 | | | |
|
|
2006-09-27, 19:32
Nieprzybęde
| Ja po nadwyrężeniu kręgosłupa muszę zrezygnować ze startu w Łomży i Katowicach i jade z kolegami do Łomży może złamie czwurkę.Nie mogę zawieść Andrzeja bo on był na moim setnym. |
|
| | | |
|
|
2006-09-27, 20:18
W takim razie Przemku
2006-09-27, 19:32 - maratonczyk napisał/-a:
Ja po nadwyrężeniu kręgosłupa muszę zrezygnować ze startu w Łomży i Katowicach i jade z kolegami do Łomży może złamie czwurkę.Nie mogę zawieść Andrzeja bo on był na moim setnym. |
Zapraszamy za rok! ale do 3 razy sztuka! tu już nie bedzie tłumaczenia!-:)
Zapraszamy |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2006-09-27, 21:51
Pytanie do JANS-a. Biegi w Czechach.
| Witam. Czy posiadasz info o biegach w Czechach? Mam 100km do Nachodu. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
ANONIM
(4energy) |
2006-09-27, 22:57
| LINK: http://www.4energy.pl/bieg | Frekwencja bardzo nas cieszy i odliczając godziny do startu staramy się przygotować jak najlepiej.
Czy uda nam się uniknąć potknięć - pewnie nie.
Chciałbym jednak tą drogą prosić Koleżanki i Kolegów o przyjazd do Katowic z uśmiechem nie tylko na twarzy. Bieg organizujem po raz drugi, i jeszcze raz tą drogą pozwolę sobie na uwagę, iż naszą imprezę przygotowują sami biegacze. Nie ma wśród organizatorów osoby która wykonuję tę pracę zawodowo. Robimy to bo lubimy "to" robić, a w imieniu wszystkich osób pracujących na końcowy efekt mogę zapewnić, że dołożymy wszelkich starań by start w Katowicach przyniósł same pozytywne wrażenia.
Odrobina uśmiechu potrafi zdziałać wiele - wszak najważniejsza jest przyjemność ze startu. Przyjazne nastawienie do kolegów na trasie biegu, do osób które zaangażowały się w pomoc przy organizacji w biurze zawodów i na trasie biegu pomoże nam wspólnie wytworzyć klimat prawdziwego święta biegowego. |
|
| | | |
|
|
2006-09-28, 07:17
Biuro zawodów
| Gdzie będzie biuro zawodów w sobotę, proszę podajcie adres. |
|
| | | |
|
|
2006-09-28, 08:52
WSZELKIE DANE NA WYJAZD!!! PROSIMY PRZECZYTAĆ!
Jak w temacie !!!
Przypominamy o kaucji zwrotnej 50,- zł za chip.!!!!
- Biuro zawodów czynne będzie w sobotę od godz. 14.00 do 19.00 /w miejscu startu/mety/, w niedzielę będziemy do dyspozycji od 7.00 do 10.00.(przypomnienie start i meta w okolicach lotniska (Dolina 3 stawów, w okolicach ulicy Francuskiej)
- Zachęcamy osoby, które mieszkają na terenie aglomeracji śląskiej do odbioru pakietów startowych w sobotę!
- Przypominamy o zabraniu ze sobą dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość oraz dowodu potwierdzającego dokonanie opłaty startowej.
- Zorganizowany zostanie parking samochodowy na płycie lotniska tak by uniknąć problemów z miejsce do parkowania.
- Dojazd z dworca PKP. Oznakowany plakatami mikrobus będzie kursował pomiędzy dworcem PKP (odjazd spod wyjścia od strony placu Młodzieży Powstańczej dawny pl. Andrzeja) a biurem zawodów.
- Dla rodziców pragnących wystartować w biegu a mających problemy z zapewnieniem na ten czas opieki zorganizowaliśmy przedszkole.
Na koniec zachęcamy wszystkich startujących do wspólnej zabawy po biegu. Przygotowaliśmy kilka atrakcji, oraz wiele, wiele ciekawych nagród rzeczowych, które zostaną rozlosowane wśród wszystkich startujących |
|
| | | |
|
|
2006-09-28, 09:14
trochę o bieganiu w Czechach jest tu ...
2006-09-27, 21:51 - BORA napisał/-a:
Witam. Czy posiadasz info o biegach w Czechach? Mam 100km do Nachodu. Pozdrawiam. |
zajrzyj tu:
http://www.beh.cz/
sa tam propozyje - tam przeglądnij i coś wybierz!
na razie tyle pozdrawiam!
ps- spora ekipa Czechów (ok 35 osób) przyjedzie na półmaraton do Katowic - jak mozesz podjechać to wpadnij - będziesz miał informacje z pierwszej ręki!!!
pzdr
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2006-09-28, 09:19
co prawda po Gnieźnie złapał mnie jakiś wirus:) ale już jest ok. Ostateczna decyzja co do startu w Katowicach zostanie podjęta dzisiaj.
pozdrawiam |
|
| | | |
|
ANONIM
(Organizator) |
2006-09-28, 21:16
Weekend z półmaratonem 4energy
| LINK: http://www.4energy.pl/bieg | Koleżanki, Koledzy
W najbliższą niedzielę odbędzie się kolejna impreza rekreacyjno-sportowa, której najważniejszym akcentem będzie półmaraton. Niedziela ze zdrowiem i sportem - półmaraton 4energy.
Wiele pracy za nami, i choć pewnie nie uda nam się uniknąć drobnych potknięć zrobimy wszystko by każdy startujący w Katowicach wrócił do domu z przyjemnymi wspomnieniami.
Organizując ubiegłoroczny bieg nie myśleliśmy o jego powtórzeniu, miał to być w pierwotnym założeniu "jednorazowy bieg". Pod wpływem Waszych opinii, pozytywnych komentarzy i otrzymaniu wielu symatycznych listów zdecydowaliśmy się na kontynuowanie tego przedsięwzięcia.
Za dwa dni spotkamy się znowu. Miło nam bedzie gościć nowych biegaczy, wszak do startu zgłosiło się ponad 800 osób.
Uprzedzając częste komentarze pozwalam sobie tą drogą poinformować, iż zapraszamy wszystkich biegaczy - amatorów i zawodowców, biegaczy z Polski i zza granicy. Wszyscy mają takie same warunki startu, każdy zawodnik chcący wystartować musi dokonać opłaty startowej.
Dla wszystkich osób wystartujących w biegu na 7 km i w półmaratonie przygotowaliśmy nagrody do rozlosowania - jest ich dużo więc szczęście uśmiechnąć się może nie tylko do zwycięzcy.
Z pewnościa satysfakcja z ukończenia biegu należy się każdemu.
Udanego startu, pokonania kolejnej bariery, ustanowienia nowego rekordu a przede wszystkim życząc dobrej zabawy
Do zobaczenia w Katowicach!
|
|
| | | |
|
|
2006-09-28, 21:54
Będziemy
Delegaci z Mety Lubliniec już gotowi!
Pozdrawiamy i do zobaczenia w Katowicach |
|
| | | |
|
ANONIM
(4energy) |
2006-09-29, 21:27
Ważna informacja!
Ważna informacja dla wszystkich udających się na nasz półmaraton samochodem!
Dla osób przyjeżdżających na zawody własnym środkiem lokomocji zorganizowany został parking na płycie lotniska (wjazd w pobliże startu/mety od ulicy Francuskiej będzie niemożliwy).
Wjazd na parking /pas startowy lotniska/ usytuowany jest obok salonu Opla.
Z tamtąd przejeżdżamy płytą lotniska na drugi koniec pasa startowego, w pobliże startu.
|
|
| | | |
|
|
2006-09-30, 14:22
| Już się cieszę na start,bo słyszałem bardzo dużo dobrych opini z zeszłego roku.No i fajnie będzie się spotkać ze znajomymi i poznać nowych znajomych. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2006-09-30, 14:28
2006-09-27, 22:57 - 4energy napisał/-a:
Frekwencja bardzo nas cieszy i odliczając godziny do startu staramy się przygotować jak najlepiej.
Czy uda nam się uniknąć potknięć - pewnie nie.
Chciałbym jednak tą drogą prosić Koleżanki i Kolegów o przyjazd do Katowic z uśmiechem nie tylko na twarzy. Bieg organizujem po raz drugi, i jeszcze raz tą drogą pozwolę sobie na uwagę, iż naszą imprezę przygotowują sami biegacze. Nie ma wśród organizatorów osoby która wykonuję tę pracę zawodowo. Robimy to bo lubimy "to" robić, a w imieniu wszystkich osób pracujących na końcowy efekt mogę zapewnić, że dołożymy wszelkich starań by start w Katowicach przyniósł same pozytywne wrażenia.
Odrobina uśmiechu potrafi zdziałać wiele - wszak najważniejsza jest przyjemność ze startu. Przyjazne nastawienie do kolegów na trasie biegu, do osób które zaangażowały się w pomoc przy organizacji w biurze zawodów i na trasie biegu pomoże nam wspólnie wytworzyć klimat prawdziwego święta biegowego. |
| Napewno mogę ze swojej strony zapewnić dużo uśmiechu i zrozumienia.Bo przecież najważniejsza jest udana zabawa i udany start.Do zobaczenia |
|
| | | |
|
|
2006-09-30, 20:06
Jutro zapowiada sie gorący poranek!
I to nie tylko ze względu na pogodę -:)
Dziś w biurze zawodów (przy płycie lotniska na Muchowcu)zarejestrowało się już ok 200 osób (rok temu ok 60) wiec jutro spodziewamy sie prawdziwej nawałnicy- ogólnie polecam przyjechać wczesniej niż później - bedzie kategoria Atletów - dla chcących- BMI jednak wyższe niez 28!
z pozdrowieniami i zaproszeniem na jutro!!! zapowiada sie kolejna masowa (i mam nadzieję udana) impreza na Śląsku!
ps- porady gdzie parkować powyżej! |
|
| | | |
|
|
2006-10-01, 14:22
| Za rok muszę tam być, chociaż łatwiej by mi było obrócić w obie strony, gdyby bieg był w sobotę.Przez tyle lat, gdy mieszkałem w Katowicach tak duże miasto nie organizowało żadnego biegu. |
|
| | | |
|
|
2006-10-01, 21:17
nic straconego!
2006-10-01, 14:22 - 176fm napisał/-a:
Za rok muszę tam być, chociaż łatwiej by mi było obrócić w obie strony, gdyby bieg był w sobotę.Przez tyle lat, gdy mieszkałem w Katowicach tak duże miasto nie organizowało żadnego biegu. |
Juz po emocjach - wiecej o biegu w dziale ranking oraz i tu moze coś biegacze dodają od siebie...
Co do Katowic to trochę sie mylisz - jest jedna impreza co najmniej od parunastu lat - w kwietni okolice III lub IV niedziela- pisze o Biegu im. Krofantego - choć to liga okręgowa do impreze dzisiejszej. Zapraszam też za 3 tygodnie o masową Katowice RUN (5 km) tym razem bez NIKE -:)
pzdrawiam
ps- gdyby mieszkasz daleko - zarezerwuj sobie noclegi wcześniej - jeszcze wczoraj załatwialiśmy noclegi "na gorąco" dla biegacza z Białorusi i Kielc - udało sie wiec za rok ten problem nie powienien być kłopotem |
|
| | | |
|
|
2006-10-01, 22:50
WYNIKI półmaratony 4 energy !
| LINK: http://www.4energy.pl/bieg/index.php?id=7 | | Na razie na stronie organizatora - ale pewnie szybko pojawia sie i w MP- dla spragnionych prosze wejsć w linka- ukonczyło bieg 680 osób - do tego 65 osób przebiegło 7 km - w linku mozna tez spojrzeć na międzyczasy z kolejnych pętli! |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(kulbet) |
2006-10-02, 18:05
Wyniki II Półmaratonu 4Energy
| było naprawdę super biegowo i organizacyjnie . a na jakiekolwiek nodociągnięcia nie zwracam uwagi ponieważ jestem biegaczem a nie przedszkolakiem , którego trzeba prowadzić za rączkę. ZA ROK MAM NADZIEJE ZNOWU WYSTARTOWAĆ |
|
| | | |
|
|
2006-10-02, 22:40
2006-10-01, 21:17 - Jans napisał/-a:
Juz po emocjach - wiecej o biegu w dziale ranking oraz i tu moze coś biegacze dodają od siebie...
Co do Katowic to trochę sie mylisz - jest jedna impreza co najmniej od parunastu lat - w kwietni okolice III lub IV niedziela- pisze o Biegu im. Krofantego - choć to liga okręgowa do impreze dzisiejszej. Zapraszam też za 3 tygodnie o masową Katowice RUN (5 km) tym razem bez NIKE -:)
pzdrawiam
ps- gdyby mieszkasz daleko - zarezerwuj sobie noclegi wcześniej - jeszcze wczoraj załatwialiśmy noclegi "na gorąco" dla biegacza z Białorusi i Kielc - udało sie wiec za rok ten problem nie powienien być kłopotem |
w czasach gdy tam mieszkalem były tylko biegi o Paterę Trybuny Robotniczej.
Bieg Korfantego jest "młodym biegiem" |
|
| | | |
|
ANONIM
(Basieczka) |
2006-10-03, 11:20
Takie moje wspomnienia z biegu
Rano 1.10.06 tuż po 9,00 zebrałam całą rodzinke- meża i 2 dzieci i pojechaliśmy do Katowic na pierwszy mój w życiu półmaraton.Przyznaje denerwowałam się, bo czułam się niezbyt dobrze przygotowana i nie wiedziałam czy dam rade.
Gdy dotarliśmy-wpisowe,chip,rozgrzewka no i start. Ruszyło nas około 800. Nie znałam trasy i bałam się troche górek, bo u nas w Bielsku wszędzie jest pod góre, ale na szczescie tu mile się rozczarowałam, teren raczej płaski, ledwie kilka wzniesień.
Od poczatku założyłam sobie-dobiec do mety i zmieścic się w limicie czasowym -2,45, no i nie być ostatnią!(no chyba, że bedą lepsi...)
Ruszyliśmy, uwielbiam biegać gdy jest taki tłum, dodaje mi to skrzydeł.Cała trasa (3 okrążenia po ok.7 km) była świetnie oznaczona. Gdy przebiegłam pierwsze koło, pomyślałam-nie jest tak źle,za mą jest jeszcze sporo ludzi i czas też nie najgorszy, wiec truchtam dalej.
Kolejne okrążenie-podziwiam park,bawiące sie dzieci, pozdrawiam policjantów pilnujących trasy,czasami zagaduje współbiegaczy, fajnie jak ludzie bawią się bieganiem tak jak ja.Gdy przebiegam 2-gi raz przez mete móje dzieci krzyczą "Muncia, muncia (tak do mnie mówią)brawo!brawo! -dopinguje to niesamowicie.Mąż zdążył jeszcze zapytać czy dam rade-a ja na to "No pewnie!"
No i biegne te ostatnie 7 km.Wszystko idzie dobrze, choć przyznam szczerze stóp nie czuje, zastanawiam się czy je wogóle mam,pieką niemiłosiernie,są odparzone.Wiem, że buty to bardzo ważna sprawa,tylko zawsze w domu jest coś ważniejszego do kupienia niż moje buty. Może kiedyś....
Ale to nie ma znaczenia, te bolące nogi, ważne że zbliżam sie do mety-widze tabliczke z napisem 20 km-myśle sobie - jest naprawde dobrze,uda mi sie i dziekuje Bogu, że mam głowe na karku,2 ręce,2 nogi i wszystko inne na miejscu.
Nagle przed samą metą wyprzedza mnie gościu - na oko jakis 65-letni- wściekam się- jak on mógł mi to zrobić teraz, przed metą! ale potem tłumacze sobie-"spokojnie Basia, on ma za sobą z pewnościa nie jeden taki półmaraton a ty wariatko kończysz pierwszy w życiu!".
Wreszcie jestem na mecie-moje dzieci znów wrzeszczą "Muncia, muncia" a ja podnosze ręce do góry i wygłupiam się.Jestem szczęśliwa.Medal wkładają mi na szyje, gratulacje (nawet nie wiedziałam, że tyle ludzi mnie zna i chyba lubi :-)).
Od razu zciągam buty i wreszcie czuje swoje stopy na wilgotnej trawie....och jak mi dobrze.
Siadam na ziemi z dzieciakami, mąż poszedł po dyplom dla mnie i oddać chipa -kolejka na 30 osób Pije mineralke.Podchodzą różni znajomi i mówią że widzieli mnie w Tychach, albo w Ustroniu. Fajne.
Biegam zawsze w charakterystycznej czerwonej chustce wiec jestem łatwo rozpoznawalna. Uwielbiam tą atmosfere.
Potem posiłek na talon, który zjada mój synek - ja nie jestem w stanie, chce tylko pić, pić...
Już dobrze, dopiero dochodzi do mnie, że pokonałam te niecałe 22 km naprawde, sama, na własnych nogach.
Pisze jeszcze sms-a do taty - "Przebiegłam i żyje" i wracamy do Bielska-Białej, do moich Beskidów, gdzie znowu wszędzie będzie pod górę.
Musze znaleźć na necie następne miejsce startu, jeszcze nie wiem gdzie, ale bedzie, bo ja zakochałam sie w truchtaniu, w tym cudownym zmęczeniu.
|
|
