Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Martix (2015-04-28)
  Ostatnio komentował  Prestigio (2015-08-10)
  Aktywnosc  Komentowano 2 razy, czytano 295 razy
  Lokalizacja
 Szczecinek

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-04-28, 18:12
 Kolejna śmierc na biegu. To przykre!
Moje ogromne współczucie dla rodziny tragicznie zmarłego biegacza! W niedzielę podczas znanego biegu w Szczecinku na 10 km podczas pokonywania 9 km upadł na ziemię młody biegacz, stracił przytomność, następnie zabrało go pogotowie do szpitala gdzie nie udało się go uratować i tam zmarł. W mojej biegowej "karierze" byłem na dwóch biegach gdzie takie cos miało miejsce, na 1Półmaratonie Ełckim i na jednym z ostatnich Maratonów Poznańskich. Oczywiście takich przypadków było więcej, choćby ostatnio na maratonie w Krakowie. Można zauważyć, że skala takich zdarzeń się jakby zwiększa ale jest to związane przede wszystkim ze sporym wzrostem osób startujących w biegach na przestrzeni ostatnich lat. Nie musi to budzić niepokoju o ile będzie odpowiednie podejście biegaczy do badań lekarskich, treningów, odżywiania i wypoczynku-regeneracji po treningach i zawodach. Przyznam, że ostatnio spotkałem się z lekkomyślnym i zbyt rutynowym podejściem dość zawansowanego wiekiem biegacza, który "trzaska" maraton za maratonem, ostatnio niemal tydzień po tygodniu a w rozmowie o badaniach powiedział że "będzie musiał kiedyś poójść do kardiologa". Jemu tak jak i wielu innym kolegom wydaje się że skoro maratony biega poniżej 4 godzin i wychodzi mu to nieżle to mu nic nie grozi a to przecież może być zgubne. Temu biegaczowi ze Szczecinka mogło też się podobnie wydawać. Wielu zaczynających przygodę z bieganiem może nie wiedzieć że może mieć jakąś ukrytą wadę serca i to może bc niebezpieczne. Ja pisząc tą wypowiedz nie szukam sensacji ale według własnego przykrego doświadczenia związanego z biegiem, gdzie tez mi się na biegu zdarzyło "zaliczyć glebę do utraty przytomności" po prostu chce przestrzec by zadbać o siebie-robić badania,mieć pokorę związaną ze startami i treningami oraz odpowiednie podejście do odżywiania-nawadniania,suplementacji oraz regeneracji po wysiłku. Nie bójmy się badań-one nie muszą nas wykluczyć z biegania. Mi się też tak wydawało a gdy przeszłem przez szpital i badania to okazało się że mogę nadal biegać i startować i z większą pewnością siebie i bez strachu to robię!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Prestigio
Tomasz Konieczny

Ostatnio zalogowany
2015-08-31
17:49

 2015-08-10, 00:28
 
Co do zwiększonej ilości takich przypadków nie ma się co dziwić, bo bieganie jest z roku na rok coraz bardziej popularne, i jest nas biegających coraz więcej, co na pewno cieszy.
Jak dla mnie to nie warto robić czegoś ponad siły, jeśli nie ma zrobionych kompleksowych badań. Jednak na przykładowe 1000 biegających osób w zawodach amatorskich myślę, że tylko z 20% używa pulsometrów, a w taki sposób najłatwiej i najszybciej można sprawdzić poziom swojego zmęczenia. Jeśli Ci biegacze umierali na trasie to szczerze wątpię, że następowało to przy pulsie na poziomie 70% max BPM, tylko przy 90% i więcej. Jeśli to była wada ukryta serca to na to raczej rady nie ma, a bieganie albo każda aktywność fizyczna może takiej osobie wydłuża życie zamiast skracać?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
marswi60
09:17
conditor
09:10
rdz86
08:58
runner
08:48
Romin
08:40
TomekSz
08:34
kamis
08:33
Jorgen P..
08:21
Admirał
08:19
Stonechip
08:12
jarecki112
07:51
platat
07:50
Admin
07:48
cinekmal
07:34
mieszek12a
07:20
ula_s
07:08
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |