Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2017-07-22)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2017-07-22)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 730 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2017-07-22, 16:52
 Il potrzeba czasu, by przygotować się do maratonu?
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/
Muszę przyznać, że temat dzisiejszego wpisu wywołał wrzucając wczoraz godny komentarz na temat przygotowania się do startu na Królewski Dystansie Gieorgij. Pominę tutaj może stronę biznesową jego propozycji, gdyż jak kto się chce z nią zapoznać i zapłacić za instruktaż przygotowawczy, to wystarczy wbiec na wczorajszym mój wpis i zapoznać się komentarzem. Z pewnością komuś, kto będzie się do niego stosował pomoże.

Mnie natomiast dzisiaj interesuje inny temat. Ile realnie potrzeba czasu, by przygotować się do startu na Królewsim Dystansie i czy można się opierać, na opracowanych przez teoretyków i praktyków i wypróbowanych na innych metodach, rozpiskach zwał, jak zwał. Podejrzewam, że tutaj nie ma reguły. Każda osoba jest inna, ma inne przygotowanie, inne możliwości, inną psychikę. W moim oczuciu trudno wrzucić wszystkich do jednego wora, na zasadzie, a teraz jedna łapka w górę i robimy 10 km, a jutro piętnaście a pojutrze jeszcze więcej. Pamiętam, jak mnie Andrzej przygotowywał do maratonu w Poznaniu, to najpierw zoabaczył raz, drugi, trzeci jak biegam, wskazał błędy, a dopiero potem ruszył z rozpiskami. I co ciekawe, do maratonu w Poznaniu, gdzie czasu na przygotowanie mieliśmy około 6 tygodni przygotował mnie tak, że 4 godziny złamałem. Potem do Dębna, Krakowa i do Wrocławia, mimo, że czasu było bardzo dużo do przygotowania i jechałem na pełnym gazie, to wynikowo wybiegła jedna wielka rozwodniona kupa. I można napisać, bądź tu mądry i pisz wiersze.

I tutaj nasuwa się pytanie. Ile potrzeba czasu, by się dobrze przygotować o maratonu. A może potrzeba nie tylko czasu, ale też pomocy z zewnątrz, na zasadzie: do maratonu trzeba dwojga… a może trojga, a może całej grupy. Trudno tutaj dobrze wyrokować. Tak jak już nie raz pisałem, każda osoba jest inna i posiada inny potencjał i możliwości tuptajace. Dlatego wrzucanie wszystkich do jednego wora, na zasadzie, a ja każdego przygotuję, jest trochę jak obietnice polityków przed wyborami. Piękne, klasowe wodolejstwo, na które z radością dajemy się łapać. Natomiast myślę, że jest jedna, klarowna odpowiedź na pytanie: ile potrzeba czasu, bym dobrze przygotował czy przygotowała się do maratonu. Brzmi ona: tyle, ile będzie potrzeba i ani chwli dłużej. I myślę, że to zamyka w jakiś sposób temat.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
stanlej
09:18
Jerzy Janow
09:17
AdamP
09:02
mateusz
08:56
biegacz54
08:54
młodyorzech
08:53
sit9
08:46
bielu72
08:45
majsta7
08:31
crespo9077
08:29
GriszaW70
08:25
maratonek
08:22
apiwonski
08:22
Admin
08:11
platat
08:11
michu77
07:55
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |