Dzisiaj łatwiej mi radzić sobie z wieloma rzeczami. Te wysiłki są dla mnie też często nauką. Uczą, że wartościowe cele są często nie pod ręką, ale trochę oddalone. Jeśli więc chcę zrealizować jakiś z nich zaraz, to szkoda na to czasu.

Dzisiaj mam przed sobą cel ogromny; zrobić trzy maratony w jeden dzień w lipcu przyszłego roku. Nie mam dlatego czasu na jakieś dłuższe roztrenowywanie się. Tak zdecydowałem. Roztrenowanie mam pięć dni w tygodniu, kiedy nie biegam. Podejrzewam jeszcze, że jak przyjdą mrozy to może to roztrenowanie zwiększę do sześciu dni. A w międzyczasie co miesiąc do marca będzie Warta Challenge i 21,3 km w Biedrusku w przepięknej scenerii krajobrazów nadwarciańskich :) I z tego też się bardzo cieszę :)




- na zdjęciu pierwsze tegoroczne zmagania w Biedrusku :)


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2015-11-26,09:36): wydaje mi się, że przeważa tutaj ta sytuacja z szachami, tylko nie wiem na którą stronę ;)
runnerski.pl (2015-11-26,10:23): Mam znowu dziwne wrażenie, że przekonać biegacza do czegokolwiek to bardzo trudna sztuka, mamy najwyraźniej ogromne wrażenie swojej nieomylności pewnie to specyfika tego bardzo indywidualnego sportu. Robiąc roztrenowanie stracisz część formy ale potem uzyskasz lepsze wyniki w sezonie oczywiście przyjdą one później ale szczyt będzie wyższy, ponadto radykalnie zimniejszych ryzyko urazów przeciążeniowych. Piotrek napisał bardzo fajny tekst ale jeśli masz ochotę przeczytaj moje argumenty za roztrenowaniem http://runnerski.pl/cytuje/dzisiaj-odpoczywam-wiec-moja-forma-urosnie-jutro/ Biegam 8,5 roku i trochę błędów w swoim bieganiu zrobiłem. Dodam jeszcze że żaden plan treningowy nie będzie skuteczny bez roztrenowania w sposób w jaki przyniósłby efekty po przerwie ale Twój wybór i Twoje bieganie. Życząc sukcesów pozdrawiam Marcin
paulo (2015-11-26,11:12): Piotrze, też zastanawiam się nad tym :) Szczególnie że ta część aktywności jest dla mnie ważna :)
paulo (2015-11-26,11:21): Dzięki Marcinie :) Przeczytałem. Bardzo rzeczowy i konkretny. Masz z pewnością rację, ale np. między wierszami wyczytałem że "można odpoczywać biernie przez tydzień lub dwa..." oraz że "dla doświadczonego biegacza lekkie biegi mogą stanowić część siedzącego trybu życia" Skoro wiosną i latem miałem jakieś dwie infekcje które mnie wykluczyły z treningów na dwa tygodnie i skoro czasami stosuję lekkie biegi to czyż nie odpoczywam ? :) Ale zastanowię się nad tym odpoczynkiem jeszcze raz :)
Inek (2015-11-26,12:47): Długość przerwy regeneracyjnej jest dyskusyjna, ale pod koniec roku jakaś powinna jednak być, chociażby po to, żeby organizm nie zażądał jej potem w najmniej oczekiwanym momencie!
paulo (2015-11-26,13:10): Ignacy, z pewnością masz swoje racje. Tylko teraz powstaje pytanie, czy jeden tydzień wystarczy, a może muszą być co najmniej dwa?; albo najlepiej trzy ?
michu77 (2015-11-26,15:19): Na roztrenowaniu zaleca się dużo innej aktywności, i nie rezygnowanie całkowite z biegania... ale... w zasadzie cały czas masz inne aktywności. A bieganie 2 razy w tygodniu to nie aż tak dużo... Zastanawiają mnie te 3 maratony... czemu tak, a nie np. 1 Setka? :P
henryko48 (2015-11-26,15:26): Oczywiście koledzy powyżej mają swoje racje,ale na twoim miejscu kierował bym się tak zwaną intuicją biegacza,jak uważasz że przerwa jest niepotrzebna to biegaj,ja też nie robię żadnych przerw,co najwyżej tygodniowe,pozdrawiam:))
Hung (2015-11-26,19:40): Pawle, ślepa miłość może skrzywdzić.
Joseph (2015-11-26,23:30): Jeśli o mnie chodzi, to masz moje błogosławieństwo :) Mam wrażenie, że jesteś tak świadomym biegaczem - świadomym możliwości swojego organizmu a zwłaszcza meandrów psychiki - że doskonale wiesz co robisz. Zatem Alleluja i do przodu ;)
paulo (2015-11-27,08:08): Michale, piąty punkt odnosi się zarówno do maratonów jak i ultramaratonów. Chodziło zapewne o jakiś ekstremalny wysiłek. Pozdrawiam
paulo (2015-11-27,08:10): Dzięki Heniu :) Staram się zawsze słuchać swojego organizmu i raczej nigdy na złe mi to nie wyszło. Pozdrawiam
paulo (2015-11-27,08:11): Marku, myślę że to już mam za sobą :)
paulo (2015-11-27,08:15): Łukaszu, schlebiasz mi :) Myślę, że dlatego, iż podobnie podchodzimy do wielu spraw, nadajemy często na tych samych falach. Stąd świetnie się rozumiemy :) Pozdrawiam
andbo (2015-11-27,09:59): No i jak tu nie biegać...
paulo (2015-11-27,11:32): :) no właśnie, jak nie biegać ?
jacdzi (2015-11-27,18:19): Istnieje tylko jedna prawidlowa odpowiedz na to pytanie: OCZYWISCIE ZE BIEGAC!!!
Mahor (2015-11-28,23:14): Powiem co Tobie dolega.Jesteś niewolnikiem pełnego Ironmann
paulo (2015-11-30,08:24): Dziękuję wszystkim za komentarze :) Moim celem było bardziej rozbudzenie dyskusji niż moje moje osobiste dylematy, które tak naprawdę każdy musi rozwiązywać sam. Mam już 51 lat i jakoś nigdy nie zauważyłem u siebie szczególnego przeciążenia organizmu. Staram się zawsze słuchać go. W przeszłości nigdy np. nie biegłem dwóch maratonów w ciągu roku, bo uważałem, ze jest to zbytnie przeciążenie. Stąd zdroworozsądkowe podejście, mam nadzieję, mnie nigdy nie opuści również w kwestii Ironmana :)
Piotr Fitek (2015-12-01,22:06): Pawle, w mojej książce lista pytań jest dłuższa. Dotyczy przetrenowania, ale cel jest ten sam - przerwa od biegania. Miałeś przerwę i jak długą po maratonie? Teraz 2x tyg, a wcześniej? I czemu teraz tylko tyle? Jak psychicznie się czujesz? Rolą przerwy jest także napełnienie duchowo-mentalnej studni. Jesteś gotowy na stres, obciążenie treningami do ironmana? Będziesz systematycznie trenował i bez większych wymówek. Wtedy nie nadrobisz odpoczynku. Dziękuję za wspomnienie o moim artykule :)







 Ostatnio zalogowani
tytus :)
15:05
FEMINA
15:00
andre 84
14:39
arco75
14:27
biegacz54
13:58
AleCzas
13:34
akaen
13:20
kostekmar
13:19
tomsudako
12:59
stanlej
12:50
Hoffi
12:38
raczek1972
12:21
fit_ania
12:04
conditor
11:50
Kapitan
11:35
bolitar
11:29
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |