Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Admin
Michał Walczewski
Toruń
WKB META LUBLINIEC
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2024-04-23,15:32
Przeczytano: 491/839231 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Relacja z Jerusalem Marathon
Autor: Michał Walczewski
Data : 2018-03-12

Do Jerozolimy przylecieliśmy z Cypru, bezpośrednio z rozegranego tam w niedzielę 4 marca Pafos Maratonu. Jako że w Izraelu oraz w krajach arabskich zwykle biegi organizowane są w piątki, na regenerację było zaledwie pięć dni. Wystarczyło to jednak, by pokonać ten bardzo interesujący maraton w trybie rekreacyjnym.

Jerozolima, kontrowersyjna stolica Izraela, to prawdziwy tygiel religijny i polityczny. To tutaj ścierają się wpływy żydowskie, chrześcijańskie oraz arabskie. Trudna historia spowodowała jednak, że miejsce ma do zaoferowania turystom i podróżnikom wiele. Chodząc wąskim uliczkami Old City, części znajdującej się wewnątrz murów Starego Jerusalem, mijamy ludzi wielu wyznań, narodowości, poglądów. I taki też jest sam maraton - pełen biegaczy z całego świata, kolorowy, prowadzący ciekawą trasą, na której nie sposób się nudzić jeżeli tylko zadałeś sobie trud poczytania choćby podstawowych przewodników i odrobiłeś pracę domową z wcześniejszej analizy trasy maraton. Warto wiedzieć, gdzie się jest na poszczególnych kilometrach.

Jadąc do Jerozolimy miałem na koncie kilka świeżych narzekań na trasy poprzednich maratonów: w Pafos nudno, po dwupasmówce, w Funchal na Maderze nudno i na pętlach, w Atenach - pod górkę i za ciepło. Marudzenie zobowiązuje, więc pomarudzę i tutaj: Jerusalem Marathon to jedna z trudniejszych tras maratońskich jakie znam. Praktycznie od startu do mety cały czas mamy albo pod górkę, albo z górki. Przy czym podbiegi są często strome, a zbiegi bolące. Na całym maratonie płaskich jest może kilka kilometrów. Nic więc dziwnego, że wielu zawodników z Polski z którymi rozmawiałem mówi, że Jerozolima jest na raz - nie chce się tu wrócić by drugi raz pokonywać te trasę właśnie ze względu na jej trudność. Jeden stopień wyżej, i chyba byłby to już maraton górski.

Za to klimat na trasie, starcie i mecie bardzo fajny. Jak wspominałem - jest co oglądać, są może nieliczni, ale aktywni kibice, no i piękne widoki z kolejno zdobywanych wzgórz otaczających Old City. Trochę szkoda, że maraton tylko zahacza o stare miasto, w obrębie murów jest poprowadzony może kilometr, ale kto był i wie jak wygląda wnętrze Jerusalem, ten się temu nie dziwi - w środku nie dałoby się wyznaczyć trasy. Za to po ukończeniu maratonu - zwiedzanie obowiązkowe.

Jerozolima to ciekawe miasto, zróżnicowane, można zarówno pławić się w kulturze, jak i dostać po mordzie lub wyjechać z nożem w żebrach. Kto czego potrzebuje i na co zasłużył :-) Warto wyjazd spożytkować także na krótką wyprawę po samym Izraelu - my ze względu na krótkość pobytu (4 dni) zwiedziliśmy jeszcze tylko Tel-Awiw, Arad, Masadę i Morze Martwe. Zabrakło 3 dni by dotrzeć do pozostałych obowiązkowych punktów kraju (Eljat, Hajfa, Akka), ale czasu wystarczyło by zasmakować z regionie. Dogrywka już za dwa tygodnie - na Palestyna Marathon!

Wyjazd do Jerozolimy był kolejnym etapem projektu 201races.com - przebiegnięcia 201 maratonów w 201 krajach świata.



Komentarze czytelników - 2podyskutuj o tym 
 

stanlej

Autor: stanlej, 2018-03-12, 19:32 napisał/-a:
Potwierdzam maraton trudny a dodatkowo biegnięcie z tym kijem do kamerki do przyjemnych nie należy.Organizacja oprócz pasta party negatywna w Polsce maratony pod względem organizacji to niebo w gębie.Wybierałem się na ten maraton od kilku lat namawiałem kolegów niestety nikt nie chciał że mną jechać więc pojechałem sam.Niestety zaniedbałem trochę sprawy organizacyjne typu nocleg bilety za co dostałem nauczkę.Ale jakoś sobie poradziłem z nie takich opresji wychodziłem.Jeśli chodzi o maraton to myślę że jeszcze do Jerozolimy wrócę w przyszłości bo niestety byłem krótko i nie wszystko udało mi się zobaczyć.Z wyniku jestem zadowolony nie nastawiałem się na wynik ale wyszło nie najgorzej poniżej 4 godzin na tak trudnym maratonie to wstydu nie ma.

 

Leonidas1974

Autor: Leonidas1974, 2018-03-14, 19:12 napisał/-a:
Nie mogę odtworzyć filmu?

 

 Ostatnio zalogowani
marianzielonka
22:56
mario1977
22:55
witul60
22:42
cierpliwy
22:03
Chudzik
21:58
Stonechip
21:43
przystan
21:41
Admirał
21:41
marekcross
21:36
Piotr Fitek
21:25
johnlyndon
21:24
Fred53
21:03
INVEST
20:59
jacek50
20:58
stanlej
20:43
rezerwa
20:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |