Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [52]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew
192 / 201


2025-09-15

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
NIESAMOWITY ZELÓW. Dlaczego okryłem go tak późno. (czytano: 359 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/photo/?fbid=122114921462983065&set=pcb.122114935136983065

 

W niedzielę 14 września odwiedziliśmy Zelów w województwie łódzkim Po raz pierwszy w tym mieście zorganizowano przy okazji 8 Zelowskiego szusu o czółenko marsz NW na dystansie 5,3 km. Os kilku lat chciałem tu pobiegnąć na 10 km ale zawsze coś nie wychodziło. A jak sie okazało, że jest możliwość startu (po kontuzji) w marszu z kijami to namówiłem żonę i pomimo bardzo złych wieści pogodowych niesamowitej ulewy już na starcie do podróży to udało sie dotrzeć do deszczowego tego dnia Zelowa. A tam istny entuzjazm. Nikt sie tym srogim deszczem nie przejmował. Impreza na całego. Całe miasteczko żyjące biegiem. Niesamowite dla mnie, który od 1978 roku odwiedza kolejne lokalizacje imprez dla ludzi aktywnych i różnie to z tym zainteresowaniem bywa. Biegające dzieciaki z podekscytowanymi rodzicami. Wiele atrakcji na terenie bazy imprezy szkoły nr 4 na ul Żeromskiego. Popcorny, poczęstunki a to wszystko w sosie imprezy charytatywnej, coś co jest niezwykle potrzebne i budujące. Że nie myślimy tylko o sobie ale również o tych, których los potraktował okrutnie. Wspaniałe biegaczki i biegacze. Wspaniały wzór do naśladowania. Moja główna dzisiaj konkurencja Nordic Walking na przyczepkę ale zawsze była to okazja dla tych szczególnie, którzy jeszcze muszą nad sobą popracować by pokonać w dobrym tępie 5 czy 10 km biegu. Liczyłem na pojedynek w gronie 5 dość zbliżonych do mojej dyspozycji kijkarzy. Pojawiło się tylko dwóch. Ewa też nie bardzo miała z kim rywalizować na trochę wyższym poziomie bo tego dnia nawet w łódzkim były atrakcyjne imprezy dla pasjonatów NW np. w Brzezinach. Mnie udało się wygrać marsz Ewa była druga. Bajka. Ale nie przesadzajmy. Głównie chodziło o nasze powroty po kontuzjach do szybkiego maszerowania a nie o wysokie miejsca. To przy okazji. To co sie działo na trasie to było niesamowite. Kilkanaście kilkudziesięcioosobowych zorganizowanych grup w strefach kibica głośnym dopingiem, transparentami, muzyką zrobili prawdziwy szał ( w ramach konkursu na najlepszy doping). Ktoś kto to wszystko wymyślił musi dostać NOBLA. Bo zasłużył. SZACUN. Sam jako organizator kilkudziesięciu imprez wiem jakie to trudne zadanie. Ale to co miało miejsce 14 września w ZELOWIE to majstersztyk. Ten kto nie wierzy to może sam sie przekonać na żywo a już teraz obejrzeć filmiki i zdjęcia z tej niesamowitej imprezy. Polecam
Na zdjęciu prywata. Zdjęcie Ewy na podium z pucharem za drugie miejsce w marszu NW 5,3km.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
waldekstepien@wp.pl
22:46
Bartuś
22:40
Piotr100
22:23
Rehabilitant
22:13
hajfi1971
22:06
gpnowak
22:06
uro69
22:06
mirko10
21:36
Wojtek23
21:20
Raffaello conti
21:19
BULEE
21:19
romelos
21:07
szczupak50
20:01
BOP55
19:13
ksieciuniu1973
18:47
Wojciech
18:23
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |