Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego - Krynica Zdrój
  Wątek założył  Admin (2012-10-15)
  Ostatnio komentował  eco (2013-09-30)
  Aktywnosc  Komentowano 258 razy, czytano 814 razy
  Lokalizacja
 Krynica Zdrój
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  PZU Festiwal Biegowy
  Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego
  12 Festiwal Biegowy
  13 Festiwal Biegowy
  7. PKO Festiwal Biegowy
  Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego
  8. PKO Festiwal Biegowy
  Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego
  Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego
  Festiwal Biegowy
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



dammy
Damian Pyrkosz

Ostatnio zalogowany
2024-04-04
21:08

 2013-09-11, 11:56
 NIE WSZYSTKO TAKIE CACY...
Chwała organizatorom FB za pomysł B7D! Organizując ten bieg 4 lata temu świetnie wyczuli rosnące zapotrzebowanie i stali się jednymi z prekursorów organizacji tego rodzaju imprez w Polsce, a jendocześnie stworzyli dziś pewnie już można powiedzieć imprezę zgoła kultową i w kraju i za granicą. Naprawdę warte nagrody i wielu słów uznania, ... ale tu się moje pochwały kończą.
Cieniem na organizatorach kładą się dwie kwestie: o pierwszej wypowiadano się już wielokrotnie - zróżnicowanie, (czytaj nierówne) traktowanie kobiet w nagradzaniu czołowych lokat za biegi ultra. Jeżeli zwycięzca-mężczyzna otrzymuje 15tyś zł a zwycięzca-kobieta tylko 6tyś zł to jet to wręcz dyskryminacja. Czy jeżeli zdarzyłoby się tak iż to kobieta wygrałaby B7D to czy również otrzymałaby 6tyś zł? O ile można znaleźć jakieś watłe uzasadnienie dla faktu że aż 12 najlepszych mężczyzn w B7D (100km) jest nagradzanych a tylko 6 najlepszych kobiet na tym dystansie, to praktyka nierównej wysokości nagród dla kobiet i mężczyzn jest wręcz obrzydliwa i pachnie jawną dyskryminacją (w końcu wszyscy przebiegają taką samą trasę, czyż nie?!) I to wszystko się dzieje w środku cywilizowanej Europy i w czasie imprezy której organizatorom tak bardzo zależy na promocji i w Polsce i innych krajach! Czy musi kiedyś dojść do skandalu jak rywalizację kobiet wygra np jakaś pani z USA czy z innego kraju o wiele bardziej wyczulonego na kwestię rówouprawnienia/dyskryminacji? CZAS TO ZMIENIĆ!
Kwestia druga: skracanie limitu czasu biegów. Czemu to ma służyć? Bezpieczeństwu? Wątpię. Czy to znaczy że rok, dwa, trzy lata temu organizatorzy nie zapewniali bezpieczeństwa na trasie B7D? Chyba najważniejsze jest ukończenie biegu i stworzenie zawodnikom taką możliwość. Zbyt krótkie limity czasowe powodują tylko frustację, złość i tak naprawdę obrócą się przeciwko organizatorom. Nie twierdzę że limity powinny bardzo długie tak aby wszyscy mieli możliwość ukończyć bieg - to absurd! Ale obniżanie limitów np z 17 do 16 godz. na trasie 100km to nic innego jak sztuczne i logicznie nieuzasadnione "podwyższanie" poziomu współzawodnictwa.
Mam nadzieję, że organizatorzy przemyślą jeszcze raz te dwie kwestię i w przyszłym roku będziemy mogli uczestniczyć w B7D opartych na bardziej sprawiedliwych zasadach które dają możliwość uczestnictwa szerokiej rzeszy zapaleńców biegów ultra/górskich, a jednocześnie być dumnym że taka impreza o tak dużym zainteresowaniu jest organizowana w Polsce. BARDZO BARDZO PROSZĘ!
W tej całej sprawie martwi mnie tylko jedna podstawowa sprawa: ORGANIZATORZY FB SĄ CAŁKOWICIE GŁUSI NA KRYTYKĘ, która przecież nie ma na celu ich "zglebić" ale uczynić FB lepszym. Błędów nie robi tylko ten co nic nie robi, ale brak umiejętności uczenia się na własnych błędach świadczy o albo o zadufaniu albo o głupocie. Nie wiem co gorsze.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Dybol
Wojciech Dybiżbański
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2016-10-06
15:51

 2013-09-11, 12:13
 
Czytam te Wasze komentarze i po prostu brak mi słów na wasze narzekanie, no ale w końcu Polacy w narzekaniu są najlepsi...

Wiele osób mówiło że biegnie na limit, czyli na pkt kontrolnych i mecie mieli być w okolicach limitu. skoro komuś zabrakło kilku-kilkunastu minut do limitu to faktycznie biegł na limit... Ogarnijcie się! Biegi ultra robią się w Polsce coraz bardziej popularne, cieszą się większą frekwencją ale tylko i wyłącznie dzięki "niedzielnym biegaczom". Ultra to już nie jest zabawa. To nie jest maraton który biegniecie w 4-5 godzin... Do ultra trzeba trochę już łoić na treningach.

Ktoś napisał że skoro był 5min po limicie na pkt kontrolnym ale dobrze się czuł to powinien lecieć dalej... A skąd wiesz , że za 2-3km nie złapie Cię kryzys? I będziesz miał już dosyć? Będziesz rzygał i słaniał się na nogach? Po to właśnie są limity. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Znam takie osoby, w tym roku też leciały 100km i były kilka min przed limitem. Ale to są osoby doświadczone, które mają w nogach już kilka-kilkanaście ultra i innych BnO. Biegali w ultra w Polsce i w Alpach. O takich to sięnawet nie boję bo wiem że dadzą radę. Ale jeśli ktoś wybiera 100km na debiut i psioczy że nie zmieścił się w limicie to znaczy że nie był przygotowany. Są inne fajne biegi w Polsce, np Chudy Wawrzyniec na 50km. Może tam warto zadebiutować a nie porywać się z motyką na słońce... Bo co, ja nie dam rady?

Jeśli chodzi o ilość wody itp to nie mogę sięwypowiedzieć bo dla mnie starczyło. Ale jeśli faktycznie tak było to rzeczywiście jest to porażka ze strony organizatora. Takich podstaw nie powinno zabraknąć...

Żeby nie było, nie jestem zawodowcem, nie przybiegłem w czubie. Jest to moje zdanie w tym temacie.

A teraz czekam na lincz... ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (36 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)

 



Robb Stark
Tomasz Szalacha

Ostatnio zalogowany
2014-12-20
10:31

 2013-09-11, 12:51
 
Główną uwagę komentujących przykuwa jak na razie Bieg 7 Dolin, natomiast ja jako skromny uczestnik biegu maratońskiego pozwolę sobie na kilka uwag z mojej perspektywy.
Koral zorganizowany był świetnie. Punkty żywieniowe dzięki zaangażowaniu wolontariuszy tętniły życiem i napełniały mnie (zresztą jestem przekonany, że nie tylko ja tak to odczuwałem) dodatkową energią. Dzieciaki z roli dopingujących spisywały się fenomenalnie, tracąc tchu na okrzyki i gwizdki nie mniej niż my, biegający :).
Trasa zabezpieczona super. Targi zawodów też największe jakie dotychczas widziałem, a możliwość posłuchania wykładów biegowych ekspertów naprawdę bezcenna dla osób biegających amatorsko tak jak ja. No i atmosfera jaka panuje wtedy w Krynicy - chyba z całego pobytu ona najbardziej zapadnie mi w pamięć. Czuć w powietrzu, że jest to święto biegania.
Podsumowując, już teraz mogę zadeklarować, że w przyszłym roku jeżeli zdrowie pozwoli, znowu będę dreptał do mety na krynickim deptaku.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


dammy
Damian Pyrkosz

Ostatnio zalogowany
2024-04-04
21:08

 2013-09-11, 12:55
 
2013-09-11, 12:13 - Dybol napisał/-a:

Czytam te Wasze komentarze i po prostu brak mi słów na wasze narzekanie, no ale w końcu Polacy w narzekaniu są najlepsi...

Wiele osób mówiło że biegnie na limit, czyli na pkt kontrolnych i mecie mieli być w okolicach limitu. skoro komuś zabrakło kilku-kilkunastu minut do limitu to faktycznie biegł na limit... Ogarnijcie się! Biegi ultra robią się w Polsce coraz bardziej popularne, cieszą się większą frekwencją ale tylko i wyłącznie dzięki "niedzielnym biegaczom". Ultra to już nie jest zabawa. To nie jest maraton który biegniecie w 4-5 godzin... Do ultra trzeba trochę już łoić na treningach.

Ktoś napisał że skoro był 5min po limicie na pkt kontrolnym ale dobrze się czuł to powinien lecieć dalej... A skąd wiesz , że za 2-3km nie złapie Cię kryzys? I będziesz miał już dosyć? Będziesz rzygał i słaniał się na nogach? Po to właśnie są limity. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Znam takie osoby, w tym roku też leciały 100km i były kilka min przed limitem. Ale to są osoby doświadczone, które mają w nogach już kilka-kilkanaście ultra i innych BnO. Biegali w ultra w Polsce i w Alpach. O takich to sięnawet nie boję bo wiem że dadzą radę. Ale jeśli ktoś wybiera 100km na debiut i psioczy że nie zmieścił się w limicie to znaczy że nie był przygotowany. Są inne fajne biegi w Polsce, np Chudy Wawrzyniec na 50km. Może tam warto zadebiutować a nie porywać się z motyką na słońce... Bo co, ja nie dam rady?

Jeśli chodzi o ilość wody itp to nie mogę sięwypowiedzieć bo dla mnie starczyło. Ale jeśli faktycznie tak było to rzeczywiście jest to porażka ze strony organizatora. Takich podstaw nie powinno zabraknąć...

Żeby nie było, nie jestem zawodowcem, nie przybiegłem w czubie. Jest to moje zdanie w tym temacie.

A teraz czekam na lincz... ;)
Nikt linczować Cię to nie będzie, tylko wydaje mi się że nie rozumiesz pewnej hipokryzji organizatorów.
W podejściu organizatorów FB jest chyba coś nie w porządku jeżeli z jednej strony promują na szeroką skalę festiwal i zachęcają do biegów (włacznie z B7D przecież!) obniżając wpisowe o 50% - czyli starają się przyciągnąć jak największą ilość biegaczy; a z drugiej juz po tym jak wpałacili oni wpisowe formułują regulamin w którym nakładają coraz to ostrzejsze limity czasowe, czyli ograniczają/wykluczają jakąś tam część biegaczy. Słowem, ich postawa sprowadza się do stwierdzenia "chcemy waszą kasę ale nie wszyscy muszą biec". W tym samym czasie są absolutnie głusi na głosy protestu biegaczy.
Czy to według Ciebie jest w porządku?!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


grzegorz-p

Ostatnio zalogowany
2013-09-18
14:25

 2013-09-11, 14:01
 
witam i gratuluję wszystkim uczestnikom B7D

jeśli chodzi o biegi na 36 i 66 km, to wydaje mi się, że krytykowany wspólny start daje możliwość ukończenia biegu wcześniej i bycia sklasyfikowanym na niższym dystansie - taki był chyba zamysł; w przypadku mety w Krynicy dla wszystkich, trzeba by było chyba od razu zdecydować się na dystans; zresztą meta w Krynicy też nie gwarantuje "bycia zauważonym" - w zeszłym roku kończący tuż przed limitem nie byli wyczytywani a uwagę przyciągała już scena...

a co do odprawy to rzeczywiście chyba niepotrzebna, wszystko było dostatecznie omówione w materiałach, zamiast niej wystarczyłby w tym czasie dyżur organizatorów czy przewodnika trasy dla chętnych którzy mięliby jakieś pytania - najlepiej gdzieś w okolicy deptaka

pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-17
08:20

 2013-09-11, 14:10
 cd
2013-09-10, 16:36 - vivaldi33 napisał/-a:

Limit 16 godzin nie jest wygórowany. Jeżeli ktoś jest za słabo przygotowany to już jest jego problem. Zaostrzenie limitu na pierwszym przepaku może jedynie spowodować jeszcze większe przetasowania na trasie. Częstym błędem uczestników ultra (mniej doświadczonych) jest to, że za szybko zaczynają.
Pewnie nie jest, ale ... Co stoi na przeszkodzie by był o tę godzinę większy? Ja wolę wystartować godzinę wcześniej bo i tak sobie nie pośpię. A przygotowanie, oczywiście masz rację.Tylko na odcinek Krynica -Rytro 36 km limit 5:50h średnia 9:43/km, natomiast Rytro-Piwniczna 30km limit 4h śr. 8:00/km. Natomiast ostatni odcinek Piwniczna-Krynica 34km limit 6:10 śr.10:53/km. Porównanie trudności trasy : odcinek z Rytra do Piwnicznej jest znacznie trudniejszy bo i w nogach masz już te 36 km i podejścia sa bardzo trudne. I właśnie zabierając tę godzinę z drugiego odcina spowodowało że aż 81 osób przekroczyło limit i dalej ich nie puszczono. Pytanie też mam takie; dlaczego na bieg 36 km limit był 6:30 śr.10:50/km ,a na 66km był 10:30 śr.9:33/km. Ja pamiętam regulamin który wisiał na stronie FBFE w grudniu i tam był limit 17 godzin i start o godz.3:00. Później ktoś zmienił godzinę startu na 4:00, ale nic więcej nie zmienił, limit dalej był 17 h i czas mety 20:00. Napisałem do p.Gryciuk że chyba jest błąd bo start ma być o 3:00, ale dostałę odpowiedź że start jest o 4:00 i wtedy zmieniono limit na 16h. To chyba było spowodowane koncertem Budki Suflera bo przecież można było metę zamknąć o 21:00. Tak to wygląda. I mam nadzieję ze ktoś z decydentów te nasze komentarze czyta. A ja postaram się by przeczytał, bo zaraz piszę do tej Pani.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-17
08:20

 2013-09-11, 14:14
 
2013-09-10, 21:46 - serbio napisał/-a:

Kaziku 1 osoba w Bacówce to na macie zliczona elekronicznie w rzeczywistości to było zdecydownie więcej osób.Trzeba by było zliczyć numerki oddane "sędziemu".
Ja tak daleko nie dobiegłem i tylko z czasów widzę że jedna.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)

 



KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-17
08:20

 2013-09-11, 14:20
 linczu nie będzie
2013-09-11, 12:13 - Dybol napisał/-a:

Czytam te Wasze komentarze i po prostu brak mi słów na wasze narzekanie, no ale w końcu Polacy w narzekaniu są najlepsi...

Wiele osób mówiło że biegnie na limit, czyli na pkt kontrolnych i mecie mieli być w okolicach limitu. skoro komuś zabrakło kilku-kilkunastu minut do limitu to faktycznie biegł na limit... Ogarnijcie się! Biegi ultra robią się w Polsce coraz bardziej popularne, cieszą się większą frekwencją ale tylko i wyłącznie dzięki "niedzielnym biegaczom". Ultra to już nie jest zabawa. To nie jest maraton który biegniecie w 4-5 godzin... Do ultra trzeba trochę już łoić na treningach.

Ktoś napisał że skoro był 5min po limicie na pkt kontrolnym ale dobrze się czuł to powinien lecieć dalej... A skąd wiesz , że za 2-3km nie złapie Cię kryzys? I będziesz miał już dosyć? Będziesz rzygał i słaniał się na nogach? Po to właśnie są limity. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Znam takie osoby, w tym roku też leciały 100km i były kilka min przed limitem. Ale to są osoby doświadczone, które mają w nogach już kilka-kilkanaście ultra i innych BnO. Biegali w ultra w Polsce i w Alpach. O takich to sięnawet nie boję bo wiem że dadzą radę. Ale jeśli ktoś wybiera 100km na debiut i psioczy że nie zmieścił się w limicie to znaczy że nie był przygotowany. Są inne fajne biegi w Polsce, np Chudy Wawrzyniec na 50km. Może tam warto zadebiutować a nie porywać się z motyką na słońce... Bo co, ja nie dam rady?

Jeśli chodzi o ilość wody itp to nie mogę sięwypowiedzieć bo dla mnie starczyło. Ale jeśli faktycznie tak było to rzeczywiście jest to porażka ze strony organizatora. Takich podstaw nie powinno zabraknąć...

Żeby nie było, nie jestem zawodowcem, nie przybiegłem w czubie. Jest to moje zdanie w tym temacie.

A teraz czekam na lincz... ;)
Wojtek, linczu nie będzie, a to nie jest narzekanie tylko konstruktywna krytyka, która chce pokazać orgom że jednak warto coś zmienić. Nie każdy jest tak młody i obiegany jak Ty.Daj szansę by ci starsi i trochę słabsi ten bieg ukończyli.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)



ZYGMUNT BROŻEK

Ostatnio zalogowany
2024-01-13
15:34

 2013-09-11, 15:28
 
rok temu tu debiutowałem na B7D i zgadzam się z opiniami wielu że w tym roku biegacz miał prawo poczuć się czymś gorszym ; tu coraz mniej chodzi o biegaczy a górę bierze komercja , pewnie coś za coś. Tak sobie myślę, że jak te wpisy państwa czytają organizatorzy festiwalu w Lądku zdroju to miód na serce się im leje, poddani tak ostrej krytyce na pewno czują ulgę gdy ich konkurent zbiera cięgi, ja podtrzymuję swoje uwagi kierowane wówczas do orgów po ukończeniu KBL-u ale wielki plus ekipy z Lądka to jest to że nie byli głusi na ostre słowa krytyki , nie wiem czym to zaowocuje ale z pokorą przyjęli wszystkie uwagi a tu cisza , organizator nie ma sobie nic do zarzucenia? nie ma czasu na uwagi zwykłych biegaczy amatorów z hardcorowego dystansu , to takie zadufanie w sobie już bo to przecież nie żadne gwiazdy tylko anonimowi amatorzy którzy porwali się z motyką na słońce więc nie warto zawracać sobie nimi głowy?... co do limitu organizator może się po swojemu wybronić ale jak widzę tu zarzut w sprawie braku izo , że biegacze brali nawet po 2 litry i dlatego brakło to czy to oznacza że limity będą wprowadzone również na stóly regeneracyjne i każdemu będzie przyslugiwał limit po 1 litrze izo po paczce sucharków i 2 bananach bo jak nie to będą odbierać numery startowe ; oczywiście przesadzam ale mi do głowy by nie przyszło żeby tak się bronić , to kompromitacja , od godziny 10 słońce już tak przypiekało że ratując się przed przegrzaniem organizmu każdy był zmuszony do większego chłodzenia , nie wiem czy lepsza byłaby perspektywa częstszych omdleń i interwencji służb medycznych choć podejrzewam że zwalono by winę na biegaczy że źle wytrenowani ; brak zwykłej wody na takim dystansie, treściwego posiłku ; biegłem w tym roku już 3 "setkę" i zarówno w wspomnianym już Lądku na trasie KBL i Boguszowie -Gorcach na Sudeckiej setce bułka czy drożdżówka na punkcie odżywczym to normalność dla tamtych orgów , dlaczego tu jest to nie do pomyślenia , ja tego nie rozumiem , czy tu chodzi o tą już sławetną troskę organizatorów nad bezpieczeństwem biegaczy bo by się przejedli, czy może z obawy że niektórzy wzięliby nieprzepisowo aż trzy sztuki ...
ponieważ wymieniłem tu bieg Sudecką setkę dodam że dla mnie to przykład godny naśladowania , bieg kultowy od którego warto się uczyć
pozdrawiam wszystkich biegaczy B7D , tych którzy ukończyli w limicie i tych którzy walczyli z limitem pewnie wasz wysiłek włożony w pokonanie dystansu był większy od czołówki ; liczy się to że podejmuję się walkę, nie wolno się poddawać , tym jest się silnym i to jest ważne a nie te maty i obcesowe odzywki obsługi!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


LordMarc
Marek Grund
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-05
11:51

 2013-09-11, 15:48
 Iron Run
A ja może wypowiem się jako uczestnik Irona ; )

Wystartowałem w biegu, ponieważ chciałem sprawdzić jak to jest dać z siebie 100% w 5 biegach pod rząd w odstępie kilku godzinnym. Organizacje samego Irona uważam za trochę chaotyczną ale jest to oczywiste ze to pierwsza edycja więc mogły byc niedociągnięcia co było widać, ale od 3 startu czyli od 10 Taurona było już wszystko pod całkowitą kontrolą ;)

Cały festiwal jak dla mnie jest niesamowitym wydarzeniem, za co wielkie brawa dla wszystkich ludzi którzy wkładają serce w organizacje tej imprezy !

Dziś jako Iron Runer mogę powiedzieć że wolał bym zrobić te 60km w jednym biegu niż rozbite na 5 startów ;)
Niemniej jednak cykl biegowy uważam za bardzo fajny pomysł, i gotowy do dalszej realizacja która będzie ulepszana.

Ale w przyszłym roku chyba B7D

Pozdrawiam Iron Marek :p

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (32 wpisów)


ziele
Jacek Zieliński

Ostatnio zalogowany
2020-05-08
22:21

 2013-09-11, 18:38
 
ile zawodników tyle opinii. wg. mnie limit 16 godzin jest ok. organizatorzy zmniejszyli limit z 17 na 16 i też się tego obawiałem... jak widać, jeżeli ktoś był dobrze przygotowany i nie przeszarżował to dawał radę.
uważam, że taki limit 16h jest ok, ponieważ selekcjonuje troszkę biegaczy. to ma być wielkie wyzwanie, którego ukończenie będzie wiązało się z wielkim szacunkiem ze strony innych biegaczy. ustawianie limitu, w którym każdy się zmieści sprawi, że każdy zawodnik kończyłby zawody w związku z czym prestiż imprezy spadnie...
to tak jak ze zdobywaniem wykształcenia, kiedyś średnie miał każdy - teraz każdy (no większość) ma wyższe... i to wyższe coraz łatwiej zdobyć...

co do wody to nie wypowiadam się bo dla mnie jeszcze starczyło.
jeśli chodzi o przekroczenie limitu, taka jest to brutalna zabawa. to jak z pociągiem, odjeżdża o 20.05 to należy być najpóźniej o 20.05, a nie o 20.06....... nikt nie czeka na spóźnialskich.

mnie denerwuje fakt, braku fotek "z terenu" oraz medal, na którym nie widnieje napis, że był to bieg na 100km.

wszystkim którzy wystartowali na 100km gratuluję odwagi ! brawo :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


kryz
Krzysztof Ryzner

Ostatnio zalogowany
2024-03-30
14:25

 2013-09-11, 20:56
 Tylu niezadowolonych biegaczy.
Nie sądziłem, że na tak dobrze zorganizowanej imprezie ( jako całości ) było tylu niezadowolonych biegaczy...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)

 



eco
Rafal Bielawa

Ostatnio zalogowany
2021-01-27
10:35

 2013-09-11, 21:21
 
2013-09-09, 21:45 - Admin napisał/-a:

Informacja dla miłośników Biegu 7 Dolin - jutro będzie dla Was niezwykła niespodzianka. Właśnie wgrywa się na serwer :-)
czekamy na niezwykłą niespodziankę :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (13 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


m.
Mirosław Madej

Ostatnio zalogowany
2019-01-10
20:29

 2013-09-11, 22:42
 Zdjęcia od STS Timing
LINK: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.662192873791742.1073741827.131041113573590&type=3
Zdjęcia z B7D od STS Timing

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-09-12, 07:45
 
2013-09-11, 18:38 - ziele napisał/-a:

ile zawodników tyle opinii. wg. mnie limit 16 godzin jest ok. organizatorzy zmniejszyli limit z 17 na 16 i też się tego obawiałem... jak widać, jeżeli ktoś był dobrze przygotowany i nie przeszarżował to dawał radę.
uważam, że taki limit 16h jest ok, ponieważ selekcjonuje troszkę biegaczy. to ma być wielkie wyzwanie, którego ukończenie będzie wiązało się z wielkim szacunkiem ze strony innych biegaczy. ustawianie limitu, w którym każdy się zmieści sprawi, że każdy zawodnik kończyłby zawody w związku z czym prestiż imprezy spadnie...
to tak jak ze zdobywaniem wykształcenia, kiedyś średnie miał każdy - teraz każdy (no większość) ma wyższe... i to wyższe coraz łatwiej zdobyć...

co do wody to nie wypowiadam się bo dla mnie jeszcze starczyło.
jeśli chodzi o przekroczenie limitu, taka jest to brutalna zabawa. to jak z pociągiem, odjeżdża o 20.05 to należy być najpóźniej o 20.05, a nie o 20.06....... nikt nie czeka na spóźnialskich.

mnie denerwuje fakt, braku fotek "z terenu" oraz medal, na którym nie widnieje napis, że był to bieg na 100km.

wszystkim którzy wystartowali na 100km gratuluję odwagi ! brawo :)
Zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Dawniej przebiegnięcie maratonu sytuowało człowieka powiedzmy w biegowej elicie. Dzisiaj maratony spowszedniały, jest ich dużo i biega (truchta lub idzie ) w nich coraz więcej osób. Ultra to obecnie znacznie więcej. To obecnie ELITA, ale tylko ze względu na ograniczony limit czasowy. Przecież 100 km w 17 czy 20 godzin to z technicznego punktu widzenia szybki marsz nie bieg.Fakt, dochodzi w przypadku B7D trudna trasa. Obawiam się, że za kilka lat ktos zaproponuje by wszystkich maszerujących na pielgrzymkę do Częstochowy nazwać ULTRASAMI.W końcu przeszli te kilka setek.
Gratulacje i szacun dla wszystkich setkowiczów.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-19
11:20

 2013-09-12, 08:08
 
2013-09-11, 21:21 - eco napisał/-a:

czekamy na niezwykłą niespodziankę :)
Niezwykłą niespodzianką jest film Kamila Leśniaka dostępny od 3 dni na portalu :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2013-09-12, 09:49
 Wyłącznie marsz
2013-09-12, 07:45 - ZibiT napisał/-a:

Zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Dawniej przebiegnięcie maratonu sytuowało człowieka powiedzmy w biegowej elicie. Dzisiaj maratony spowszedniały, jest ich dużo i biega (truchta lub idzie ) w nich coraz więcej osób. Ultra to obecnie znacznie więcej. To obecnie ELITA, ale tylko ze względu na ograniczony limit czasowy. Przecież 100 km w 17 czy 20 godzin to z technicznego punktu widzenia szybki marsz nie bieg.Fakt, dochodzi w przypadku B7D trudna trasa. Obawiam się, że za kilka lat ktos zaproponuje by wszystkich maszerujących na pielgrzymkę do Częstochowy nazwać ULTRASAMI.W końcu przeszli te kilka setek.
Gratulacje i szacun dla wszystkich setkowiczów.
100 km w czasie limitu 16 godz to 6,24 km na godzinę, w limicie 17 godz to 5,9 km na godzinę. Start i meta w tym samym miejscu więc jeśli jest pod górkę to musi być też z górki.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 



KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-17
08:20

 2013-09-12, 14:15
 
2013-09-12, 09:49 - henry napisał/-a:

100 km w czasie limitu 16 godz to 6,24 km na godzinę, w limicie 17 godz to 5,9 km na godzinę. Start i meta w tym samym miejscu więc jeśli jest pod górkę to musi być też z górki.
Henry, pojedź i przejdź ten dystans w takim czasie jak piszesz.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-17
08:20

 2013-09-12, 14:44
 nieprestiżowy bieg
2013-09-11, 18:38 - ziele napisał/-a:

ile zawodników tyle opinii. wg. mnie limit 16 godzin jest ok. organizatorzy zmniejszyli limit z 17 na 16 i też się tego obawiałem... jak widać, jeżeli ktoś był dobrze przygotowany i nie przeszarżował to dawał radę.
uważam, że taki limit 16h jest ok, ponieważ selekcjonuje troszkę biegaczy. to ma być wielkie wyzwanie, którego ukończenie będzie wiązało się z wielkim szacunkiem ze strony innych biegaczy. ustawianie limitu, w którym każdy się zmieści sprawi, że każdy zawodnik kończyłby zawody w związku z czym prestiż imprezy spadnie...
to tak jak ze zdobywaniem wykształcenia, kiedyś średnie miał każdy - teraz każdy (no większość) ma wyższe... i to wyższe coraz łatwiej zdobyć...

co do wody to nie wypowiadam się bo dla mnie jeszcze starczyło.
jeśli chodzi o przekroczenie limitu, taka jest to brutalna zabawa. to jak z pociągiem, odjeżdża o 20.05 to należy być najpóźniej o 20.05, a nie o 20.06....... nikt nie czeka na spóźnialskich.

mnie denerwuje fakt, braku fotek "z terenu" oraz medal, na którym nie widnieje napis, że był to bieg na 100km.

wszystkim którzy wystartowali na 100km gratuluję odwagi ! brawo :)
LINK: www.100km.ch/index.php/en/program-2013/100-km
Muszę się z Tobą nie zgodzić.Nawet bdobre przygotowanie nie gwarantuje ukończenia.Bo zdarzają się różne nieprzewidziane wypadki. To po pierwsze,po drugie,piszesz o prestiżu. A co powiesz o takim "nieprestiżowym" biegu =100 km run of Biel (Szwajcaria)=. Tam jest limit na pokonanie trasy 100 km 21 godzin. W tym roku bieg ukończyło 801 mężczyzn i 153 kobiety,oraz 15 dwuosobowych patroli.Prestiż zawodów nie spada co widać po frekwencji, a kończący ten bieg zawodnicy czy w 9h czy w 20h mają ogromny szacunek u kibiców. Bo tam zawodnik jest szanowany.W tym roku była 55 edycja tego biegu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


bunioz
Zbigniew ¦mieszek

Ostatnio zalogowany
2024-04-17
11:35

 2013-09-12, 17:20
 
Właśnie przeczytałem tutaj o jakimś szacunku ze strony innych biegaczy czy o prestiżu, ja powiem tak na początku to liczyłem na to,ale później się okazało,że to jest mało ważne, teraz biegam dla przyjemności i własnej satysfakcji,i czegoś takiego jak prestiż czy szacunek ze strony znajomych czy nawet rodziny nie spotykam i nawet na to nie liczę ,ale to chyba przychodzi z wiekiem ,że człowiek robi to co lubi i nie liczy na brawa.Zastanawiam się nad jedną rzeczą : co by robili ci wszyscy wielcy , twardzi ultrasi gdyby nie my maluczcy robiący za tło i tłum?, kto by wiedział ,że jesteście tacy wspaniali gdybyście się nie mogli wyróżnić na tle nas słabeuszy ?

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
benfika
19:18
skuzik
19:11
keemun
19:06
Justyna
18:49
tete
18:44
Deja vu
18:36
kruszyna
18:32
pbest
17:51
jacek w±sik
17:51
Stonechip
17:41
puchaczszary
17:27
a.luc
17:07
rezerwa
17:01
42.195
16:55
biegacz54
16:29
batoni
16:19
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |