2009-06-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| podsumowanie czerwca (czytano: 1453 razy)

Zwyczajowo czę¶ć celów nie zrealizowana. Ale nie ma się co frustrować. Cel przechodzi na następny miesi±c a plany ulegaj± modyfikacji po tym urealnieniu.
tlenówka: 271 km (+40 km = +17%)
rower stacjonarny: 484 km (+72 km = +17%)
A więc proporcjonalny choć nieznaczny wzrost. Tymbardziej , że w kwietniu i maju były dni bez treningów z powodu chorób.Siłownia idzie na tyle intensywnie , że brak ¶wieżo¶ci aby zrobić jakikolwiek sprawdzian.Poza tym duża objęto¶ć tlenówki znacznie zmniejsza siłę.
dr±żek 6xnachwyt siłowo=8,8,8,7,8,9=48
Niezły wynik. ¦wiadczy o wzro¶cie formy i spadku wagi ciała.Jest szansa na pobicie życiówki z najlepszego 2007 roku - 53 .
Zmęczył mnie ten kuriozalny półmaraton po kamieniach. Bolały stawy i mię¶nie jak nigdy.Od tego czasu ani razu nie biegałem po tych kamieniach. Szkoda zdrowia. Czekam z resztk± cierpliwo¶ci na skręcenie bieżni ruchomych.
Ogólnie jest nienajgorzej. Jak tak poćwiczę do paĽdziernika to może być ciekawy sezon. I doskonały podkład pod następny.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |