| | | |
|
| 2011-04-18, 21:22
2011-04-18, 21:16 - Jasiek napisał/-a:
Łatwiej byłoby chyba powiedzieć czego nie jadłem... bo i Vitargo, i Horneta, i fiolkę z magnezem, ale najgorsze, że łyknąłem pół godziny przed startem nie sprawdzonego wcześniej żelka, bo tych co brałem nigdzie nie mogłem dostać... później na piętnastym łyknąłem jeszcze jednego, a od trzydziestego kilometra już nie wchodziła we mnie nawet woda. |
Zapomniałeś dodać dwóch różnych napojów izotonicznych;)
|
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:26
2011-04-18, 21:16 - Jasiek napisał/-a:
Łatwiej byłoby chyba powiedzieć czego nie jadłem... bo i Vitargo, i Horneta, i fiolkę z magnezem, ale najgorsze, że łyknąłem pół godziny przed startem nie sprawdzonego wcześniej żelka, bo tych co brałem nigdzie nie mogłem dostać... później na piętnastym łyknąłem jeszcze jednego, a od trzydziestego kilometra już nie wchodziła we mnie nawet woda. |
Hehe to prawie tak jak ja na moim maratonie w Pucku. Nie było żelki którą brałem przed każdym startem więc kupiłem taką z Guaraną i kofeiną a że biegłem z pulsometrem to wiedziałem jakie mam tętno. I zdecydowanie 160 na truchcie przed startem i 180 na początku biegu mnie zabiło. Objawy miałem takie jak ty. Chciało mi się pic i pić a później to już nic we mnie nie wchodziło, aż w końcu wyszło ;] ale takie starty uczą. Powiem Ci tak. W dniu startu ja tak pryznajmniej uważam że Vitargo, magnez itp to zbędne rzeczy. Jak najmniej jeść i jak najmniej pić takie jest moje zdanie, bo sensacje żołądkowe łatwo złapać... A jak nie masz zgromadzonego glikogenu to już go nie zgromadzisz... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:28
2011-04-18, 21:22 - shadoke napisał/-a:
Zapomniałeś dodać dwóch różnych napojów izotonicznych;)
|
które bezskutecznie próbowałaś mi wyrwać z ręki?... |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:30
2011-04-18, 21:26 - $wistak napisał/-a:
Hehe to prawie tak jak ja na moim maratonie w Pucku. Nie było żelki którą brałem przed każdym startem więc kupiłem taką z Guaraną i kofeiną a że biegłem z pulsometrem to wiedziałem jakie mam tętno. I zdecydowanie 160 na truchcie przed startem i 180 na początku biegu mnie zabiło. Objawy miałem takie jak ty. Chciało mi się pic i pić a później to już nic we mnie nie wchodziło, aż w końcu wyszło ;] ale takie starty uczą. Powiem Ci tak. W dniu startu ja tak pryznajmniej uważam że Vitargo, magnez itp to zbędne rzeczy. Jak najmniej jeść i jak najmniej pić takie jest moje zdanie, bo sensacje żołądkowe łatwo złapać... A jak nie masz zgromadzonego glikogenu to już go nie zgromadzisz... |
Zgadzam się z Tobą!
Kiedyś Ci opowiemy, w ciszy i spokoju, jak zgrabnie było to pomieszane;) i chyba powinien być przy tym chemik, czyli Kuba!
P.S.
Książka jest super:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:32
2011-04-18, 21:26 - $wistak napisał/-a:
Hehe to prawie tak jak ja na moim maratonie w Pucku. Nie było żelki którą brałem przed każdym startem więc kupiłem taką z Guaraną i kofeiną a że biegłem z pulsometrem to wiedziałem jakie mam tętno. I zdecydowanie 160 na truchcie przed startem i 180 na początku biegu mnie zabiło. Objawy miałem takie jak ty. Chciało mi się pic i pić a później to już nic we mnie nie wchodziło, aż w końcu wyszło ;] ale takie starty uczą. Powiem Ci tak. W dniu startu ja tak pryznajmniej uważam że Vitargo, magnez itp to zbędne rzeczy. Jak najmniej jeść i jak najmniej pić takie jest moje zdanie, bo sensacje żołądkowe łatwo złapać... A jak nie masz zgromadzonego glikogenu to już go nie zgromadzisz... |
Teraz to już wiem... Ech, stary a głupi! :( |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:34
2011-04-18, 21:32 - Jasiek napisał/-a:
Teraz to już wiem... Ech, stary a głupi! :( |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:35
2011-04-18, 21:30 - shadoke napisał/-a:
Zgadzam się z Tobą!
Kiedyś Ci opowiemy, w ciszy i spokoju, jak zgrabnie było to pomieszane;) i chyba powinien być przy tym chemik, czyli Kuba!
P.S.
Książka jest super:) |
Ja mogę wam napisac co z tego wyszło :) Pewnie do teraz jeszcze siedzi w Jaśkowym organizmie :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:37
2011-04-18, 21:32 - Jasiek napisał/-a:
Teraz to już wiem... Ech, stary a głupi! :( |
Hehehe nie martw się też swoje musiałem zwrócić zanim do tego się przekonałem ;] teraz pijam tylko horneta i to na godzinę przed startem rozrobionego maksymalnie w 150ml. Nic więcej nawet rano staram się dużo nie pić i nie jeść za dużo. Ale mam taki swój patent ;] jajecznica z 3 jajek i banan... albo dwa banany ;] |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:39
2011-04-18, 21:37 - $wistak napisał/-a:
Hehehe nie martw się też swoje musiałem zwrócić zanim do tego się przekonałem ;] teraz pijam tylko horneta i to na godzinę przed startem rozrobionego maksymalnie w 150ml. Nic więcej nawet rano staram się dużo nie pić i nie jeść za dużo. Ale mam taki swój patent ;] jajecznica z 3 jajek i banan... albo dwa banany ;] |
Podoba mi się to zdanie:"nie pić za dużo":) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:40
2011-04-18, 21:30 - shadoke napisał/-a:
Zgadzam się z Tobą!
Kiedyś Ci opowiemy, w ciszy i spokoju, jak zgrabnie było to pomieszane;) i chyba powinien być przy tym chemik, czyli Kuba!
P.S.
Książka jest super:) |
Cieszę się że Ci się podoba ;] mnie też się podoba a co więcej byłbym jej gorącym zwolennikiem, ale strasznie ciężko tego wszystkiego przestrzegać... |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:41
2011-04-18, 21:35 - Kuba1985 napisał/-a:
Ja mogę wam napisac co z tego wyszło :) Pewnie do teraz jeszcze siedzi w Jaśkowym organizmie :)) |
Jeśli zdecydujesz się robić doktorat to podamy Ci nowy skład bomby chemicznej;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:42
2011-04-18, 21:39 - shadoke napisał/-a:
Podoba mi się to zdanie:"nie pić za dużo":) |
hehe no z "tym" piciem bywa różnie ;] zdażało się już biec na sporym kacu ;] |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:45
2011-04-18, 21:42 - $wistak napisał/-a:
hehe no z "tym" piciem bywa różnie ;] zdażało się już biec na sporym kacu ;] |
No proszę, jakie można zwierzenia wyciągnąć;) ale ja miałam na myśli picie płynów przed biegiem:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:46
2011-04-18, 21:41 - shadoke napisał/-a:
Jeśli zdecydujesz się robić doktorat to podamy Ci nowy skład bomby chemicznej;) |
Ciekawe czy Jasiek by się zgodził na bycie moim królikiem doświadczalnym :)) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:47
2011-04-18, 21:45 - shadoke napisał/-a:
No proszę, jakie można zwierzenia wyciągnąć;) ale ja miałam na myśli picie płynów przed biegiem:) |
przed samym biegiem nie piłem ;] |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:48
2011-04-18, 21:46 - Kuba1985 napisał/-a:
Ciekawe czy Jasiek by się zgodził na bycie moim królikiem doświadczalnym :)) |
Jak weźmiesz Olę na asystentkę, to cień szansy jest, że zrobi coś dla nauki;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:50
2011-04-18, 21:47 - $wistak napisał/-a:
przed samym biegiem nie piłem ;] |
;)))
A swoją drogą, to bardzo dziękuję za sobotę:)
Świstaki jednak dodają skrzydeł!:)
A Kuba, mój Motywator, też wiedział, co mówić przed startem:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:52
2011-04-18, 21:50 - shadoke napisał/-a:
;)))
A swoją drogą, to bardzo dziękuję za sobotę:)
Świstaki jednak dodają skrzydeł!:)
A Kuba, mój Motywator, też wiedział, co mówić przed startem:) |
Nie ma za co cała przyjemność po mojej stronie ;] żałuję że nie mogłem być z wami w niedzielę ale łączyłem się z wami mentalnie w trakcie wycieczki i potem powrotu do Łańcuta ;] |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:53
2011-04-18, 21:48 - shadoke napisał/-a:
Jak weźmiesz Olę na asystentkę, to cień szansy jest, że zrobi coś dla nauki;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 21:54
2011-04-18, 21:47 - $wistak napisał/-a:
przed samym biegiem nie piłem ;] |
To wpadnij do Rudawy w czerwcu, będziesz miał okazję to zrobić przed biegiem pierwszy raz:)
P.S. A w czasie zawodów po raz kolejny!! |
|