| | | |
|
| 2011-06-04, 23:36
2011-06-04, 20:57 - psonia napisał/-a:
fantastyczny dzień !!! w górach jest prawie wszystko co mi do szczęścia potrzeba ;)
z naszych chłopaków to prawdziwi twardziele - tak latać po tych górach
ja za to uprawiałam bardzo radosny, górski nordic walking przerywany również jakże radosnymi postojami w schroniskach (na Błatniej, Klimczok i Chata Wuja Toma - polecam, doskonały klimat)
dzięki panowie za dziś :) |
skoro już wszyscy uczestnicy naszej eskapady zabierali dzisiaj głos to i ja kilka słów napiszę: było fajnie... zajefajnie.... takich wyjazdów nie da się nawet opisać słowami, które mogłyby wyrazić nasze emocje tego dnia!!!
dziękuję za ten dzień i ... proszę o kolejne:)))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 07:32
2011-06-04, 23:36 - adamus napisał/-a:
skoro już wszyscy uczestnicy naszej eskapady zabierali dzisiaj głos to i ja kilka słów napiszę: było fajnie... zajefajnie.... takich wyjazdów nie da się nawet opisać słowami, które mogłyby wyrazić nasze emocje tego dnia!!!
dziękuję za ten dzień i ... proszę o kolejne:)))))))))))) |
Wycieczka biegowa po górach i to w dobrym towarzystwie to chyba najprzyjemniejszy rodzaj treninggu co??? ;] ;] ;] fajnie wam musiało być bo na samo wspomnienie moich górskich wycieczek aż się człowiekowi cieplej robi ;] a może lepiej żeby cieplej nie było bo ja zaraz ruszam na swoją krótką wycieczkę tak góra 20km. Żona jeszcze śpi a ja śmignę po parku.
Żona dziękuje za pozdrowienia i również was pozdrawia. Wczoraj zwiedzaliśmy zamek, park i byłem bardziej po tym zmęczony niż po treningu ;] |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 07:47
2011-06-05, 07:32 - $wistak napisał/-a:
Wycieczka biegowa po górach i to w dobrym towarzystwie to chyba najprzyjemniejszy rodzaj treninggu co??? ;] ;] ;] fajnie wam musiało być bo na samo wspomnienie moich górskich wycieczek aż się człowiekowi cieplej robi ;] a może lepiej żeby cieplej nie było bo ja zaraz ruszam na swoją krótką wycieczkę tak góra 20km. Żona jeszcze śpi a ja śmignę po parku.
Żona dziękuje za pozdrowienia i również was pozdrawia. Wczoraj zwiedzaliśmy zamek, park i byłem bardziej po tym zmęczony niż po treningu ;] |
Więc do miłego Damianie, miło wiedzieć, że też już biegasz:) My wcinamy lekkie śniadanko i już planujemy, co kto biega:)
Spotkanie z grupą biegową to deser na koniec tygodnia, ale zawsze ciepło o Tobie myślimy...i Cię obgadujemy;) równie ciepło!:) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 07:51
2011-06-04, 20:50 - stefanus napisał/-a:
A może załączycie jakąś mapkę? :)
Juso dzisiaj atakowała podbiegi ze Szczyrku, ja odpoczywam, ale jutro planuję zdobyć Skrzyczne :)
a teraz idziemy w ślady Agi... Harnaś w tych klimatach dobrze smakuje... aż się boję o formę :) |
Widzę, że ostatnia siła biegowa przed Rudawą aż się pali w nogach;)
Tylko nie przesadzajcie, zostawcie trochę miejsca na rudawskie kilometry;) żeby Wam lepiej smakowało ich połykanie!:) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 08:05
2011-06-04, 20:50 - stefanus napisał/-a:
A może załączycie jakąś mapkę? :)
Juso dzisiaj atakowała podbiegi ze Szczyrku, ja odpoczywam, ale jutro planuję zdobyć Skrzyczne :)
a teraz idziemy w ślady Agi... Harnaś w tych klimatach dobrze smakuje... aż się boję o formę :) |
Póki co, mapki nie załączę, gdyż nie mam możliwości wczytania danych z Polara do kompa Iwonki, ale pętelka była ta sama, którą robiłem we wtorek, z tą różnicą, że Aga wyruszyła od strony Błatni i Klimczoka, a ja z chłopakami od strony Równicy, i spotkaliśmy się w schronisku na Karkoszczonce... a potem daliśmy Adze dziesięciominutowe fory, i żółtym szlakiem ruszyliśmy w szaleńczą pogoń za nią do Brenny Bukowej. :) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 08:32
2011-06-05, 07:47 - shadoke napisał/-a:
Więc do miłego Damianie, miło wiedzieć, że też już biegasz:) My wcinamy lekkie śniadanko i już planujemy, co kto biega:)
Spotkanie z grupą biegową to deser na koniec tygodnia, ale zawsze ciepło o Tobie myślimy...i Cię obgadujemy;) równie ciepło!:) |
Wszystko się zgadza, co do joty, ale mam nieodparte wrażenie Damian, że Iwonka myśli o Tobie jakby cieplej... ;) I co gorsza, nie chce mi pożyczyć Twojej książki! :( |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 10:59
Ja wczoraj ze znajomą wg. planów ~20km zrobiliśmy, tempo wolne.
Ale alergia mnie dopadła i po samym biegu czułem się fatalnie :/
Po tabletkach niestety jestem bardzo senny a te psikacze do nosa dla alergików to takie słabe są. Może być ciężko jak w Rudawie mnie alergia dopadnie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 11:25
2011-06-05, 07:47 - shadoke napisał/-a:
Więc do miłego Damianie, miło wiedzieć, że też już biegasz:) My wcinamy lekkie śniadanko i już planujemy, co kto biega:)
Spotkanie z grupą biegową to deser na koniec tygodnia, ale zawsze ciepło o Tobie myślimy...i Cię obgadujemy;) równie ciepło!:) |
Mam nadzieję że obgadujecie mnie równie dobrze jak ja was ;] ja śmignąłem dziś 21km wróciłem do domku a tam żona jeszcze spała ;] zjedliśmy śniadanko i zaraz ruszamy na basen pomoczyć dupki i zrelaksować się ;]
Iwonka mam nadzieję że podzielisz się z Jaśkiem książką bo inaczej gotów być zazdrosny... zwłaszcza za te ciepłe myśli ;] ;] ;] |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 11:45 Pogorianie na Pogorii
Dzisiaj nastąpił prawdziwy wysyp Pogorian i sympatyków na niedzielnym treningu:)
Mirek doliczył się dwudziestu osób:) a ze Świstakiem było nas 21:)
Gorąco i tłoczno, szczególnie na parkingu.
Super, że wszystkim chciało się przybyć, a tym którzy nie przybyli powiem...szkoda, może następnym razem? |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 11:47
2011-06-05, 11:45 - shadoke napisał/-a:
Dzisiaj nastąpił prawdziwy wysyp Pogorian i sympatyków na niedzielnym treningu:)
Mirek doliczył się dwudziestu osób:) a ze Świstakiem było nas 21:)
Gorąco i tłoczno, szczególnie na parkingu.
Super, że wszystkim chciało się przybyć, a tym którzy nie przybyli powiem...szkoda, może następnym razem? |
no trochę nas było :)
i taki upał od rana , i 16km pękło :D
idę na chwilę na ogrodek a potem nauka :P |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 14:03
2011-06-05, 10:59 - Ptaq napisał/-a:
Ja wczoraj ze znajomą wg. planów ~20km zrobiliśmy, tempo wolne.
Ale alergia mnie dopadła i po samym biegu czułem się fatalnie :/
Po tabletkach niestety jestem bardzo senny a te psikacze do nosa dla alergików to takie słabe są. Może być ciężko jak w Rudawie mnie alergia dopadnie. |
Trzeba być dobrej myśli i biegać z chusteczkami. Miejmy nadzieję, że adrenalina zniweluje alergię. |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 14:13
2011-06-05, 08:05 - Jasiek napisał/-a:
Póki co, mapki nie załączę, gdyż nie mam możliwości wczytania danych z Polara do kompa Iwonki, ale pętelka była ta sama, którą robiłem we wtorek, z tą różnicą, że Aga wyruszyła od strony Błatni i Klimczoka, a ja z chłopakami od strony Równicy, i spotkaliśmy się w schronisku na Karkoszczonce... a potem daliśmy Adze dziesięciominutowe fory, i żółtym szlakiem ruszyliśmy w szaleńczą pogoń za nią do Brenny Bukowej. :) |
Po dzisiejszym dniu stwierdzam, że uwielbiam bieganie po Beskidach :) kiedyś zawsze lubiłem wędrówki po szlakach przeróżnych ale bieganie to zupełnie nowe możliwości :)
Kiedyś muszę spróbować tą Waszą trasę. Dzisiaj zrobiłem pętelkę 22km - start w centrum Szczyrku, Skrzyczne (jakimiś dziwnymi ścieżkami, bo 3 razy pomyliłem drogę i miałem nawet 15 minut prawie pionowo w górę na czworakach - czy to się jeszcze zalicza do biegania? :D), potem przez Małe Skrzyczne, jakąś skałkę do Przełęczy Salmopol, a dalej już w dół do centrum.
Dzisiaj już odpoczynek, jutro też, a we wtorek jeszcze w drugą stronę - odwiedzić trzeba Wuja Toma...
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 14:52
2011-06-05, 14:13 - stefanus napisał/-a:
Po dzisiejszym dniu stwierdzam, że uwielbiam bieganie po Beskidach :) kiedyś zawsze lubiłem wędrówki po szlakach przeróżnych ale bieganie to zupełnie nowe możliwości :)
Kiedyś muszę spróbować tą Waszą trasę. Dzisiaj zrobiłem pętelkę 22km - start w centrum Szczyrku, Skrzyczne (jakimiś dziwnymi ścieżkami, bo 3 razy pomyliłem drogę i miałem nawet 15 minut prawie pionowo w górę na czworakach - czy to się jeszcze zalicza do biegania? :D), potem przez Małe Skrzyczne, jakąś skałkę do Przełęczy Salmopol, a dalej już w dół do centrum.
Dzisiaj już odpoczynek, jutro też, a we wtorek jeszcze w drugą stronę - odwiedzić trzeba Wuja Toma...
|
Widać, że w Szczyrku jesteście godnymi ambasadorami Pogorii Biega, i po takiej zaprawie Rudawa nie będzie Wam straszna. :)
W górach nawet pełzanie zalicza się do biegania. ;) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 15:58
2011-06-05, 10:59 - Ptaq napisał/-a:
Ja wczoraj ze znajomą wg. planów ~20km zrobiliśmy, tempo wolne.
Ale alergia mnie dopadła i po samym biegu czułem się fatalnie :/
Po tabletkach niestety jestem bardzo senny a te psikacze do nosa dla alergików to takie słabe są. Może być ciężko jak w Rudawie mnie alergia dopadnie. |
Jeśli nie jesteś uczulony na asfalt i górki to powinno być dobrze;)
Trasa nie wiedzie przez żaden las, duża część trasy to drogi przez ichnie wsie:)
Jeśli w pobliżu nie pyli coś, czego Twój nos nie lubi, to powinno być dobrze!
Wiadomo! Będzie dobrze!!!:) Nos do góry:) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 16:23
2011-06-05, 10:59 - Ptaq napisał/-a:
Ja wczoraj ze znajomą wg. planów ~20km zrobiliśmy, tempo wolne.
Ale alergia mnie dopadła i po samym biegu czułem się fatalnie :/
Po tabletkach niestety jestem bardzo senny a te psikacze do nosa dla alergików to takie słabe są. Może być ciężko jak w Rudawie mnie alergia dopadnie. |
Jeśli alergia przeszkadza w codziennym życiu to moim zdaniem musisz pomyślec o zastrzykach odczulających. Ja się odczulam już ponad 3 lata o powiem Ci szczerze już prawie alergia odchodzi w zapomnienie :) Pomyśl o tym.
Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 16:28
Też o tym myślę, bo teraz to od "wczesnego lata" do jesieni się męczę.
Z tym, ze takie odczulanie to zobowiązanie na kilka lat - bo jednak z tego co czytałem - to jak się zacznie, to trzeba już z conajmniej 3-4 lata brać. I to chyba jak przychodzi okres tego dawkowania to co tydzień trzeba więc jakby nie było trochę jednak regularności trzeba. |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 16:33
2011-06-05, 11:45 - shadoke napisał/-a:
Dzisiaj nastąpił prawdziwy wysyp Pogorian i sympatyków na niedzielnym treningu:)
Mirek doliczył się dwudziestu osób:) a ze Świstakiem było nas 21:)
Gorąco i tłoczno, szczególnie na parkingu.
Super, że wszystkim chciało się przybyć, a tym którzy nie przybyli powiem...szkoda, może następnym razem? |
Było nas dużo, ale później po starcie jakby wszyscy gdzieś się rozproszyli i znikli... Przyznac się kto zamiast na trening poszedł na plażę? :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 16:38
2011-06-05, 16:33 - Kuba1985 napisał/-a:
Było nas dużo, ale później po starcie jakby wszyscy gdzieś się rozproszyli i znikli... Przyznac się kto zamiast na trening poszedł na plażę? :)) |
A komu chciałoby się leżeć na plaży w tej ciasnocie?
Jak skończyliśmy trening z Jaskiem to po biegaczach z Pogorii Biega nawet zapach nie został;) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 16:39
2011-06-05, 16:28 - Ptaq napisał/-a:
Też o tym myślę, bo teraz to od "wczesnego lata" do jesieni się męczę.
Z tym, ze takie odczulanie to zobowiązanie na kilka lat - bo jednak z tego co czytałem - to jak się zacznie, to trzeba już z conajmniej 3-4 lata brać. I to chyba jak przychodzi okres tego dawkowania to co tydzień trzeba więc jakby nie było trochę jednak regularności trzeba. |
No tak trzeba na to poświęcic 3-4 lata. Najczęściej na początku jedynie musisz zjawiac się raz na tydzień. Po 2-3 miesiącach dostajesz jedną większą dawkę raz na miesiąc. Wymaga to trochę regularności, ale coś za coś. Do wyboru męczarnia lub spokój i swobodne funkcjonowanie - wybór należy do Ciebie :)) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 16:39
2011-06-05, 11:25 - $wistak napisał/-a:
Mam nadzieję że obgadujecie mnie równie dobrze jak ja was ;] ja śmignąłem dziś 21km wróciłem do domku a tam żona jeszcze spała ;] zjedliśmy śniadanko i zaraz ruszamy na basen pomoczyć dupki i zrelaksować się ;]
Iwonka mam nadzieję że podzielisz się z Jaśkiem książką bo inaczej gotów być zazdrosny... zwłaszcza za te ciepłe myśli ;] ;] ;] |
Jeszcze nie czas dzielić się książką, jeszcze nie czas;) |
|