2007-06-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| A może setka? (czytano: 508 razy)

Takie głupie my¶li mi chodz± po głowie, żeby spróbować przebiec jak±¶ setkę. Tylko jak sie do niej przygotować biegaj±c tylko trzy razy w tygodniu? Fakt, że dodatkowo trzy razy chodzę na basen, ale to chyba za mało...
My¶lałem o tym, żeby zwiekszyć obci±żenia treningowe do 20km, ale czy to co¶ da?
Ostatni łykend spędziłem w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W pi±tek udało mi się zrobić 20-kilometrow± pętelkę po tamtejszych górkach. Wyruszyłem z O¶rodka Morsko i szlakiem pobiegłem na Górę Zborów. Stamt±d dalej aż do szlaku zielonego i powrót niebieskim.
Ciężko się biega po górkach. RzeĽnik w takiej formie byłby całkowicie nieosi±galny. Na łagodnych podbiegach jeszcze jako¶ mi szło, ale już bardziej strome podej¶cia kończyły się chodem już po kilku metrach.
Wyjazd skończył się dla mnie mocnymi zakwasami i bólami stawów, ale to raczej po czwartkowym meczu piłki nożnej. 2 x 30 min. na pełnowymiarowm boisku po o¶miu, to spory wysiłek i inne obci±żenia niż przy klasycznym bieganiu. I tak jestem zadowolony, że następnego dnia byłem w stanie biegać.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |