|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | mahal90 (2013-04-18) | | Ostatnio komentował | Cimek - RO (2013-06-04) | | Aktywnosc | Komentowano 54 razy, czytano 730 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | I Bieg Swoszowicki
| | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-06-02, 22:00
| | | | | |
|
2013-06-02, 22:08
Prawdopodobnie nowa życiówka na 5 km :-)
Jeśli na Swoszowickiej Piątce było dokładnie 5 km to dziś ustanowiłem swoją nową życiówkę na 5 km :-) Według stopera który włączyłem przy przekraczaniu maty na linii startu i wyłączyłem od razu jak wpadłem na metę miałem 26:31. Mój rekord na 5 km wynosi 28:21 - z kwietnia 2012, Bieg Pamięci w Krakowie, trasa bez atestu. Czekam jeszcze na oficjalne wyniki, bo ten czas mierzony na stoperze może się różnić 2-3 sekundy.
Czy ktoś wie jaki dokładnie był dystans na Swoszowickiej Piątce?
Biegłem naprawdę na maksa, były momenty, że ledwo nadążałem oddychać :-) Nie wziąłem ze sobą opaski od pulsometra, ale pewnie tętno nie schodziło poniżej 180. Mój rekord tętna to 202 - przed samą metą na półmaratonie Jurajskim w zeszłym roku. W przyszłą niedzielę pobiegnę w Rudawie, może znów ustanowię jakiś rekord - tętna, niskiego czasu albo wysokiego czasu :-)
A tak poza tym to organizacja biegu bez zarzutu, za co należą się brawa dla Organizatorów. Tym bardziej, że to była pierwsza edycja. Nie było żadnych wpadek, trasa dobrze zabezpieczona, nawet na odcinkach nie asfaltowych nie było dużego błota :-) Dzięki dzisiejszemu biegowi pierwszy raz byłem koło uzdrowiska w Swoszowicach, to tylko kilka km od mojego domu a jakoś nigdy nie miałem okazji aby tam być.
Bardzo ładny medal :-) |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-06-02, 23:07
2013-06-02, 22:08 - Mars napisał/-a:
Jeśli na Swoszowickiej Piątce było dokładnie 5 km to dziś ustanowiłem swoją nową życiówkę na 5 km :-) Według stopera który włączyłem przy przekraczaniu maty na linii startu i wyłączyłem od razu jak wpadłem na metę miałem 26:31. Mój rekord na 5 km wynosi 28:21 - z kwietnia 2012, Bieg Pamięci w Krakowie, trasa bez atestu. Czekam jeszcze na oficjalne wyniki, bo ten czas mierzony na stoperze może się różnić 2-3 sekundy.
Czy ktoś wie jaki dokładnie był dystans na Swoszowickiej Piątce?
Biegłem naprawdę na maksa, były momenty, że ledwo nadążałem oddychać :-) Nie wziąłem ze sobą opaski od pulsometra, ale pewnie tętno nie schodziło poniżej 180. Mój rekord tętna to 202 - przed samą metą na półmaratonie Jurajskim w zeszłym roku. W przyszłą niedzielę pobiegnę w Rudawie, może znów ustanowię jakiś rekord - tętna, niskiego czasu albo wysokiego czasu :-)
A tak poza tym to organizacja biegu bez zarzutu, za co należą się brawa dla Organizatorów. Tym bardziej, że to była pierwsza edycja. Nie było żadnych wpadek, trasa dobrze zabezpieczona, nawet na odcinkach nie asfaltowych nie było dużego błota :-) Dzięki dzisiejszemu biegowi pierwszy raz byłem koło uzdrowiska w Swoszowicach, to tylko kilka km od mojego domu a jakoś nigdy nie miałem okazji aby tam być.
Bardzo ładny medal :-) |
| według mojego pomiaru nie było całej 5, trochę brakło:-)ale i tak gratulacje! |
| | | | | |
|
2013-06-03, 00:07
Dziękujemy za miłe słowa. To była pierwsza edycja - jest sporo do poprawienia, ale zostaje doświadczenie, które zaprocentuje.
Wyniki pojawią się zapewne jutro lub pojutrze. |
| | | | | |
|
2013-06-03, 13:07
Podziękowania
Bieg w Swoszowicach? Ot tak coś strzeliło do głowy przed paroma miesiącami. Nie było łatwo ale było warto :)
Jako Dyrektor I Biegu Swoszowickiego chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do... (już mogę to powiedzięć) do sukcesu naszej imprezy. Uczestnikom za wspaniały bieg, niebiosom za fantastyczną pogodę i osobą którzy włożyli wiele serca by wszystko się udało. Całej naszej ekipie z ITMBW Kraków, współorganizatorom WLKS Krakusowi Swoszowice i KKB Dystans, na których nieocenione wsparcie i doświadczenie zawsze można liczyć.
Naturalnie przepraszamy za wszystkie niedociągnięcia. Poprawimy się i wyciągniemy wnioski na przyszłą edycję. Wyniki i więcej zdjęć już wkrótce. Dziękuję.
Rafał Oświęcimka |
| | | | | |
|
2013-06-03, 15:56
WYNIKI BIEGU
| | | | | |
| 
2013-06-03, 21:28
Życiówka na dystansie 5 km ustanowiona :-)
A więc stało się – wczoraj w Swoszowicach ustanowiłem moją nową życiówkę na 5 km. Już znam mój wynik - 26:28.60 – tych setnych sekund nie biorę pod uwagę. Trasa miała dokładnie 4,890 km, co dało mi średnią prędkość biegu 11,08 km/h. Średnie tempo 5:25 min/km. Gdyby było te 110 metrów więcej (do równych 5 km) to przy moim tempie biegu (zakładam 10 km/h) miałbym czas w okolicach 27:08 - 27:15, czyli spokojnie pobiłbym mój rekord na 5 km :-) A mój rekord (od wczoraj nieaktualny) na 5 km wynosił 28:21 z Biegu Pamięci w Krakowie z kwietnia 2012. Trasa bez atestu i nie wiem czy było tam dokładnie 5 km, ale raczej nie.
Stoper pokazał mi 26:31, ale zawsze jest trochę opóźnienie przy wyłączeniu stopera gdy wbiega się na metę, a też musiałem go za wcześnie włączyć jak startowałem.
Z wyników dowiedziałem się, że każde kolejne okrążenie pokonywałem coraz szybciej.
Pierwsze okrążenie – 7:20
Drugie okrążenie – 7:12
Trzecie okrążenie – 7:09
To jest dobra strategia na taki bieg. Podczas biegu nie zatrzymałem się nawet na moment ani nie maszerowałem.
W wynikach widzę osoby, które pierwsze okrążenie przebiegły nawet o minutę szybciej niż ja, a na mecie były minutę albo więcej za mną. Szybko wystartowały, pewnie na maksymalnych obrotach a potem równie szybko opadały z sił. Ja nawet w teście Coopera (mój rekord 2550 m) nie biegnę od samego początku na maksa, oszczędzam siły i dopiero na czwartym okrążeniu przyspieszam.
A więc od dziś (03.06.2013) do końca świata i o jeden dzień dłużej będę się chwalił i szczycił, że w dniu 2 czerwca 2013 w Krakowie – Swoszowicach na I Biegu Swoszowicka Piątka ustanowiłem nową życiówkę na dystansie 5 km. I jest to moje wybitne osiągnięcie życiowe.
Żółw jak zdejmie swą skorupę (przykrywkę od żółwia) to też może pobiec szybko :-) Ale dla gepardów też się należy szacunek :-) Łukasz Duliński który wygrał z czasem 15:56 miał tempo dobrze wytrenowanego geparda :-)
Dodam, że przed biegiem nie brałem koksu, nie piłem nawet izotonika, nie jadłem bananów, nie jadłem rodzynek, nie jadłem czekolady, nie jadłem makaronu ani ryżu, nie piłem alkoholu, nie jadłem żelu energetycznego ani żadnych odżywek dla sportowców, nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem na treningu, nie nastawiałem się psychicznie na życiówkę, pół godziny przed startem tworzyłem rymy i umieściłem je na forum za pomocą komórki a moja rozgrzewka to tylko ok. 200 m biegu :-)
Poza tym biegłem w wysłużonych butach (amortyzacja już w nich padła), które już przeszły na emeryturę, nie miałem na sobie profesjonalnych spodenek biegowych tylko takie raczej do chodzenia na co dzień. Jedynie koszulkę miałem techniczną. Nie stosuję żadnej diety dla biegaczy – jem byle co, byle jak i byle kiedy :-)
Jeśli upomni się o mnie Komisja Antydopingowa to chętnie poddam się badaniom :-)
Naprawdę fajny bieg, widać było kameralną atmosferę, nie taka masówka z ponad tysiącem uczestników, co każdy jest anonimowy. Ja po biegu stojąc niedaleko sceny i nic nie robiąc też przez chwilę nie byłem anonimowy :-)
Fajnie, że ktoś robił i zamieścił tu zdjęcia, odnalazłem się na dwóch.
Był to mój 48-my start w zawodach biegowych odkąd biegam i 12-ty w tym roku.
Kurczę, nieźle mi wyszła ta autopromocja :-)
Pozdrawiam wszystkich biegających, truchtających, maszerujących oraz kandydatów na biegaczy, truchtaczy i piechurów długodystansowych :-)
Paweł Budziosz |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-06-03, 22:45
| Jak widać szybka trasa. Za rok poprawiamy wyliczenia i zbieramy atest. Gardzielewski już wpisał sobie do kalendarza startów. |
| | | | | |
|
2013-06-04, 11:41
Swoszowicka 5ka
| Witam wszystkich. Chciałam zapytać się skąd takie informacje, że było dokładnie 4890m? Moim zdaniem było ponad 5 km. Nie mam GPS, ale wydaje mi się, że skoro były tam zbiegi i podbiegi to GPS mógł podać trochę inne wartości niż rzeczywiste. Czy to 4890n m jest z GPS? |
| | | | | |
|
2013-06-04, 16:36
2013-06-04, 11:41 - Annaarka napisał/-a:
Witam wszystkich. Chciałam zapytać się skąd takie informacje, że było dokładnie 4890m? Moim zdaniem było ponad 5 km. Nie mam GPS, ale wydaje mi się, że skoro były tam zbiegi i podbiegi to GPS mógł podać trochę inne wartości niż rzeczywiste. Czy to 4890n m jest z GPS? |
| Aniu. Napewno nie było wiecej jak 5km, ale z dokładnością Pawła bym nie przesadzał. ;-) |
| | | | | |
|
2013-06-04, 19:23
2013-06-04, 11:41 - Annaarka napisał/-a:
Witam wszystkich. Chciałam zapytać się skąd takie informacje, że było dokładnie 4890m? Moim zdaniem było ponad 5 km. Nie mam GPS, ale wydaje mi się, że skoro były tam zbiegi i podbiegi to GPS mógł podać trochę inne wartości niż rzeczywiste. Czy to 4890n m jest z GPS? |
Informację, że dystans wynosił 4890 m otrzymałem od dyrektora biegu Rafała Oświęcimki. Nie wiem czy zmierzył to GPS-em, ale pewnie tak i wierzę mu na słowo :-) Ja nie mam zegarka z GPS-em więc zapytałem się o dokładny dystans. Nie zawsze jest możliwe tak wytyczyć trasę aby była równa liczba km, w tym przypadku 5. Ponad 5 km nie było bo miałbym zbyt dobry czas :-) Najlepiej byłoby to zmierzyć rowerem, ale na razie pogoda nie pozwala. Poza tym nie wiem czy nie zapomniałem sobie jak się jeździ na rowerze bo nie pamiętam kiedy ostatnio jeździłem :-)
W sierpniu 2011 wystartowałem w Biegu Papieskim z Tyńca (start koło toru kajakowego) pod okno papieskie na Franciszkańskiej. Organizatorzy pisali wtedy, że dystans wynosi około 13 km. Na mecie byłem przekonany, że było mniej bo miałbym za dobry czas jak na 13 km. I na następny dzień pojechałem do Tyńca na rowerze aby zmierzyć trasę z dokładnością do 10 metrów licznikiem rowerowym. Przejechałem dokładnie po trasie biegu od startu do mety i wyszło 11,60 km, i to sobie wpisałem w wynikach.
|
| | | | | |
|
2013-06-04, 21:52
2013-06-04, 19:23 - Mars napisał/-a:
Informację, że dystans wynosił 4890 m otrzymałem od dyrektora biegu Rafała Oświęcimki. Nie wiem czy zmierzył to GPS-em, ale pewnie tak i wierzę mu na słowo :-) Ja nie mam zegarka z GPS-em więc zapytałem się o dokładny dystans. Nie zawsze jest możliwe tak wytyczyć trasę aby była równa liczba km, w tym przypadku 5. Ponad 5 km nie było bo miałbym zbyt dobry czas :-) Najlepiej byłoby to zmierzyć rowerem, ale na razie pogoda nie pozwala. Poza tym nie wiem czy nie zapomniałem sobie jak się jeździ na rowerze bo nie pamiętam kiedy ostatnio jeździłem :-)
W sierpniu 2011 wystartowałem w Biegu Papieskim z Tyńca (start koło toru kajakowego) pod okno papieskie na Franciszkańskiej. Organizatorzy pisali wtedy, że dystans wynosi około 13 km. Na mecie byłem przekonany, że było mniej bo miałbym za dobry czas jak na 13 km. I na następny dzień pojechałem do Tyńca na rowerze aby zmierzyć trasę z dokładnością do 10 metrów licznikiem rowerowym. Przejechałem dokładnie po trasie biegu od startu do mety i wyszło 11,60 km, i to sobie wpisałem w wynikach.
|
| Dystans był wielokrotnie mierzony i oscylował ok. 5 km. Informacja o 4890 m jest ostatnim zapisem z przejechania trasy przed samym biegiem na rowerze :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-06-04, 22:57
| Mam pytanie. Czy ktoś może wie, kto wygrał klasyfikację studentek w biegu na 5km? |
| | | | | |
|
2013-06-04, 23:06
2013-06-04, 22:57 - matjoan napisał/-a:
Mam pytanie. Czy ktoś może wie, kto wygrał klasyfikację studentek w biegu na 5km? |
|
|
|
| |
|
