Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rybnik - Bieg Barbórkowy
  Wątek założył  radekrybnik (2012-10-14)
  Ostatnio komentował  biegtureta (2012-12-07)
  Aktywnosc  Komentowano 55 razy, czytano 431 razy
  Lokalizacja
 Rybnik
  Podpięte zawody  VIII Bieg Barbórkowy
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ursmen
URSZULA MENŻYK

Ostatnio zalogowany
2023-04-02
13:30

 2012-12-03, 16:39
 
Ja byłam 10 od końca i potwierdzam, że organizatorzy zapomnieli, że bieg się kończy wtedy kiedy ostatni zawodnik dobiegnie do mety tym bardziej, że w/g mnie super maruderów nie było. Dla mnie największym pocieszeniem na mecie były gratulacje kolegów i koleżanek z GB Luxtorpeda DZIĘKUJĘ :) Wielkie dzięki także dla fotoreportera, który pamięta o tych na końcu. Do zobaczenia na trasach biegowych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Jars
Jarosław Sielski

Ostatnio zalogowany
2023-04-10
10:42

 2012-12-03, 17:20
 
Panie Mariuszu... Gratulacje dla Pana i Małżonki!
Nr 4 - super fajnie na tej mecie wyszło!!
A tak w temacie.. kilka fotek dalej wbiegają ludzie na metę: Człowiek chorujący na zespół Turetta pchając wózek inwalidzki z żoną(czas 1:07) i ??? obróciłem się i zrobiłem zdjęcie.. co zobaczyłem - oceńcie sami, zobaczcie to na zdjęciu jak wbiegają w puste barierki.. bez komentarza. A zanimi przybiegali jeszcze inni, jak to wygladało mozecie zobaczyć i ocenić SAMI.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)

 



Jacko1977
Jacek Kufel

Ostatnio zalogowany
2024-01-17
09:02

 2012-12-03, 20:01
 Ach ten medal.....
2012-12-02, 21:41 - Jars napisał/-a:

..Hmm mam problem z oceną Tego biegu.. Generalnie było świetnie! Ale.. tak jak już wspomnieliście... z początku broniłem "Tej" decyzji i myślałem że taki medal smakuje lepiej, ale szybko porzuciłem tą myśl.. Dlaczego? Zobaczyłem pewną scenę!!! Gdzie biegacze z czołówki oddawali swoje medale tym ostatnim!!! Łzy stanęły w oczach..
Na Biegu ZAWSZE powtórzę ZAWSZE pojawiają się osoby które są po raz pierwszy! I Dla Nich to ogromne przeżycie..
Po drugie - stałem z aparatem do przybiegnięcia ostatniej zawodniczki (u mnie na foto klika ładnych zdjęć) a zgadnijcie kto był za mną?? NIKT - ja pytam gdzie jest organizator??? U mnie na I GLIWICKIM BIEGU TURETA Wszyscy zostali przywitani na mecie a że zostało nam 15 medali..phi wychodzimy z założenia że za wpisowe zawodnik zawsze musi dostać medal i posiłek(u nas 2-daniowy! zapytajcie tych co biegli).. Szkoda Ale widzę że ten bieg i bieg w Knurowie idą na łatwiznę.
Dla pocieszenia-Ja stałem na mecie do KOŃCA i zdjęcia mają Ci ostatni i Ci pierwsi.
Pozdrawiam Jars. Szukajcie mojego obiektywu na innych imprezach no i zapraszam do Gliwic na QUIC TURET SPEED już w maju.
Pisałem już do Jarka na priv, ale podzielę się również z Wami moimi przemyśleniami. To mój pierwszy udział w takiej imprezie. Cieszyłem się, że udało się ukończyć ten bieg. Przygotowania trwały miesiąc - pierwszy miesiąc biegania w moim życiu. Cóż w klasyfikacji open, to tylko 351 miejsce ( dałem z siebie dużo ) - szkoda tylko tego bardzo ważnego, najważniejszego medalu... Przynajmniej mam fajne zdjęcie na finishu, za które bardzo dziękuję Jarkowi :). Chociaż taka i aż taka pamiątka z pierwszego ważnego biegu w życiu( bo gdyby nie Jarek - nie miałbym nawet zdjęcia z tej imprezy ). Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Jars
Jarosław Sielski

Ostatnio zalogowany
2023-04-10
10:42

 2012-12-03, 21:10
 

Otrzymałem też inny mail i tu cytuję:

(...)Byłam jedną z tych osób, które nie zasłużyły sobie na medal według organizatora. Mój dziesięciokilometrowy wysiłek docenił kolega z którym przyjechałam na ten bieg. Tuż po przekroczeniu mety pogratulował ukończonego biegu, po czym oddał mi swój cenny medal.
To był piękny gest. Wzruszyłam się.
A do oczu same cisnęły się łzy.

Kochani nic więcej nie mówię....

Ale zakończmy ten smutny wątek!
Super i świetnie że.. SĄ takie osoby które nie wahają się oddać swój medal by wywołać uśmiech na twarzy innych, często nie znając ich zupełnie! - postawa Fair Play w czystej postaci!!
Brawa dla Was wszystkich!!
Ja Dziękuję w imieniu obdarowanych Pozdrawiam wszystkich i do zobaczyska!!!
Jarek

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)


cosmita
Andrzej Toman

Ostatnio zalogowany
2021-05-30
20:28

 2012-12-04, 08:34
 
2012-12-03, 11:29 - Ryszard N napisał/-a:

Jak wcześniej wspomniałem, sprawa z medalami rzuca kiepskie światło na bieg który od lat jest rozgrywany. sugeruję na przyszłość, aby podnieść opłatę o 5 pln i w ten sposób zapewnić medale dla wszystkich,...
W ramach konstruktywnej krytyki,...
- opłata jest spora, biorąc pod uwagę, że oprócz medali dla części startujący i posiłku dla wszystkich, nic nie ma.
- pomiar czasu jest archaiczny, rozumiem, że podawany czas to czas brutto.
- Jest też kwestia atestacji trasy. Tu rozumiem, że w mieście co raz są jakieś prace, przebudowy, itd, ale po tym okresie warto by było wyznaczyć, jedną, stałą trasę i zrobić atest. To zawsze podnosi rangę imprezy i dla wielu biegaczy jest to ważne.
Sama trasa do łatwych nie należy ale to jest jej dodatkowy walor,...
Kurcze, ja mam pecha. W tym biegu trochę zawiodły te elementy które dla mnie są ważne. Lubię jak jest atest, lubię jak jest czas netto i brutto ( to kwestia również pieniędzy), lubię jak wszyscy dostają medale, nie chodzi o mnie, mnie się nie zdarzyło ( po za biegami rekreacyjnymi) aby go nie dostać. Żal mi po prostu debiutantów i osób starszych.
Warto też zauważyć, że pomimo tego, że trasa jest wymagająca, poziom sportowy biegu był bardzo wysoki. Aby dostać medal, 10 km należało przebiec w okolicach 48 min,...
Postulujesz podniesienie opłaty startowej o 5zł. i zapewnienie w ten sposób medali wszystkim uczestnikom. Mam wobec tego dla ciebie taką oto ciekawostkę. Otóż już w tym roku organizatorzy podnieśli opłatę startową o 5zł. w stosunku do roku ubiegłego (z 20 na 25zł.). Tylko, że w ubiegłym roku gwarantowanych medali było 300, a w tym jak wiadomo 250. Nawiasem mówiąc organizatorzy tego biegu dbają o tradycję. Prawie we wszystkich ośmiu organizowanych dotąd biegach (wyjątkiem wspomniany rok ubiegły) medali na mecie było przygotowanych 250 i tradycją się stało, że po biegu wielu z tych co ukończyło nie otrzymało tej pamiątki (jedynie w trzech pierwszych edycjach liczba tych co ukończył bieg nie przekroczyła liczby przygotowanych medali). Tylko czy o taką tradycję chodzi? Chyba nie.
I Jeszcze słowo na temat pomiaru czasu. Nie wiem czy jest archaiczny, bo nie jetem fachowcem w tym względzie. Faktem jednak jest, że w wynikach nie podano czasu netto. Tylko tylko, że w roku ubiegłym pomiar czasu prowadziła ta sama firma i czas netto był. Wydaje mi się, że zakres usługi jaką świadczyła w tym roku ta firma wynika z zamówienia jakie złożyli organizatorzy. Inaczej mówiąc - podniesiono opłatę i cięto koszty. I tak jak napisał Jarek - organizatorzy tego biegu idą na łatwiznę, nie przejmując się tym, że impreza cieszy się z roku na rok coraz wyższą frekwencją.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (6 wpisów)


Szamot
Tomasz K.

Ostatnio zalogowany
2023-04-27
12:45

 2012-12-04, 13:47
 
Widzę, że wiele osób miało podobne spostrzeżenie jak ja. Przed startem organizator do mikrofonu mówił, że zwiększyły się nagrody pieniężne dla najlepszych. Od razu sobie pomyślałem, że zamiast dawać więcej kasy najlepszym (w końcu oni i tak coś dostaną) to można było te pieniądze przeznaczyć na medale dla wszystkich. Moim zdaniem to oczywiste, że bardziej na medalach zależy tym "na końcu" niż tym "najlepszym". No ale cóż, regulamin był nieubłagany.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-12-04, 15:12
 
2012-12-04, 08:34 - cosmita napisał/-a:

Postulujesz podniesienie opłaty startowej o 5zł. i zapewnienie w ten sposób medali wszystkim uczestnikom. Mam wobec tego dla ciebie taką oto ciekawostkę. Otóż już w tym roku organizatorzy podnieśli opłatę startową o 5zł. w stosunku do roku ubiegłego (z 20 na 25zł.). Tylko, że w ubiegłym roku gwarantowanych medali było 300, a w tym jak wiadomo 250. Nawiasem mówiąc organizatorzy tego biegu dbają o tradycję. Prawie we wszystkich ośmiu organizowanych dotąd biegach (wyjątkiem wspomniany rok ubiegły) medali na mecie było przygotowanych 250 i tradycją się stało, że po biegu wielu z tych co ukończyło nie otrzymało tej pamiątki (jedynie w trzech pierwszych edycjach liczba tych co ukończył bieg nie przekroczyła liczby przygotowanych medali). Tylko czy o taką tradycję chodzi? Chyba nie.
I Jeszcze słowo na temat pomiaru czasu. Nie wiem czy jest archaiczny, bo nie jetem fachowcem w tym względzie. Faktem jednak jest, że w wynikach nie podano czasu netto. Tylko tylko, że w roku ubiegłym pomiar czasu prowadziła ta sama firma i czas netto był. Wydaje mi się, że zakres usługi jaką świadczyła w tym roku ta firma wynika z zamówienia jakie złożyli organizatorzy. Inaczej mówiąc - podniesiono opłatę i cięto koszty. I tak jak napisał Jarek - organizatorzy tego biegu idą na łatwiznę, nie przejmując się tym, że impreza cieszy się z roku na rok coraz wyższą frekwencją.
Od czasu mojego komentarza na temat biegu trochę się wyjaśniło. Otóż, okazuje się, że firma ULTIMASPORT posiada możliwości techniczne aby dokonać pomiaru netto/brutto. Robi jednak tak jak zamawia klient. Pospieszyłem się z oceną, przepraszam firmę ULTIMASPORT.
Odnośnie imprezy w Rybniku. Generalnie w zalewie imprez biegowych w kraju Rybnik w przyszłości sobie odpuszczam.
Biegacze są różni, ja jestem takim który lubi biegać na powtarzalnych trasa, atestowanych, z dobrym pomiarem czasów. Co zrobić,...:-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-12-04, 15:15
 
2012-12-04, 13:47 - Szamot napisał/-a:

Widzę, że wiele osób miało podobne spostrzeżenie jak ja. Przed startem organizator do mikrofonu mówił, że zwiększyły się nagrody pieniężne dla najlepszych. Od razu sobie pomyślałem, że zamiast dawać więcej kasy najlepszym (w końcu oni i tak coś dostaną) to można było te pieniądze przeznaczyć na medale dla wszystkich. Moim zdaniem to oczywiste, że bardziej na medalach zależy tym "na końcu" niż tym "najlepszym". No ale cóż, regulamin był nieubłagany.
Regulamin, tak jak na większości biegów w Polsce, to stek bzdur i ględzenia o jakiejś tam misji, itd. W ramach tych "misji" w kraju biegów krótkich, popularyzujących bieganie, biegów dla dzieci, itd jest jak na lekarstwo.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


Jars
Jarosław Sielski

Ostatnio zalogowany
2023-04-10
10:42

 2012-12-04, 17:25
 
2012-12-04, 15:15 - Ryszard N napisał/-a:

Regulamin, tak jak na większości biegów w Polsce, to stek bzdur i ględzenia o jakiejś tam misji, itd. W ramach tych "misji" w kraju biegów krótkich, popularyzujących bieganie, biegów dla dzieci, itd jest jak na lekarstwo.
No masz rację Rysiu.. I podniesienie wpisowego o 5-10 pln niczego nie załatwi.. przez kilka minut wysłuchiwałem ilu to sponsorów zrzuciło się na ten bieg+opłata zawodnika hmm.... koszt hurtowy medali to kilkanaście pln za sztukę.. A ja mam pytanie co Na To sponsor główny Chemika!!! i te straszne cięcia z Ultimą... Regulamin organizatora to wieczorem napisane to i owo na kolanie co przyszło do głowy a często podpatrzone na stronach innych imprez... Knurów od-razu skreśliłem za ten Ich regulamin i też limity a teraz ten Rybnik... jakże inny od pół-maratonu Księżycowego, zorganizowanego w tym samym przecież mieście!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)


gup-szy
Piotr Puchała

Ostatnio zalogowany
2023-04-21
11:10

 2012-12-04, 22:39
 
Księżycowy organizuje MOSiR Rybnik, natomiast ten bieg robi sponsor wspólnie z CRiR "Bushido". MOSiR zdobywał doświadczenie przy organizowaniu akcji Polska Biega, aż doszli do wniosku, że warto zrobić coś większego i póki co idą w dobrą stronę. Wszystko zależy od ludzi odpowiedzialnych za organizację i tego jak bardzo chcą zorganizować dobrą imprezę, a takich póki co ma MOSiR Rybnik z dyrektorem i panią Basią na czele. Rybnik stać na dwie dobre imprezy więc wierzę, że po takiej fali krytyki jaka spotkała organizatorów Biegu Barbórkowego od przyszłej edycji będzie tylko lepiej.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


Jars
Jarosław Sielski

Ostatnio zalogowany
2023-04-10
10:42

 2012-12-07, 15:04
 
Ale numer... chodzi o Numer!! no i do tego wszystkiego organizator właśnie dzwoni żeby mu oddać numer, no szok.. po tygodniu. 1)W regulaminie nigdzie nie było mowy żeby oddać,2)nikt o tym Nie mówił(mowa była o posiłku - wiecie jakim :( za numer wydawanym). Jeśli zależało wam na numerach trzeba było je zebrać na mecie, ale sorry TAM też was nie było..skoro nie ma mojego numeru to znaczy że nie zjadłem posiłku i tyle! Z tego co mi wiadomo(Ultima) chipy były jednorazowe, numery miały zostać w rękach zawodników. koszt numeru 2.2pln Do całkowitego Dowidzenia -

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-12-07, 15:40
 
Do kolegi dzwonili z informacją, że numer jest uszkodzony,...
tymczasem został zwrócony po odpięciu osobie które zbierała numery. ale numer,...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)

 



biegtureta
Mirosław Żochowski

Ostatnio zalogowany
2014-02-11
12:50

 2012-12-07, 21:13
 Bieg dla zawodnika
Na zawody dostałem się za darmo. Wspólnie z żoną 3 tygodnie wcześniej zrobiliśmy maraton w Atenach 5h52min.Do Rybnika zaprosił nas kolega. Wiedziałem że nie dostaniemy medalu , ponieważ jest ich tylko 250. Tak !!! właśnie w biegu publicznym chodzi o medal. Jest on symbolem społeczności biegaczy. Z różnych miast, motywacji, wyrwani z różnej dla nas rzeczywistości biegamy. Każdy z nas potrafi pobiec nawet 20 i jak ja 50 km na treningu.Ale po to jedziemy na spotkanie, kulturowo-rekreacyjno-sportowe by ,,,,,dostać medal.Płacimy wpisowe, bilety lub benzynę itd , by wrócić z pamiątką. Dziwi mnie że sekcja buschido , miast wykazać się charakterem i filozofią sportu. Waży koszta. UWAGA !!!! Koszta posiłku i medalu zawsze pokrywa zawodnik. Nawet jeśli organizator chce zarobić na biegu. Bieg jest dla zawodnika , nie zawodnik dla biegu. Za co ludzie płacą ? Czemu wymienia się tylu sponsorów ,radnych itd. Bieganie ma być radością. Tym bardziej iż podobno sytuacja powtarza się co roku.Wbiegłem z żoną z wózkiem, nikt nas nie przywitał.Kto witał ostatnich ? To oni biegną na reputację każdego biegu.Porównaj półmaraton w Bytomiu. Zobaczcie jak było w Atenach http://biegtureta.blogspot.com/p/blog-page_15.html
Kapitan schodzi ostatni z szalupy zwanej bieg towarzyski.Nie mam kompleksów jako człowiek i sportowiec .Bieganie to impreza widokowa , jeśli pan dyrektor Cieplak nie czekał na zawodników na mecie , to cóż pchało go do mety gdy kończył Kaliskie Setki. Trochę siara , panie dyrektorze. Mówię o innych. Są zniechęceni , a ten numer ze zwrotem numerów startowych. Trasa , ciekawa , momentami ciężka ,wyprzedziłem nawet autobus .Ale organizatorzy pozostali z tyłu. Piszę w imieniu tych , co czują zawód i zniechęcenie. Mojej żonie jakaś kobieta podarowała medal, i to był bardzo miłe gdyż i medale są ładne. Ale to w imieniu żony.Wielu poprawi swe wyniki i chart ducha. Może i sami organizatorzy . Mirosław Żochowski z Gliwic.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


biegtureta
Mirosław Żochowski

Ostatnio zalogowany
2014-02-11
12:50

 2012-12-07, 21:23
 Bieg dla zawodnika
2012-12-03, 16:39 - ursmen napisał/-a:

Ja byłam 10 od końca i potwierdzam, że organizatorzy zapomnieli, że bieg się kończy wtedy kiedy ostatni zawodnik dobiegnie do mety tym bardziej, że w/g mnie super maruderów nie było. Dla mnie największym pocieszeniem na mecie były gratulacje kolegów i koleżanek z GB Luxtorpeda DZIĘKUJĘ :) Wielkie dzięki także dla fotoreportera, który pamięta o tych na końcu. Do zobaczenia na trasach biegowych.
Bieg dla zawodnika
Na zawody dostałem się za darmo. Wspólnie z żoną 3 tygodnie wcześniej zrobiliśmy maraton w Atenach 5h52min.Do Rybnika zaprosił nas kolega. Wiedziałem że nie dostaniemy medalu , ponieważ jest ich tylko 250. Tak !!! właśnie w biegu publicznym chodzi o medal. Jest on symbolem społeczności biegaczy. Z różnych miast, motywacji, wyrwani z różnej dla nas rzeczywistości biegamy. Każdy z nas potrafi pobiec nawet 20 i jak ja 50 km na treningu.Ale po to jedziemy na spotkanie, kulturowo-rekreacyjno-sportowe by ,,,,,dostać medal.Płacimy wpisowe, bilety lub benzynę itd , by wrócić z pamiątką. Dziwi mnie że sekcja buschido , miast wykazać się charakterem i filozofią sportu. Waży koszta. UWAGA !!!! Koszta posiłku i medalu zawsze pokrywa zawodnik. Nawet jeśli organizator chce zarobić na biegu. Bieg jest dla zawodnika , nie zawodnik dla biegu. Za co ludzie płacą ? Czemu wymienia się tylu sponsorów ,radnych itd. Bieganie ma być radością. Tym bardziej iż podobno sytuacja powtarza się co roku.Wbiegłem z żoną z wózkiem, nikt nas nie przywitał.Kto witał ostatnich ? To oni biegną na reputację każdego biegu.Porównaj półmaraton w Bytomiu. Zobaczcie jak było w Atenach http://biegtureta.blogspot.com/p/blog-page_15.html
Kapitan schodzi ostatni z szalupy zwanej bieg towarzyski.Nie mam kompleksów jako człowiek i sportowiec .Bieganie to impreza widokowa , jeśli pan dyrektor Cieplak nie czekał na zawodników na mecie , to cóż pchało go do mety gdy kończył Kaliskie Setki. Trochę siara , panie dyrektorze. Mówię o innych. Są zniechęceni , a ten numer ze zwrotem numerów startowych. Trasa , ciekawa , momentami ciężka ,wyprzedziłem nawet autobus .Ale organizatorzy pozostali z tyłu. Piszę w imieniu tych , co czują zawód i zniechęcenie. Mojej żonie jakaś kobieta podarowała medal, i to był bardzo miłe gdyż i medale są ładne. Ale to w imieniu żony.Wielu poprawi swe wyniki i chart ducha. Może i sami organizatorzy . Mirosław Żochowski z Gliwic.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


biegtureta
Mirosław Żochowski

Ostatnio zalogowany
2014-02-11
12:50

 2012-12-07, 21:31
 Bieg dla zawodnika
2012-12-03, 10:19 - efkakk napisał/-a:

Jak wszyscy biegacze znałam regulamin, ale o oczywiście nie udało się załapać na medal, tylko na koszulkę. Nie ukrywam, że było mi żal, ale po biegu podeszły do mnie dwie przesympatyczne dziewczyny i oddały mi swój medal. Nie wiedziałam jak zareagować bo dla mnie to bardzo cenny przedmiot, wymagający wiele potu i treningu. Nawet nie zapamiętałam twarzy dziewczyn ani nie spytałam o imię, ale bardzo, bardzo dziękuję i zawsze kiedy będę spoglądała na wiszący medal, będę wspominała ten piękny gest.
To prawda, Organizator powinien pomyśleć o medalach na mecie dla wszystkich uczestników, koszulka z logo Bushido tez była trochę na "odwal się". Ale jak słusznie zauważył Jarek, sytuacja wyzwoliła wiele wspaniałych zachowań prawdziwych sportowców.
Bieg dla zawodnika
Na zawody dostałem się za darmo. Wspólnie z żoną 3 tygodnie wcześniej zrobiliśmy maraton w Atenach 5h52min.Do Rybnika zaprosił nas kolega. Wiedziałem że nie dostaniemy medalu , ponieważ jest ich tylko 250. Tak !!! właśnie w biegu publicznym chodzi o medal. Jest on symbolem społeczności biegaczy. Z różnych miast, motywacji, wyrwani z różnej dla nas rzeczywistości biegamy. Każdy z nas potrafi pobiec nawet 20 i jak ja 50 km na treningu.Ale po to jedziemy na spotkanie, kulturowo-rekreacyjno-sportowe by ,,,,,dostać medal.Płacimy wpisowe, bilety lub benzynę itd , by wrócić z pamiątką. Dziwi mnie że sekcja buschido , miast wykazać się charakterem i filozofią sportu. Waży koszta. UWAGA !!!! Koszta posiłku i medalu zawsze pokrywa zawodnik. Nawet jeśli organizator chce zarobić na biegu. Bieg jest dla zawodnika , nie zawodnik dla biegu. Za co ludzie płacą ? Czemu wymienia się tylu sponsorów ,radnych itd. Bieganie ma być radością. Tym bardziej iż podobno sytuacja powtarza się co roku.Wbiegłem z żoną z wózkiem, nikt nas nie przywitał.Kto witał ostatnich ? To oni biegną na reputację każdego biegu.Porównaj półmaraton w Bytomiu. Zobaczcie jak było w Atenach http://biegtureta.blogspot.com/p/blog-page_15.html
Kapitan schodzi ostatni z szalupy zwanej bieg towarzyski.Nie mam kompleksów jako człowiek i sportowiec .Bieganie to impreza widokowa , jeśli pan dyrektor Cieplak nie czekał na zawodników na mecie , to cóż pchało go do mety gdy kończył Kaliskie Setki. Trochę siara , panie dyrektorze. Mówię o innych. Są zniechęceni , a ten numer ze zwrotem numerów startowych. Trasa , ciekawa , momentami ciężka ,wyprzedziłem nawet autobus .Ale organizatorzy pozostali z tyłu. Piszę w imieniu tych , co czują zawód i zniechęcenie. Mojej żonie jakaś kobieta podarowała medal, i to był bardzo miłe gdyż i medale są ładne. Ale to w imieniu żony.Wielu poprawi swe wyniki i chart ducha. Może i sami organizatorzy . Mirosław Żochowski z Gliwic.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
VaderSWDN
12:27
Łukasz S
12:23
runner
12:17
Januszz
12:07
benek
11:56
Admirał
11:48
Paw
11:45
szan72
11:39
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:37
BeRuS
11:36
GriszaW70
11:31
stanlej
11:29
przystan
11:26
jfb
11:23
dlugipawlo
11:14
BemolMD
11:09
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |