| | | |
|
| 2011-05-23, 10:58
Ja także chciałbym podziękowac Tomkowi,rodzinie za wszelką pomoc i bezinteresownośc podczas pobytu w Geteborgu.
Jest to nasz Ambasador- Przyjaciel Polskich Biegaczy
w Szwecji. |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 11:10
2011-05-23, 10:00 - Rafał D napisał/-a:
Wyniki członków stowarzyszenia w półmaratonie w Goteborgu:
1) Kwieciak Jarosław, Czas: 1:26:43 miejsce: 608
2) Pinkosz Jan, Czas: 1:45:42 miejsce 8204
3) Domińczyk Rafał Czas: 1:45:59 PR miejsce: 8388
Bieg ukończyło: 29695 biegaczy. Brało udział ponad 55 tyś.
PS. Szczególne podziękowania dla Tomka Drapelli za wszelką pomoc podczas naszego pobytu.
Jak kogoś w drużynach na Rudawę zabraknie to piszę się jako rezerwowy.
Podrawiam |
Jaka rezerwa? Po prostu trzeba zrobić piątą drużynę!!! :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 13:25
2011-05-23, 10:19 - tdrapella napisał/-a:
:) Naprawdę cieszę się, że mogłem pomóc. Wasze koszulki pojechały z Gabą.
Watro jeszcze wspomnieć, że Jarek był szósty w swojej kategori wiekowej!
Niesamowite dla mnie jest, że te 17 sekund między wami daje różnicę aż 184 miejsc w klasyfikacji mężczyzn. \
Wniosek - na tym biegu opłaca się walczyć do upadłego do ostatnich metrów |
Twoja pomoc Tomku jest nieoceniona!... Począwszy od załatwienia noclegów na miarę naszych polskich kieszeni, poprzez przewodnictwo i pomoc językową, a na logistycznym przeprowadzeniu przez to największe w świecie biegowe święto oraz słowiańskiej gościnności na szwedzkiej ziemi skończywszy. Jeszcze raz stokrotne dzięki! :)
Warto jeszcze podkreślić, że te 184 osoby, które przekroczyły linię metę w czasie 17 sekund dzielących mnie od Rafała, to również obraz rzeki biegaczy, z którą musieliśmy się zmagać na trasie, jako że startowaliśmy z ostatniego sektora (dwie i pół godziny po starcie elity) i nasz bieg raczej przypominał slalom do kombinacji norweskiej, gdyż nie mieliśmy czystego przedpola do walki i trzeba było przedzierać się przez tłum wolniej biegnących zawodników. Nigdy w życiu jeszcze nie wyprzedziliśmy tylu biegaczy podczas jednego biegu, i co ważniejsze – nie daliśmy się nikomu wyprzedzić! :)
|
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 14:45 Rudawa
Rezerwa się przyda :) Właśnie się dowiedziałem że w tym dniu (na 90%) będę miał uroczystość z moją osobą w jednej z ról drugoplanowych :) Więc kto za mnie do Pogorii 3?
|
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 14:47
2011-05-23, 14:45 - winnicki napisał/-a:
Rezerwa się przyda :) Właśnie się dowiedziałem że w tym dniu (na 90%) będę miał uroczystość z moją osobą w jednej z ról drugoplanowych :) Więc kto za mnie do Pogorii 3?
|
A nie możesz na tę uroczystość wysłać sobowtóra?;)
|
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 14:52
2011-05-23, 14:47 - shadoke napisał/-a:
A nie możesz na tę uroczystość wysłać sobowtóra?;)
|
Nie da rady :) - Ojciec Chrzestny - to brzmi dumnie... :)
A do Rudawy pojadę w sobotę po koszulkę :) Będę miał opory żeby ją nosić, ale skoro nie zwracają opłaty startowej... to trudno :)
W ciągu 2-3 dni ustali się jeszcze ostateczny termin, ale na 90% to będzie wtedy kiedy Rudawa :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 15:09
2011-05-23, 14:52 - winnicki napisał/-a:
Nie da rady :) - Ojciec Chrzestny - to brzmi dumnie... :)
A do Rudawy pojadę w sobotę po koszulkę :) Będę miał opory żeby ją nosić, ale skoro nie zwracają opłaty startowej... to trudno :)
W ciągu 2-3 dni ustali się jeszcze ostateczny termin, ale na 90% to będzie wtedy kiedy Rudawa :) |
Po koszulkę możesz pojechać i z nami pobyć, ale mogę Ci ją odebrać..jak i cały pakiet:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 15:11
2011-05-23, 15:09 - shadoke napisał/-a:
Po koszulkę możesz pojechać i z nami pobyć, ale mogę Ci ją odebrać..jak i cały pakiet:) |
A wydadzą Ci bez problemu? |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 15:19
2011-05-23, 15:11 - winnicki napisał/-a:
A wydadzą Ci bez problemu? |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 15:21
2011-05-23, 15:19 - shadoke napisał/-a:
No, ba!!!! |
No to jakby trzeba było to się zgłoszę :)
Ale ciągle jest szansa że terminy się nie pokryją :)
PS. Jak tam nasze koszulki? :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 15:22
2011-05-23, 15:21 - winnicki napisał/-a:
No to jakby trzeba było to się zgłoszę :)
Ale ciągle jest szansa że terminy się nie pokryją :)
PS. Jak tam nasze koszulki? :) |
Kwestia odbioru:) na sobotę będę je miała ze sobą:) |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 15:28
2011-05-23, 15:22 - shadoke napisał/-a:
Kwestia odbioru:) na sobotę będę je miała ze sobą:) |
Super. To idę popracować jeszcze trochę :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 16:02
Ja już popracowałam od wczesnego ranka, bo lepiej zacząć wcześniej, to szybciej się skończy;)
Ale praca mnie lubi, więc jeszcze mała dokładka mnie czeka, a później bieganko:) Dawno nie biegałam po południu!:) |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 16:18
2011-05-22, 19:29 - Kuba1985 napisał/-a:
Witam!!!
Ech nie dawno wróciliśmy z niezapomnianego weekendu w Puszczy :))) Jednym słowem REWELACJA!!!! Normalnie inny świat - zielono, cicho i rewelacyjni mieszkańcy z rewelacyjnym akcentem :) Co do samego Półmaratonu - Start w Białowieży, trasa prawie cała prowadzi drogą asfaltową w lesie - dodam jedyną trasą pomiędzy Hajnówką, a Białowieżą, dlatego ruch jest tylko ograniczony (podobnie jak w Żywcu). Ja miałem osobiście niemiłą przygodę z karetką, która mnie trochę zwolniła... Trasa z lekkimi, niezauważalnymi podbiegami w sam raz do bicia rekordów, ale nie w tym roku. Upał ok. 30 stopni, straszna duchota, w lesie mimo cienia nie było czym oddychac. Osobiście chciałem zejśc poniżej 1:30, ale nie było warunków do tego. Każdą osobę, którą na trasie doganiałem, po pytaniu do niej - Łamiemy 1:30? Słyszałem odpowiedź - Nie w takich warunkach! Ja osobiście do 15 km miałem w zasięgu ten wynik, ale skończyło się tak jak skończyło... Cóż cieszy jedynie miejsce i mimo wszystko dyspozycja - trochę się bałem, bo po powrocie do lekkiego treningu biegałem mało (najdłuższy trening to 15 km) więc nie jest tak źle :))) A teraz najważniejsze impreza po zawodach, która odbyła się w ośrodku agroturystycznym - Sioło Budy :) Miejsce rewelacyjne, jak z kozackich czasów. Boczek, Wędliny domowej roboty, Chleb ze smalcem, bigos, pieczony dzik, piwko i mocno procentowy "duch puszczy" :)) Pokazy walk kozackich, do tańcu porywał rewelacyjny zespół biesiadny :)) Szkoda, że nie byliśmy w większej liczbie na tej imprezie :) Powiem wszystkim - żałujcie że was tam nie było :P |
Kuba!
Musisz dopisać wstęp, lekko rozwinąć część główną, rzucić zakończeniem i jakąś puentą i relacja będzie kompletna na naszą stronę:)
Czekamy!
P.S.
I okrasić wszystko zdjęciami:) |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 16:22
2011-05-22, 21:26 - ciutek napisał/-a:
Dziś na jazdach głosiłem hasło: byle do zimy!!! Jeszcze tylko kilka miesięcy i znów będzie zimno i piękna biel śniegu :) |
Proszę Cię..ostatnie zimy zrujnowały mnie finansowo! Nie dość, że węgiel to dzisiaj przyszedł też rachunek za en.el:(
Niech to lato nie opuszcza nas, jak najdłużej! |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 17:53
2011-05-23, 10:00 - Rafał D napisał/-a:
Wyniki członków stowarzyszenia w półmaratonie w Goteborgu:
1) Kwieciak Jarosław, Czas: 1:26:43 miejsce: 608
2) Pinkosz Jan, Czas: 1:45:42 miejsce 8204
3) Domińczyk Rafał Czas: 1:45:59 PR miejsce: 8388
Bieg ukończyło: 29695 biegaczy. Brało udział ponad 55 tyś.
PS. Szczególne podziękowania dla Tomka Drapelli za wszelką pomoc podczas naszego pobytu.
Jak kogoś w drużynach na Rudawę zabraknie to piszę się jako rezerwowy.
Podrawiam |
gratulacje
te liczby robią wrażenie
ale pewnie Wasze wrażenia z biegu są jeszcze większe |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 18:42
rozmawiałam z trenerem na temat biegu Rudawy, musi się zastanowić, bo wie sam, że ten półmaraton jest ciężki, podbiegi, zbiegi... musi po prostu to przemyśleć ... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 19:57
2011-05-23, 10:58 - olfen napisał/-a:
Ja także chciałbym podziękowac Tomkowi,rodzinie za wszelką pomoc i bezinteresownośc podczas pobytu w Geteborgu.
Jest to nasz Ambasador- Przyjaciel Polskich Biegaczy
w Szwecji. |
Jarku, gratulacje za wynik ! 1 godz. 26 min. to już trzeba "biegać". Czy pozbyłeś się już kłopotów z nogą ? To byłaby świetna wiadomość. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 20:10
2011-05-22, 22:32 - adamus napisał/-a:
Aga,
Twój wynik nie jest taki zły. Za Tobą przybiegło jeszcze 55 pań. A o trudności trasy i warunkach pogodowych niech świadczy fakt, że nawet Zbyszek Pierzynka nie był w stanie złamać godziny!!! Zbyszek oczywiście wygrał swoją kategorię a Agusia w swojej była 9. Jeszcze raz gratki dla uczestników tego pięknego i wyjątkowego trudnego w tym roku biegu!! |
Dodam trochę informacji na temat biegu. Masz rację Mirku, że w tym roku bieg był ciężki, bo trasa została zmieniona. W drugiej połowie były aż 4 długie kilkusetmetrowe podbiegi, w tym jeden na końcu bardzo stromy. Do tego pogoda gorąca. Wiedząc o tym z góry założyłem, że biegnę nie na wynik tylko na wygranie kategorii i dlatego przez połowę biegu oszczędzałem się, dopiero podbiegi mnie zmęczyły. Na końcu nie miałem nawet ochoty się ścigać. Cieszyłem się, że nie zacząłem mocniej, bo dopiero bym przeżywał katusze na tych podbiegach. A tak dobiegłem do mety średnio zmęczony. Nagrodą był piękny puchar.Teraz czekają mnie 2 półmaratony, w Bukowej i w Rudawie. Ciągle muszę oszczędzać siły i startować na pół gwizdka, żeby nie stracić formy. A wszystkie te biegi są ciężkie i pełne podbiegów, których nie cierpię. Czekam na płaską trasę i niższą temperaturę, wtedy zaryzykuję bieg na wynik. Pozdrawiam wszystkich Pogorian. |
|
| | | |
|
| 2011-05-23, 20:23
2011-05-23, 20:10 - pierko napisał/-a:
Dodam trochę informacji na temat biegu. Masz rację Mirku, że w tym roku bieg był ciężki, bo trasa została zmieniona. W drugiej połowie były aż 4 długie kilkusetmetrowe podbiegi, w tym jeden na końcu bardzo stromy. Do tego pogoda gorąca. Wiedząc o tym z góry założyłem, że biegnę nie na wynik tylko na wygranie kategorii i dlatego przez połowę biegu oszczędzałem się, dopiero podbiegi mnie zmęczyły. Na końcu nie miałem nawet ochoty się ścigać. Cieszyłem się, że nie zacząłem mocniej, bo dopiero bym przeżywał katusze na tych podbiegach. A tak dobiegłem do mety średnio zmęczony. Nagrodą był piękny puchar.Teraz czekają mnie 2 półmaratony, w Bukowej i w Rudawie. Ciągle muszę oszczędzać siły i startować na pół gwizdka, żeby nie stracić formy. A wszystkie te biegi są ciężkie i pełne podbiegów, których nie cierpię. Czekam na płaską trasę i niższą temperaturę, wtedy zaryzykuję bieg na wynik. Pozdrawiam wszystkich Pogorian. |
Zbyszku!
Ja bardzo lubię Twoje opowieści:)
A może Mistrz pokusi się o napisanie relacji z biegu na naszą internetową stronę?
Zwycięstwo w kategorii, puchar, kontrolowanie sytuacji:)
Prooooszę:) |
|