| | | |
|
| 2011-09-23, 21:51
2011-09-23, 21:10 - Bartek Sz napisał/-a:
Tylko proszę nie mówcie, że to nie jest o bieganiu! ;-)
Jak policzycie ile razy Rocky biegnie w tym filmiku to daję słowo, że będziecie w szoku! :-)
P.S. Tym co startują w Wa-wie, życzę POWODZENIA!!!
DAJCIE CZADU TAK JAK ROCKY!!! :-) |
Tylko kurcze gdzie znaleźć sobie takie fajne schody do wbiegania :) Jakieś propozycje? |
|
| | | |
|
| 2011-09-23, 22:03
2011-09-23, 21:51 - winnicki napisał/-a:
Tylko kurcze gdzie znaleźć sobie takie fajne schody do wbiegania :) Jakieś propozycje? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-23, 22:21
2011-09-23, 21:51 - winnicki napisał/-a:
Tylko kurcze gdzie znaleźć sobie takie fajne schody do wbiegania :) Jakieś propozycje? |
Bliżej niż myślisz :-)
Może nie identyczne ale wbiegnij sobie po schodach pod Kościół na Górce Gołonowskiej.
Podbiegi możesz już zaczynać od przystanku tramwajowego. |
|
| | | |
|
| 2011-09-23, 22:34
2011-09-23, 21:10 - Bartek Sz napisał/-a:
Tylko proszę nie mówcie, że to nie jest o bieganiu! ;-)
Jak policzycie ile razy Rocky biegnie w tym filmiku to daję słowo, że będziecie w szoku! :-)
P.S. Tym co startują w Wa-wie, życzę POWODZENIA!!!
DAJCIE CZADU TAK JAK ROCKY!!! :-) |
Myślę, że gdyby Adamek tak ćwiczył też wygrałby swoją walkę. |
|
| | | |
|
| 2011-09-23, 23:41
2011-09-23, 22:21 - Bartek Sz napisał/-a:
Bliżej niż myślisz :-)
Może nie identyczne ale wbiegnij sobie po schodach pod Kościół na Górce Gołonowskiej.
Podbiegi możesz już zaczynać od przystanku tramwajowego. |
Też tak sobie właśnie pomyślałem :) A teraz wymyśliłem coś innego: podbieg z przystanku tramwajowego ale na Kasprzaka - przez Storczyków, potem chodnikiem do cmentarza, Jaskrów do schodów pod kościołem i po schodach w górę :) Będzie akurat około 1km i to pod górę :) Coś mi mówi że polubię tą trasę :)
|
|
| | | |
|
| 2011-09-23, 23:42
2011-09-23, 22:03 - shadoke napisał/-a:
Tomek! Super fotka:) |
Żona robiła :)
Ale ciągle nie powiedziałaś mi co szykujesz na niedzielę... Boję się przyjechać na Pogorię o 9:00... :) |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 10:36
2011-09-23, 23:42 - winnicki napisał/-a:
Żona robiła :)
Ale ciągle nie powiedziałaś mi co szykujesz na niedzielę... Boję się przyjechać na Pogorię o 9:00... :) |
A ja wiem, co Iwonka szykuje, ale nie powiem :P |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 10:44
2011-09-23, 23:41 - winnicki napisał/-a:
Też tak sobie właśnie pomyślałem :) A teraz wymyśliłem coś innego: podbieg z przystanku tramwajowego ale na Kasprzaka - przez Storczyków, potem chodnikiem do cmentarza, Jaskrów do schodów pod kościołem i po schodach w górę :) Będzie akurat około 1km i to pod górę :) Coś mi mówi że polubię tą trasę :)
|
To ja polecam trasę na Górę św. Doroty od strony targu w Będzinie. Trasa liczy ok 5 km w jedną stronę i praktycznie od początku lekko pod górkę, a ostatnie ok. 2 km to już "sztywny" podbieg :)) |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 12:01
2011-09-23, 20:49 - Bartek Sz napisał/-a:
No wiedziałem, że tak jest :-)
To tylko utwierdziło mnie w tym przekonaniu. |
I tego się właśnie trzymam ^^
Świetny filmik :) |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 12:07
2011-09-24, 10:36 - Kuba1985 napisał/-a:
A ja wiem, co Iwonka szykuje, ale nie powiem :P |
Kuba, nieładnie. Jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B :) |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 12:08
2011-09-24, 10:44 - Kuba1985 napisał/-a:
To ja polecam trasę na Górę św. Doroty od strony targu w Będzinie. Trasa liczy ok 5 km w jedną stronę i praktycznie od początku lekko pod górkę, a ostatnie ok. 2 km to już "sztywny" podbieg :)) |
Problem z Dorotką jest taki, że trzeba do niej dojechać, a górkę mam pod nosem ;) |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 18:40
2011-09-23, 23:42 - winnicki napisał/-a:
Żona robiła :)
Ale ciągle nie powiedziałaś mi co szykujesz na niedzielę... Boję się przyjechać na Pogorię o 9:00... :) |
Ja z tej okazji zamierzam przyjechać o ósmej;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 18:44 Jest 24.09.2008r. godz.19:20 Stadion w Zagórzu
Teraz będzie mały ekshibicjonizm w wykonaniu Szadoka:)
Wspomnienie tamtego dnia z mojego dzienniczka treningowego;)))
3850m - To mój pierwszy trening:) Marsz i trucht. Chyba więcej biegałam niż maszerowałam. Czuję się dobrze, chociaż dokucza mi katar i kaszel. Pogoda była jesienna, na szczęście przestało padać, bezwietrznie ale mokro:)
Dzisiaj mija 3 lata jak biegam, na szczęście nie tylko po stadionie;) Dzięki temu bieganiu poznałam wielu wspaniałych i niezwykłych ludzi, ale najważniejsze jest to, że dzięki tej właśnie pasji lepiej poznaję samą siebie!
Dziękuję wszystkim, którzy mają chęć przebywać ze mną, brać i dawać, po prostu BYĆ! |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 19:13
2011-09-24, 18:44 - shadoke napisał/-a:
Teraz będzie mały ekshibicjonizm w wykonaniu Szadoka:)
Wspomnienie tamtego dnia z mojego dzienniczka treningowego;)))
3850m - To mój pierwszy trening:) Marsz i trucht. Chyba więcej biegałam niż maszerowałam. Czuję się dobrze, chociaż dokucza mi katar i kaszel. Pogoda była jesienna, na szczęście przestało padać, bezwietrznie ale mokro:)
Dzisiaj mija 3 lata jak biegam, na szczęście nie tylko po stadionie;) Dzięki temu bieganiu poznałam wielu wspaniałych i niezwykłych ludzi, ale najważniejsze jest to, że dzięki tej właśnie pasji lepiej poznaję samą siebie!
Dziękuję wszystkim, którzy mają chęć przebywać ze mną, brać i dawać, po prostu BYĆ! |
Ależ ten czas leci... a wydaje się jakby to było wczoraj - z tą jednak różnicą, że dzisiaj z łatwością obiegasz nie zagórski stadion, ale Pogorię IV :) |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 19:28
2011-09-24, 18:44 - shadoke napisał/-a:
Teraz będzie mały ekshibicjonizm w wykonaniu Szadoka:)
Wspomnienie tamtego dnia z mojego dzienniczka treningowego;)))
3850m - To mój pierwszy trening:) Marsz i trucht. Chyba więcej biegałam niż maszerowałam. Czuję się dobrze, chociaż dokucza mi katar i kaszel. Pogoda była jesienna, na szczęście przestało padać, bezwietrznie ale mokro:)
Dzisiaj mija 3 lata jak biegam, na szczęście nie tylko po stadionie;) Dzięki temu bieganiu poznałam wielu wspaniałych i niezwykłych ludzi, ale najważniejsze jest to, że dzięki tej właśnie pasji lepiej poznaję samą siebie!
Dziękuję wszystkim, którzy mają chęć przebywać ze mną, brać i dawać, po prostu BYĆ! |
Brawo Iwonka! Swoją drogą rozpoczynałaś od razu od tak długiego dystansu? Ładnie! :)
To jeszcze wielu lat miłego biegania!!! |
|
| | | |
|
| 2011-09-24, 19:53
2011-09-24, 18:40 - shadoke napisał/-a:
Ja z tej okazji zamierzam przyjechać o ósmej;) |
A ja jutro wstaję około 8.50 aby przed tv emocjonować się walką na trasie berlińskiego maratonu. Przy okazji na necie będę śledził zmagania Dalii i innych biegaczy w W-wie!
Natomiast swoję 30 zacznę robić około 1 p.m. naładowany nową życiówką Dalii:)
|
|
| | | |
|
| 2011-09-25, 16:20 Udało się!
2011-09-23, 23:42 - winnicki napisał/-a:
Żona robiła :)
Ale ciągle nie powiedziałaś mi co szykujesz na niedzielę... Boję się przyjechać na Pogorię o 9:00... :) |
....przebiec na treningu i nie tylko, swoje pierwsze 30km:)
Tempo dobre i równe z tendencją do przyśpieszania, aż do 25km. Potem mój organizm trochę zaczął ze mną walczyć, po przypomniał sobie, że dotychczas nie kazałam mu biegać więcej niż 25km:)
Jakoś doszliśmy do porozumienia trochę maszerując, ale ogólnie uważam, że można zaliczyć ten trening do miłych sukcesów:)
P.S.
Dziękuję Jaśkowi za wsparcie:)
I dwóm czarnym panom też:)
P.S.2
Tomek! Szkoda, że mnie nie dogoniłeś;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-25, 17:33
2011-09-25, 16:20 - shadoke napisał/-a:
....przebiec na treningu i nie tylko, swoje pierwsze 30km:)
Tempo dobre i równe z tendencją do przyśpieszania, aż do 25km. Potem mój organizm trochę zaczął ze mną walczyć, po przypomniał sobie, że dotychczas nie kazałam mu biegać więcej niż 25km:)
Jakoś doszliśmy do porozumienia trochę maszerując, ale ogólnie uważam, że można zaliczyć ten trening do miłych sukcesów:)
P.S.
Dziękuję Jaśkowi za wsparcie:)
I dwóm czarnym panom też:)
P.S.2
Tomek! Szkoda, że mnie nie dogoniłeś;) |
Hali, halo bo ja dziś nie widziałem Pani biegającej :P Tylko przy aucie się Pani kręciła, a nie wkoło po Pogorii :P
A tak serio to super, że próba się udała :))
Za tydzień powtórka? |
|
| | | |
|
| 2011-09-25, 17:44
2011-09-24, 19:53 - adamus napisał/-a:
A ja jutro wstaję około 8.50 aby przed tv emocjonować się walką na trasie berlińskiego maratonu. Przy okazji na necie będę śledził zmagania Dalii i innych biegaczy w W-wie!
Natomiast swoję 30 zacznę robić około 1 p.m. naładowany nową życiówką Dalii:)
|
I niestety nie udało się Dalii zrobic życiówki :(( 3:50 to nie jest to na co Dalia jak i my liczyliśmy :( Szkoda dziewczyny, bo w Pile i teraz w Warszawie niepowodzenia.... |
|
| | | |
|
| 2011-09-25, 19:03
2011-09-25, 17:44 - Kuba1985 napisał/-a:
I niestety nie udało się Dalii zrobic życiówki :(( 3:50 to nie jest to na co Dalia jak i my liczyliśmy :( Szkoda dziewczyny, bo w Pile i teraz w Warszawie niepowodzenia.... |
Dalia w Maratonie Warszawskim zajęła 5 miejsce w swojej kategorii wiekowej oraz 49 wśród kobiet. Większość z nas takie lokaty przyjęłaby z pocałowaniem ręki. Dalia głowa do góry! |
|