Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Ryszard N (2017-07-09)
  Ostatnio komentował  Jarek42 (2017-07-12)
  Aktywnosc  Komentowano 6 razy, czytano 567 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2017-07-09, 22:36
 "Zdopingowane" amator?
Bardzo często na tym i innych forach dla biegaczy, można przeczytać komentarze sugerujące, że startujący w Polsce zawodnicy z krajów byłego związku radzieckiego, oraz zawodnicy z Afryki, biegają na "wspomagaczach". Dopóty, dopóki nikt ich nie złapał, są to tylko supozycje. Mnie też się czasem wydaje, że tak może być ale z tego, że się komuś coś wydaje, jeszcze nic nie wynika. Zastanawiam się jednak, jak to jest z naszymi amatorami. Powszechnie wiadomo, że jest dosyć liczna grupa biegaczy, którzy o ile nie konkurują w kategoriach Open, to napewno w kategoriach wiekowych. Z wielką ochotą chłostamy, szczególnie Ukraińców nikt sobie nie zadaje pytania, czy "nasi" biegają "na czysto". Dostępność substancji wspomagających jest bardzo duża. Po aferze z Meldonium i umieszczeniu preparatu na liście preparatów zakazanych, Łotewska firma, produkująca ten lek musiała trzykrotnie zwiększyć produkcję. Czyżby ludzie nagle zaczęli podupadać na zdrowiu, czy zawodowcy ruszyli tłumnie na zakupy ?,wątpię. Lek można bez problemu kupić w sklepach internetowych. Za kwoty od 120-160 pln. Nie inaczej jest z EPO. Internet oferuje również ten specyfik w wygodnych zestawach ze strzykawką. Nie wspomnę już o Efedrynie i Pseudoefedrynie. Kilka lat wstecz, bez problemu można było zakupić Tusipect zawierający Efedrynę, apteki są zawalone lekami na infekcje, zawierające Pseudoefedrynę. Jak widać, dostępność tych substancji jest powszechna. Nie sugeruję, że ktoś bieże , nie sugeruję, o zgrozo, że "nasi" biorą. Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że to nie muszą być tylko "tamci",...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


jankiel
Jan Jankowski

Ostatnio zalogowany
---


 2017-07-10, 12:53
 koksowanie jest cool !!!!
2017-07-09, 22:36 - Ryszard N napisał/-a:

Bardzo często na tym i innych forach dla biegaczy, można przeczytać komentarze sugerujące, że startujący w Polsce zawodnicy z krajów byłego związku radzieckiego, oraz zawodnicy z Afryki, biegają na "wspomagaczach". Dopóty, dopóki nikt ich nie złapał, są to tylko supozycje. Mnie też się czasem wydaje, że tak może być ale z tego, że się komuś coś wydaje, jeszcze nic nie wynika. Zastanawiam się jednak, jak to jest z naszymi amatorami. Powszechnie wiadomo, że jest dosyć liczna grupa biegaczy, którzy o ile nie konkurują w kategoriach Open, to napewno w kategoriach wiekowych. Z wielką ochotą chłostamy, szczególnie Ukraińców nikt sobie nie zadaje pytania, czy "nasi" biegają "na czysto". Dostępność substancji wspomagających jest bardzo duża. Po aferze z Meldonium i umieszczeniu preparatu na liście preparatów zakazanych, Łotewska firma, produkująca ten lek musiała trzykrotnie zwiększyć produkcję. Czyżby ludzie nagle zaczęli podupadać na zdrowiu, czy zawodowcy ruszyli tłumnie na zakupy ?,wątpię. Lek można bez problemu kupić w sklepach internetowych. Za kwoty od 120-160 pln. Nie inaczej jest z EPO. Internet oferuje również ten specyfik w wygodnych zestawach ze strzykawką. Nie wspomnę już o Efedrynie i Pseudoefedrynie. Kilka lat wstecz, bez problemu można było zakupić Tusipect zawierający Efedrynę, apteki są zawalone lekami na infekcje, zawierające Pseudoefedrynę. Jak widać, dostępność tych substancji jest powszechna. Nie sugeruję, że ktoś bieże , nie sugeruję, o zgrozo, że "nasi" biorą. Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że to nie muszą być tylko "tamci",...
Zgadzam się z tobą. Nadajemy na cudzoziemców ale nasi też nie są lepsi. Niektórzy dla satysfakcji stanięcia na podium w kategorii wiekowej zeżarli by wszystko. Znam takich.Zresztą w sporcie zawodowym już wypicie mocnej kawy może spowodować kłopoty dopingowe a mimo to wielu moich znajomych biegaczy przed rozgrzewką musi wypić mocną kawę. Pamiętam jak 40 lat temu startując w meczu międzypaństwowym udałem się do lekarza kadrowego przed biegiem, żeby mi dał coś na katar, bo miałem nos zatkany.Zasugerowałem jakiś specyfik używany powszechnie, ale lekarz mnie wyprostował, że to niedozwolone, bo specyfiki wtedy dostępne zawierały zabronioną efedrynę. Śmiesznie w tym kontekście brzmią słowa złapanych na dopingu, że nie wiedzieli co biorą. Otóż każdy lekarz sportowy a szczególnie kadrowy czy reprezentacyjny wie doskonale czego nie mogą brać zawodnicy i informują o tym sportowców. Jeżeli ktoś bierze, to bierze to świadomie pomimo przestróg. Bo koksowanie się opłaca. Udowadniają to wszyscy złapani. Dostają dziesiątki, setki tysięcy dolarów a nawet miliony. Czasami muszą zwrócić jakąś część ale zawsze zostaje im więcej niż zarobiliby będąc słabszymi, bo bez dopingu. Mój były kolega złapany kilkakrotnie, dostawał nagrody pod stołem za odpowiednią opłatą i dziś ma hotel w USA i śmieje się ze wszystkich uczciwych biegaczy. A jeden z ważniejszych polskich portali biegowych stawia go za wzór robiąc z nim wywiady, w których bezczelnie stwierdza, że doping jest potrzebny maratończykom, żeby mogli wytrzymać obciążenia treningowe !!!!! Wychwala się oszustów a uczciwymi się pogardza. Oprócz tego wychwala się miernoty, robi się wywiady z gościami biegnącymi maraton w 3:41, dlatego polskie biegi upadają. Na szczęście ja biegam już tylko dla zdrowia i czuję się znakomicie, czego życzę wszystkim prawdziwym i uczciwym, skromnym biegaczom.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2017-07-10, 22:50
 
w każdej subkulturze, niezależnie i nieważne jak wyjątkowa by była - z zasady, istnieje pewna, bliżej nieokreślona liczba osobników nazywanych "czarne owce".

Można się zaklinać na czystość sumienia i poglądów, ale nawet wśród duchownych są zboczenia i ciągotki materialno-duchowe, a co dopiero w takim "biegactwie".

Parę lat temu jak zaczynałem biegać - środowisko biegowe wydawało mi się niemal perfekcyjne - wszyscy pozytywnie nakręceni, każdy żyjący tylko tym swoistym hobby, przez które przemawiała pasja. Po każdym biegu każdy dostaje medal, no prawie idealnie - wszyscy są równi, tylko niektórzy biegają szybciej, albo wolniej.
Wystarczyło jednak pojeździć na parę biegów, żeby w szatni, w drodze, po biegu, w trakcie ceremonii zakończenia, itp. usłyszeć różne przypowieści, opowieści i rozmówki międzypersonalne, aby się przekonać... że biegacze nie są świętymi krowami i również swoje za uszami niektórzy mają.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2017-07-11, 00:09
 
Ta wyjątkowość znika wraz z powiększającą się skałą. Przy tak masowym uczestnictwie, a biega podobno 18% społeczeństwa, zaczyna działać statystyka. Środowisko biegaczy to pełen przekrój społeczno-polityczny. Zachowanie biegaczy w dużym stopnie jest determinowane tym, że jest tu rywalizacja. To rywalizacja powodowała to, że gdzieś na początku lat 2000 ulubionym napojem, przed startem do biegu był Tusipect.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


176fm
Marek Foksa

Ostatnio zalogowany
---


 2017-07-12, 15:00
 
Może biorą,może nie.
Może po prostu ktoś ma większe predyspozycje do biegania niż inni, którzy z kolei mają predyspozycje np. do zapasów, podnoszenia ciężarów a może biegów krótkich.
Takie rzeczy też trzeba wziąć pod uwagę.
Nie mniej widziałem czołówkę kategorii wiekowej opijającą się Red Bullami przed biegiem.
Pewnie są tacy , co zrobią wszystko " za chwilę sławy " tj. kilka sekund na podium

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Jarek42
Jarek Kosoń

Ostatnio zalogowany
2024-03-28
15:08

 2017-07-12, 20:14
 
Jak w każdej dziedzinie życia - są uczciwi i są oszuści. Niestety oszuści mogą łatwiej osiągnąć cel. Tylko później może zakończyć się to karą. W bieganiu amatorskim - podupadłym zdrowiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (292 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
conditor
11:50
Kapitan
11:35
bolitar
11:29
42.195
11:15
gabo
11:12
Nicpoń
11:10
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:06
ikswopil@onet.pl
11:03
AntonAusTirol
10:52
michu77
10:42
rolkarz
10:28
jann
10:23
jaro109
10:11
dejwid13
09:52
Wojciech
09:51
Januszz
09:27
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |