Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2018-02-21)
  Ostatnio komentował  176fm (2018-02-22)
  Aktywnosc  Komentowano 2 razy, czytano 750 razy
  Lokalizacja
brak przypisania

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2018-02-21, 22:13
 Bieganie czarcim pazurem wspomagane
LINK: http://biegaczamator.com.pl/
Zgodnie z informacją napisaną parę dni temu informacją, a w zasadzie zajawką wczoraj otrzymałem do przetestowania żel No Dol, którego dystrybutorem na terenie naszego kraju jest firma DKMEDIC https://dkmedic.pl/ . Zgodnie z informacją zamieszczoną na opakowaniu “żel zawierający Czarci Pazur, Dziki swojemu działaniu żel przynosi ulgę w przypadku bólu mięśni, bólu stawów oraz różnego rodzaju przykurczy ( bóle reumatyczne, urazy sportowe, kręcze szyi i bóle pleców)”. Brzmi to pięknie, ale czy będzie skuteczne? Muszę powiedzieć, że poważnie się nad tym zastanawiałem.

Jak pisałem od jakiegoś czasu mam problemy z mięśniem lewego uda, który promienuje aż do tylnej części kolana. Co by było mało, dwa, trzy tygodnie temu zaczęły się odzywać także górne mięśnie prawego uda. Już tak sobie myślałem: „no cóż zaczynam się sypać, w moim wieku to chyba już normalne”. Dlatego niczym zbawienie dobiegła do propozycja przetestowania żelu. Nie będę ściemniał, od razu po otrzymaniu, ledwo przybyła od razu w domu ją przetestowałem. Co prawda jest napisane na opakowaniu, żeby smarować rano i wieczorem, ale że od jakiegoś, dłuższego czuję pewne niemałe napięcie i może nie ból, ale jakąś bardzo mało przyjemną uciążliwość mięśni lewego uda, postanowiłem od razu po powrocie do domu i przed treningowymi kilometrami się nasmarować. I muszę przyznać, że przeżyłem szok. Po kilkunastu minutach przerabiając klasyka mogę napisać, że spięte mięśnie się rozpięły, a poczułem w nich niemal prawdziwą czarcią moc. Przyznam szczerze, że nie jestem osobą, która wierzy w cuda ale… cholera jakby cud się zdarzył. Napięcie mięśni zelżało na tyle, że poczułem lekkość biegowego bytu. Co będzie w następnych dniach zobaczę i opiszę, na razie wrażenie i odczucia są przyznam szczerze: szokujące. I to w tym bardzo pozytywnym wrażeniu. Może to ten czarci pazur mięśnie nasze swoim kłuciem wspomaga. Na razie, mimo że to dopiero pierwszy dzień jestem w szoku tak wielkim, że aż mogę napisać: czujecie bóle? Podarujcie sobie odrobinę czarta. Naprawdę pomaga. My biegniemy, a czart nas w bolące miejsca kłuje wypalając ból piekielnym ogniem. Napiszę krótko: kiedy boli, to No Dol ból ukoi. I jak zwykle nie czuję, że rymuję.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


176fm
Marek Foksa

Ostatnio zalogowany
---


 2018-02-22, 09:53
 
ból nie był poważny lub tkwił w Twojej głowie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Januszz
06:35
Bartu¶
06:33
Stonechip
06:06
drago
05:59
romangla
05:39
biegacz54
05:14
42.195
04:23
Admin
03:00
krunner
01:53
andreas07
00:22
a.luc
23:46
stanlej
23:44
rolkarz
22:40
LukaszL79
22:26
kubawsw
22:20
BOP55
22:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |