 | | | |
|
|
2011-06-30, 10:02
2011-06-30, 09:56 - $wistak napisał/-a:
Niemniej jednak tak sobie pomyślałem, żebyś nie poczuł się urażony czy coś, że zgadzam się z tym że w kwestii maratonu mam zerowe doświadczenie. Bo nie wiem jak zachowa się mój organizm po 35km. Jednym słowem ,uszę to poprostu przebiec i wtedy zobaczymy ;] |
| Być może pisałeś gdzieś tutaj gdzie planujesz swój debiut ale przeoczyłam. Możesz się pochwalić? |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:12
2011-06-30, 08:57 - $wistak napisał/-a:
Kolego prosił bym Cię abyś nie siał dezinformacji ;] bo zdaje mi się że nie czytałeś całej dyskusji bądź przeczytałeś ją bez zrozumienia. Po pierwsze treningi o których ja mówię są dla osoby przygotowującej się na wynik poniżej 2:40 więc nie dla osób które wstały z kanapy. Po drugie 40-tka o której piszę to nie mój wymysł tylko Jurka Skarżyńskiego i biega się ją tylko raz przed maratonem dopiero od poziomu poniżej 2:40. Po trzecie jeśli nie zauważyłeś to właśnie pisałem o tym że nie trzeba co tydzień wałować takiej objętości. Na poziom poniżej 3h wystarczy tak jak napisałeś raz jakieś 28 a tak to 25 w zupełności wystarczy. A na koniec napiszę Ci to co napisałem wcześniej, że taką mam nadzieję na te 2:50 ;] a jak będzie to pożyjemy zobaczymy ;] |
ech... jednak nie czytacie!
Zazwyczaj tak mam, że odnoszę się do tego co cytuję.
Nie inaczej było w tym przypadku.
Jest tam napisane dla biegaczy biegających maraton 2,30 - 3,30. Zgadza się ?
Odpowiem za Ciebie: tak zgadza się.
No więc Ja nim jestem.
No i teraz spokojnie sobie liczymy.
Trening 2,3h w tempie 5 min/km daje równe 30 km.
Trening 3,3h w tempie 5,15 min./km daje równe 40 km.
Po za tym te 28 km nie przebiegłem przygotowując się do maratonu. Tylko jak miałem pstro w głowie, nie znałem się na bieganiu kompletnie. Myślałem, że szybko zostanę mistrzem świata. Wychodziłem średnio raz na 2 tygodnie na trening i próbowałem pobić swój rekord trasy (na 14 km). A te 28 to był jeden raz jak robiłem dwa okrążenia.
Przygotowując się do Maratonu biegałem co najwyżej 21 na trening i to raz po raz.
Głównym sprawdzianem to były zawody na połówce w moim przypadku ok. 3 tygodni przed startem.
Więc zamiast "chwalić" się zjedzoną wiedzą z książki czy też nabytą teoretyczną. Gdzie jak was czytając sami tu polemizujecie który autor jest lepszy.
Ja przedstawiłem swoje bezpośrednie doświadczenia.
"Myślę że nieraz lepsze zdanie kogoś kto patrzy na sprawę z boku nie biorąc w czymś udziału. Bo gdyby od ilości maratonów w których bierzemy udział zależała nasza wiedza to nie brakuje nam ludzi którzy co weekend startują w maratonach."
Ta, tu masz racje... przy wyborze farby do pokoju, umeblowaniu, czy posadzeniu w ogródko odpowiednich kwiatków.
Jednak nie w przypadku jeśli chodzi o kogoś zdrowie.
To tak jak byś mi powiedział, że przesiadasz się z motoru na maszynę żużlową no i pokażesz, że lepiej można to zrobić.
Bądź przesiadka z samochodu do F1.
Tylko, że w twoim przypadku to nawet nie jest przesiadanie się;/
Był taki bokser można nawet powiedzieć, że dosyć słaby S.P. F. Stam. Następnie został On trenerem i się okazało, że był do tego stworzony.
Różnica tylko taka, że on wcześniej Boksował a później zajął się trenerką.
Proponuje przeczytać ostatni wpis w blogu Krzysztofa Bartkiewicza.
Nie mniej życzę dotarcia do obranego celu!
P.S.> Mój trener "wstał z kanapy" i nabiegał 3h. Mogę mu przedstawić ten plan ? ;> |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:13
2011-06-30, 10:02 - Truskawa napisał/-a:
Być może pisałeś gdzieś tutaj gdzie planujesz swój debiut ale przeoczyłam. Możesz się pochwalić? |
| Do tej pory planowałem Poznań, ale dziś się dowiedziałem że teściowie kupili mieszknie mojej szwagierce w Warszawie i miałbym gdzie nocować a i w dodatku bliżej. Niby 3 tyg wcześniej ale jeszcze to rozważam ;] |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:16
2011-06-30, 10:01 - Truskawa napisał/-a:
raczej braki w kindersztubie. :) |
Koleżanko popolemizujemy sobie, jak uzupełnisz przynajmniej swoje starty na MP.
Bo jak na razie to tam jest pusto... |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:17
"Zgodzę się tu z tym, że jak piszesz organizmu trzeba nauczyć tego momentu przejścia na inne paliwo i kto tego nie spróbował niech nie porywa się na maraton. Nie uważam jednak by trzeba było to wałować co tydzień. Ja przygotowując się do połówki tej zimy biegałem nawet rozbiegania po 30km może 3 góra ale były reszta po 25km. I ten trening bazowy (zimowy) pozwoli mi teraz na jesień na zupełnie innych treningach spokojnie przebiec maraton ponizej 2:50 (taką mam przynajmniej nadzieję) a nie zamierzam wałować tych 30-tek bo praca zimowa już się skończyła i wróci dopiero w listopadzie. Jesienny maraton powinien być biegany na innych treningach takie jest moje zdanie, zresztą Jurek o tym pisze. WB3, WT to powinna być podstawa a wycieczki max do 20km. Przd maratonem tylko powtórka z zimy ok 1 miesiąca 3tyg szlifu i można lecieć."
Damian, gdybym miał podsumować jednym zdaniem -> "Jurek uważa że jest tak i tak i ja mu wierzę". :)
Ale to bardzo dobrze - po to się bierze trenera żeby robić swoje (treningowo), wierzyć w swojego trenera i trenować z przekonaniem że będzie dobrze. :)
Trzymam kciuki za Twój sukces w każdym razie.
"Co do tego co piszesz że liczy się objętość i intensywność a nie jak go nazywasz... Zgadzam się nazwa nie jest istotna jednak weź pod uwagę że 30km WB nie wyczerpie Ci tak szybko zapasów glikogenu jak BNP w 2 i 3 zakresie. Tam glikogen zużyjesz wcześniej. Dlatego jest to taki As w rękawie, który łączy dwa treningi, dwie korzyści. Bo przy max 25km tego treningu (łącznie), jedziesz dłużej na tłuszczach niż przy 30km WB bieganej w 1 zakresie. Nie wspomnę o korzyściach uczenia się taktyki i przyspieszania w drugiej części dystansu ;] i to cały powód dlaczego w SZLIFIE nie ma 30-tek ;]"
Jak napisałem - ja nie jestem przekonany do tych teorii tłuszczowo - glikogenowych. Temat na osobną rozmowę, może kiedyś.
Ze trzy lata temu, może cztery ? czytałem o takim treningu w "Daniel"s Running Formula". On sugerował "mixing 8 miles of T-pace running with an hour (or up to 10 miles) of easy running in the same wortkout satisfies the needs of a long run and a threshold session". Potem jest mowa w akapicie o tej teorii "wyczerpania glikogenu"
To była wersja dla jego maratończyków, dla mnie wziąłem Cruise Intervals w postaci 4 x 3K tempo (10K + 10 sekund) przerwy pomiędzy 2,5 minuty i 12 kilometrów rozbiegania na koniec. W sumie około 24-25 kilometrów.
Osobiste wnioski praktyczne - nie działało jak miało działać. I z praktyki osobistej wysnułem w końcu wniosek, że najlepiej "symuluje" problemy biegu maratońskiego długi bieg o jakim pisałem wcześniej. Co trzy tygodnie zamieniany na taki, w którym ostatnie 7-15 km jest robione z prędkością docelową maratonu.
Tak już zupełnie na marginesie - 20 mil biegali co tydzień wychowankowie Lydiarda. Na pofałdowanej trasie. Dość mocnym tempem - według naszych standardów. I to nie byli maratończycy, na przykład Snell to był miler.
Jak to kogoś ciekawi - chodzi o "Waiatarua route" |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:22
2011-06-30, 10:13 - $wistak napisał/-a:
Do tej pory planowałem Poznań, ale dziś się dowiedziałem że teściowie kupili mieszknie mojej szwagierce w Warszawie i miałbym gdzie nocować a i w dodatku bliżej. Niby 3 tyg wcześniej ale jeszcze to rozważam ;] |
| Trzymam kciuki za start. :) A ja chyba tradycyjnie Poznań. :) |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:31
| Damian - zapomniałem właściwie wpisać, że moim zdaniem plan JS jest bardzo dobrym planem, tyle że pod półmaraton :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:43
Naprawdę kocham deszcz
| LINK: http://www.youtube.com/watch?v=-yW4YzzEX9s | Znakomicie się dziś biegało w ulewnym, ale cieplutkim deszczyku, chwilami czułem się jakbym biegał w rzece, bo takie ilości wody się po mnie przelewały, ale było bardzo fajnie, jednak "naprawdę kocham deszcz", zwłaszcza taki letni i sympatyczny :)
Jasiek! Ty już możesz odpoczywać! a my z Iwonką będziemy Cię gonić ;) |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:46
2011-06-30, 10:12 - Dezinformator napisał/-a:
ech... jednak nie czytacie!
Zazwyczaj tak mam, że odnoszę się do tego co cytuję.
Nie inaczej było w tym przypadku.
Jest tam napisane dla biegaczy biegających maraton 2,30 - 3,30. Zgadza się ?
Odpowiem za Ciebie: tak zgadza się.
No więc Ja nim jestem.
No i teraz spokojnie sobie liczymy.
Trening 2,3h w tempie 5 min/km daje równe 30 km.
Trening 3,3h w tempie 5,15 min./km daje równe 40 km.
Po za tym te 28 km nie przebiegłem przygotowując się do maratonu. Tylko jak miałem pstro w głowie, nie znałem się na bieganiu kompletnie. Myślałem, że szybko zostanę mistrzem świata. Wychodziłem średnio raz na 2 tygodnie na trening i próbowałem pobić swój rekord trasy (na 14 km). A te 28 to był jeden raz jak robiłem dwa okrążenia.
Przygotowując się do Maratonu biegałem co najwyżej 21 na trening i to raz po raz.
Głównym sprawdzianem to były zawody na połówce w moim przypadku ok. 3 tygodni przed startem.
Więc zamiast "chwalić" się zjedzoną wiedzą z książki czy też nabytą teoretyczną. Gdzie jak was czytając sami tu polemizujecie który autor jest lepszy.
Ja przedstawiłem swoje bezpośrednie doświadczenia.
"Myślę że nieraz lepsze zdanie kogoś kto patrzy na sprawę z boku nie biorąc w czymś udziału. Bo gdyby od ilości maratonów w których bierzemy udział zależała nasza wiedza to nie brakuje nam ludzi którzy co weekend startują w maratonach."
Ta, tu masz racje... przy wyborze farby do pokoju, umeblowaniu, czy posadzeniu w ogródko odpowiednich kwiatków.
Jednak nie w przypadku jeśli chodzi o kogoś zdrowie.
To tak jak byś mi powiedział, że przesiadasz się z motoru na maszynę żużlową no i pokażesz, że lepiej można to zrobić.
Bądź przesiadka z samochodu do F1.
Tylko, że w twoim przypadku to nawet nie jest przesiadanie się;/
Był taki bokser można nawet powiedzieć, że dosyć słaby S.P. F. Stam. Następnie został On trenerem i się okazało, że był do tego stworzony.
Różnica tylko taka, że on wcześniej Boksował a później zajął się trenerką.
Proponuje przeczytać ostatni wpis w blogu Krzysztofa Bartkiewicza.
Nie mniej życzę dotarcia do obranego celu!
P.S.> Mój trener "wstał z kanapy" i nabiegał 3h. Mogę mu przedstawić ten plan ? ;> |
| Ale co ty liczysz jakieś 2,3 czy 3,3h. Dla mnie to jest za długo na cotygodniowy trening i pisałem o tym ale ty chyba co innego czytałeś. Mówiłem że 25km to dla mnie 2h i 5min więc to całkiem inny trening. A 30km warto robić od czasu do czasu ale ty opisujesz jakiś plan chyba go nie znając. Moja dyskusja na temat planu Skarżyńskiego z amd ma jakieś merytoryczne uzasadnienie bo obaj wiemy o czym piszemy a ty wpadłeś, napiszczałeś się i nic z tego nie wynika... Bo nawet nie wiem do czego tu się odnieść. No spoko biegałeś góra 21km i na taki wynik jak masz to wystarczy co potwierdza moje zdanie. A jak sam wiesz jedni wstają z kanapy i biegną poniżej 3h a inni trenują całe życie i 3h nie łamią. Niestety ale talent ma tu swoje ogromne znaczenie. A swojemu trenerowi i tak chyba nie będziesz wiedział co przedstawić więc daruj sobie |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:51
2011-06-30, 10:31 - amd napisał/-a:
Damian - zapomniałem właściwie wpisać, że moim zdaniem plan JS jest bardzo dobrym planem, tyle że pod półmaraton :) |
| podsumowując naszą dyskusję każda szkoła jest inna i należyć coś sobie wybrać i być temu wiernym by sprawdzić jak coś na nas działa ;] i ufać trenerowi, że wie co robi bo inaczej nic z tego nie będzie ;] |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:53
2011-06-30, 10:22 - Truskawa napisał/-a:
Trzymam kciuki za start. :) A ja chyba tradycyjnie Poznań. :) |
| Iza niezależnie gdzie będę startował również będę trzymał za Ciebie kciuki, jak i za całą naszą grupę ;] |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 10:53
2011-06-30, 10:46 - $wistak napisał/-a:
Ale co ty liczysz jakieś 2,3 czy 3,3h. Dla mnie to jest za długo na cotygodniowy trening i pisałem o tym ale ty chyba co innego czytałeś. Mówiłem że 25km to dla mnie 2h i 5min więc to całkiem inny trening. A 30km warto robić od czasu do czasu ale ty opisujesz jakiś plan chyba go nie znając. Moja dyskusja na temat planu Skarżyńskiego z amd ma jakieś merytoryczne uzasadnienie bo obaj wiemy o czym piszemy a ty wpadłeś, napiszczałeś się i nic z tego nie wynika... Bo nawet nie wiem do czego tu się odnieść. No spoko biegałeś góra 21km i na taki wynik jak masz to wystarczy co potwierdza moje zdanie. A jak sam wiesz jedni wstają z kanapy i biegną poniżej 3h a inni trenują całe życie i 3h nie łamią. Niestety ale talent ma tu swoje ogromne znaczenie. A swojemu trenerowi i tak chyba nie będziesz wiedział co przedstawić więc daruj sobie |
Daruj to sobie Ty najwyżej te docinki.
Nie wiem może masz za dużo kilometrów i wychodzą bokami.
Odniosłem się do tego co napisał amd a co cytowałem.
Może zanim zaczniesz cytować to się do tego odniesiesz.
Ty masz matrony w głowie a Ja maratony w nogach.
A teraz lecę na trening by się nie spóźnić.
Bo Święty mi znowu powie po co wdajesz się z tymi zawodowcami w polemikę. Rób swoje i nie gadaj tyle. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:03
2011-06-30, 10:53 - Dezinformator napisał/-a:
Daruj to sobie Ty najwyżej te docinki.
Nie wiem może masz za dużo kilometrów i wychodzą bokami.
Odniosłem się do tego co napisał amd a co cytowałem.
Może zanim zaczniesz cytować to się do tego odniesiesz.
Ty masz matrony w głowie a Ja maratony w nogach.
A teraz lecę na trening by się nie spóźnić.
Bo Święty mi znowu powie po co wdajesz się z tymi zawodowcami w polemikę. Rób swoje i nie gadaj tyle. |
Jakbyś jasno napisał to pewnie bym się odniósł. Do chaosu nie mogę - bo nie ma do czego właściwie.
Tak, uważam że biegaczom amatorom biegającym maraton między 2,5 a 3,5 godziny dobrze zrobi raz w tygodniu trening trwający około tych 2,5 - 3,5 godziny, realizowany w jakiś tam sposób, zwykle wychodzi wtedy około 30 - 35 kilometrów. Wychodzi wtedy rocznie jakieś 3 do 4,5 tysiąca kilometrów (realny kilometraż tygodniowy, nie statystyczny, tak do setki). Na kolana nie powala. |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:05
2011-06-30, 10:53 - Dezinformator napisał/-a:
Daruj to sobie Ty najwyżej te docinki.
Nie wiem może masz za dużo kilometrów i wychodzą bokami.
Odniosłem się do tego co napisał amd a co cytowałem.
Może zanim zaczniesz cytować to się do tego odniesiesz.
Ty masz matrony w głowie a Ja maratony w nogach.
A teraz lecę na trening by się nie spóźnić.
Bo Święty mi znowu powie po co wdajesz się z tymi zawodowcami w polemikę. Rób swoje i nie gadaj tyle. |
| Dokładnie słuchaj swojego trenera. Może biegi wychodzą Ci lepiej niż polemika bo z tego co widzę biegać umiesz ale formułować zdania to nie bardzo. Odniosłeś się do tego co pisał amd więc po co piszesz to w moim kontekście ;] i prosił bym Cię o nie zaśmiecanie forum takimi wypowiedziami, które trzeba przekładać na język polski albo załóż sobie wątek i przekrzykuj sam siebie... |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:08
2011-06-30, 10:13 - $wistak napisał/-a:
Do tej pory planowałem Poznań, ale dziś się dowiedziałem że teściowie kupili mieszknie mojej szwagierce w Warszawie i miałbym gdzie nocować a i w dodatku bliżej. Niby 3 tyg wcześniej ale jeszcze to rozważam ;] |
patrz jak fajnie ;P
startuj w Warszawie, będę miała nocleg dzień wcześniej :D
i powiem Ci, że na 75% Karolina G może startować w Wawie ;) |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:11
2011-06-30, 10:43 - ciutek napisał/-a:
Znakomicie się dziś biegało w ulewnym, ale cieplutkim deszczyku, chwilami czułem się jakbym biegał w rzece, bo takie ilości wody się po mnie przelewały, ale było bardzo fajnie, jednak "naprawdę kocham deszcz", zwłaszcza taki letni i sympatyczny :)
Jasiek! Ty już możesz odpoczywać! a my z Iwonką będziemy Cię gonić ;) |
zobaczymy jaki ja dziś trening będę mieć :)
planowo powinnam mieć raczej tempo
ale może się wszystko zmienić :) |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:14
2011-06-30, 11:08 - Dalija napisał/-a:
patrz jak fajnie ;P
startuj w Warszawie, będę miała nocleg dzień wcześniej :D
i powiem Ci, że na 75% Karolina G może startować w Wawie ;) |
| Z tym noclegiem się nie rozpędzaj bo narazie nawet ja nie wiem czy mi pozwolą ;] a w dodatku tam mają być 3 pokoje z czego w 2 będą wynajmowane bo to wiesz przyszła studentka ;] |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:16
2011-06-30, 11:14 - $wistak napisał/-a:
Z tym noclegiem się nie rozpędzaj bo narazie nawet ja nie wiem czy mi pozwolą ;] a w dodatku tam mają być 3 pokoje z czego w 2 będą wynajmowane bo to wiesz przyszła studentka ;] |
spoko ;) z noclegiem raczej bym nie miała problemu ;) miałabym gdzie nocować ...tak mi się napisało |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:16
2011-06-30, 11:03 - amd napisał/-a:
Jakbyś jasno napisał to pewnie bym się odniósł. Do chaosu nie mogę - bo nie ma do czego właściwie.
Tak, uważam że biegaczom amatorom biegającym maraton między 2,5 a 3,5 godziny dobrze zrobi raz w tygodniu trening trwający około tych 2,5 - 3,5 godziny, realizowany w jakiś tam sposób, zwykle wychodzi wtedy około 30 - 35 kilometrów. Wychodzi wtedy rocznie jakieś 3 do 4,5 tysiąca kilometrów (realny kilometraż tygodniowy, nie statystyczny, tak do setki). Na kolana nie powala. |
| Artur zawsze można każdy plan przerobić i zamiast 25km biegać 30km i powinno być ok ;] |
|
| | | |
|
|
2011-06-30, 11:17
2011-06-30, 11:16 - Dalija napisał/-a:
spoko ;) z noclegiem raczej bym nie miała problemu ;) miałabym gdzie nocować ...tak mi się napisało |
| A ty jak jeździsz na maratony to nocujesz u znajomych, wynajmujesz czy na hali?? Tak z ciekawości pytam? |
|
