Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2018-04-19)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2018-04-19)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 320 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2018-04-19, 07:01
 Jak się pokonało połówkę....
LINK: http://biegaczamator.com.pl/
Jest takich kilka mądrych starych porzekadeł, że „ jak się powiedziało a, to trzeba powiedzieć b”, że „apetyt rośnie w miarę jedzenia” i tak dalej i tym podobne. Muszę przyznać, że idealnie się to wpisuje w moje obecne przemyślenia i marzenia. Jak pisałem wcześniej w tym roku moje plany biegowe były znacznie ograniczone. Pierwotnie nie zamierzałem poza parkrun nigdzie indziej biegać z żadnych biegach zorganizowanych.

Jednak jakoś tak się złożyło, że zdecydowałem się na początku tego roku, że wystartuję w naszym poznańskim półmaratonie. No i cóż pobiegłem, dobiegłem do mety, a pożądanie biegowe kolejne się urodziło. Traktując to tak spożywczo ( w końcu całe życie traktujemy spożywczo i cały czas coś jemy i pijemy), to jak się zjadło pół paczka, to rodzi się chęć na całego. Kiedy się obaliło połówkę, to ciągnie człowieka by obalić całego… Spuśćmy zasłonę co, bo każda osoba ma swoje upodobania.

Z racji, że akurat na tym blogu poruszam tematy biegowe, a nie spożywcze, a tym bardziej alkoholowe, oznacza to że mówimy rzecz jasna o półmaratonie jak połówce. No i jest ten półmaraton na tegorocznym rozkładzie i tak mu smutno i taki samotny. No, a na przełomie kwietnia i maja zaczną się zapisy na 19 PKO Poznań Maraton, który odbędzie się 14 października b.r. W końcu jak się powiedziało a … No i nie było by tak tej tegorocznej połówce smutno… A kiedy lekko w głowie zaszumiało po pół, to przydałby się dwa razy większy szum. Bo kiedy bieg zaszumi w głowie, cały świat nabiera innej treści, zaczynają w duszy śpiewać maratońskie opowieści. W końcu jedna połówka to za mało, żeby biegacza radowało. I dlatego warto postawić przed sobą nowy cel. Bo co kwiecień mija, a ja już główne plany i cele biegowe ma osiągnięte? To by było z lekka mało motywujące. W bieganiu, podobnie jak w życiu, jeżeli nie mamy nowego zadania czy celu przed sobą, to nasza motywacja bardzo mocno spada. Dlatego tak mi się śni, śni kolejny raz z Królewskim Dystansem się zmierzyć. I to właśnie w Poznaniu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
marianzielonka
22:56
mario1977
22:55
witul60
22:42
cierpliwy
22:03
Chudzik
21:58
Stonechip
21:43
przystan
21:41
Admirał
21:41
marekcross
21:36
Piotr Fitek
21:25
johnlyndon
21:24
Fred53
21:03
INVEST
20:59
jacek50
20:58
stanlej
20:43
rezerwa
20:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |