 | | | |
|
|
2011-07-06, 10:14
biegowa nuda …
masz rację, przychodzi taki dzień.
Przeżywam go teraz po starcie w "Rzeźniku" (po raz trzeci) i tej pogodzie.
Na mecie w Ustrzykach mówiłem, że nigdy więcej, ale juz następnego dnia w planach powstał zamysł przebiegnięcia 100 km w Boguszowie na 60-cio lecie.
Rower to uzupełnienie monotonii biegowej, a gdy ktoś jeszvcze umie pływać (mam zaliczony triathlon, ale olimpijski - 1,5 km zajęło mi 1:15)
Lepiej czuję się na łyżwach i dlatego kilka tazy startowałem w Triathlonie Zimowym |
|
| | | |
|
|
2011-07-06, 12:10
| Nigdy w życiu nie przebiegłem "normalnego" maratonu. W tym roku spróbuję pierwszy - i chyba ostatni raz. Za to mam crossowy, nocny przy -15 °C, dwa razy Sudecką Setkę (raz co prawda na dystansie 72), Kierata, Transjurę... Jeszcze parę krótszych, za to górskich... Co jakiś czas coś lokalnego we Wrocku... Więc tak - bieganie - ale takie klepiące asfalt - nudzi. Wystarczy jednak zacząć inaczej, a monotonia nie da sobie z nami rady! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-07-06, 14:01
| Fajny artykuł Piotrek :-) W Ameryce radzą sobie z nudą biegową i organizują " Bieg Apacza Wkoło Sracza " ;-))) |
|
| | | |
|
|
2011-07-06, 21:20
Wulkany 24h
| Nie wiem czy to przypadek ale akurat gdy wpisuję swój komentarz pokazała się reklama marszu Wulkany 24h na dystansie 88km. Można powiedzieć, że ta nowa dyscyplina jaką jest Nordic Walking rozwija się w błyskawicznym tempie, korzystając z doświadczeń imprez biegowych. |
|
| | | |
|
|
2011-07-06, 23:40
prawdopodobnie..
| prawdopodobnie masz rację. bieganie może się znudzić. mam niewielki staż, ale bywają chwilę, w których myślę o czymś więcej niż mój max. lecz z drugiej strony - wszysto co robimy po pewnym czasie zaczyna się nudzić. moim zdaniem oznacza to, że nie odnaleźliśmy prawdziwego celu w tym co robimy. |
|
| | | |
|
|
2011-07-07, 00:25
No to widocznie Ja jestem jeszcze przed tą nudą.
Tylko się zastanawiam czy aby każdego to czeka ?
Patrząc chociażby na wizytówki forumowiczów Maratonów, można mieć wątpliwość.
Nie ma podobno złych odpowiedzi są tylko źle postawione pytania.
Może należało by zadać pytanie dlaczego niektórym zawodnikom się to przytrafia taka nuda?
Pierwsze co przychodzi na myśl to, takie powody jak:
- Taki charakter, osoba szukająca to nowych wrażeń (przygód), spalenie się, przetrenowanie, nieodpowiednie podejście do tematu, turystyka biegowa, bądź takie a nie inne cele.
Jak widać sporo można tego znaleźć.
Osobiście moją motywacją do biegania a tym samym cel do którego dążę jest poprawa swoich wyników i wygrywanie z osobami z którymi do tej pory nie wygrywałem. Jakoś mnie się to nie znudziło ;)
Z natury jestem leniwy: więc nawet na trening wychodzę w te same miejsca. W nowe tylko jak ktoś z kim akurat trenuje mnie namówi. Również wole lokalne biegi niż jakieś długie męczące wyjazdy. Nie przeszkadza mi i nie męczy mnie powrót po kilka razy w te samo miejsce startów. Ta sama trasa (wręcz przeciwnie, to jednak jest pewnie atut, znajomość trasy). Kiedyś sobie planuje pobiec Maraton w Berlinie, ale to nie dla tego, że szukam nowych wrażeń. Tylko by móc poczuć się dumnym z tego ile tysięcy zawodników się pokonało :)
I nawet nie musi wówczas biec Hajle w końcu jednego konkurenta z przodu mniej i lepszy wynik ;) |
|
| | | |
|
|
2011-07-07, 08:28
Poza kolejnym startem na dyszkę czy też w półmaratonie, i walką o nową życiówkę... - chętnie spróbowałbym czegoś nowego np. biegów na orientację. Oczywiście, czysto rekreacyjnie - przy okazji, to też będzie jakaś jednostka treningowa. Tylko muszę wyszukać... jakieś ... zawody dla początkujących w okolicy ;)
Nie ma co się porywać odrazu z motyką na słońce. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-07-07, 12:54
| Benek, ale bzdury piszesz! ;) |
|
| | | |
|
|
2011-07-07, 17:18
2011-07-07, 12:54 - biegOcz napisał/-a:
Benek, ale bzdury piszesz! ;) |
| Odezwał się wywołany do tablicy :] |
|
| | | |
|
|
2011-07-07, 19:57
Nuda biegowa
2011-07-07, 17:18 - benek napisał/-a:
Odezwał się wywołany do tablicy :] |
| LINK: http://www.lubuskiportal.fc.pl | Witam
Czytając ten artykuł zastanawiam się: czyżbym krótko biegam, bo mi się jakoś bieganie nie znudziło? A dodam że biegam już ponad 28 lat - systematycznie. Ciekawie skąd ten wniosek w artykule?
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2011-07-07, 20:58
2011-07-07, 19:57 - Bigfut napisał/-a:
Witam
Czytając ten artykuł zastanawiam się: czyżbym krótko biegam, bo mi się jakoś bieganie nie znudziło? A dodam że biegam już ponad 28 lat - systematycznie. Ciekawie skąd ten wniosek w artykule?
Pozdrawiam |
No to musisz pobiegać jakieś jeszcze z 10lat ;P
,,Ten typ tak ma"" Jednym się nudzi, drugim się nie nudzi.
Biegam krótko i już mnie troszkę bieganie znudziło.
Może jakiś triathlon bądź jakieś rajdy przygodowe.
Albo jakieś ultra na orientacje....:) |
|
| | | |
|
|
2011-07-08, 09:44
| Mi bieganie się nie nudzi, ale u mnie nie jest ono celem samym w sobie, a jedynie środkiem do celu jakim są wyprawy w wysokie góry. Dzięki temu, że w miarę systematycznie przez cały rok biegam nie mam później problemów z kondycją w górach. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-07-08, 17:10
| Widocznie nie każdy odkrywa w sobie prawdziwe powołanie bycia biegaczem. Dla mnie każdy biegowy dzień obojętne czy to jest trening nawet monotonny bo np. forma nie ta czy to też są zawody to kolejna przygoda. Nigdy nie powtarza się to samo,biegając człowiek ma czas na różne rozmyślania niezaleznie w jakim tempie biegnie. Bieganie dowartościowuje,biegnąc widzi się ludzi co cię podziwiają,z tej perspektywy widzi się rózne ciekawe rzeczy. Jest spore urozmaicenie więc według mnie bieganie nie może nudzic. |
|
| | | |
|
|
2011-07-12, 16:49
| Ja zasadniczo dopiero zaczynam jakieś większe bieganie i póki co mam taki zestaw pomysłów co, gdzie i w jakim czasie chciałbym przebiec że na najbliższe lata raczej mi rutyna nie grozi. A później... no cóż... zobaczymy co wymyślę ;) |
|
| | | |
|
|
2011-08-04, 11:18
Może warto spróbować...
Generalnie większość osób wypowiadających się w tym wątku przede mną traktuje ten artykuł jako pewnego rodzaju atak na swoje hobby - bieganie. I zakładając, że biegi uliczne są najfajniejszą formą spędzania wolnego czasu nie próbują niczego innego. A ja uważam, że warto spróbować, a nuż Triathlon czy Rajdy Przygodowe mimo, że są mniej medialne, będą sprawiały nam więcej przyjemności.
Sam rok temu spróbowałem swoich sił w rajdach przygodowych i dawało mi to dużo więcej zadowolenia niż przebiegnięcie maratonu. Dlaczego? Oprócz mocnej łydki musiałem też mieć w głowie i umieć szybko podejmować decyzje nawigacyjne, a jak się okazuje połączenie szybkiego biegu, zmęczenia i nawigacji nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać.
W Polsce biega coraz więcej ludzi i coraz więcej ludzi będzie szukało bardziej urozmaiconej formy aktywności. Ja mam nadzieję, że wybiorą rajdy przygodowe i dyscyplina, w której się zakochałem od pierwszego startu wyjdzie z takiego troszkę undergroundu.
Pozdrawiam
Marek |
|
| | | |
|
|
2011-08-07, 17:19
osobiście uważam, że fajnie jest próbować różnych rzeczy, ale to bardzo indywidualna sprawa
kwestia ciekawości świata, otwartości na niego
inteligencji i stopnia popaprania emocjonalnego
nie ma reguły |
|
