Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [86]  PRZYJAC. [344]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Marysieńka
Pamiętnik internetowy
Powrót

Maria Kawiorska
Urodzony: 1956-07-21
Miejsce zamieszkania: Borowy Młyn
696 / 1019


2011-02-10

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Ech faceci.....jak ja Was ... (czytano: 3335 razy)

 

Czas na trening..
Zakładam swój ulubiony strój biegowy, znaczy idealnie opinające pupę spodenki, w cieplejsze dni „kusą” spódniczkę, dopasowaną i podkreślającą biust bluzeczkę, twarz ozdabiam miłym i szczerym uśmiechem…i wreszcie mogę wyjść na ulubioną trasę..Czapeczki i makijażu nie „zakładam”…Jednego i drugiego nie lubię...


Trening, to ten czas, który należy tylko do mnie.
Biegając czuję się szczęśliwa, wolna, niezależna, dlatego biegnę lekko z gracją.
Niektórzy, no w większości panowie, i to bez względu na wiek, twierdzą, że kusicielsko tyłkiem „kręcę”, wręcz prowokuję!!!!
Ciekawe, że nie przyjdzie im do głowy, że ja tak biegam.
Cóż??? Każdy widzi co chce widzieć!!!
Biegnę radosna i zadowolona, że udało mi się znaleźć chwilkę na trening…

Z za zakrętu wyłania się biegnący mężczyzna.
Już dawno Go zauważyłam…Biegnie bardzo wolno i ociężale..
Nagle spostrzega mnie…i…stał się cud.
Wyprostował się jak struna, wciągnął brzuch a i krok stał się lżejszy, dłuższy.
Uśmiecham się w myślach do samej siebie.
Biedaczek, wygląda na tak „wyjechanego”, aż żal patrzeć, więc posyłam Mu milusi uśmiech…
To był zwykły uśmiech, bez żadnych podtekstów a On zrobił taką minę jakbym Go uwodziła, prawie do łóżka zapraszała...

Ech faceci!!!!

Ten to chociaż nic nie mówił, ale czasami trafia mi się spotkać faceta któremu wydaje się, że jest dziesiątym cudem..świata, bo biegnie w super stroju, w „wyżelowanych” włoskach i mniema, że skoro biegnę, „skąpo” odziana, oznaczać to może tylko to, że pragnę na siebie uwagę zwrócić i, że jestem chętna…....bo „rzuca” głupawe pytanko…

-Mogę Cię porwać do przytulnego hoteliku????

Zastanawiam się, jak to jest, że spostrzegł mój całkiem normalny, ale dla niego prowokujący strój biegowy, a nie dostrzega własnej głupoty i śmieszności???

Nie jestem ani piękna ani młoda, ale do podbudowania własnej wartości nie potrzebuję adoracji młodego przystojniaczka, ani bogatego pana w stosownym wieku.

Potrafię więcej niż nie jeden facet…a to, że lubię facetów, nie oznacza nic więcej…
Jak na K 55, biegam na tyle dobrze, że w czasie zawodów dotrzymuję kroku facetom w wieku moich synów, mimowolnie nawiązując z nimi kontakt....
Czy to oznacza, że..stają się w moich rękach..narzędziem..do podniesienia mojego ego????
Hahahaha!!

Ego mam ....wyyyyyysokie, wiem ile jestem warta!!!

Czy jeżeli, dajmy na to po biegu z którymś z nich pójdę na kawę, lody czy też jakieś ciacho..oznacza to, że...uda Mu się „nadszarpnąć" moje dotychczasowe życie?????
Cóż za mądrość??????


Biegam więcej latek, niż ma wielu tutejszych forumowiczów, mogłabym książkę na temat zachowań mężczyzn napisać….ale w jakim celu miałabym to zrobić….????
Są ludzie i LUDZISKA!!!!
Za bardzo kocham życie by zajmować czy też przejmować się takimi nic nie znaczącymi…przynajmniej dla mnie…głupstwami:))

A obok Marysieńka w otoczeniu biegających przystojniaczków...
Czy to coś oznacza?????
Jasne, że tak!!!!
Maryśka lubi facetów!!!!
Ciekawe który z nich czuł się narzędziem w moich rękach????

Kocham życie, dlatego żyję jak chcę, a nie jak inni by chcieli, żebym żyła:))

PS....większość czytających ten wpis, zapewne spostrzegła duże podobieństwo do pewnego artykułu, który....przyznaje szczerze ..i tu się zapewne narażę...spodobał mi się, choć nie oznacza to wcale, że zgadzam się z opiniami autora:))

Jak powiadają...punkt widzenia zależy od punktu... siedzenia

W całym moim życiu był JEDEN mężczyzna którego adorowałam, nadskakiwałam, któremu chciałam udowodnić, że jestem równie dobra jak ON...
Tym JEDYNYM był mój TATA:)))



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Truskawa (2011-02-10,15:03): Całej trójki szczerze Ci zazdroszczę :)
dario_7 (2011-02-10,15:31): Joj, a ja aż dwa razy!!!! :))) Warto było się pomęczyć te 42 km z hakiem... Nagroda!... Nagroda!... :)))
agawa (2011-02-10,15:33): Generalizując: my babeczki lubimy facetów ale nie lubimy pierdół :)))). A jak któraś ma odwrotnie to jej problem :))).
tygrisos (2011-02-10,15:40): czasem warto się zastanowić, co ludzie do nas mówią, czy jak zaczepiają, bo to wszystko - MOIM ZADANIEM - jest w naszych głowach i jestesmy za to odpowiedzialni :)))
Marysieńka (2011-02-10,16:25): Iza....co stoi na przeszkodzie, żeby sobie po biegu pogratulować, czy tez za wspólny bieg, w taki właśnie sposób podziękować?????..Z babeczkami również się "obściskuję"....a ta trója....naprawdę..wyborowa..hahaha..chlerka chyba nikt mi włosów z głowy nie powyrywa z....zazdrości o swojego Pana:))))
Marysieńka (2011-02-10,16:32): Jacku.....czegóż???? Chyba naturalności i tego, że nie widzimy nic zdrożnego w zwykłym uścisku...żal mi tych wszystkich, którzy szukają czegoś więcej...ale to już..... nie mój problem:)))
Marysieńka (2011-02-10,16:34): Wiesiu...oj ależ gafę strzeliłam..wybaczysz????L)))
Marysieńka (2011-02-10,17:22): Darku....dystans dwukrotnie dłuższy, wiec i fotki dwie:))))
Marysieńka (2011-02-10,17:25): Aga.......dokładnie, dokładnie tak:))))
Marysieńka (2011-02-10,17:26): Maćku....najlepiej jak każdy będzie nad swoimi słowami czynami i......myślami "panował":))))
tygrisos (2011-02-10,17:52): z myślami chyba najgorzej, nie ? :)
tygrisos (2011-02-10,17:54): z myślami chyba najgorzej, nie ? :)
Marysieńka (2011-02-10,18:01): Maćku....do wcześniejszej odpowiedzi powinnam dopisać jeszcze nad wyobraźnią...niektórzy maja ją aż nadto wybujałą.... samymi myślami nikomu krzywdy nie zrobimy, o ile je dla siebie zatrzymamy:)))
szlaku13 (2011-02-10,20:27): W tematyce erotycznej "narzędzie w rękach kobiety" kojarzy się chyba z jednym... ;))) Może i tak się wówczas czułem, bo po wysiłku mięśnie aż mi dygotały... ;)))
Marysieńka (2011-02-10,20:32): Arturze.....to co ja mam powiedzieć...skoro dłużej biegłam...no i do tak młodego ciałka się..przytulałam...mi nie tylko mięśnie....dygotały:))))
jusmar (2011-02-11,11:10): I tak trzymać Marysiu. Pamiętaj że mamy rachunki do wyrównania :)
Marysieńka (2011-02-11,12:42): Mareczku.....jasne, że nie zapomniałam...mówiłam przecież, że jestem cholernie pamiętliwą ..zołzą:)))
miriano (2011-02-11,13:18): Facet to facet trudno go zmienić choć zdarzają się faceci farbowani a wtedy to już nie wiadomo z kim mamy do czynienia.
Marysieńka (2011-02-11,13:26): Mireczku...ostatnio, będąc na imprezie, usłyszałam i to z ust faceta, że faceci to świnie....ja tam mam inne zdanie:)))
miriano (2011-02-11,13:36): Dobrze mówię ..Kargul i Pawlak ze świni chcieli zrobić dzika to im się nie udało .Farbowany nie przejdzie.
Marysieńka (2011-02-11,13:39): Mireczku.....a to zależy z jakiego powodu się......farbuje???? :)))
miriano (2011-02-11,13:53): Marysiu no jak dla urody hahahaha
Marysieńka (2011-02-11,13:59): Mireczku.....co ja na to???? To samo co Ty znaczy.....hahahaha:))
miriano (2011-02-11,14:03): Widzę że nie pociągają Cię farbowani a ja się utleniłem hahahaha .
Marysieńka (2011-02-11,14:12): Mireczku.....no popatrz!!!!! A ja myślałam, że ten blond..to naturalny:))))
miriano (2011-02-11,14:17): Ten tak ale ten drugi -obecny to już nie
Marysieńka (2011-02-11,14:55): Mireczku......czyżbyś się zakochał...a może wpadła Tobie w oko jakaś wiotka, K 30????? :))
miriano (2011-02-11,20:22): K 30 to nie mój przedział wiekowy trzeba mierzyć siły na zamiary
Marysieńka (2011-02-11,20:51): Mireczku.....i słusznie, po co narażać się na.....śmieszność:)))







 Ostatnio zalogowani
BonifacyPsikuta
12:37
Admin
12:05
marczy
12:02
stanlej
11:57
Hari
11:54
maur68
11:39
Jurek3:33:33
11:21
mateusz
11:17
Namor 13
11:15
szyper
11:06
Ty-Krys
10:59
ozzy
10:41
zbyszekbiega
10:34
mariuszkurlej1968@gmail.c
10:29
Personal Best
10:27
GriszaW70
10:10
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |