Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 448 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Biegacz - krwiodawcą
Autor: Janek Goleń
Data : 08-27

Jakiś tydzień temu, może dwa, usłyszałem w telewizji, i to nie po raz pierwszy, apel o honorowe oddawanie krwi. Pewnie nie specjalnie bym się nim przejął wobec ogromu nieszczęść przedstawianych w mediach, gdyby nie to, że następnego dnia przemknęła koło mojego samochodu karetka na sygnale z napisem "Krew". Wtedy zacząłem układać w całość zasłyszane tu i ówdzie strzępy informacji na ten temat. Wynikało z nich, że do jednej z licznych zmian, do jakich doszło po przełomie ustrojowym, było poważne zmniejszenie się ilości honorowo oddawanej krwi. Mówi się tu nawet o załamaniu honorowego krwiodawstwa. Przed zmianą systemu liczne były grupy zawodowe, jak strażacy, policjanci czy żołnierze, wśród których bardzo wielu stanowili honorowi krwiodawcy. Bycie honorowym krwiodawcą było "za komuny" nobilitujące, dawało też pewne przywileje, jak np. jednodniowe zwolnienie z pracy w dniu oddawania krwi czy obsługę poza kolejnością w obleganym sklepie mięsnym. Nie słyszało się wtedy też o wirusie HIV. Nieskomercjalizowane jak teraz media częściej propagowały oddawanie krwi. Obywatele byli mniej zaganiani, mięli więcej czasu. A i czekolada, darmowo otrzymywana po oddaniu krwi, była większym rarytasem. Potem sytuacja się zmieniła. Wolny rynek nie sprzyjał honorowemu krwiodawstwu: ludzie zaczęli być bardziej zapracowani, media porzuciły temat bo był niedochodowy, no i doszedł do tego często nieracjonalny strach przed AIDS. Ludzie teraz częściej się zastanawiają, jak coś zdobyć, niż co mogą komuś oddać. Egoizm po prostu się bardziej opłaca.

Konsekwencje były niewesołe: rezerwy krwi służby zdrowia są znikome, co stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia i życia wielu ludzi. Są nawet grupy krwi, których małe rezerwy wykorzystywane są wyłącznie w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia.

I co ja na to? Pięć lat temu, kiedy moja mama przechodziła pewien zabieg, szpital zwrócił się z propozycją oddania przez rodzinę pacjentki krwi, niejako na operację. Zdaje się, że nie było to obowiązkowe, jednak służba zdrowia widać dostrzegła możliwość zwiększenia się wrażliwości na sprawę krwiodawstwa wśród krewnych osoby, która tej krwi teraz właśnie potrzebuje. Poszliśmy więc gremialnie tę krew oddać do stacji krwiodawstwa na Saskiej w Warszawie. Przy okazji określono mi grupę krwi i zbadano ją, nakarmiono nas oraz obdarowano czekoladą. Obiecałem sobie zostanie regularnym krwiodawcą, lecz potem sprawa się rozmyła. Inne rzeczy po prostu wysunęły się na plan pierwszy i nie miałem do tego głowy. Do teraz. Pomyślałem, że jako człowiek dość aktywny fizycznie i raczej zdrowy mógłbym od czasu do czasu odstąpić trochę krwi bardziej potrzebującym, a przy tym od niedawna mam możliwość propagowania różnych spraw poprzez Internet w środowisku biegaczy. Dlaczego nie wykorzystać tego medium w tak humanitarnym celu?

Wybrałem się więc na Saską i mniej więcej tak samo jak niegdyś przeszedłem następującą procedurę:
1) Rejestracja, w której jakimś cudem znaleziono moją kartę sprzed pięciu lat, a panie wyraźnie się ożywiły na propozycję rozpropagowania honorowego krwiodawstwa w internetowym serwisie biegowym i zasypały mnie broszurkami informacyjnymi. Odwzajemniłem się kilkoma wizytówkami, więc może utrzymany będzie z nimi jakiś kontakt.
2) Próbka krwi (właściwie bezbolesna), na podstawie której w ciągu kilku minut dokonuje się jej złożonej komputerowej analizy.
3) Herbata i jagodzianka w pobliskim bufecie (oczywiście bezpłatnie).
4) Badanie lekarskie, w którym lekarz zapoznaje się z wynikami analizy i moimi odpowiedziami na dość osobiste pytania w kwestionariuszu (ale odpowiedzi tylko "tak" i "nie"), słucha serca, mierzy ciśnienie i decyduje o dopuszczeniu do pobrania krwi.
5) Pobranie krwi w klimatyzowanym pomieszczeniu pod bacznym okiem lekarki pilnującej, czy nic mi się nie dzieje. Tylko trochę boli wkłucie igły. Kilka minut zaciskania i rozluźniania palców powoduje, że plastikowy woreczek umieszczony na poruszającej się ruchem wahadłowym wadze napełnia się 450 mililitrami krwi.
6) Obiad z kawą w znanym już bufecie, ponadto w prezencie 6 tabliczek czekolady (bez obiadu byłoby osiem).
7) Nie skorzystałem z możliwości wzięcia jedniodniowego zwolnienia lekarskiego z pracy (w dniu pobrania).
W sumie nie takie straszne, wszystko zajęło może dwie godziny, może mniej. Następna wizyta najwcześniej za dwa miesiące. I jeszcze jedno: lekarka zapytana o to, jak długo nie powinienem biegać po oddaniu krwi, odpowiedziała: "Tylko dzisiaj". Na wszelki wypadek odczekałem jeszcze jeden dzień (byłem trochę zaspany rano następnego dnia mimo dziesięciogodzinnego snu), a 48-godzin po pobraniu zrobiłem 15-kilometrowy trening, po raz pierwszy w Puszczy Kampinoskiej. Wszystko było OK. Mało tego, znalazłem tam polanę z placem zabaw dla dzieci nazwaną "Opalenica - polana honorowych dawców krwi". Zadziwiający zbieg okoliczności...

A teraz pozwolę sobie zacytować otrzymane broszury. Jak zapewniły mnie panie w rejestracji, wydający je Polski Czerwony Krzyż nie powinien mieć nic przeciwko temu.

"Chciałbym oddać krew ale...

1. ... nie będziecie chcieli mojej krwi, ponieważ mam pospolitą grupę 0.

Potrzebna i ważna jest krew każdej grupy. Ponieważ grupa 0 jest bardzo rozpowszechniona, również zapotrzebowanie na nią jest duże. Grupa 0 jest szczególnie cenna także dlatego, że można ją stosować wówczas, gdy zabraknie krwi innych grup. Pamiętaj, że istnieje stałe zapotrzebowanie na każdą grupę krwi, bo nie wiadomo, która w danym momencie będzie potrzebna.

2. ... boję się oddawać krew.

Po raz pierwszy każdy się trochę tego boi, ale zupełnie bezpodstawnie. Przecież tysiące ludzi oddało krew 50 lub 100 razy, a niektórzy nawet 150 razy. Nie musisz być supermanem, aby oddawać krew, jest to naprawdę bardzo proste.

3. ... jestem anemiczny.

Ludzie mogą mieć niedokrwistość, a obowiązkiem stacji lub punktów krwiodawstwa jest właśnie niedopuszczenie do pobierania krwi od takich osób. Przed każdym pobraniem przeprowadza się prosty test: na podstawie pobranej próbki krwi w krótkim czasie można ustalić czy jesteś zdrowy i możesz oddać krew.

4. ... mam za mało krwi.

Przeciętny dorosły człowiek ma około 5-6 litrów krwi. Lekarze uważają, że zdrowi ludzie mogą oddawać ją regularnie. Jednorazowo pobiera się do 450 ml, a krwiodawcy mogą oddawać taką ilość nie więcej niż 6 razy w roku. Krew w Twoim organiźmie podlega wymianie przez cały czas, niezależnie od tego, czy ją oddajesz, czy nie, a więc ilość oddana zostaje szybko uzupełniona.

5. ... zemdleję.

Spróbuj, a przekonasz się że oddawanie krwi nie jest takie straszne. Wszyscy dawcy odpoczywają przez 15 minut po jej pobraniu, a ilość oddanej krwi to tylko niewielki procent krwi krążącej w twoim organiźmie. Większość ludzi po oddaniu krwi przyznaje, że nie jest to wcale straszne i Ty z pewnością, po oddaniu krwi powiesz to samo. Jeżeli naprawdę się boisz, możesz przyjść z przyjacielem. W stacji lub punkcie krwiodawstwa można oddawać krew grupowo.

6. ... nie cierpi

ę igieł.

Aby wyeliminować ból, stosuje się specjalnie ostrzone i profilowane igły. Nakłucie nie jest bolesne.

7. ... to jest zbyt kłopotliwe.

W większości szpitali w Polsce działają punkty krwiodawstwa. Jest ich 459 oraz 23 Wojewódzkie i Rejonowe Stacje Krwiodawstwa. Możesz udać się do każdej z powyższych placówek - najlepiej do tej, która znajduje się najbliżej Twojego miejsca zamieszkania. Weź ze sobą dowód osobisty lub ważną legitymację ubezpieczeniową. Zgłoś się w godzinach rannych.

8. ... to mnie osłabi.

Krew jest uzupełniana dość szybko. Zanim wyjdziesz z punktu krwiodawstwa proces uzupełniania oddanej krwi już się rozpocznie. Zaledwie po kilku godzinach jej objętość wróci do normy, a Ty nie odczujesz żadnych dolegliwości i będziesz mógł bez przeszkód wykonywać swoje zwykłe obowiązki.

9. ... oddam krew tylko, gdy będzie ona niezbędna.

Krew niezbędna jest każdego dnia wielu chorym. Codziennie potrzeba krwi od co najmniej 10 tysięcy dawców. Życie każdego pacjenta wymagającego transfuzji jest zagrożone - jeśli w porę jej nie otrzyma. Nie wahaj się więc - czyjeś życie zależy od Ciebie.

10. ... zażywam tabletki.

To może oznaczać, że trzeba będzie poczekać z oddaniem krwi. Ale nie wszystkie leki mają wpływ na jakość krwi. Zasięgnij informacji w punkcie krwiodawstwa, czy biorąc dany lek możesz oddawać krew.

11. ... mogę zarazić się AIDS-em.

Jeśli chodzi o AIDS, jednego jesteśmy pewni: nie można się nim zarazić w punkcie lub stacji krwiodawstwa. Wyposażenie tych placówek jest całkowicie sterylne, a krew od każdego dawcy pobierana jest przy użyciu sprzętu jednorazowego, tak więc nie ma mowy o jakimkolwiek zarażeniu AIDS lub inną chorobą.

12. ... nie cierpię widoku krwi.

Nie przejmuj się, nie musisz jej oglądać, ponieważ pobieranie odbywa się poza zasięgiem Twojego wzroku. Będziesz widział tylko uśmiechnięte twarze.

13. ... zrobiłem, co do mnie należało, kiedyś kilka razy oddawałem krew.

Dziękujemy za już oddaną krew. Przechowujemy Twoją dokumentację i chcielibyśmy Cię przekonać, że jesteś potrzebny cały czas. Znowu Twój dar może zostać wykorzystany na wiele sposobów. Co roku, w miarę rozwoju medycyny i nowych metod leczenia zwiększa się zapotrzebowanie na krew.

14. ... mam we krwi alkohol

Twoja krew będzie miała wartość wtedy, gdy nie będzie w niej ani kropli alkoholu. Nie pij alkoholu przed planowanym oddaniem krwi.

15. ... moja krew jest niedobra.

Zbadamy ją. Ty na kilka minut wyciągniesz rękę, a my zrobimy resztę. Krew jest zawsze badana przed wysyłką do szpitala.

16. ... jestem za stary.

Granicą wieku dla dawców jest 18-60 lat, ale jeśli cieszysz się dobrym zdrowiem, za zgodą lekarza możesz oddawać krew aż do swoich 65 urodzin.

17. ... mam za mało czasu.

Nawet ludzie mający mało czasu mogą poświęcić go trochę na oddanie krwi. Gdy tylko pomyślisz, ile dobra możesz w ten sposób wyświadczyć, dojdziesz do wniosku, że masz jednak dość czasu, by poświęcić kilka godzin w roku na oddanie krwi.

18. ... uprawiam sport.

To znaczy że jesteś zdrowy i wobec tego z powodzeniem możesz oddawać krew. Nie wpłynie to ujemnie na Twoje wyniki, a na pewno pomoże komuś, kto dzięki Twojej krwi będzie żył nadal.

19. ... ostatnio chorowałem.

Bez wątpienia nie możesz oddawać krwi podczas ostrej choroby lub przez pewien czas po poważnym zabiegu chirurgicznym. Nie pobiera się nigdy krwi od osób, których stan zdrowia budzi wątpliwość. Każdego kandydata na dawcę bada lekarz.

20. ... za mało ważę.

Wymagana waga: co najmniej 45 kg. Krwiodawcy "wagi lekkiej" pomagają jednak także oddając niewielką ilość krwi, która wystarcza np. dla dziecka potrzebującego transfuzji.

21. ... stracę przez to na wadze albo utyję.

To są obawy bezpodstawne, o czym będziesz się mógł przekonać po oddaniu krwi.
22. ... jeśli raz oddam krew, będę to musiał robić zawsze.

Oddawanie krwi nie spowoduje wzmożonego jej wytwarzania. Nic Cię nie zmusza do regularnego jej oddawania, ponieważ jednorazowe oddanie krwi wywiera taki sam wpływ na jej produkcję, jak krwawienie z nosa, miesiączka czy skaleczenie w palec. Jednakże wielu systematycznych dawców oddaje krew regularnie 3 lub 4 razy w roku i robią to nie dlatego że muszą, ale dlatego że postanowili to robić.

23. ... noszę okulary, więc chyba nie mogę oddawać krwi?

Stale nas o to pytają. Oczywiście, że możesz, jeżeli poza tym jesteś zdrowy, masz od 18 do 60 lat i ważysz ponad 45 kg.

24. ...nikt nigdy nie prosił mnie o to.

Uważaj się od tego momentu za zaproszonego. Twoja krew jest najbardziej cennym darem, jaki możesz komuś ofiarować. Może ona ocalić życie choremu dziecku, ofierze wypadku czy pacjentowi na stole operacyjnym."

To była pierwsza ulotka. Zdaję sobie sprawę, że trochę to propagandowo-dydaktyczne, ale przyznacie, że jest tu masa konkretnych informacji. Jestem pewien, że rozwiały one większość waszych wątpliwości i ci z was, biegacze, którzy nie są jeszcze honorowymi krwiodawcami, poważnie zastanowią się nad przystąpieniem do tego grona. Zapewne wielu z czytających ten tekst (myślę tu np. o komandosach z Mety Lubliniec) mają już to wszystko za sobą, dziesiątki litrów oddanej krwi na koncie i z pobłażliwością patrzą na moje raczkowanie. Dla nich wyrazy mojego najwyższego uznania. Liczę na poparcie mojego apelu i podzielenie się cennymi doświadczeniami. A teraz kilka kolejnych ogólnych informacji od PCK:

"Co to jest krew?

Krew jest tkanką złożoną z komórek-krwinek czerwonych, białych i płytkowych, które pływają w części płynnej krwi zwanej osoczem lub plazmą. W tętnicach i żyłach dorosłego człowieka krąży około 5 litrów krwi.

Kto nie może być krwiodawcą?

Nie mogą oddawać krwi ani osocza ludzie, którzy przebyli wirusowe zapalenie wątroby (tzw. żółtaczkę zakaźną), chorzy na AIDS oraz nosiciele wirusa HIV. Z tego względu krwi nie pobiera się od narkomanów, homoseksualistów oraz ludzi mających liczne kontakty seksualne z wieloma partnerami lub partnerkami.
Przy każdym oddaniu krwi lub osocza wykonywane są badania, które pozwalają wykryć nosicieli wirusa HIV oraz wirusów zapalenia wątroby typu B i C, a także osoby zarażone kiłą. Dawcami krwi nie mogą być ludzie chorzy na gruźlicę, kiłę, choroby krwi, choroby serca i naczyń krwionośnych oraz choroby nowotworowe, a także alkoholicy. Nie można też oddawać krwi w ciągu 12 miesięcy po zabiegu operacyjnym, po przetoczeniu krwi lub osocza i po wykonaniu tatuażu. Przez okres sześciu miesięcy nie mogą oddawać krwi osoby powracające z Afryki Środkowej i Zachodniej, Tajlandii, a także osoby zwolnione z zakładów karnych. O wszelkich wątpliwościach dotyczących stanu zdrowia należy powiadomić lekarza, który wykonuje badania kwalifikujące do oddania krwi lub osocza.

Jak często można oddawać krew lub osocze?

Krew można oddawać co 8 tygodni w ilości do 450 ml (około pół litra), jednak nie częściej niż sześć razy w ciągu roku. Osocze można oddawać metodą plazmaferezy co dwa tygodnie, jednak nie więcej niż 15 litró

w w ciągu roku. Przed oddaniem krwi lub osocza należy spożyć lekki posiłek nie zawierający tłuszczów.

W ciągu roku w Polsce konieczne jest dokonanie około miliona transfuzji. Na Twoją krew i osocze czekają tysiące chorych."

No, trochę się już nastukałem. Został na szczęście już tylko jeden papierek:

" Dlaczego 450 mililitrów?

1. Ze względu na zdrowie dawcy:

Dobrze byłoby pobrać od jednego dawcy jak największą ilość krwi. Jednak aby uniknąć ujemnych następstw jednorazowego, jak również systematycznego pobierania krwi, objętość jednej donacji (oddania) musi być ograniczona. Wieloletnie doświadczenia wykazały, że zarówno jednorazowe jak i systematyczne (6-7 razy w ciągu roku) pobieranie pełnej krwi w ilości nie przekraczającej ok. 10% całkowitej objętości krwi krążącej, nie powoduje szkodliwych następstw w organiźmie dawcy. A 450 ml jest to 8-9% ogólnej objętości krwi krążącej w organiźmie dorosłego zdrowego człowieka, który po wykonaniu odpowiednich badań może zostać krwiodawcą. Jest to zgodne z zaleceniami międzynarodowych organizacji (Światowej Organizacji Zdrowia, Rady Europy).

2. Ze względu na racjonalne wykorzystanie pobranej krwi:

Współczesne krwiodawstwo pracuje zgodnie z zasadą, aby z jednej donacji krwi uzyskać trzy jej składniki: krwinki czerwone, krwinki płytkowe i osocze. Dzięki temu możliwe jest racjonalne leczenie chorych. Zamiast pełnej krwi przetacza się im tylko te trzy składniki, których brakuje w ich organiźmie. Aby proces izolowania składników krwi można było wykonać z odpowiednią wydajnością, pojedyńcza porcja krwi nie może być bardzo mała (np. 250 ml). Dlatego pobieramy w Polsce tak jak na całym świecie (od dawców ważących ponad 50 kg) 450 ml krwi.

3. Ze względu na dobro biorcy:

Przetoczenie krwi jest rodzajem przeszczepienia obcej tkanki. Krew przetaczana jest wprawdzie zgodna w zakresie grup krwi ABO i Rh, ale istnieje jeszcze wiele indywidualnych cech różniących krwinki dawcy i biorcy. U biorców wymagających wielokrotnych przetoczeń te właśnie "odmienności" dawcy i biorcy mogą być przyczyną powikłań. Im mniejsza liczba dawców tym mniejsze ryzyko takich powikłań, a także mniejsze ryzyko przeniesienia chorób zakaźnych od dawców, u których nie udało się wykryć nosicielstwa czynników chorobotwórczych. To ostatnie ryzyko jest wprawdzie minimalne, ale trzeba je uwzględnić. Oczywiste jest, że im większa jest porcja krwi od jednego dawcy, tym mniejsze ryzyko omówionych wyżej powikłań. Tak na przykład biorca, który wymaga przetoczenia 4,5 l krwi dostaje 10 porcji (jednostek) krwi od 10 dawców. Gdyby jedna porcja (jednostka) krwi miała np. 250 ml ten sam biorca wymagałby przetoczenia krwi od 18 dawców. A więc ryzyko wystąpienia różnych powikłań jest prawie dwa razy większe!

4. Niesłuszny jest pogląd, że dawcy oddający krew po raz pierwszy źle znoszą ten zabieg i na przykład częściej mdleją:

Otóż omdlenia związane z oddawaniem krwi zdarzają się u 5 do 8% dawców, nieco częściej u pierwszorazowych, ale występują z reguły już po oddaniu pierwszych 50-100 ml krwi, a czasem nawet tuż po wkłuciu do żyły. W większości omdlenia takie mają podłoże emocjonalne, psychiczne (strach, widok krwi itp.) i nie są związane z objętością pobieranej krwi.

Tak więc optymalna objętość pobieranej krwi to 450 ml."

Chciałbym podać jeszcze namiary dla potencjalnych krwiodawców z Warszawy i okolic:

Reginalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa
ul. Saska 63/75 (Saska Kępa), 03-948 Warszawa
wejście od ul. Nobla 2
pon.-pt. 7.00-14.00
sob. 7.30-12.00
tel. (0 xxxx 22) 6174955

Ponadto przy szpitalach czynne są punkty krwiodawstwa, w Warszawie m.in. na Litewskiej, w Praskim, na Bielanach, na Banacha - tel. centrali tego ostatniego: (0 xxxx 22) 8236411.
Może uzupełnicie to namiarami na stacje krwiodawstwa w innych ośrodkach?

I to by było na tyle. Mam nadzieję, że kogoś ta pisanina ruszy i wysiłek się nie zmarnuje. Napiszcie o tym. Ciekaw jestem, jak wygląda krwiodawstwo w innych krajach, czy także jest honorowe. Na pewno wśród czytelników "Maratonów Polskich" jest kilku biegaczy stale przebywających za granicą. Myślę, że fajnie byłoby zgłaszać też tutaj poszczególne donacje. I to nie po to, żeby się chwalić - raczej żeby pokazać ilu nas jest, dać jakiś odzew i zachęcić w ten sposób pozostałych. Zaczynam od siebie.

Janek Goleń: 24.08.2001 oddał 450 ml, łącznie oddane 900 ml.



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał



















 Ostatnio zalogowani
andre 84
14:39
arco75
14:27
biegacz54
13:58
AleCzas
13:34
akaen
13:20
kostekmar
13:19
tomsudako
12:59
stanlej
12:50
Hoffi
12:38
raczek1972
12:21
fit_ania
12:04
conditor
11:50
Kapitan
11:35
bolitar
11:29
42.195
11:15
gabo
11:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |