Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  CzaroSW (2013-08-24)
  Ostatnio komentował  Kusznier (2013-09-09)
  Aktywnosc  Komentowano 14 razy, czytano 340 razy
  Lokalizacja
 Zielona Góra
  Podpięte zawody  XXVIII Nocny Bieg Bachusa

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany
2019-06-27
15:46

 2013-08-24, 19:39
 XXVIII Nocny Bieg Bachusa - Zielona Góra, 7.9.2013
Pytanie za 100 punktów.

Idzie zrobić na tej trasie życiówkę?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


grzechuu
Grzechu G.

Ostatnio zalogowany
2013-09-25
08:40

 2013-09-01, 21:06
 Da
2013-08-24, 19:39 - CzaroSW napisał/-a:

Pytanie za 100 punktów.

Idzie zrobić na tej trasie życiówkę?
LINK: http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/?topo_ha=201309685111319
Stworzyłem profil topograficzny tej trasy, rzuć okiem.

Ja na pewno walnę życiówkę bo to dopiero mój drugi bieg na tym dystansie. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany
2019-06-27
15:46

 2013-09-03, 12:26
 
Ok dzięki bardzo, mniej więcej kojarzę jak to teraz wygląda w realu, myślę, że się uda ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2013-09-07, 23:31
 Była moc :)
To mój najlepszy wynik w tym roku i całkiem blisko życiówki. Organizacja już lepiej niż 2 lata temu, ale mogliby zrobić oddzielna metę dla tych co już kończą, gdyż blokują oni drogę tym co jeszcze biegną. Poza tym: długa kolejka ponad czasem do zgłaszania, na rozgrzewkę zostało 15-30 minut no i ubikacje: tylko 2 toy-toye?! Nie doczekałbym chyba więc poleciałem do pobliskiej prywatnej ubikacji, już nie żałowałem tych 2 zł, zatem 4 albo 5 następnym razem.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


cafu1
Mariusz

Ostatnio zalogowany
2018-07-24
07:51

 2013-09-08, 00:51
 
Dużo podbiegów i zbiegów. Dość ciężko o zyciówki chyba, że są słabe. Zielonogórskie biegi ogólnie są trudne z racji ukształotwania terenu.
Przydałoby się żeby organizatorzy wymyslili inną trasę, gdyż osoby dublowane utrudniały bieg, nie reagowały na nawołanie o zrobienie miejsca, a biegały całą szerokością jezdni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


MajaSM
Sławomir Majewski

Ostatnio zalogowany
2020-02-26
14:46

 2013-09-08, 09:24
 Subiektywne podsumowanie
Impreza fajna ale wg mnie nie obyło się bez wpadek...
1) Stanowisko wydawania numerów startowych - 1 stanowisko dla kilkuset zgłoszonych i opłaconych internetowo...masakryczna kolejka...
2) Ta sama sytuacja z wydawaniem zupki regeneracyjnej - człowiek padnięty po biegu a tu nieciekawej długości wężyk...do jadłodajni
3) Brak strefy dla biegaczy - przy namiotach z posiłkiem regeneracyjnym ustawiono stoliki i ławki na których z gracją usiadły starsze panie i lansujące się małolaty....A biegacze jedli na stojąco...trzymając w dłoniach gorący "talerzyk".
4) Przy starcie dwa toy toye!!! DWA! Na pytanie gdzie indziej można "zmniejszyć wagę przed startem" - w bliższej nieokreślonej okolicy jest więcej - zielonogórzanie pewnie nie mieli kłopotu aby je znaleźć - przyjezdni dopiero podczas biegu odnaleźli tą większą ilość....
%) Ostatni punkt materialnie.... Medal słaby - choć nie żenujący - przy takiej opłacie startowej przydałoby się postarać o medal odlewany...Tym bardziej że pakiet startowy nie powalał... Rozumiem koszt bo bieg ulicami miasta - ale impreza w ramach winobrania chyba...więc powinno być "z przytupem".
Mam nadzieję że jest szansa na poprawę - wtedy impreza na stałe wpisze się do kalendarza startowego - myślę że nie tylko mojego....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


TiGeR87
Michał Esteban Łojko

Ostatnio zalogowany
---


 2013-09-08, 11:04
 
2013-09-08, 09:24 - MajaSM napisał/-a:

Impreza fajna ale wg mnie nie obyło się bez wpadek...
1) Stanowisko wydawania numerów startowych - 1 stanowisko dla kilkuset zgłoszonych i opłaconych internetowo...masakryczna kolejka...
2) Ta sama sytuacja z wydawaniem zupki regeneracyjnej - człowiek padnięty po biegu a tu nieciekawej długości wężyk...do jadłodajni
3) Brak strefy dla biegaczy - przy namiotach z posiłkiem regeneracyjnym ustawiono stoliki i ławki na których z gracją usiadły starsze panie i lansujące się małolaty....A biegacze jedli na stojąco...trzymając w dłoniach gorący "talerzyk".
4) Przy starcie dwa toy toye!!! DWA! Na pytanie gdzie indziej można "zmniejszyć wagę przed startem" - w bliższej nieokreślonej okolicy jest więcej - zielonogórzanie pewnie nie mieli kłopotu aby je znaleźć - przyjezdni dopiero podczas biegu odnaleźli tą większą ilość....
%) Ostatni punkt materialnie.... Medal słaby - choć nie żenujący - przy takiej opłacie startowej przydałoby się postarać o medal odlewany...Tym bardziej że pakiet startowy nie powalał... Rozumiem koszt bo bieg ulicami miasta - ale impreza w ramach winobrania chyba...więc powinno być "z przytupem".
Mam nadzieję że jest szansa na poprawę - wtedy impreza na stałe wpisze się do kalendarza startowego - myślę że nie tylko mojego....
Hehe, zmiany ? ZAPOMNIJ! że cokolwiek się w tej materii zmieni... kasa idąca na bieg z budżetu miasta w większości idzie do ki*****i wielkiego zarządu i betonowych kolesiów, organizacja z roku na rok jest coraz słabsza, organizator na koszt biegu wydaje ok. 30% tego co ma na budżet tego biegu a reszta idzie (sam sobie dopowiedz gdzie) co wielokrotnie zostało sprawdzone przez ludzi którzy organizują inne biegi w Zielonej Górze; W Biegach na 10km w Rakoniewicach a przede wszystkim w Nowym Tomyślu i Wolsztynie już udowodnili, jak mało $$$ jest potrzebnej na jak superaśny bieg... temat rzekaaaaaa; generalnie nikogo nie interesuje żeby było lepiej - ważne, że się odbyło, o randze zawodów w tym roku świadczy to, że nikt (na 90% bo ich nie widziałem) z wielkiej `3-ki` Zagórny, Olejarz, Marysiak w komplecie ominęli ten bieg;

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany
2019-06-27
15:46

 2013-09-08, 15:44
 
Mi udało się zrobić życiówkę, na organizację jakoś też nie narzekam... nie wiem, może tylko ja i moi znajomi jesteśmy mało wymagający.

Pozdro i dozo za rok! :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2013-09-08, 17:58
 ""
Kolejka musiała być dla tych co przybiegli w 47 minut w górę bo ja miałem króciutką a obok mnie też za chwilę siedział ktoś kto wyrobił w 46:XX. Potem się zmyłem, więc jej nie widziałem. Dublowani ludzie niestety kilka razy przez nich musiałem zwolnić, dodatkowo raz przechodnie zablokowali mi pasy, że musiałem wyhamować aby kogoś nie staranować.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


grzechuu
Grzechu G.

Ostatnio zalogowany
2013-09-25
08:40

 2013-09-08, 18:26
 
Jeśli chodzi o kolejkę do zgłaszania to wystarczyło nieco wcześniej przybyć. Ja byłem chyba po 16 i nie było żadnej kolejki.
Po zawodach faktycznie utworzył się wąż po jedzonko ale raczej nikt nie czekał dłużej niż te parę minut więc nie ma co narzekać.
Za to sprawa Tojek to naprawdę tragedia. Powinno ich być co najmniej trzy razy tyle.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Jagoda57

Ostatnio zalogowany
2018-05-27
21:12

 2013-09-08, 20:38
 Refleksje
2013-09-08, 09:24 - MajaSM napisał/-a:

Impreza fajna ale wg mnie nie obyło się bez wpadek...
1) Stanowisko wydawania numerów startowych - 1 stanowisko dla kilkuset zgłoszonych i opłaconych internetowo...masakryczna kolejka...
2) Ta sama sytuacja z wydawaniem zupki regeneracyjnej - człowiek padnięty po biegu a tu nieciekawej długości wężyk...do jadłodajni
3) Brak strefy dla biegaczy - przy namiotach z posiłkiem regeneracyjnym ustawiono stoliki i ławki na których z gracją usiadły starsze panie i lansujące się małolaty....A biegacze jedli na stojąco...trzymając w dłoniach gorący "talerzyk".
4) Przy starcie dwa toy toye!!! DWA! Na pytanie gdzie indziej można "zmniejszyć wagę przed startem" - w bliższej nieokreślonej okolicy jest więcej - zielonogórzanie pewnie nie mieli kłopotu aby je znaleźć - przyjezdni dopiero podczas biegu odnaleźli tą większą ilość....
%) Ostatni punkt materialnie.... Medal słaby - choć nie żenujący - przy takiej opłacie startowej przydałoby się postarać o medal odlewany...Tym bardziej że pakiet startowy nie powalał... Rozumiem koszt bo bieg ulicami miasta - ale impreza w ramach winobrania chyba...więc powinno być "z przytupem".
Mam nadzieję że jest szansa na poprawę - wtedy impreza na stałe wpisze się do kalendarza startowego - myślę że nie tylko mojego....
Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Poza tym ile trzeba bęzie czekać na wyniki w internecie ??? Półmaraton w Pile odbył się dzisiaj i już ok.15-tej były wyniki dostępne, a każdy uczestnik wcześniej dostał e-maila ze swoim czasem i zajętym miejscem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


sebastian ...
Sebastian Super Sport

Ostatnio zalogowany
2015-09-01
13:09

 2013-09-08, 21:34
 Wyniki
2013-09-08, 20:38 - Jagoda57 napisał/-a:

Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Poza tym ile trzeba bęzie czekać na wyniki w internecie ??? Półmaraton w Pile odbył się dzisiaj i już ok.15-tej były wyniki dostępne, a każdy uczestnik wcześniej dostał e-maila ze swoim czasem i zajętym miejscem.
LINK: http://super-sport.com.pl/wyniki.html
Witam,

Wyniki są dostępne od dłuższego czasu na: http://super-sport.com.pl/wyniki.html

Zdjęcia zamieścimy tam w przeciągu 2-3 dni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2013-09-08, 23:03
 Czy tak ma wyglądać bieganie w przyszłości?
odnośnie atmosfery, to niestety(!) trzeba brać margines na akurat te zawody. Krótko mówiąc są w stylu zachodnim, czyli na totalnym luzie organizacyjnym ;)

Medal i tak jest szok, bo zazwyczaj był to kapsel rodem ze Spartakiady `68, ale i tak niekiedy jest to pierwsza pamiątka dla niektórych.
To wszystko to pikuś, jak ktoś ma w planie "po prostu" sobie pobiegać.

a teraz do rzeczy:


Mnie martwi co innego...
Na pierwszej pętli (a były takie cztery) zszokowało mnie to, co za mną słyszałem. O mało do bijatyki nie doszło, a stek wyzwisk pomiędzy biegaczami był wielki jak Piramida Cheopsa. Poszło o wbiegnięcie paru biegaczy na chodnik.

Ludzie, biegacze... apeluję do was o kulturę! to, że ktoś sobie skraca świadomie, lub nie, trasę wbiegając na chodnik biegnąc za przeproszeniem w którymś tam rzucie (okolice trzydziestki to nie czołówka walcząca o podium) to jego sprawa, sumienia i tak dalej. Ja biegłem ulicą, która była w tamtym miejscu z kostki brukowej. Taki mam zwyczaj, inni mają inne zwyczaje (może ta kostka ich przeraziła?), ale proszę... wyzwiska i grożenie "ja ci k... ty ch.. zaj... jak się k.. nie zamkniesz", lub "no co? zaj... ci?"

czy tak postępuje kulturalny biegacz?!?!

inna sprawa, że organizator (jak co roku), czyli TKKF ma to gdzieś i nie zabezpiecza tego odcinka.
Niestety takie są uroki tej imprezy i Winobrania, że jest sporo ludzi wokół, sporo ludzi nachlanych w pobliżu, sporo błędnych dusz błąkających się na przejściach i tak dalej, ale to nie powód, aby zniżać się do K*** Nędzy do tego zachlanego społeczeństwa i rzucać k..wami na lewo i prawo i to w stosunku do nas samych!


Mnie niestety również zabolał i to dosłownie fakt, że sporo ludzi zaczyna biegać (to jest akurat pozytywne), ale szeregiem w ławie obok siebie, czasem np. stając i powodując zator, albo niespodziewane i nagłe spotkanie z ludźmi śmigającymi zdecydowanie szybciej, czyli dublujących ich. Wpadłem akurat na jedną taką zmęczoną osobę z całej kawałkady, która leciała pełną ulicą. Na nic okrzyki i tak dalej.

Takie uroki... taka sytuacja


Pozdro i gratulacje dla debiutantów, dla ludzi dobrej woli oraz umęczonych potem mającym na celu zabawę bieganiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)


Kusznier

Ostatnio zalogowany
---


 2013-09-09, 09:47
 
Od dawna jestem zdania, że organizowanie tego biegu przez ludzi z TKKF-u w pierwszy dzień Winobrania to nie jest rozsądne posunięcie.
Rada dla tych, którzy chcą się pościgać: omijajcie te zawody.
@Tiger87: w tym roku nie było większości mocnych graczy, bo dzień później startowali w Pile. Mimo to z roku na rok liczba uczestników rośnie. Widocznie im to nie przeszkadza, ale wielu - zwłaszcza początkujących i przyzwyczajonych do lepszej organizacji - może się sparzyć do biegania i - co gorsza - do Zielonej, a już najgorzej będzie, jak sparzą się do biegania w ZG (Parszywa 12).
Boję się, jak wypadnie półmaraton. Pocieszeniem jest fakt, że zbłąkane dusze mogą już w okolicach południa ostatniego dnia Winobrania dotrzeć do bazy...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
s0uthHipHop
10:10
POZDRAWIAM
09:44
Leno
09:38
Wojtek23
09:05
kos 88
08:51
Gapiński Łukasz
08:40
KKFM
08:40
kornik
08:25
platat
08:17
maciekc72
08:04
Admin
07:57
42.195
07:55
johnbegood
07:52
BemolMD
07:41
mirek065
07:34
rolkarz
07:29
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |