Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [26]  PRZYJAC. [123]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
paulo
Pamiętnik internetowy
moja radość-bieganie

Paweł Kasierski
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: Poznań
150 / 355


2015-06-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
a może schudnąć ? (czytano: 1983 razy)

 

Dzieje się. Coraz więcej półmaratonów, maratonów, ultra. Za nami już kultowy Bieg Rzeźnika, bieg który robi wrażenie i który sprawia, że stajesz się wyjątkowy. Świat biegowy się rozkręca. A my planujemy, rozpisujemy różne harmonogramy, rozkładamy wszystko w czasie.

Też ostatnio skupiłem się na planowaniu, a szczególnie na suplementach diety i artykułach spożywczych, które mogłyby mi pomóc w pokonaniu chociażby pełnego Ironmana. Dużo mi już podpowiedział Jacek (robaczek277), który ma bardzo szeroką wiedzę na ten temat. Próbuję to ogarnąć, a najlepiej jak to będę sprawdzał na zawodach, chociażby tych połówkowych pod koniec lipca w Poznaniu.

Niemniej ostatnio pod wpływem jakiegoś artykułu o masie naszego ciała zacząłem baczniej się przyglądać mojej wadze, która przez lata oscylowała wokół 75 kg. Przełożywszy to na BMI dawało mi to 25,95, czyli lekką nadwagę. Nigdy się specjalnie tym nie przejmowałem, bo jak tez inni mówili, masa mięśniowa znacznie więcej waży od tłuszczu :) Jednak czy jako taki rasowy, amatorski biegacz nie powinienem swojego BMI doprowadzić do poziomu poniżej 25 ?

Zdjęcie obok obrazuje sylwetkę krótko i długodystansowca. Bliżej mi chyba, mimo wszystko do tego pierwszego i pod względem zewnętrznym i pod względem osiąganych wyników. Im krótszy dystans tym dla mojego czasu lepiej. A im dalej w las tym gorzej, czyli najsłabszy czas (w porównaniu z krótkimi czasami) mam na maratonie. Co prawda nie osiągnę szczupłości przeciętnego Kenijczyka, ale…, no właśnie ale.

Jeśli miałbym tylko jeden kilogram nadwagi to na dystansie 42 kilometrów i 195 metrów przeniósłbym dodatkowo 42 tony i 195 kilogramów przy założeniu, że jeden krok to jeden metr. A ja przecież mam 4 kg (wg BMI) nadwagi, to podczas biegania przenoszę znacznie większy ciężar. Jeśli z tymi czterema kilogramami nadwagi na trasie wykonuję na każdym metrze jeden krok, to oznacza, że na dystansie np. 21 097 km przenoszę dodatkowo ponad 84 tony :( A co się stanie jeśli znów w październiku przebiegnę cały maraton ? Wtedy dodatkowo przeniosę ok. 170 ton. Kosmos :( Niewiarygodne. Jak mają zatem wytrzymać do starości moje stawy ?

Często jednak nie wykonujemy kroków o długości jednego metra. Myślę, że moje kroki oscylują wokół ok. 80-85 centymetrów. Przyjmując 85 centymetrów, to te cztery dodatkowe kilogramy powodują, że jako biegacz przenoszę podczas maratonu ponad 210 ton dodatkowo :(

Postanowiłem więc zadbać o właściwą masę ciała, by nie doprowadzić do dużych przeciążeń organizmu. Pracuję nad tym już od ponad dwóch tygodni. Z pomocą przyszła mi też infekcja wirusowa i razem wspólnie doprowadziliśmy ciężar ciała do 73 kilogramów :) Myślę, że jest to ważne dla zdrowia, lepszego samopoczucia, ale i też ewentualnie dla poprawienia jakiejś życiówki :)

„Paweł, nie zmarnuj więc okazji i jeszcze popracuj nad dwoma kilogramami” :)



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


robaczek277 (2015-06-11,09:50): Tu masz ciekawy material o tym ile mozesz zyskac w maratonie jak bedziesz mial mniej kg.
http://www.runners-world.pl/zdrowie/Jaka-jest-Twoja-waga-idealna,4569,2

paulo (2015-06-11,10:04): Jacku, dzięki. Ja to podświadomie czułem, ale nie wiedziałem jak to się dokładnie rozkłada na poszczególne dystanse. Niemniej to dopiero początek :)
Joseph (2015-06-11,10:10): Dla równego rachunku możesz zejść do 70 kg. ;)
paulo (2015-06-11,10:14): Łukaszu, to byłoby prawie idealnie :), choć przeciętny Kenijczyk przy moim wzroście waży pięćdziesiąt parę kilogramów :), więc prawdziwego ideału nigdy nie osiągnę :(
Truskawa (2015-06-11,13:46): Gdybym tylko nie pochłaniała słodyczy, nie musiałabym teraz dźwigać tych dodatkowych ton na maratonie. Aż strach pomysleć ile tego dodatkowego balastu przeniosłam w czasie Rzeźnika. :) ( naprawdę nie czuję się wyjątkowa w związku z Rzeźnikiem, to bieg jak inny tylko nieco fajniejszy:))
paulo (2015-06-11,14:05): Izo, gratuluję ukończenia Biegu Rzeźnika! Daj się przekonać, że jesteś wyjątkowa :)
henryko48 (2015-06-11,14:25): Zrzucić parę kilo wcale nie jest takie proste,wiem to po sobie,trzeba mocno się zmotywować,czego tobie i sobie życzę,pozdrawiam.
paulo (2015-06-11,14:36): wiem Heniu, ze to nie jest łatwa sprawa. Biegam już tyle lat i nigdy mi się nie udało na stałe zrzucić kilku kilogramów. Myślę, że gdybyśmy mieli trochę tłuszczu to może byłoby łatwiej. Niemniej mam kolegę, który biega, ale zimą codziennie przepływał na basenie 2 km i po paru miesiącach schudł 5 kg :) Czyli, trzeba byłoby najlepiej zmienić dyscyplinę sportową, by uruchomić inne partie mięśni.
paulo (2015-06-11,15:02): cieszę się Jolu, ze Cię przekonałem :) Daj znać ewentualnie jakbyś miała już jakieś efekty :)
Hung (2015-06-11,15:59): Nie licz na infekcję, bo ona bywa wredna. Zastanów się nad dietą, dzięki której zmniejszysz masę a nie osłabniesz (ironman wkrótce). Na bieganie też nie licz, bo musiałbyś zwolnić tempo, by pozbyć się tłuszczu. Ciesz się, ze to tylko 4 kg.
snipster (2015-06-11,21:08): jak już nie chcesz tych czekolad... to ja je chętnie za Ciebie zjem ;)
paulo (2015-06-12,08:27): Marku, więc latami te 4 kg mi nie przeszkadzały i ostatecznie mogę z nimi biegać, aczkolwiek próby podejmę. Myślę że rezerwy mam w nawykach żywieniowych. Pozdrawiam
paulo (2015-06-12,08:29): Snipster, czekolad gorzkich nie oddam. One ponoć nie mają wpływu na naszą masę i kilogramy :)
żiżi (2015-06-12,10:57): Waga -wagą Paulo,a co jeżeli nie tłuszcz waży a mięśnie?to wtedy trzeba z mięśni schudnąć?p.s.takim chudzielcem chcesz być????Pozdrawiam i zdrówka bo ja też jakąś infekcję załapałam:(
paulo (2015-06-12,14:00): Angelino, nie zamierzam być aż takim chudzielcem. "Broń cię panie boże" :) Pozdrawiam
Mahor (2015-06-12,20:02): Mam poważny problem z zejściem poniżej 80-ciu kilogramów...Widać z takim peselem będzie coraz trudniej a do tego uzależniony jestem od czekolady gorzkiej...się narobiło :)
paulo (2015-06-15,08:24): Macieju, słabość do słodkiego i brak tłuszczu sprawia, że cholernie trudno cokolwiek schudnąć, mimo iż tyle się ruszamy :( Ale ja będę próbował :)







 Ostatnio zalogowani
INVEST
21:28
zmierzymyczas.pl
21:21
romangla
21:00
tete
20:56
Stonechip
20:55
Admirał
20:52
42.195
20:29
entony52
20:24
Namor 13
20:06
golus3
20:05
TomekSz
19:52
StaryCop
19:36
KKFM
18:40
kubawsw
18:24
janusz2602
18:17
hajfi1971
18:07
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |