Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Multi-Forum  Zaczynam biegać - proszę o wsparcie!
  Wątek założył  Admin (2013-04-09)
  Ostatnio komentował  Zikom (2024-01-31)
  Aktywnosc  Komentowano 757 razy, czytano 3673 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



micoona
Kasia Wi¶nia

Ostatnio zalogowany
2013-08-11
21:52

 2013-07-02, 20:37
 Dzień dobry
Chciałam się przywitać. A więc jakiś czas biegam. Znaczy może powinnam napisać, że staram się biegać. Moje czasy i dystanse w porównaniu do Waszych to jakieś totalne dno. Dziś pierwszy raz przekroczyłam 6 km i dopóki nie zaczęłam Was czytać to byłam nawet z siebie dumna ;-).
Moje miejsce treningowe to park Arkadia koło Królikarni na Mokotowie, gdzie mozolnie przygotowuję się do Biegu Powstania Warszawskiego, na który zamierzam się zapisać. Bieganie uzależnia i powoduje ból kolan. Dziś pierwszy raz poczułam je i teraz też mam wrażenie, że mi w prawe kolano gorąco. Jako łazik górski wiem, że może boleć, oj może. Więc może na początku mojego pobytu tu od razu skorzystam z Waszej wiedzy i doświadczenia i powiecie mi CO ROBIĆ?! HELP !!! A tak w ogóle, to Was podziwiam. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-02, 21:04
 
2013-07-02, 20:37 - micoona napisał/-a:

Chciałam się przywitać. A więc jakiś czas biegam. Znaczy może powinnam napisać, że staram się biegać. Moje czasy i dystanse w porównaniu do Waszych to jakieś totalne dno. Dziś pierwszy raz przekroczyłam 6 km i dopóki nie zaczęłam Was czytać to byłam nawet z siebie dumna ;-).
Moje miejsce treningowe to park Arkadia koło Królikarni na Mokotowie, gdzie mozolnie przygotowuję się do Biegu Powstania Warszawskiego, na który zamierzam się zapisać. Bieganie uzależnia i powoduje ból kolan. Dziś pierwszy raz poczułam je i teraz też mam wrażenie, że mi w prawe kolano gorąco. Jako łazik górski wiem, że może boleć, oj może. Więc może na początku mojego pobytu tu od razu skorzystam z Waszej wiedzy i doświadczenia i powiecie mi CO ROBIĆ?! HELP !!! A tak w ogóle, to Was podziwiam. :)
LINK: http://wosir.waw.pl/bieg-powstania-warszawskiego
Witaj Kasiu w Wielkiej Biegowej Rodzinie :)

z braku czasu na dłuższe wywody, zpunktuję parę rzeczy

1. na bieg Powstania zapisuj się od razu, w linku masz stronę na wszelki wypadek, limit niby jest duży, ale wierz mi- NIBY! (będziemy trzymać kciuki)
2. nie przejmuj się naszymi dystansami i czasami w jakich je pokonujemy- każdy orze jak może, każdy kiedyś zaczynał. Dzisiaj pierwszy raz zrobiłaś 6km a kto wie, może za dwa-trzy lata wygrasz jakieś górskie ultra? (never say never)
3. niezależnie ile i jak szybko biegasz, zawsze bądź z siebie dumna!
4. na kolana to trudno doradzić, bo może w nich nawalać dużo różnych rzeczy, sama musisz swoje przetestować. Dobrać odpowiednie obuwie, wzmacniać ćwiczeniami (poszukaj ćwiczenia kledzikowe), możesz też spróbować suplementacji na stawy (np glukozamina, na niektórych działa na niektórych nie- to właśnie kwestia tego co Twoim kolankom nie pasuje), ale najważniejsze to stopniowo zwiększać obciążenia, czyli dystans, daj nogom czas na przyzwyczajenie się do nowych warunków
5. w każdej rodzinie znajdą się jakieś zakały, więc jeśli jakiś życzliwy zacznie Ci ubliżać bo powoli biegasz, bądź asertywna i nie daj się mieszać z błotem


i trzymaj się ciepło :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)

 



Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-02, 21:04
 
2013-07-02, 20:37 - micoona napisał/-a:

Chciałam się przywitać. A więc jakiś czas biegam. Znaczy może powinnam napisać, że staram się biegać. Moje czasy i dystanse w porównaniu do Waszych to jakieś totalne dno. Dziś pierwszy raz przekroczyłam 6 km i dopóki nie zaczęłam Was czytać to byłam nawet z siebie dumna ;-).
Moje miejsce treningowe to park Arkadia koło Królikarni na Mokotowie, gdzie mozolnie przygotowuję się do Biegu Powstania Warszawskiego, na który zamierzam się zapisać. Bieganie uzależnia i powoduje ból kolan. Dziś pierwszy raz poczułam je i teraz też mam wrażenie, że mi w prawe kolano gorąco. Jako łazik górski wiem, że może boleć, oj może. Więc może na początku mojego pobytu tu od razu skorzystam z Waszej wiedzy i doświadczenia i powiecie mi CO ROBIĆ?! HELP !!! A tak w ogóle, to Was podziwiam. :)
LINK: http://wosir.waw.pl/bieg-powstania-warszawskiego
Witaj Kasiu w Wielkiej Biegowej Rodzinie :)

z braku czasu na dłuższe wywody, zpunktuję parę rzeczy

1. na bieg Powstania zapisuj się od razu, w linku masz stronę na wszelki wypadek, limit niby jest duży, ale wierz mi- NIBY! (będziemy trzymać kciuki)
2. nie przejmuj się naszymi dystansami i czasami w jakich je pokonujemy- każdy orze jak może, każdy kiedyś zaczynał. Dzisiaj pierwszy raz zrobiłaś 6km a kto wie, może za dwa-trzy lata wygrasz jakieś górskie ultra? (never say never)
3. niezależnie ile i jak szybko biegasz, zawsze bądź z siebie dumna!
4. na kolana to trudno doradzić, bo może w nich nawalać dużo różnych rzeczy, sama musisz swoje przetestować. Dobrać odpowiednie obuwie, wzmacniać ćwiczeniami (poszukaj ćwiczenia kledzikowe), możesz też spróbować suplementacji na stawy (np glukozamina, na niektórych działa na niektórych nie- to właśnie kwestia tego co Twoim kolankom nie pasuje), ale najważniejsze to stopniowo zwiększać obciążenia, czyli dystans, daj nogom czas na przyzwyczajenie się do nowych warunków
5. w każdej rodzinie znajdą się jakieś zakały, więc jeśli jakiś życzliwy zacznie Ci ubliżać bo powoli biegasz, bądź asertywna i nie daj się mieszać z błotem


i trzymaj się ciepło :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


micoona
Kasia Wi¶nia

Ostatnio zalogowany
2013-08-11
21:52

 2013-07-02, 21:08
 
Dziękuję. :)
Dziś w pracy zamiast pracować Was czytałam i tak sobie pomyślałam, że za bieganie jak za chodzenie po górach fajni ludzie się biorą. :D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2013-07-03, 08:00
 
2013-07-02, 21:08 - micoona napisał/-a:

Dziękuję. :)
Dziś w pracy zamiast pracować Was czytałam i tak sobie pomyślałam, że za bieganie jak za chodzenie po górach fajni ludzie się biorą. :D
Ja napisze taką poradę, którą wypróbowałem na sobie. Jak się zaczyna bieganie, to pewne bóle trzeba po prostu przeczekać, tak reaguje organizm na nowe obciążenia.. nie ma co od razu faszerować organizmu chemią i łazić do konowała, bo najczęściej się usłyszy: Proszę zmienić dyscyplinę sportu... Nie piszę tu oczywiście o urazach osób, którzy trzaskają po kilkaset km. w miesiącu, bo tu potrzeba fachowca.. Ja jako 100 % amator też miałem na początku, że bolało mnie wszystko: kolano, pięta, łokieć, dupa, plecy i tak dalej.... ale wszystko samo przeszło :))
Ogólnie mówiąc, dla początkujących słowo-klucz to cierpliwość. A tak poza tym to pozdrawiam i życze wytrwałości..
PS Kurka, ale sie napisałem... Ostatni raz takie długie pismo to napisałem do Urzędu Skarbowego z wyjaśnieniami :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


kudlaty_71
Wojciech Le¶niak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-03, 10:42
 
2013-07-02, 21:08 - micoona napisał/-a:

Dziękuję. :)
Dziś w pracy zamiast pracować Was czytałam i tak sobie pomyślałam, że za bieganie jak za chodzenie po górach fajni ludzie się biorą. :D
...witaj Kasiu :)...
...i słuchaj Tomka...cierpliwość to podstawa...wiem to z autopsji, bo mnie samemu niejednokrotnie jej bardzo brakowało...
...trzymam kciuki :)...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (18 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2013-07-03, 17:39
 
2013-07-02, 21:08 - micoona napisał/-a:

Dziękuję. :)
Dziś w pracy zamiast pracować Was czytałam i tak sobie pomyślałam, że za bieganie jak za chodzenie po górach fajni ludzie się biorą. :D
Witamy w biegowej rodzince:) Każdy z nas zmagał się z mniejszymi lub większymi problemami na początku przygody z bieganiem. Te kolanka to rzadko kogo omijają. No cóż , organizm się buntuje:) Magda słusznie wspomina o ćwiczeniach kledzikowych , mi też pomogły. W swoim czasie jadłem też 2-3 w tygodniu kaszę jaglaną. Z czasem sprawa się unormuje. Najważniejsze jest to by ta przygoda sprawiała Ci przyjemność. Baw się tym i pamiętaj by po tym bieganku znaleźć sobie ławeczkę lub drzewo i poświęcić 10min na ćwiczenia rozciągające.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



micoona
Kasia Wi¶nia

Ostatnio zalogowany
2013-08-11
21:52

 2013-07-03, 19:50
 
Dziękuję Wam wszystkim bardzo za rady. Dziś o świcie (bo o 4.30) ;-) wyszłam biegać i postanowiłam dać kolanom trochę odpocząć. Przebiegłam niecałe 5 km lekkim truchtem i rzeczywiście nie bolą. Mam nadzieję, że już "dorosłam" do biegania (hehe w 40 wiośnie życia ;-) ) i cierpliwości trochę nabyłam. Moja droga była długa i wyboista jak gierkówka przed remontem. Zaczynałam i skurcze. Znowu zaczynałam i kolano. I znowu i nasilone ataki astmy. Potem zima i inne nieszczęścia typu remont. Od miesiąca biegam właściwie codziennie i w końcu czuję, że powoli zaczynam łapać pewien rytm. Na tyle czuję z tego frajdę, że planuję wystartować 27 lipca w biegu Powstania warszawskiego ;-. A dziś na pierwszy trening biegowy wyszła ze mną moja córka. Zobaczymy czy jutro też będzie jej się chciało ze mną wstawać. A ćwiczeniami przez Was polecanymi oczywiście się zainteresują. Kiedy znajdę na nie czas gdy wieczorem czeka na mnie Weider i Chodakowska to nie wiem. ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2013-07-03, 22:59
 
2013-07-03, 08:00 - kwasiżur napisał/-a:

Ja napisze taką poradę, którą wypróbowałem na sobie. Jak się zaczyna bieganie, to pewne bóle trzeba po prostu przeczekać, tak reaguje organizm na nowe obciążenia.. nie ma co od razu faszerować organizmu chemią i łazić do konowała, bo najczęściej się usłyszy: Proszę zmienić dyscyplinę sportu... Nie piszę tu oczywiście o urazach osób, którzy trzaskają po kilkaset km. w miesiącu, bo tu potrzeba fachowca.. Ja jako 100 % amator też miałem na początku, że bolało mnie wszystko: kolano, pięta, łokieć, dupa, plecy i tak dalej.... ale wszystko samo przeszło :))
Ogólnie mówiąc, dla początkujących słowo-klucz to cierpliwość. A tak poza tym to pozdrawiam i życze wytrwałości..
PS Kurka, ale sie napisałem... Ostatni raz takie długie pismo to napisałem do Urzędu Skarbowego z wyjaśnieniami :))
Zgadzam się z Tomkiem na początku wszystko boli organizm doznaje pewnego rodzaju szoku. Zostają uruchomione mięśnie stawy,przyczepy mięśni które do tej pory spokojnie sobie były i nic nie musiały robić. Teraz dostają w dupę na twardej nawierzchni i się stawiają.
Jeżeli coś bardzo boli to trzeba odpuścić z tydzień lub dwa a potem powoli znowu zacząć truchtać.

PS.Z Urzędem Skarbowym nie ma co zaczynać.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-07-04, 07:34
 
2013-07-03, 22:59 - tomek20064 napisał/-a:

Zgadzam się z Tomkiem na początku wszystko boli organizm doznaje pewnego rodzaju szoku. Zostają uruchomione mięśnie stawy,przyczepy mięśni które do tej pory spokojnie sobie były i nic nie musiały robić. Teraz dostają w dupę na twardej nawierzchni i się stawiają.
Jeżeli coś bardzo boli to trzeba odpuścić z tydzień lub dwa a potem powoli znowu zacząć truchtać.

PS.Z Urzędem Skarbowym nie ma co zaczynać.
Tomek, ale z Urzędem Skarbowym to nie ja zacząłem, tylko oni.. Juz w najbliższą sobotę Bieg Opolski, a ja mam piątą kontrolę w ciągu siedmiu miesięcy.. Normalnie Państwo w Państwie.. Ale w Biegu Opolskim i tak pobiegne, chociaż będę miał przy sobie szczoteczkę do zębów, bo nie wiadomo kto będzie czekał na mecie ;)) Jak to było w pewnym serialu o czterdziestolatku: człowiek wie, gdzie sie obudzi , a nie wie, gdzie zaśnie :))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2013-07-04, 08:42
 
2013-07-03, 19:50 - micoona napisał/-a:

Dziękuję Wam wszystkim bardzo za rady. Dziś o świcie (bo o 4.30) ;-) wyszłam biegać i postanowiłam dać kolanom trochę odpocząć. Przebiegłam niecałe 5 km lekkim truchtem i rzeczywiście nie bolą. Mam nadzieję, że już "dorosłam" do biegania (hehe w 40 wiośnie życia ;-) ) i cierpliwości trochę nabyłam. Moja droga była długa i wyboista jak gierkówka przed remontem. Zaczynałam i skurcze. Znowu zaczynałam i kolano. I znowu i nasilone ataki astmy. Potem zima i inne nieszczęścia typu remont. Od miesiąca biegam właściwie codziennie i w końcu czuję, że powoli zaczynam łapać pewien rytm. Na tyle czuję z tego frajdę, że planuję wystartować 27 lipca w biegu Powstania warszawskiego ;-. A dziś na pierwszy trening biegowy wyszła ze mną moja córka. Zobaczymy czy jutro też będzie jej się chciało ze mną wstawać. A ćwiczeniami przez Was polecanymi oczywiście się zainteresują. Kiedy znajdę na nie czas gdy wieczorem czeka na mnie Weider i Chodakowska to nie wiem. ;-)
No właśnie... Ja myślę, że problem tkwi w tym "codziennie", bo na początku naprawdę warto dawać sobie dzień odpoczynku, by te wszystkie mazie w stawach mogły się odbudować.
Czyli zdecydowanie polecam bieganie co drugi dzień, a w te pozostałe dni jakieś inne rodzaje aktywności...rower, basen, rolki itp. lub zwyczajne lenistwo.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2013-07-04, 09:04
 
2013-07-04, 08:42 - shadoke napisał/-a:

No właśnie... Ja myślę, że problem tkwi w tym "codziennie", bo na początku naprawdę warto dawać sobie dzień odpoczynku, by te wszystkie mazie w stawach mogły się odbudować.
Czyli zdecydowanie polecam bieganie co drugi dzień, a w te pozostałe dni jakieś inne rodzaje aktywności...rower, basen, rolki itp. lub zwyczajne lenistwo.
Tak, odpoczynek to ważna część treningu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2013-07-04, 09:13
 
2013-07-04, 07:34 - kwasiżur napisał/-a:

Tomek, ale z Urzędem Skarbowym to nie ja zacząłem, tylko oni.. Juz w najbliższą sobotę Bieg Opolski, a ja mam piątą kontrolę w ciągu siedmiu miesięcy.. Normalnie Państwo w Państwie.. Ale w Biegu Opolskim i tak pobiegne, chociaż będę miał przy sobie szczoteczkę do zębów, bo nie wiadomo kto będzie czekał na mecie ;)) Jak to było w pewnym serialu o czterdziestolatku: człowiek wie, gdzie sie obudzi , a nie wie, gdzie zaśnie :))))
No to faktycznie adrenalinę masz od samego rana.
Zaprowadz sobie Ksiażkę kontroli i niech kontrolujący się wpisują.Przynajmniej kontrole nie będą się nachodziły jedna na drugą.No i pamietaj o limitach kontroli u jednego przedsiębiorcy w ciągu roku podatkowego.
Ale ty to wszystko wiesz.

W Opolu tradycyjnie patelnia.Niestety nie załapałem sią na zapisy.Pobiegnę w Dobrodzieniu na nowej trasie.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-07-04, 09:55
 
2013-07-04, 09:13 - tomek20064 napisał/-a:

No to faktycznie adrenalinę masz od samego rana.
Zaprowadz sobie Ksiażkę kontroli i niech kontrolujący się wpisują.Przynajmniej kontrole nie będą się nachodziły jedna na drugą.No i pamietaj o limitach kontroli u jednego przedsiębiorcy w ciągu roku podatkowego.
Ale ty to wszystko wiesz.

W Opolu tradycyjnie patelnia.Niestety nie załapałem sią na zapisy.Pobiegnę w Dobrodzieniu na nowej trasie.

No to do zobaczenia w Dobrodzieniu, też sie wybieram wypróbować nową trasę :)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2013-07-04, 22:44
 
2013-07-04, 09:55 - kwasiżur napisał/-a:

No to do zobaczenia w Dobrodzieniu, też sie wybieram wypróbować nową trasę :)))
Dzisiaj 14 km po lesie po 4;44,Żona nic, zarobiona, już nie miała siły pobiegać

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-07-05, 08:01
 
2013-07-04, 22:44 - tomek20064 napisał/-a:

Dzisiaj 14 km po lesie po 4;44,Żona nic, zarobiona, już nie miała siły pobiegać
Tomasz, wszyskiego najlepszego :)) Głównie zdrowia, żadnych problemów z pachwinami i innych takich :)) Pozdrawiam. T.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2013-07-05, 09:53
 
2013-07-05, 08:01 - kwasiżur napisał/-a:

Tomasz, wszyskiego najlepszego :)) Głównie zdrowia, żadnych problemów z pachwinami i innych takich :)) Pozdrawiam. T.
100 lat dla Tomka!
Biegania, życiówek i spełnienia marzeń!!!!!:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 



kudlaty_71
Wojciech Le¶niak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-05, 10:05
 
2013-07-04, 22:44 - tomek20064 napisał/-a:

Dzisiaj 14 km po lesie po 4;44,Żona nic, zarobiona, już nie miała siły pobiegać
...wszystkiego co najlepsze Tomku a przede wszystkim...zdrowia oraz realizacji marzeń :)...i to nie tylko tych biegowych :)...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (18 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2013-07-05, 10:25
 
2013-07-05, 10:05 - kudlaty_71 napisał/-a:

...wszystkiego co najlepsze Tomku a przede wszystkim...zdrowia oraz realizacji marzeń :)...i to nie tylko tych biegowych :)...
Dziekuję za życzenia, zdrowie się przyda bo do 40 śmigałem jak zajać i nic mnie nie bolała.
Teraz cały czas coś mnie boli.
Ale trzeba być twardym.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


barcel

Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-05, 10:37
 
2013-07-05, 10:25 - tomek20064 napisał/-a:

Dziekuję za życzenia, zdrowie się przyda bo do 40 śmigałem jak zajać i nic mnie nie bolała.
Teraz cały czas coś mnie boli.
Ale trzeba być twardym.
Wszystkiego Najlepszego

PS. Ja tak miałem, ale te 10 lat wcześniej hehe :-D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
kruszyna
18:32
pbest
17:51
jacek w±sik
17:51
Stonechip
17:41
puchaczszary
17:27
tete
17:22
a.luc
17:07
rezerwa
17:01
42.195
16:55
biegacz54
16:29
batoni
16:19
Piotr Czesław
16:14
Darmon
16:03
conditor
15:53
czewis3
15:39
kubawsw
15:31
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |