| | | |
|
| 2011-07-05, 21:57
2011-07-04, 21:38 - psonia napisał/-a:
przyłączam się do "wspólnego, internetowego spożywania"
ja znowu jestem w klimatach francuskich czyli lekko zmrożony champagne
taka chwila słabości po niespełnionych ambicjach w limanowej :) |
ja natomiast gdy "wspólnie, internetowo spożywaliście" to i owo - w schronisku w dolinie 5 stawów polskich zapoznawałem moje podniebienie z wiśniówką; niebiańskie doznania:))
a kilka godzin wcześniej sprawdziłem miejsca gdzie Aga z Anią spacerowały kilka tygodni temu i wyglądały one wczoraj zupełnie inaczej: jakoś tak biało tam było:)) |
|
| | | |
|
| 2011-07-06, 08:27
2011-07-05, 21:57 - adamus napisał/-a:
ja natomiast gdy "wspólnie, internetowo spożywaliście" to i owo - w schronisku w dolinie 5 stawów polskich zapoznawałem moje podniebienie z wiśniówką; niebiańskie doznania:))
a kilka godzin wcześniej sprawdziłem miejsca gdzie Aga z Anią spacerowały kilka tygodni temu i wyglądały one wczoraj zupełnie inaczej: jakoś tak biało tam było:)) |
bo góry są niczym kobieta - jak nie stroją się w różne szatki, to stroją fochy... albo najzwyczajniej boli głowa, i wtedy nie wchodź na nie. ;) Ale zawsze są piękne! :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-06, 20:04
2011-07-06, 08:27 - Jasiek napisał/-a:
bo góry są niczym kobieta - jak nie stroją się w różne szatki, to stroją fochy... albo najzwyczajniej boli głowa, i wtedy nie wchodź na nie. ;) Ale zawsze są piękne! :) |
TY chyba próbujesz się narazić??!!
Góry, jak góry, ale pogoda to naprawdę strzeliła focha, zaczynam mieć depresję- 2 tygodnie w deszczu, to jak dla mnie odrobinę za dużo przyjemności;) |
|
| | | |
|
| 2011-07-06, 20:15
2011-07-05, 11:57 - $wistak napisał/-a:
mam nadzieję że ten czas to będzie góra tydzień bo już mam ochotę pobiegać. Na początku się frustrowałęm a teraz już jakoś to jest. A na maraton na 90% wybieram się do Wa-Wy ;] o ile mi noga przejdzie... |
Uważam podobnie jak Jasiek, że trzeba się z kimś mądrym skonsultować i tyle...bo w przypadku amatorów takich jak ja, to nadwyrężenie pewnie przechodzą same, ale gdy ktoś napina się bardziej....itd.to sami rozumiecie.
Damianku!
Sio do lekarza, bo spać przez Ciebie nie mogę;) |
|
| | | |
|
| 2011-07-06, 20:37
2011-07-06, 20:04 - shadoke napisał/-a:
TY chyba próbujesz się narazić??!!
Góry, jak góry, ale pogoda to naprawdę strzeliła focha, zaczynam mieć depresję- 2 tygodnie w deszczu, to jak dla mnie odrobinę za dużo przyjemności;) |
O!... Widzę, że Iwonka znowu dorwała się do internetu! :) Jeśli dobrze pamiętam lekcje geografii, to depresja występowała w Holandii... ale o Tatrach nic mówili ;) |
|
| | | |
|
| 2011-07-06, 20:38
2011-07-06, 20:04 - shadoke napisał/-a:
TY chyba próbujesz się narazić??!!
Góry, jak góry, ale pogoda to naprawdę strzeliła focha, zaczynam mieć depresję- 2 tygodnie w deszczu, to jak dla mnie odrobinę za dużo przyjemności;) |
NO nie wiem jak w Białce ale po Tatrach dało się dwa dni chodzić w deszczu i mieć z tego ogromną przyjemność:))
I wracając jeszcze wspomnieniami w Taterki spożywam właśnie podgrzewanego oscypka z żurawinką, kupionego w drodze powrotnej z Zakopanego; mniam:)))))
|
|
| | | |
|
| 2011-07-07, 09:17 Czelendż
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-07, 12:44
2011-07-06, 20:38 - adamus napisał/-a:
NO nie wiem jak w Białce ale po Tatrach dało się dwa dni chodzić w deszczu i mieć z tego ogromną przyjemność:))
I wracając jeszcze wspomnieniami w Taterki spożywam właśnie podgrzewanego oscypka z żurawinką, kupionego w drodze powrotnej z Zakopanego; mniam:)))))
|
Dwa dni, a dwa tygodnie - to choć brzmi podobnie, to jednak trochę się różni;)
Szczególnie jak się ma kupę dzieciorów na głowie z przemoczonymi buciorami;)
Ale dzisiaj wyszło słońce, a widok Tatr jakby wszystko wynagradza;) |
|
| | | |
|
| 2011-07-07, 12:53
2011-07-07, 12:44 - shadoke napisał/-a:
Dwa dni, a dwa tygodnie - to choć brzmi podobnie, to jednak trochę się różni;)
Szczególnie jak się ma kupę dzieciorów na głowie z przemoczonymi buciorami;)
Ale dzisiaj wyszło słońce, a widok Tatr jakby wszystko wynagradza;) |
Mam nadzieję, że wraz z wyjściem słoneczka nie wpadnie Ci do głowy pomysł pozostania w Białce na drugi turnus?... |
|
| | | |
|
| 2011-07-07, 12:53
2011-07-07, 09:17 - Bartek Sz napisał/-a:
Wyniki już na stronie.
Zapraszamy... :-) |
Pierwszy raz od dawna nie zapunktowałam;)
Damian poszedł po bandzie i skończył wszystko!
Jasiek- na tydzień przed połówką pięknie finiszował w czelendżu:)
Ale łącznie coś mało śmigamy!!:( |
|
| | | |
|
| 2011-07-07, 12:55
2011-07-07, 12:53 - Jasiek napisał/-a:
Mam nadzieję, że wraz z wyjściem słoneczka nie wpadnie Ci do głowy pomysł pozostania w Białce na drugi turnus?... |
Coś mi chodzi po głowie, ale myślę sobie, że uda Ci się przekonać mnie do szybkiego powrotu;))) |
|
| | | |
|
| 2011-07-07, 15:44
i mam zrobione 22km :)
rano jak zobaczyłam to słońce to się zebrałam i poszłam ;)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-07, 20:33
2011-07-07, 15:44 - Dalija napisał/-a:
i mam zrobione 22km :)
rano jak zobaczyłam to słońce to się zebrałam i poszłam ;)) |
I to pewnie 22km "na paluszkach". No i super...
A tak przy okazji Pani Trener - poszedłem za Twoimi radami i postanowiłem biegać na palcach. Na razie nie całe dystanse, ale powoli się przyzwyczajam. Jest niby fajnie i szybko, ale... teraz mi powiedz co mam zrobić, żeby mnie łydki przestały boleć! :)
Wczoraj podczas treningu część dystansu (około 6km) zrobiłem na palcach, a dzisiaj po raz pierwszy od paru miesięcy mam zakwasy. Łydki mnie tak bolą, że chodzę jak kaleka :)
|
|
| | | |
|
| 2011-07-08, 08:53
Mam pytanie. Czy ktoś może mi napisać kontakt do tego lekarza dobrego który leczył polską kadrę?? Przeglądnąłem chyba z 50 stron naszego forum ale nie znalazłem a wiem że to gdzieś było pisane. Chciałbym iść do niego najlepiej w sobotę ale nie wiem czy przyjmuje gdzie iść i co i jak. Bo z moją nogą coraz gorzej. Zamiast przechodzić to ból się pogłębia i już boli mnie nie dość że pachwina to jeszcze biodro i kolano. To chyba od utykania... Jakbyście mieli jakiś telefon to proszę napiszcie mi prywatną wiadomość ;] z góry dzięki. |
|
| | | |
|
| 2011-07-08, 11:40
już nie trzeba. Umówiłem się na wizytę w Krakowie w poniedziałek ;] |
|
| | | |
|
| 2011-07-08, 11:48
2011-07-08, 11:40 - $wistak napisał/-a:
już nie trzeba. Umówiłem się na wizytę w Krakowie w poniedziałek ;] |
I bardzo dobrze Damian!... i z utęsknieniem czekamy na jakieś bardziej optymistyczne wieści :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-08, 11:55
2011-07-07, 20:33 - stefanus napisał/-a:
I to pewnie 22km "na paluszkach". No i super...
A tak przy okazji Pani Trener - poszedłem za Twoimi radami i postanowiłem biegać na palcach. Na razie nie całe dystanse, ale powoli się przyzwyczajam. Jest niby fajnie i szybko, ale... teraz mi powiedz co mam zrobić, żeby mnie łydki przestały boleć! :)
Wczoraj podczas treningu część dystansu (około 6km) zrobiłem na palcach, a dzisiaj po raz pierwszy od paru miesięcy mam zakwasy. Łydki mnie tak bolą, że chodzę jak kaleka :)
|
Czyżby Dalijka tak Ci zamotała w głowie, że postanowiłeś zostać baletmistrzem?... ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-08, 12:44
2011-07-07, 20:33 - stefanus napisał/-a:
I to pewnie 22km "na paluszkach". No i super...
A tak przy okazji Pani Trener - poszedłem za Twoimi radami i postanowiłem biegać na palcach. Na razie nie całe dystanse, ale powoli się przyzwyczajam. Jest niby fajnie i szybko, ale... teraz mi powiedz co mam zrobić, żeby mnie łydki przestały boleć! :)
Wczoraj podczas treningu część dystansu (około 6km) zrobiłem na palcach, a dzisiaj po raz pierwszy od paru miesięcy mam zakwasy. Łydki mnie tak bolą, że chodzę jak kaleka :)
|
Bieganie na palcach jest dobre ale w kolcach i na stadionie.
Jeżeli twoje treningi w większości to wybiegania, a do tego startujesz od czasu do czasu w biegach ulicznych to bieganie ze śródstopia/pięty też będzie OK.
Bieganie na palcach przydaje się bardzo przy wyższych prędkościach. Jest to wtedy najkorzystniejsza forma kroku biegowego.
Osoby biegające w klubach LA lub takie z przeszłością biegową na bieżni z reguły biegają na palcach lub śródstopiu.
W każdym razie jeżeli dalej chcesz kontynuować bieganie na palcach to muszę Ci powiedzieć, że jak przejdą Ci zakwasy to wielce prawdopodobne, że zacznie się zapalenie okostnych :-)
Trzeba uważać też na ścięgno Achillesa. Łatwo o przemęczenie.
Z ćwiczeń pomocnych w pracy nad techniką kroku biegowego polecam skipy A (podciąganie kolan do góry) ,B (skip A+wyrzut nóg przed siebie) ,C (kopanie w pośladki), rytmy (szybkie przebieżki z dużą dbałością o to aby krok był luźny, obszerny i dynamiczny) i susy (na treningu w niedzielę mogę pokazać ;-) bo tego nie opiszę).
|
|
| | | |
|
| 2011-07-08, 13:08
2011-07-08, 12:44 - Bartek Sz napisał/-a:
Bieganie na palcach jest dobre ale w kolcach i na stadionie.
Jeżeli twoje treningi w większości to wybiegania, a do tego startujesz od czasu do czasu w biegach ulicznych to bieganie ze śródstopia/pięty też będzie OK.
Bieganie na palcach przydaje się bardzo przy wyższych prędkościach. Jest to wtedy najkorzystniejsza forma kroku biegowego.
Osoby biegające w klubach LA lub takie z przeszłością biegową na bieżni z reguły biegają na palcach lub śródstopiu.
W każdym razie jeżeli dalej chcesz kontynuować bieganie na palcach to muszę Ci powiedzieć, że jak przejdą Ci zakwasy to wielce prawdopodobne, że zacznie się zapalenie okostnych :-)
Trzeba uważać też na ścięgno Achillesa. Łatwo o przemęczenie.
Z ćwiczeń pomocnych w pracy nad techniką kroku biegowego polecam skipy A (podciąganie kolan do góry) ,B (skip A+wyrzut nóg przed siebie) ,C (kopanie w pośladki), rytmy (szybkie przebieżki z dużą dbałością o to aby krok był luźny, obszerny i dynamiczny) i susy (na treningu w niedzielę mogę pokazać ;-) bo tego nie opiszę).
|
ja cały czas biegam praktycznie na palcach ....
a to " Z ćwiczeń pomocnych w pracy nad techniką kroku biegowego polecam skipy A (podciąganie kolan do góry) ,B (skip A+wyrzut nóg przed siebie) ,C (kopanie w pośladki), rytmy (szybkie przebieżki z dużą dbałością o to aby krok był luźny, obszerny i dynamiczny) i susy (na treningu w niedzielę mogę pokazać ;-) bo tego nie opiszę)."
oczywiście, że mam to na treningach :D hehe
ja mam przyzwyczajenie ze stadionów bieganie na palcach, zapalenie Achillesa miałam na początku stycznia,ale to było związane także z nowymi treningami ;)
|
|
| | | |
|
| 2011-07-08, 18:41
2011-07-08, 11:55 - Jasiek napisał/-a:
Czyżby Dalijka tak Ci zamotała w głowie, że postanowiłeś zostać baletmistrzem?... ;) |
No chyba jednak wolę zostać "rzeźnikiem" niż baletmistrzem :) A jeszcze lepiej jakby styl "rzeźnika" i "baletmistrza" połączyć w styl "kozicy" - będzie lekki, jakby na paluszkach i po górach jednocześnie :) |
|