| | | |
|
| 2011-11-03, 20:29
2011-11-03, 18:54 - psonia napisał/-a:
duże podziękowania dla Dalii, Iwonki, Jarka, Jaśka, Norberta i Mirka za wyjątkową wizytę w wyjątkowym miejscu :)
mam nadzieję, że rozumiecie, iż z uwagi na charakter miejsca Wasza wycieczka była tak krótka i dynamiczna, ale myśle że trochę nowych wrażeń złapaliście
samo spotkanie z "moimi podopiecznymi" niesamowite
uwierzcie, że wywarliście swoją energią niesamowity wpływ na nich; nawet jeżeli niektórzy się wcale nie oddzywali to w końcu (co się rzadko zdarza) "naprawdę" słuchali
jeszcze raz wielkie dzięki |
To było niezwykłe popołudnie! I niesamowite doświadczenie!
Wiecie... Nie ma nic fajniejszego od możliwości opowiadania o swojej pasji!
Jesteśmy Wariatami, ale za to jakimi K O C H A N Y M I!
Aga! Bardzo dziękuję za przywilej znalezienia się właśnie w tym miejscu.
I jeszcze jedno Wam powiem...Razem możemy naprawdę wiele! |
|
| | | |
|
| 2011-11-03, 21:15
2011-11-03, 20:29 - shadoke napisał/-a:
To było niezwykłe popołudnie! I niesamowite doświadczenie!
Wiecie... Nie ma nic fajniejszego od możliwości opowiadania o swojej pasji!
Jesteśmy Wariatami, ale za to jakimi K O C H A N Y M I!
Aga! Bardzo dziękuję za przywilej znalezienia się właśnie w tym miejscu.
I jeszcze jedno Wam powiem...Razem możemy naprawdę wiele! |
z moimi rumieńcami też hehe ;P |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-03, 22:41
Przez weekend nie będę miał netu więc jeśli ktoś będzie miał jakąś sprawę to jestem pod telefonem :))
|
|
| | | |
|
| 2011-11-04, 07:37
2011-11-03, 22:41 - Kuba1985 napisał/-a:
Przez weekend nie będę miał netu więc jeśli ktoś będzie miał jakąś sprawę to jestem pod telefonem :))
|
|
| | | |
|
| 2011-11-04, 11:01
Kwas hialuronowy do łykania, stabilizator rzepki + trochę mniej biegania :/ Tyle zwykły ortopeda.
Coś czuję że Bieruń czeka...
Chrupało kiedyś komuś w kolanie? I co na to pomogło? Proszę info na mail... |
|
| | | |
|
| 2011-11-04, 15:55
2011-11-04, 11:01 - winnicki napisał/-a:
Kwas hialuronowy do łykania, stabilizator rzepki + trochę mniej biegania :/ Tyle zwykły ortopeda.
Coś czuję że Bieruń czeka...
Chrupało kiedyś komuś w kolanie? I co na to pomogło? Proszę info na mail... |
Ale dlaczego na maila? Jesteś straaaasznym egoistą Tomek;))) |
|
| | | |
|
| 2011-11-04, 16:40
2011-11-04, 15:55 - shadoke napisał/-a:
Ale dlaczego na maila? Jesteś straaaasznym egoistą Tomek;))) |
Nie chciałbym zaśmiecać forum problemami mojego prawego kolana :)
Poza tym jako świnka doświadczalna wytestuję na sobie cenne rady i potem podzielę się że światem :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-04, 21:05
2011-11-03, 18:54 - psonia napisał/-a:
duże podziękowania dla Dalii, Iwonki, Jarka, Jaśka, Norberta i Mirka za wyjątkową wizytę w wyjątkowym miejscu :)
mam nadzieję, że rozumiecie, iż z uwagi na charakter miejsca Wasza wycieczka była tak krótka i dynamiczna, ale myśle że trochę nowych wrażeń złapaliście
samo spotkanie z "moimi podopiecznymi" niesamowite
uwierzcie, że wywarliście swoją energią niesamowity wpływ na nich; nawet jeżeli niektórzy się wcale nie oddzywali to w końcu (co się rzadko zdarza) "naprawdę" słuchali
jeszcze raz wielkie dzięki |
Cała przyjemność po naszej stronie, tylko nie przejmuj się kolegami, trzeba ich zrozumieć, że będa mieli przechlapane, jak więźniowie nauczą się biegać i pouciekają im ze spacerniaka ;)
3cie sie w Ustroniu, będę kibicował |
|
| | | |
|
| 2011-11-04, 21:07
2011-11-03, 20:29 - shadoke napisał/-a:
To było niezwykłe popołudnie! I niesamowite doświadczenie!
Wiecie... Nie ma nic fajniejszego od możliwości opowiadania o swojej pasji!
Jesteśmy Wariatami, ale za to jakimi K O C H A N Y M I!
Aga! Bardzo dziękuję za przywilej znalezienia się właśnie w tym miejscu.
I jeszcze jedno Wam powiem...Razem możemy naprawdę wiele! |
Tak Iwonko, święte słowa i o wariatach i o pasji i o tym że stanowimy coraz bardziej zgraną paczkę :D |
|
| | | |
|
| 2011-11-05, 07:47
2011-11-04, 21:05 - Norbertus napisał/-a:
Cała przyjemność po naszej stronie, tylko nie przejmuj się kolegami, trzeba ich zrozumieć, że będa mieli przechlapane, jak więźniowie nauczą się biegać i pouciekają im ze spacerniaka ;)
3cie sie w Ustroniu, będę kibicował |
Kibicuj!!! I trochę tęsknij:) |
|
| | | |
|
| 2011-11-05, 08:23
|
| | | |
|
| 2011-11-05, 14:31
2011-11-05, 08:23 - olfen napisał/-a:
Jutro na Pogorii III także duże emocje ,przypominam że mamy pierwsze spotkanie z naszą Nową Grupą Nordic Walking.
Mam nadzieję że jak zwykle wszyscy zawitają na godzię 9.00
|
Pogoda powinna dopisać, to i może ludzie, zwłaszcza, że nawet Dziennik Zachodni podał wzmiankę :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 12:12
Piękna słoneczna pogoda i spora grupa maszerów z nordic walking przybyła na pierwsze organizacyjne spotkanie na Pogorii III. Wszystkim serdecznie dziękujemy.Lila teraz tylko wykorzystać ten potencjał.
Oczywiście pogorianie burzliwymi oklaskami przywitali nową grupę maszerów.Było naprawdę rodzinnie....super |
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 12:44
2011-11-06, 12:12 - olfen napisał/-a:
Piękna słoneczna pogoda i spora grupa maszerów z nordic walking przybyła na pierwsze organizacyjne spotkanie na Pogorii III. Wszystkim serdecznie dziękujemy.Lila teraz tylko wykorzystać ten potencjał.
Oczywiście pogorianie burzliwymi oklaskami przywitali nową grupę maszerów.Było naprawdę rodzinnie....super |
I nie mogliśmy się rozstać:) Było rodzinnie, ciepło, klimatycznie, jak latem, prawie:)
A ja to w ogóle nie mogłam napatrzeć się dzisiaj na obie Pogorie:) |
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 13:15
2011-11-06, 12:44 - shadoke napisał/-a:
I nie mogliśmy się rozstać:) Było rodzinnie, ciepło, klimatycznie, jak latem, prawie:)
A ja to w ogóle nie mogłam napatrzeć się dzisiaj na obie Pogorie:) |
a ja byłam na bierzmowaniu jako świadkowa, i dziś odpuściłam bieganie, za bardzo mnie plecy bolą bo wczorajszych huśtawkach ;/
a od jutra mam mieć już przygotowania do sezonu , inaczej koniec roztrenowania |
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 13:18
to jakie plany na 11 listopada macie? ;) |
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 17:44 Ustroń
Nikt z uczestników Biegu Legionów go na forum nie skomentował, więc napiszę kilka słów. Bieg jak zawsze w Ustroniu miał większe i mniejsze niedociągnięcia. Jak zawsze nieodzowna kolejka przed biurem zawodów. Ostatni zawodnicy odbierali swoje numery ok. 10 minut przed startem. Największą wtopą biegu było słabe zabezpieczenie i oznakowanie trasy, przez co ok. 200 osób wybiegło ze stadionu główną bramą i wybiegła na niezabezpieczoną drogą... Przed mostem w połowie trasy też nikt nie stał, co mogło doprowadzic do tego, że biegacze znowu wydłużyli by sobie trasę :) Przez ten błąd na starcie trasa w tym roku w końcu miała 10 km :)) Biegacze sobie sami zrobili atest trasy :P
Ja jestem bardzo zadowolony bo z Ustronia wracałem z fajnym trofeum za 3 miejsce w kategorii :))
A poniżej nasze wyniki:
16. Bednarz Jakub 38:17 - M20-29 3 miejsce
132. Nowak Agnieszka 50:07 - K20-34 8 miejsce
136. Pinkosz Jan 50:29 - M50-59 20 miejsce
144. Stefaniak Andrzej 51:31 - M30-39 45 miejsce
226. Stefaniak Justyna 1:10:00 - K20-34 21 miejsce(Justyna dobiegła z kontuzją)
Iwonka przyznaj się co się stało, bo ja o tym nie napiszę...
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 17:54
2011-11-06, 17:44 - Kuba1985 napisał/-a:
Nikt z uczestników Biegu Legionów go na forum nie skomentował, więc napiszę kilka słów. Bieg jak zawsze w Ustroniu miał większe i mniejsze niedociągnięcia. Jak zawsze nieodzowna kolejka przed biurem zawodów. Ostatni zawodnicy odbierali swoje numery ok. 10 minut przed startem. Największą wtopą biegu było słabe zabezpieczenie i oznakowanie trasy, przez co ok. 200 osób wybiegło ze stadionu główną bramą i wybiegła na niezabezpieczoną drogą... Przed mostem w połowie trasy też nikt nie stał, co mogło doprowadzic do tego, że biegacze znowu wydłużyli by sobie trasę :) Przez ten błąd na starcie trasa w tym roku w końcu miała 10 km :)) Biegacze sobie sami zrobili atest trasy :P
Ja jestem bardzo zadowolony bo z Ustronia wracałem z fajnym trofeum za 3 miejsce w kategorii :))
A poniżej nasze wyniki:
16. Bednarz Jakub 38:17 - M20-29 3 miejsce
132. Nowak Agnieszka 50:07 - K20-34 8 miejsce
136. Pinkosz Jan 50:29 - M50-59 20 miejsce
144. Stefaniak Andrzej 51:31 - M30-39 45 miejsce
226. Stefaniak Justyna 1:10:00 - K20-34 21 miejsce(Justyna dobiegła z kontuzją)
Iwonka przyznaj się co się stało, bo ja o tym nie napiszę...
|
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 18:22
2011-11-06, 17:44 - Kuba1985 napisał/-a:
Nikt z uczestników Biegu Legionów go na forum nie skomentował, więc napiszę kilka słów. Bieg jak zawsze w Ustroniu miał większe i mniejsze niedociągnięcia. Jak zawsze nieodzowna kolejka przed biurem zawodów. Ostatni zawodnicy odbierali swoje numery ok. 10 minut przed startem. Największą wtopą biegu było słabe zabezpieczenie i oznakowanie trasy, przez co ok. 200 osób wybiegło ze stadionu główną bramą i wybiegła na niezabezpieczoną drogą... Przed mostem w połowie trasy też nikt nie stał, co mogło doprowadzic do tego, że biegacze znowu wydłużyli by sobie trasę :) Przez ten błąd na starcie trasa w tym roku w końcu miała 10 km :)) Biegacze sobie sami zrobili atest trasy :P
Ja jestem bardzo zadowolony bo z Ustronia wracałem z fajnym trofeum za 3 miejsce w kategorii :))
A poniżej nasze wyniki:
16. Bednarz Jakub 38:17 - M20-29 3 miejsce
132. Nowak Agnieszka 50:07 - K20-34 8 miejsce
136. Pinkosz Jan 50:29 - M50-59 20 miejsce
144. Stefaniak Andrzej 51:31 - M30-39 45 miejsce
226. Stefaniak Justyna 1:10:00 - K20-34 21 miejsce(Justyna dobiegła z kontuzją)
Iwonka przyznaj się co się stało, bo ja o tym nie napiszę...
|
Ale o co chodzi??;)))
Ja skróciłam sobie trasę i wróciłam karetką i wcale nie dlatego, że pan w karetce mi się podobał;)))
Ustroń to jeden wielki FOLKLOR!:) |
|
| | | |
|
| 2011-11-06, 20:05
2011-11-06, 18:22 - shadoke napisał/-a:
Ale o co chodzi??;)))
Ja skróciłam sobie trasę i wróciłam karetką i wcale nie dlatego, że pan w karetce mi się podobał;)))
Ustroń to jeden wielki FOLKLOR!:) |
Dokładnie tak, ten bieg trzeba traktować jako FOLKLOR:))
Nie patrzeć na organizację bo ona zawsze jest taka a nie inna....
I ja idąc tym przykładem zrezygnowałem z samego biegu - mając przy tym możliwość startu - a pobiegłem na Równicę i z powrotem. Samym biegaczom kibicowałem już na mecie bo akurat zdążyłEm już wrócić. Za to jako jedyny mam zakwasy po wczorajszych wyczynach, ach te zbiegi górskie:)) |
|