|
| 2013-04-11, 21:54
2013-04-08, 01:10 - Jarro73 napisał/-a:
Witam
Byłem w Dębie drugi raz z rzędu.
Tak jak w poprzednim roku mam jak najlepsze wrażenia.
Inni organizatorzy dużych maratonów powinni tam jeździć po naukę.
Wydaje mi sie że jedyny maraton w Polsce z takim klimatem.
Poza tym wielkie plusy dla organizatorów ze:
- całokształt i podejście do nas maratończyków,
- pasta party z gwarantowaną dokładką,
- posiłek regeneracyjny dwudaniowy z dokładką,
- pakiet regeneracyjny,
- koszulkę pamiątkową w której można chodzić (czarną),
- proporczyk pamiątkowy (!),
- ładny metal i atmosferę na trasie,
- ekipę zagrzewających nas do biegu "jaskiniowców" w skórach :-)))
No a teraz kilka drobnych minusów:
- słabe oznaczenia kilometrów,
- chipy wywołujące uśniech na twarzy :-),
- fatalny odcinek bruku granitowego,
- wiatr.
Proponuję Organizatorom złożyć w przyszłym roku jakąś ofiarę Bogowi Wiatrów, żeby choć raz nie wiało... w twarz... jak zawsze w Dębnie.
Please!!!
A może udałoby sie kiedyś puścić ta trasę w drugą stronę. tak żeby wiało no wiecie w co...
Do Dębna pojechałem pozbyć się 3-ki z przodu, ale niestety nie udało mi się to. Mimo to nie żałuje i mam nadzieję wybrać się tam jeszcze nie raz! |
Ja byłem po raz pierwszy ale wiele o Dębnie słyszałem wcześniej i niestety te minusy są dla mnie dużo większe niż drobne, choć owszem maraton bardzo sympatycznie zorganizowany, mimo kilku negatywnych komentarzy stale się rozwijający i całe szczęście że nigdy nie osiągnie wielkości komercyjnych miejskich maratonów. Zatem przyjemne otoczenie, bieg w świeżym powietrzu, pasta party pomyślane i dla wegetarian :), proporczyk, koszulka fajne pamiątki, ale jak już macie regulamin i pisze jak wół pkt.III.3:
"Trasa posiada atest PZLA, oznakowany każdy kilometr, punkty pomiaru czasu co 5km". - to tak ma być, a nie oznakowanie co 5 km, a pomiary czasu jak tam wyszło.
Poza tym jak limit 5h to 5h, a nie 5:35, wiem że niektórych to boli ale ma swoją wartość.
No i brak wody na mecie, bo sorry, ale po 42km nie mam siły chodzić i szukać gdzie może być woda, a juz super by było izotonik dostać, na pewno bardziej niż piwo, choć nie powiem pakiet podróżny to sympatyczny gest.
Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy i bedzie juz wszystko na 100% bo trasa fajna i miejmy nadzieje że MP meżczyzn wróci do was. Trzymam kciuki i dzięki wszystkim :) |
|