|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Po_prostu_Monia (2014-11-09) | | Ostatnio komentował | Jarek Jagieła (2014-11-20) | | Aktywnosc | Komentowano 42 razy, czytano 400 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | XX Gniewkowski Bieg im . Rodziny Milewskich
| | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2014-11-14, 12:28
do Magdaleny
| No i Magdaleno spróbuj tego samego bo zapewniam Cię, że nie wiesz o czym mówisz i nie chciałabyś takiego "dopingu". |
| | | | | |
|
2014-11-14, 14:20
2014-11-14, 00:23 - Magda napisał/-a:
ciekawe, czy jakby rykoszetem otarłabyś się o pudło np w kategorii wiekowej, i dowiedziałabyś się, że laska przed tobą była wspomagana przez partnera, to też byłabyś taka ugodowa
obojętnie jaki rodzaj nieuczciwości- każdy trzeba tępić, w zarodku
bieganie jest fajnym sportem i nie chciałabym w nim tego całego barachła....
|
| i tu trafiłaś kulą w płot! a właśnie, że miałam taką sytuację, gdy coś źle w biegu bez chipów policzono i zamiast być na pudle byłam 4-ta. Byłam wtedy dość początkującym startowaczem i normalnie głupio mi było iść się wykłócać. Przecież ta dziewczyna już miała puchar w ręku, już się cieszyła.. pomyślałam - "niech się cieszy, mnie się też kiedyś uda". Może jestem głupia, trudno... ale nie jestem też zawodnikiem PZLA! Oczywiście można roztrząsać, że przecież ktoś tak ciężko trenuje, a potem coś się wydarza i nie zwycięża. Takie życie,uczy pokory - a zwłaszcza sport. Nie chodzi mi bynajmniej, aby nie ustanawiać zasad, ale odpuścić trochę powagi... |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-11-14, 17:07
Zasady.
2014-11-14, 14:20 - Kkasia napisał/-a:
i tu trafiłaś kulą w płot! a właśnie, że miałam taką sytuację, gdy coś źle w biegu bez chipów policzono i zamiast być na pudle byłam 4-ta. Byłam wtedy dość początkującym startowaczem i normalnie głupio mi było iść się wykłócać. Przecież ta dziewczyna już miała puchar w ręku, już się cieszyła.. pomyślałam - "niech się cieszy, mnie się też kiedyś uda". Może jestem głupia, trudno... ale nie jestem też zawodnikiem PZLA! Oczywiście można roztrząsać, że przecież ktoś tak ciężko trenuje, a potem coś się wydarza i nie zwycięża. Takie życie,uczy pokory - a zwłaszcza sport. Nie chodzi mi bynajmniej, aby nie ustanawiać zasad, ale odpuścić trochę powagi... |
Każdemu może się zdarzyć jakieś złamanie reguł gry, ale gloryfikowanie tego i ciągłe docinki pod adresem
zwracającego uwagę, to już jest jednak przeginanie w złym kierunku... |
| | | | | |
|
2014-11-14, 20:42
2014-11-13, 21:48 - Kkasia napisał/-a:
nie poczuwam się do apelu Ewy, że powinniśmy traktować start w zawodach poważnie, zbyt poważnie. Ja akurat nie traktuję :) Poważnie traktuję pracę, rodzinę itd. Bieganie to fun, żadne mistrzostwa świata. Nigdzie nie widziałam zapisu w regulaminie, że nie można biec za rączkę, może sama spróbuję, chociaż nie sądzę, by to było wygodne...więc raczej nie... |
1. Ty nie traktujesz startu w zawodach zbyt poważnie. Taki masz do nich stosunek i ok. Ale inni mogą mieć inny i po prostu przyjmij to do wiadomości. Nie ma nad czym dyskutować.
2. Zgadzam się, że bieganie na poziomie amatorskim to przede wszystkim zabawa. Ale nie widzę tu sprzeczności. Można się tym bawić i jednocześnie traktować swoje hobby poważnie. Tu też nie widzę powodu do spierania się.
3. W regulaminie nie ma zapisu, że nie można biec za rączkę? Masz rację. Ale co z tego wynika? Nie piszą tam również o tym, że nie można się trzymać roweru, podjechać kawałek autobusem albo przekazywać swojego czipa innemu (szybszemu) zawodnikowi itp. Ale nikt, myślę że nawet Ty, nie ma wątpliwości, że to są praktyki niedozwolone, sprzeczne z duchem sportu, nieuczciwe.
Popieram Ewę. Uważam, że trzeba takie zachowania piętnować. |
| | | | | |
|
2014-11-14, 22:27
Sam tytuł już daje do myślenia "jak Ci tam"
2014-11-14, 10:25 - newzeland78 napisał/-a:
Droga evik czy jak Ci tam.
Podobnie jak niektórzy poprzednicy oczom nie wierzę na co Ty zwracasz uwagę. Dla kogo Ty biegasz? Dla siebie czy bierzesz udział w biegach tylko po to żeby obserwować innych. W biegu w Gniewkowie brało udział bodajże 334 osób. Proponuję stanąć na samym końcu i obserwować każdego uczestnika co robi nie tak. Skąd wiesz, że za Tobą nie działy się gorsze rzeczy? Też o tym napiszesz czy Ciebie to już nie dotyczy bo byłaś z przodu. Jak przyjeżdżasz po wynik to ustaw się w pierwszej linii, nie daj się wyprzedzić osobom biegającym "za rąsię" jak piszesz i będzie git. To nie OLIMPIADA no chyba, że w pracy się chwalisz co to za kozakiem biegowym nie jesteś. Mało tego zauważyłem Twój wpis po Biegu Niepodległości w Pigży. Kobieto wyniki to dla Ciebie chyba lektura i jeszcze galerię zdjęcie po zdjęciu przeglądasz żeby zwracać uwagę, że jakiś Pan ma 2 różne czasy.
Moim zdaniem pomyliłaś sporty. Powinnaś raczej uprawiać sport policyjny i śledzić ludzi....
Zastanów się nad pierdołami, które wytykasz innym. |
Twoja napastliwość wobec mnie i tego, że zauważyłam na biegu w Gniewkowie czyjąś nieuczciwość jest niczym nieuzasadniona. Kto w małych rzeczach nie potrafi zachować uczciwości to i w wielkich także, więc pisząc "to nie olimpiada" dopuszczasz nieuczciwość i nie widzisz w tym nic nagannego. W życiu i na co dzień też, skoro to takie małe, nieważne.
A co do wpisu po Biegu niepodległości to było ich kilka a zauważyłeś jeden. Ciekawy jest Twój tok pojmowania świata.Tak myślę, że to Ty dzwoniłeś do mnie dzisiaj z kąśliwą zapowiedzią, że na mikołajkowym biegu też ktoś będzie biegł trzymając sie za ręce i czy może mnie to zainteresuje. Żałosne to wszystko, bo jak by czyjaś nieuczciwość dotknęła Ciebie i nie o bieganie chodzi, to wtedy na pewno podniósł byś larum. |
| | | | | |
|
2014-11-14, 22:36
Za rączki tak
2014-11-14, 00:50 - HenrykM napisał/-a:
Biegam dla zdrowia i satysfakcji od 26 lat, zaliczyłem 50 maratonów i 2 "stówy" w Kaliszu i ciesze się z samego bycia wśród biegaczek i biegaczy. Naprawdę nie szukajcie " dziury w całym" i dajcie ludziom trzymać się za rączki, a nawet przytulać ! To ma być relaks a nie .........nie wiem co ....?Odpuście..... i cieszcie się ŻYCIEM. Siedemdziesiątczterolatek z Marianowa. Przesyłam moc serdecznych pozdrowień dla wszystkich na trasach biegowych !!! |
| Nawet jak wbiegają na metę za rąsię jest to dopuszczalne i przyznaje się wtedy to samo miejsce dla dwóch zawodników. Niech się przytulają, całują ale walczą na trasie biegu samodzielnie. Każde wspomaganie jest nieuczciwością i koniec kropka. |
| | | | | |
|
2014-11-14, 22:51
2014-11-14, 12:28 - newzeland78 napisał/-a:
No i Magdaleno spróbuj tego samego bo zapewniam Cię, że nie wiesz o czym mówisz i nie chciałabyś takiego "dopingu". |
masz rację, brzydzę się wszelką nieuczciwością i ja ŻADNEGO dopingu stosować nie będę
a za rękę biegłam i holując i będąc holowaną, chociaż nie były to zawody
kwestia zgrania, jak we wszystkim
a doczep się jeszcze do psa, będziesz fruwał nawet minutę szybciej na kilometr, jeśli tylko nadążysz nogami przebierać
PS jesteśmy z tego samego rocznika, twoje wytłumaczenie dlaczego używasz durnego pseudonimu, zamiast podpisać się imieniem i nazwiskiem jest nie przekonuwujące
nie musisz wklejać zdjęcia i od razu podawać telefonu, nipu i pinu do karty
wystarczy że weźmiesz odpowiedzialność za swoje słowa
tego wymaga szacunek do rozmówcy i do samego siebie
jak widać są osoby, również dużo starsze od nas, które potrafią to ogarnąć
chowanie się za pseudonimem zazwyczaj nie mówi za dobrze o osobie, która to robi |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-11-14, 23:23
Dzięki Magdo !
2014-11-14, 22:51 - Magda napisał/-a:
masz rację, brzydzę się wszelką nieuczciwością i ja ŻADNEGO dopingu stosować nie będę
a za rękę biegłam i holując i będąc holowaną, chociaż nie były to zawody
kwestia zgrania, jak we wszystkim
a doczep się jeszcze do psa, będziesz fruwał nawet minutę szybciej na kilometr, jeśli tylko nadążysz nogami przebierać
PS jesteśmy z tego samego rocznika, twoje wytłumaczenie dlaczego używasz durnego pseudonimu, zamiast podpisać się imieniem i nazwiskiem jest nie przekonuwujące
nie musisz wklejać zdjęcia i od razu podawać telefonu, nipu i pinu do karty
wystarczy że weźmiesz odpowiedzialność za swoje słowa
tego wymaga szacunek do rozmówcy i do samego siebie
jak widać są osoby, również dużo starsze od nas, które potrafią to ogarnąć
chowanie się za pseudonimem zazwyczaj nie mówi za dobrze o osobie, która to robi |
| Widzę, że tez nie pozwalasz aby nieuczciwość była górą. A ten "Newzeland" założył konto tylko po to, aby ulać jadu. Napaść mnie, bo śmiałam zwrócić uwagę, że oszukują. Wyszukał nawet innych moich wypowiedzi, całkiem nie w tym temacie o Biegu Niepodległości i wybrał jedną z nich sugerując mi, że tylko takimi sprawami się na biegach zajmuję. A przecież chwaliłam bieg, organizację tego w swoim zaślepieniu złością już nie zauważył. |
| | | | | |
|
2014-11-14, 23:32
Uczciwość na zawodach odchodzi do lamusa?
2014-11-14, 08:07 - Henryk W. napisał/-a:
Masz rację Magda, niestety wraz z rosnącą liczebnie rzeszą biegających w zawodach rośnie też liczba osób nie znających i łamiących zasady fair play w sporcie. Nie wolno nad tym przechodzić do porządku dziennego, takie zachowania należy pokazywać i piętnować. |
| Widzę, że biegający długo potrafią zrozumieć czym jest nieuczciwość na zawodach biegowych, bo o tym tu piszemy i co należy w takich przypadkach robić. Dzięki Heniu, że dla Ciebie też jest ważne aby wszyscy biorący udział w zawodach walczyli fair. |
| | | | | |
|
2014-11-15, 00:23
| Komentując powyższy spór przyznaję rację Ewie. Nieuczciwość pierwszego na mecie i nieuczciwość kogoś z końca stawki to taka sama nieuczciwość. Ponadto zarówno ci którzy stają na podium jak i ci którzy nie mają na to żadnych szans mogą traktować zawody bardzo poważnie. To traktowanie poważnie nie przekresla ze jest to dla nich również dobra zabawa. Na marginesie, Ewa wypowiada się na tyle często na forum, ze wyrywanie z kontekstu jednej wypowiedzi to zwykła manipulacja.Dziękuję za uwagę. |
| | | | | |
|
2014-11-15, 00:43
Dobra Evik i Magda.
Ostatnie pytanie. Dlaczego nie podniosłaś larum, że w Biegu Niepodległości jak i w wielu innych biegach biegł Pan....z psem. Przecież Magdo piszesz o tym. Pan z psem. Przecież ten pies holował tego Pana i co? Nie zgłosicie tego? No chyba, że uważacie że Pan był szybszy od psa:):):)
Evik dobrze wiesz o czym mówię bo po starcie znajdowałaś się bardzo blisko tego Pana.
Dla mnie? Brak Waszej konsekwencji i evik to raczej Ty masz parcie na wynik niż na zabawę. |
| | | | | |
|
2014-11-15, 12:28
| Nie bardzo rozumiem co ma wspólnego zabawa z wynikami?? Jesli ktoś jak Ty to twierdzisz ma "parcie" na wynik to ok staje w stawce zawodów i chce jak wszyscy brać udział w uczciwej walce. a jeśli interesuje Cię dobra zabawa to biegniesz sobie na tyłach, podziwiasz krajobrazy, rozdajesz uśmiechy i nie patrzysz na zegarek bo przecież czas nie jest ważny. Ewa ma parcie na wynik?? No i dobrze niech ma. Każdy kto podchodzi do biegania poważnie, regularnie i systematycznie trenuje czasami nawet kosztem wyrzeczeń ma i będzie miał "parcie" na wynik. Bo życiówka lepsza, bo czas poprawiony z ubiegłego roku a może się "pudło" trafi ale robi to uczciwie (czytaj - samodzielnie). W tej kwestii jestem też po stronie Ewy. |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-11-15, 14:06
Czy pisałam gdzieś, że wynik nie jest ważny?
2014-11-15, 00:43 - newzeland78 napisał/-a:
Dobra Evik i Magda.
Ostatnie pytanie. Dlaczego nie podniosłaś larum, że w Biegu Niepodległości jak i w wielu innych biegach biegł Pan....z psem. Przecież Magdo piszesz o tym. Pan z psem. Przecież ten pies holował tego Pana i co? Nie zgłosicie tego? No chyba, że uważacie że Pan był szybszy od psa:):):)
Evik dobrze wiesz o czym mówię bo po starcie znajdowałaś się bardzo blisko tego Pana.
Dla mnie? Brak Waszej konsekwencji i evik to raczej Ty masz parcie na wynik niż na zabawę. |
Nie czepiam się wszystkich i wszystkiego jak to sobie ubzdurałeś. Skomentowaliśmy w grupie biegaczy, że pies może się zaplątać o kogoś i przestraszyć zarówno tego kogoś jak i siebie, a poza tym taki dystans dla wilczura był stanowczo za długi i widziałam jak ten zwierzak wyglądał, kiedy dobiegał już do mety.
Dla zabawy biegłam w biegu for The Beatles, biegu na Barbarce w tym roku. Inne biegi potraktowałam jako zawody i pobiegłam najlepiej jak potrafiłam. Czy jest coś w tym złego, że chciałam zrobić jak najlepszy czas i zająć dobre miejsce? Szczególnie, że wracam do formy po wypadku i sprawdzam ile mi jeszcze brakuje? Pewnie w Twoim wykrzywionym obrazie, w jakim widzisz innych nie mieści się to w głowie. |
| | | | | |
|
2014-11-15, 22:48
2014-11-15, 00:43 - newzeland78 napisał/-a:
Dobra Evik i Magda.
Ostatnie pytanie. Dlaczego nie podniosłaś larum, że w Biegu Niepodległości jak i w wielu innych biegach biegł Pan....z psem. Przecież Magdo piszesz o tym. Pan z psem. Przecież ten pies holował tego Pana i co? Nie zgłosicie tego? No chyba, że uważacie że Pan był szybszy od psa:):):)
Evik dobrze wiesz o czym mówię bo po starcie znajdowałaś się bardzo blisko tego Pana.
Dla mnie? Brak Waszej konsekwencji i evik to raczej Ty masz parcie na wynik niż na zabawę. |
akurat zwalczam psy na biegach gdzie nie ma info w regulaminie że można z psem biec
zwłaszcza gdy jest 30"C, zwłaszcza gdy pies biegnie z kolczatką zamiast w specjalnej uprzęży, zwłaszcza gdy to stwarza zagrożenie dla innych
są specjalne biegi dla psów, z odpowiednimi zabezpieczeniami i wymogami, ale tam tych biegaczy jakoś nie uświadczysz
jestem inspektorem TOZu i w końcu zacznę interweniować bardziej konkretnie, bo widzę że z tego robi się jakiś horror
jeżeli czegoś nie widziałam na własne oczy/na zdjęciu to o tym nie piszę, tutaj wypowiadam się co ogólnie myślę o oszukiwaniu na biegach
tak samo maglowałam chłystka, który w Krakowie skrócił trasę, któremu tylko pogrożono paluszkiem, co wyśmiał i tyle w temacie
czekam z utęsknieniem na pierwszego odważnego orga z jajami, który wyegzekwuje zapisy w regulaminie o karaniu nieuczciwych zawodników
tradycyjnie polecam http://www.ceneo.pl/28418790
na razie nie napisałeś nic mądrego
czcze gadanie, na które szkoda czasu
ewidentnie masz problem, ale tutaj go nie rozwiążesz |
| | | | | |
|
2014-11-16, 00:27
abstrahując już od tego, czy ta parka zawodników oszukiwała czy nie, myślę,że trzymanie za rękę nie pomaga w bieganiu a raczej utrudnia, zważywszy jeszcze na tempo 13,6 km/h wydaje się to wręcz nieprawdopodobne, aby to miało coś ułatwic, biegają nogi,
natomiast oburącz popychanie kogoś od tyłu, wydaje się bardziej sensowne, chyba że nie o taki ruch chodziło
|
| | | | | |
|
2014-11-16, 11:09
Trasa biegu.
2014-11-15, 22:48 - Magda napisał/-a:
akurat zwalczam psy na biegach gdzie nie ma info w regulaminie że można z psem biec
zwłaszcza gdy jest 30"C, zwłaszcza gdy pies biegnie z kolczatką zamiast w specjalnej uprzęży, zwłaszcza gdy to stwarza zagrożenie dla innych
są specjalne biegi dla psów, z odpowiednimi zabezpieczeniami i wymogami, ale tam tych biegaczy jakoś nie uświadczysz
jestem inspektorem TOZu i w końcu zacznę interweniować bardziej konkretnie, bo widzę że z tego robi się jakiś horror
jeżeli czegoś nie widziałam na własne oczy/na zdjęciu to o tym nie piszę, tutaj wypowiadam się co ogólnie myślę o oszukiwaniu na biegach
tak samo maglowałam chłystka, który w Krakowie skrócił trasę, któremu tylko pogrożono paluszkiem, co wyśmiał i tyle w temacie
czekam z utęsknieniem na pierwszego odważnego orga z jajami, który wyegzekwuje zapisy w regulaminie o karaniu nieuczciwych zawodników
tradycyjnie polecam http://www.ceneo.pl/28418790
na razie nie napisałeś nic mądrego
czcze gadanie, na które szkoda czasu
ewidentnie masz problem, ale tutaj go nie rozwiążesz |
Też czekam z utęsknieniem na odważnego Organizatora!
Wystarczy przecież, przy dobrze oznakowanej trasie, spisać kilka numerów i jakieś zdjęcie dla pieniaczy..
i nieważne, że inni także skracali trasę, będą ukarani następnym razem jeśli się nie poprawią..
Każdy kto np. przez nieuwagę, głupotę, zachłanność itp. złamał regulamin powinien podziękować za ewentualnie
zwróconą uwagę, przeprosić, a konsekwencje w postaci dyskwalifikacji lub oficjalnego upomnienia, to swoją drogą..
W każdym razie, jak widać, zwykłe upomnienia niewiele znaczą dla zatwardziałych "kombinatorów", a dobry przykład
powinien iść przede wszystkim "z góry"!
|
| | | | | |
|
2014-11-17, 10:19
Ewo, w zeszłym roku też wsadziłem kij w mrowisko :) Wtedy chodziło o wymienianie się numerami startowymi (warunkiem zdobycia pamiątkowego medalu było przebiegniecie 4 biegów z 6 w całym Grand Prix). Czy te dwie sytuacje sa podobne? Pewnie nie, bo tam doszło do naruszenia regulaminu a w sytuacji przez Ciebie opisywanej takie go zakazuw regulaminie nie ma (chociaz przypomina mi się zdarzenie z chyba Maratonu Wrocławskiego gdzie jednego Kenijczyka dosłaownie na ostanim metrze przeciagnął przez metę ratownik medyczny i Kenijczyk został zdyskwalifikowany).
Jest jednak coś co łaczy te dwie sprawy - poszanowanie zasad fair play. Te zasady tak własciwie nie są nigdzie zapisane a każdy wie, ze takie są i na czym polegają.
W sporcie profesjonalnym docenia sie je moze bardziej, bo często za za sportowym gestem idzie strata jakiś korzyści materialnych. W naszym amatorskim bieganiu nagrody dotyczą tylko nielicznej grupy. Czy to nas, tuptaczy dalszego planu jednak zwalnia od kierowania się zasadami fair play? Uważam, ze nie. Chociażby dlatego, że wśród tych tuptaczy sa przyszli mistrzowie, sa też nasze dzieci. Na starszych wiekiem czy doświadczeniem wg mnie ciąży oowiazek uczenia zasad fair play. Uczenie także przez wskazywanie niewłaściwych sporotowo zachowań.
W pozabiegowym zyciu musimy sie zderzać z małymi czy duzymi świństewkami. Czasem musimy je przemilczeć, bo to dla dobra własnego czy cudzego. Czasem są to trudne wybowr. Chrońmy nasze bieganie od tych rzeczy, zeby mieć siły na radzenie sobie z niełatwym czasem życiem pozabiegowym. Żeby bieganie było dla WSZYSTKICH fajoskie :)
Pozdrawiam
ps. a teraz mogę przyjąć na klatę ciosy za moje moralizatorstwo ;) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-11-17, 14:54
| Grzegorzu, żadna krzywda nie grozi za tak jasno przedstawiony punkt widzenia. Szczerze powiedziawszy takie tematy jaki podjęła Ewa, nie powinny mieć miejsca w przestrzeni biegowej.Ty ubrałeś to idealnie w słowa. Dla mnie sport zawsze był tą dziedziną gdzie "fair play" jest fundamentem, bez względu na czas i miejsce (trening w lesie czy zawody biegane "ścigaczowo" czy dla zabawy-choć jedno nie wyklucza drugiego). Jednak wraz ze wzrostem popularności masowego biegania częściej możemy mieć takie "kwiatki", o których napisała Ewa. |
| | | | | |
|
2014-11-18, 10:49
Cieszę się, że Ewa nie przechodzi obojętnie i nie odwraca głowy od niestosownych (delikatnie rzecz ujmując) zachowań. Oby więcej takich postaw.
|
| | | | | |
|
2014-11-20, 15:02
2014-11-12, 20:33 - Marcin1982 napisał/-a:
Ktoś robił wszystkim startującym grupowe zdjęcie na boisku w Rojewie. Widzieliście gdzieś tę fotkę w Sieci? |
| Ponawiam pytanie. Gdzie można znaleźć zdjęcie zbiorowe robione na boisku w Rojewie i resztę robionych przez fotografa na motorze (zdaje się że ksywka "Wasyl")? Z góry dziękuję :) |
|
|
|
| |
|
