Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Blazi (2017-10-26)
  Ostatnio komentował  Silny Stach (2017-10-30)
  Aktywnosc  Komentowano 6 razy, czytano 313 razy
  Lokalizacja
 Krynica Zdrój
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Dlaczego Łemkowyna 150 jest morderczo trudna?(Stanisław Polak , 2017-10-24)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Blazi

Ostatnio zalogowany
2023-07-09
17:47

 2017-10-26, 22:00
 Dlaczego Łemkowyna 150 jest morderczo trudna?
Jak zwykle miło poczytać. Czekamy na dalsze przygody i relacje ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (5 wpisów)


rafal77
Rafał Pajdosz

Ostatnio zalogowany
2023-01-18
17:04

 2017-10-27, 20:35
 
Świetna relacja :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-04-17
11:17

 2017-10-28, 15:27
 
Dobrze się czytało... startowałem 3krotnie w tej imprezie na krótszych dystansach... Może kiedyś odważę się na start na najdłuższym dystansie...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


ggrzegorz
Grzegorz Gołębiowski

Ostatnio zalogowany
2023-04-07
09:18

 2017-10-29, 16:44
 Gratulacje !
Stachu, świetna relacja,
aż chce się pobiec - i kiedyś tego dokonam.

Bardzo pouczający wpis dla mnie jako początkującego górala, Świetny wynik, Wielki szacun dla Ciebie.
i kilka przemyśleń i pytań:
- czym się odżywiałeś na trasie? Jaki żel i co ile km/min?

- używałeś rollera czy innej regeneracji w trakcie przygotowań?

- do tej pory myślałem ze Bieg Granią Tatr jest trudny, czy twoim zdaniem Łemkowyna jest trudniejsza?

Odnośnie siłowni - to z pewnością pomogło, choć akurat wyciskania na suwnicy nie polecam. Można tam osiągnąć mega wielkie ciążary, ale to b. selektywne ćwiczenie. Ogólnie jakiś czas temu zrezygnowałem z maszyn na rzecz wolnych ciężarów.

Jeszcze raz szacun dla Ciebie za hart ducha i niezłomność.
Czuje że zobaczymy cię jeszcze nie raz na pudle biegów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-04-17
11:17

 2017-10-30, 08:53
 
Chyba trudno porównywać 2 tak różne biegi - Łemkowynę i BUGTa...


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


Silny Stach

Ostatnio zalogowany
2020-05-02
13:25

 2017-10-30, 13:10
 
2017-10-29, 16:44 - ggrzegorz napisał/-a:

Stachu, świetna relacja,
aż chce się pobiec - i kiedyś tego dokonam.

Bardzo pouczający wpis dla mnie jako początkującego górala, Świetny wynik, Wielki szacun dla Ciebie.
i kilka przemyśleń i pytań:
- czym się odżywiałeś na trasie? Jaki żel i co ile km/min?

- używałeś rollera czy innej regeneracji w trakcie przygotowań?

- do tej pory myślałem ze Bieg Granią Tatr jest trudny, czy twoim zdaniem Łemkowyna jest trudniejsza?

Odnośnie siłowni - to z pewnością pomogło, choć akurat wyciskania na suwnicy nie polecam. Można tam osiągnąć mega wielkie ciążary, ale to b. selektywne ćwiczenie. Ogólnie jakiś czas temu zrezygnowałem z maszyn na rzecz wolnych ciężarów.

Jeszcze raz szacun dla Ciebie za hart ducha i niezłomność.
Czuje że zobaczymy cię jeszcze nie raz na pudle biegów.
Grzesiu, dziękuję za miłe słowa:).

"Łemkowyna" jest takim biegiem, z którym warto i trzeba się zmierzyć. Ale tylko wtedy, gdy jest się przygotowanym na sto procent.

Jadłem co godzinę, piłem co 15 minut (woda z yerbą, czysta woda, woda z colą, na punktach cola i trochę napojów izotonicznych). Jadłem żele na przemian z jedzeniem na punktach. Próbowałem włączyć batony (z "Biedronki"). Po dwóch miałem dość (vide "Cergowa - ty morderczyni!). Wyjątkowo smakują ziemniaki i chleb z kiełbasą:). W biegach do 100 km można oprzeć się na żelach. Powyżej tego dystansu trzeba coś innego włączać. Chleb przewija się w marzeniach:).

Regeneracja: rozciąganie, roller, czystek, yerba, chia, dobrej jakości woda z odpowiednią ilością minerałów, duża ilość snu (kluczowa sprawa). Jak kogoś stać, dobrze jest włączyć saunę. Bazą jest jedzenie oparte na roślinach.

Trudno o porównanie "BUGT" z "Łemkowyną". Na pewno wspólnym mianownikiem jest przygotowanie siłowe. Więcej kosztował mnie bieg w Beskidzie Niskim.

Z suwnicy korzystam dlatego, ponieważ rozwija mimo wszystko mniejszą masę mięśniową (wiesz, że się na tym znam wyjątkowo dobrze), a głównie dlatego, że w prawym kolanie mam wyciętą łąkotkę. Na maszynie osiągam większą stabilność.
Nie ulega wątpliwości, że wolne ciężary są o niebo lepsze do treningu ciała, niż maszyny. Zjadłem na tym zęby:).

Siła ducha jest kluczem w takim biegu. Ale nie należy zapominać o odpowiednim przygotowaniu całego ciała.




  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
42.195
16:03
Piotr Czesław
15:54
VaderSWDN
15:47
bzemlak
15:46
alex
15:34
biegacz54
15:33
Gapiński Łukasz
15:15
platat
14:58
stanlej
14:52
BornToRun
14:50
mirek065
14:42
M&M
14:41
zbyszekbiega
14:24
tomasso023
14:18
MarcinMC
14:07
Admirał
14:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |