Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [29]  PRZYJAC. [86]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
robaczek277
Pamiętnik internetowy
FunOfRun

Jacek Będkowski
Urodzony: --
Miejsce zamieszkania: Łowicz
109 / 197


2014-09-08

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Przygotowania do 100 km w Doha (czytano: 2756 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: www.funofrun.bloog.pl

 

Suche kilometry przeplatane akcentami

W poprzednim tygodniu a dokładniej w sobotę startowałem w przełajowej dziesiątce. Czas nie był rewelacyjny bo 41:05 ale jestem bardzo zadowolony bo przez ponad 8,5 km starałem się nie odpuścić biegacza przede mną a na dodatek na ostatnim kilometrze dogoniłem go i jeszcze jednego i wpadłem na mete z dużą przewagą dodatkowo na 6 miejscu w open (4-ty w kat wiekowej). To było takie przetarcie choć noga bolała po biegu.
W poniedziałek zacząłem moje cotygodniowe nabijanie kilometrów. I tak na początek ponad 22, wtorek dwa treningi gdzie zrobiłem ponad 34 km w tym 12 x 150m podbiegi i 5 x 100m sprinty. Sroda to kolejne dwa treningi ale na ten dzień miałem zaplanowany akcent szybkościowy. Na początek rozgrzewka ponad 4 km. Później miało być 16 km po 4:15 min/km a jak się uda to przyśpieszyć od połowy. Zacząłem mocno bo otwierający kilometr w 4:00, pożniej zwolniłem do średniej 4:09-4:13 ale cały czas utrzymywałem się poniżej 4:15. Pierwsze 10k wyszło w 41:38 co mnie ucieszyło bo miałem prawie 1 min zapsau. Od tego momentu jeszcze bardziej przyśpieszyłem i kolejne 3 km zrobiłem 4:01-4:05. Nastepne 3 robiłem już poniżej 4 min. Miałem skończyc jak przewidywał plan treningowy ale postanowiłem zrobić jeszcze troszke na wyhamowanie. Kolejne 2 km zrobiłem równo po 4:08 i skoćzyłem na 18 km w 1:14h. Później już tylko spokojne schłodzenie przez 4 km. Czwartek to standardowo dwa treningi, gdzie na drugim pobiegłem 20k, które zakończyłem 1 minutowymi sprintami. Piątek wolne żeby zebrać siły na sobotnie interwały. W sobote miałem zaplanowane 10x2km/4min przerwach ale nie miałem siły biegać. Chyba było za ciepło (27 C) bo zrobiłem tylko 6x2km wszystko na 500m przerwach. W niedziele nie biegałem.

A tak to wyglądało dzień po dniu.

W poniedziałek Poranna jazda na rowerze, 10km. Wieczorem spokojne rozbieganie, 22,3km w 1:50h.

Wtorek zrobiłem dwa treningi, rano 10 km w 48 min, wieczorem zrobiłem ponad 19k na rozgrzewke a do tego 12x150m podbiegi i 5 x 100m sprinty. Razem z wszystkimmi dobiegami i zakończeniem dzien zamknąłem w 37,7 km

Środa pierwszy trening:
Rozgrzewka 4,2 km w 20 min + rozciąganie
Główny akcent to 18 km w 1:14h
Rozbieganie 4 km w 21 min
Drugi nocny trening to spokojny bieg przez 46 min gdzie zrobiłem ponad 8 km. Cały dzien to 34,4 km

Czwartek na początek rano 12,6 km w 1:05 (miałem powzne problemy żołądkowe i ledwo to biegłem), a wieczorkiem spokojne 20.1km w 1:43 (na koniec miałem 1 min sprinty na 2 min spokojnych przerwach wszystko x3)

Piątek Wolne

Sobota Rozgrzewka, 6 km. 6 x 2km/500m (7:56; 7:56; 7:57; 7:55; 7:57; 7:47). Na koniec 7,15km schłodzenie.

NiedzielaWolne

W całym tygodniu biegałem 5 dni i zrobiłem 156 km co daje ponad 31 km/dzień.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Łukasz Kurek (2014-09-10,16:08): Ciekaw jestem jak nam to wyjdzie, inne przygotowania, cel ten sam, ja robię 3x2km tyle ze w tempie 6:51, 6:48, 6:46 p 3min, tyle że inne dystanse tez biegam szybciej, już mam przed startowe dreszcze, maraton i potem luz do setki :) oby żołądek wytrzymał i głowa nie fiksowała... ;)
robaczek277 (2014-09-11,13:26): Łukasz, ja nie wiem czy pobiegne w Kaliszu bo to bedzie niecały miesiac przed docelowa setka







 Ostatnio zalogowani
sit9
08:46
bielu72
08:45
majsta7
08:31
crespo9077
08:29
GriszaW70
08:25
maratonek
08:22
apiwonski
08:22
biegacz54
08:19
Admin
08:11
platat
08:11
michu77
07:55
kulja63
07:48
farba
07:39
jaro109
07:29
rezerwa
06:51
42.195
06:47
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |