| | | |
|
| 2011-03-17, 17:02
2011-03-17, 08:50 - kertel napisał/-a:
Dawaj na forum.
Może zgarniesz więcej wpłat :) |
A później jak się przed skarbówką wykażę??? Tyle kasy, skąd i za co? ;))) Kilka wpłat to jeszcze jakoś pod dywan "zamietę"... Tomek na pewno zna jakieś "myki"... ;))) |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 17:09
2011-03-17, 09:21 - kwasiżur napisał/-a:
Arturo, brzmi troche dwuznacznie, ale kto wie.. może sie skusze :)))) |
Teraz to Ty mi ćwieka zabiłeś... ja o żadnych tam innych "przygodach" nie myślałem i wiesz co...? Nie będę się z Tobą taplał w ciekawym terenie! Nawet za dwie stówy! ;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 17:33
2011-03-17, 17:09 - szlaku13 napisał/-a:
Teraz to Ty mi ćwieka zabiłeś... ja o żadnych tam innych "przygodach" nie myślałem i wiesz co...? Nie będę się z Tobą taplał w ciekawym terenie! Nawet za dwie stówy! ;))) |
I takiej odpowiedzi oczekiwałem :)))) |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 20:16 nocleg-namiot
witam wszystkich, jestem jednym z uczestnikow biegu "ucieczka z Alcatraz":-)mam pytanie do osób ktore znaja teren albo juz tam były...mam zamiar przyjechać z ekipą w sobotę upiec jaies kiełbaski itd....jak ktoś ma jakies informacje gdzie mozna rozbic namiot to prosze o info moze ktos sie przylączy....bedzie fajnie,pozdrawiam Mirek |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 21:01
2011-03-17, 17:02 - szlaku13 napisał/-a:
A później jak się przed skarbówką wykażę??? Tyle kasy, skąd i za co? ;))) Kilka wpłat to jeszcze jakoś pod dywan "zamietę"... Tomek na pewno zna jakieś "myki"... ;))) |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 21:50
Dalej będziemy zwracać ale teraz już z pobieraniem opłaty manipulacyjnej w wysokości 1oo zł bo inaczej Was nie zatrzymam.
Kto potrzebuje rachunek proszę o dane do niego mailem żeby było na bieżąco, a i księgowym łatwiej. |
|
| | | |
|
| 2011-03-18, 07:32
2011-03-17, 20:16 - miroBBMF napisał/-a:
witam wszystkich, jestem jednym z uczestnikow biegu "ucieczka z Alcatraz":-)mam pytanie do osób ktore znaja teren albo juz tam były...mam zamiar przyjechać z ekipą w sobotę upiec jaies kiełbaski itd....jak ktoś ma jakies informacje gdzie mozna rozbic namiot to prosze o info moze ktos sie przylączy....bedzie fajnie,pozdrawiam Mirek |
Zawsze organizatorzy udostępniali pole namiotowe.
Czy tak będzie w tym roku to się pewnie wypowiedzą w stosownym czasie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-18, 11:28
2011-03-17, 14:02 - lupus napisał/-a:
nie korzystam tak jak Ty z portali randkowych...
nawet nie wiedziałem, że mozna poznać na portalach randkowych sponsorów którzy wspierają imprezy, druzyny lub indywidualnych sportowców.
|
czytałam o tym w wielu periodykach, staram się być na bieżąco w wydarzeniach i zjawiskach w moim kraju i na świecie, a ten temat jest ostatnio dość często poruszany, myślałam że ty z tego nurtu :)
rozumiem że temat dla ciebie jednak zbyt wstydliwy, więc ok, nie będziemy go kontynuować |
|
| | | |
|
| 2011-03-18, 13:23
2011-03-16, 21:24 - golon napisał/-a:
Radek ja tak samo załapałem się rzutem na taśmę byłem zapisany na 11tą jak TY i załapałem się na 15tą :) więc znów się widzimy na miejscu i znów wystartujemy razem w grupie ;) |
|
| | | |
|
| 2011-03-18, 16:24
2011-03-17, 21:01 - m@roni napisał/-a:
Przepraszam, że się wtrącę w miłą pogawędkę... nie płaci się podatku od pieniędzy zarobionych na świadczeniu usług seksualnych :x . Więcej w linku ... Czyli jest sposób na fiskus.... tylko co na to Twoja żona/przyjaciółka/kochanka/narzeczona* (niewłaściwe skreślić) ?? |
Czyli każdy wpłacający musiałby w tytule wpłaty zaznaczyć, że ja z nim "ten teges"? ;) Hm... mówi się trudno... przelewów nie "budiet" ;))) |
|
| | | |
|
| 2011-03-18, 18:18
2011-03-17, 20:16 - miroBBMF napisał/-a:
witam wszystkich, jestem jednym z uczestnikow biegu "ucieczka z Alcatraz":-)mam pytanie do osób ktore znaja teren albo juz tam były...mam zamiar przyjechać z ekipą w sobotę upiec jaies kiełbaski itd....jak ktoś ma jakies informacje gdzie mozna rozbic namiot to prosze o info moze ktos sie przylączy....bedzie fajnie,pozdrawiam Mirek |
Witam wszystkich Katorżników. Jeśli chodzi o pole namiotowe to orgowie zawsze udostępniali więc myślę,że w tym roku także tak będzie i większość zawodników się zjedzie w sobotę,ja napewno z grupą tak. |
|
| | | |
|
| 2011-03-18, 18:22 dawno tak sie nie zdenerwowałem
Niestety po tym co mnie teraz spotkalo nie wiem czy już bede chciał pobiec w tym biegu.Przez ostatnie 3 lata w katorżniku brałem udział i w tym roku miałem wystapic poraz czwarty.Jakie moje zniesmaczenie było gdy 16 marca chcialem puścic przelew patrze i czytam "wolnych miejsc brak".Heh czekałem na następna edycje biegu jak jakiś lolek a tu taki wałek.Ogólnie jestem zniesmaczony całą sytuacją i wogóle tymi opłatami.za rok pewnie trzeba będzie wyskoczyć z 200 zeta a za 3-4 lata zrobi się to bieg dla ludzi nadzianych.Jednym słowem szkoda słów i na nic mi przeprosiny ze miejsc wolnych brak. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-18, 23:55 nie mierznie się wam?
pytam tak z ciekawości te osoby, które już startowały kilka razy
w ubiegłym roku gdy siedziałam na pomoście w przeddzień biegu, zaczęłam się zastanawiać nad tym
wokół mnie pełno było katorżniczych dziewic, przeżywających bardzo bieg i spodziewane trudności, chociaż dla kogoś kto nigdy nie brał udziału w czymś takim żadne opowieści... no nic nie jest w stanie przygotować go na te przeżycia
i było mi dziwnie, czułam się jak jakiś weteran i stara babcia, bo ja już tak tego nie przeżywałam, już się tak tym nie emocjonowałam, a jak wybiła moja godzina, to nawet nie bardzo chciało mi się startować ;P
w tym roku w zasadzie nie planuję, zwłaszcza po zmianach organizacyjnych, wątpię żebym się skusiła
ale zastanawiam się, czy ktoś z tych osób, które już kilka razy startowały, podobnie to odczuwał?
nie przejadło się Wam? |
|
| | | |
|
| 2011-03-19, 09:18
2011-03-18, 23:55 - Magda napisał/-a:
pytam tak z ciekawości te osoby, które już startowały kilka razy
w ubiegłym roku gdy siedziałam na pomoście w przeddzień biegu, zaczęłam się zastanawiać nad tym
wokół mnie pełno było katorżniczych dziewic, przeżywających bardzo bieg i spodziewane trudności, chociaż dla kogoś kto nigdy nie brał udziału w czymś takim żadne opowieści... no nic nie jest w stanie przygotować go na te przeżycia
i było mi dziwnie, czułam się jak jakiś weteran i stara babcia, bo ja już tak tego nie przeżywałam, już się tak tym nie emocjonowałam, a jak wybiła moja godzina, to nawet nie bardzo chciało mi się startować ;P
w tym roku w zasadzie nie planuję, zwłaszcza po zmianach organizacyjnych, wątpię żebym się skusiła
ale zastanawiam się, czy ktoś z tych osób, które już kilka razy startowały, podobnie to odczuwał?
nie przejadło się Wam? |
Jeden mój kolega powiedział, że qń jest kuty na 4 kopyta a ja mam dopiero dwie podkowy. |
|
| | | |
|
| 2011-03-19, 09:42
Ja mam 4 podkowy,ale trzy konie.Też odpuściłem z różnych względów start,a jednym jest niedosyt zmęczenia,którego nie gwarantuje formuła nie tyle biegu,co samego startu,już wyjaśniam i zarazem apeluję do orgów o zmianę,która de facto nic nie kosztuje,a myślę,że może uatrakcyjnić bieg. |
|
| | | |
|
| 2011-03-19, 09:52 Efektowne chlup!
Owszem,to widowiskowy element,ale już trochę ograny.Taka forma startu daje szanse tym,którzy na pierwszej linii,potrafią się dobrze rozpychać łokciami i olewają polecenia orga(prawda Kosa?),niestety,większość z nich dwukrotnie przewyższa mnie masą i tutaj nie mam szans,ani na trasie ominąć.Recepta prosta-zróbcie start biegowy-świetnie nadaje się do tego ta łączka,na której był parking,jest szeroka na tyle,że prawie każdy ma szanse na pierwszą linię,a potem wszystko w jego nogach!Stamtąd drogą jest ponad kilometr,stawka się rozciągnie i dopiero wtedy chlup,ale już małymi grupkami.Wtedy i na trasie można powalczyć z czasem i solidnie odczuć trudy biegu.Drepcząc w kolejce do przeszkody,którą skutecznie blokuje ktoś wielki,ale wolny tego nie gwarantuje.Hough! |
|
| | | |
|
| 2011-03-19, 10:51
e tam, jeśli mi się zdarzyło biec szybciej od tej osoby przede mną, to zawsze się znajdywało sposób na ominięcie
bo ja jeśli kogoś słyszałam tuż za plecami to pytałam czy przepuścić i robiłam miejsce
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-19, 11:13
Może damom ustępują.No i zapomniałaś,że w ubiegłym roku biegłem z uwiązaną na końcu łańcucha Dalijką(a może odwrotnie?)i wyprzedzanie było cokolwiek niebezpieczne.Startując "biegowo" pewnie nie musieli byśmy w ogóle wyprzedzać,Dalia jest szybka jak Elaphe schrenckii. |
|
| | | |
|
| 2011-03-19, 17:28
wole nie sprawdzać co to za zwierzątko :D |
|
| | | |
|
| 2011-03-19, 19:02
2011-03-19, 09:52 - Zulus napisał/-a:
Owszem,to widowiskowy element,ale już trochę ograny.Taka forma startu daje szanse tym,którzy na pierwszej linii,potrafią się dobrze rozpychać łokciami i olewają polecenia orga(prawda Kosa?),niestety,większość z nich dwukrotnie przewyższa mnie masą i tutaj nie mam szans,ani na trasie ominąć.Recepta prosta-zróbcie start biegowy-świetnie nadaje się do tego ta łączka,na której był parking,jest szeroka na tyle,że prawie każdy ma szanse na pierwszą linię,a potem wszystko w jego nogach!Stamtąd drogą jest ponad kilometr,stawka się rozciągnie i dopiero wtedy chlup,ale już małymi grupkami.Wtedy i na trasie można powalczyć z czasem i solidnie odczuć trudy biegu.Drepcząc w kolejce do przeszkody,którą skutecznie blokuje ktoś wielki,ale wolny tego nie gwarantuje.Hough! |
Witam zgadzam się ze Zulusem byłoby bardziej efektownie długi start po prostej i następnie do wody,bardziej wyrównane szanse dla tych drobniejszych i tych szybszych. |
|