|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2011-01-16, 16:13
2011-01-16, 14:17 - orangebook napisał/-a:
Kurcze skoro to są dwa biegi to dlaczego nie można zarejestrować obu. Akurat tak się złożyło, że biegałem 5tke a później testowałem prędkość maratońską na 15tce i nie mogę sobie tego wyniku dodać do bazy. Czy ktoś jest w stanie zrobić klona? :) |
| Też chcialem to zauważyć.. Taki mały szczegól ale jednak Puchar Bielan i Bieg Chomiczówki to dwa różne biegi więc powinno się je rozdzielić w bazie biegów. Inaczej lista startów niektórych biegaczy nie będzie pełna. |
| | | | | |
|
2011-01-16, 19:43
2011-01-16, 11:38 - Tom74 napisał/-a:
Bieg Chomiczówki trwa a ja pomimo odebrania numeru startowego siedzę w domu. Pierwszy raz od trzech lat musiałem zrezygnowac ze startu. Niestety wczoraj wieczorem dopadla mnie gorączka, czyli w najgorszym z możliwych momencie. Przy takiej pogodzie chciałem znacząco poprawic najlepszy rezultat. No, cóż może za rok... a teraz czas na Wiazowną. Powodzenia wszystkim biegnacym! |
Miałem dokładnie to samo. Wczoraj wieczorem miałem 37,8 st., stosowałem różne sposoby na zbicie gorączki. Niestety zasypiałem 3h przez co się nie wyspałem.
Wstałem rano, czułem się w miarę silny, choć temperatury wolałem nie mierzyć, bo po co poznać brutalną prawdę? ;)
Postanowiłem, że pojadę do Wa-wy i pobiegnę w obu biegach.
Efekt: dwie życiówki (19:17 na 5 km i 1:07:57 na 15 km netto).
Teraz modlę się tylko o to, by się nie rozchorować na dobre. |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-01-16, 19:47
2011-01-16, 16:13 - Lobby napisał/-a:
Też chcialem to zauważyć.. Taki mały szczegól ale jednak Puchar Bielan i Bieg Chomiczówki to dwa różne biegi więc powinno się je rozdzielić w bazie biegów. Inaczej lista startów niektórych biegaczy nie będzie pełna. |
Też zastanawiałem się co wpisać w wynikach? Mam zsumować dystans i czasy? To raczej nie będzie sprawiedliwe, bo przecież miałem 40 minut przerwy między 5 a 15.
Wygodniej byłoby utworzyć w kalendarzu drugi start. Trudności osobie odpowiedzialnej na pewno to nie sprawi.
Czekamy na odpowiedź Admina. |
| | | | | |
|
2011-01-16, 19:52
| | | | | |
|
2011-01-17, 08:23
Łyżka dziegciu......
| Witam, na trasę na Chomiczówce wróciłem po trzech latach i było niestety to samo, czyli ścinanie, skracanie, bieganie po trawnikach zamiast trasą, itp. Niestety. Co roku, odkąd zainteresowałem się tym biegiem, jest tak samo. A później się chwlimy życiówkami, bo trasa ma atest. Po co komu taki atest, skoro trasa jest skracana. A jest skracana bo jest nie zabezpieczona w miejscach newralgicznych, czyli np. na początku trasy, gdy powinno być przebiegnięcie po chodniku ul. Conrada (organizator przypominał przez megafon o tym fakcie) i po przejściu dla pieszych. Dlatego tam stał policjant i blokował ruch. Startowałem w Biegu Bielan i wiem jak było, bo w połowie stawki razem z małżonką przebiegliśmy jako nieliczni po chodniku i po przejściu dla pieszych, a cała liczna grupa biegaczy ścięła ten fragment po trawniku przez Conrada i prosto w uliczkę osiedlową. W tym miejscu powinno być zabezpieczenie trasy a nie było. Trudno zgonić w tym roku na trudne warunki na trasie bo były idealne jak na styczeń, bo cały śnieg i lód już stopniał. Po co atestować taką trasę, której nie można lub nie potrafi się zabezpieczyć. To już XXVIII edycja u uwagi od kilku lat takie same. Pora wiec chyba coś zmienić. Może trzeba inaczej poprowadzić trasę aby wyeliminować tego typu praktyki i wówczas atest będzie miał swoją wartość. Nie wiem jak było podczas biegu głównego, ale ten fragment był pokonywany trzy razy. Wiem, że na Biegu Bielan było tak jak powyżej opisałem. Dlatego myślę, że niektórzy powinni przemyśleć to, czy się pochwalić nową życiówką już na początku sezonu w Biegu Bielan........ Poza tym bieg tradycyjnie przeprowadzony bardzo sprawnie organizacyjnie. Były folie termiczne, poczęstunek, ciepła herbata i piekne medale. I za to należą się organizatorom podziękowania, ale za zabezpieczenie trasy niestety nie. Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2011-01-17, 09:13
Frekwencja.
| Jak już pisałem na innym wątku. Frekwencja na biegach zaczyna spadać albo niewiele wzrastać. Pomimo idealnej pogody, spadek zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet. |
| | | | | |
|
2011-01-17, 09:32
| Gratulacje dla Błażejka :-) Oj bedzie się działo w tym sezonie :-) |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-01-17, 10:03
skracanie trasy
Michał - powiem Tobie, że jak Piszesz o tym fragmencie skracania trasy przez trawnik (myślę, że śmiało można powiedzie, że nawet 90% osób to zrobiło) - to przyznaję się, sam też tam przebiegłem dwa razy. Ale od razu pragnę się wytłumaczyć, nawet o tym nie wiedziałem, że trzeba biec po przejściu dla pieszych - a w tym biegu startowałem pierwszy raz. Przed linią startu stałem w drugiej połówce biegaczy i najzwyczajniej w świecie nie słyszałem, że organizator coś mówił o tym przejściu dla pieszych. Słychać tylko było brzęczenie z megafonu, bo głos do nas po prostu nie docierał.
Dopiero na trzecim okrążeniu kopnąłem się, że coś jest nie tak i chyba trzeba biec przez pasy, bo stali już tam sędziowie i niemrawo kierowali którędy biec.
Myślę, że sprawę by załatwiły zwyczajne taśmy ustawione w tym miejscu, np. na krawężniku, wtedy nikt by nie wychodził za ten obręb.
Mimo wszystko i tak myślę że na tych dwóch okrążeniach - 3 minut to raczej nie zyskałem ;) (jeżeli chodzi o moją marną życiówkę).
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2011-01-17, 11:37
2011-01-17, 10:03 - maxi_kaz napisał/-a:
Michał - powiem Tobie, że jak Piszesz o tym fragmencie skracania trasy przez trawnik (myślę, że śmiało można powiedzie, że nawet 90% osób to zrobiło) - to przyznaję się, sam też tam przebiegłem dwa razy. Ale od razu pragnę się wytłumaczyć, nawet o tym nie wiedziałem, że trzeba biec po przejściu dla pieszych - a w tym biegu startowałem pierwszy raz. Przed linią startu stałem w drugiej połówce biegaczy i najzwyczajniej w świecie nie słyszałem, że organizator coś mówił o tym przejściu dla pieszych. Słychać tylko było brzęczenie z megafonu, bo głos do nas po prostu nie docierał.
Dopiero na trzecim okrążeniu kopnąłem się, że coś jest nie tak i chyba trzeba biec przez pasy, bo stali już tam sędziowie i niemrawo kierowali którędy biec.
Myślę, że sprawę by załatwiły zwyczajne taśmy ustawione w tym miejscu, np. na krawężniku, wtedy nikt by nie wychodził za ten obręb.
Mimo wszystko i tak myślę że na tych dwóch okrążeniach - 3 minut to raczej nie zyskałem ;) (jeżeli chodzi o moją marną życiówkę).
Pozdrawiam |
| Dziękuję Ci za ten wpis. Na pewno 3 minuty różnicy w większości zrobiłeś na trasie, a nie tylko przez "to" ścięcie. Tak jak napisałeś, wystarczyło otaśmować, chociaż taki przebieg trasy jest trudny do otaśmowania i raczej powinni pomyśleć, żeby skrót "zalegalizować" bo i tak tam stał policjant, a te kilkadziesiąt metrów dorobić gdzieś na trasie. Mój Garmin na jednym okrążeniu Biegu Bielan pokazał 5060 metrów, ale te 60 to może być błąd pomiaru, ale ja nie walczyłem o mistrzostwo świata:)Poza tym, czytałem na tym Forum, o planach poprowadzenia biegu innymi ulicami, bo organizatorom zależy na większej frekwencji, ale wówczas musi być inna trasa, czyli w mniejszym zakresie po uliczkach osiedlowych, gdzie jest dużo zakrętów, itp. Przyszłość pokaże, co z tego wyjdzie. Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2011-01-18, 13:22
| Skończcie ludzie marudzić i narzekać nt skracania trasy. Jeśli organizator dobrze nie zabezpieczył trasy to jego sprawa. Czołówka i ci którzy przygotowują się na wiosnę nie walczyła o rekordy tylko o to aby pobiec mocny trening a że skróciła te 20-30m na całej trasie to jest ok 4-5 sek to żadna różnica względem całego dystansu. Kolejna sprawa kiedy biegliśmy to outsajderzy tak przeszkadzali, że potrzeba było w niektórych miejscach biegać slalomem. Wy narzekacie na bzdetne skracanie trasy a ja mogę powiedzieć, że jestem przeciwny bieganiu tak dużych grup ludzi na tak wąskich alejkach. Człowiek nie koncentrował się na biegu tylko myślał o tym jak ma minąć liczne grupy zdublowanych ludzi i do tego aby jeszcze na kogo nie wpaść. Przyznam szczerze najgorsza trasa z tych co biegałem. |
| | | | | |
|
2011-01-20, 13:31
Galerie zdjęć
| Dodaliśmy dwie skromne - 68 i 130 fotek - galerie zdjęć z imrpezy. Znajdziecie je w dziale ZDJĘCIA. |
| | | | | |
|
2011-01-22, 19:56
2011-01-16, 19:52 - tarzi napisał/-a:
Bieg o puchar biegów juz jest dodany do kalendarza:
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=19332&bieganie |
| Wielkie dzięki MaratonyPolskie TEAM! :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-01-22, 20:09
2011-01-18, 13:22 - harpaganzwola napisał/-a:
Skończcie ludzie marudzić i narzekać nt skracania trasy. Jeśli organizator dobrze nie zabezpieczył trasy to jego sprawa. Czołówka i ci którzy przygotowują się na wiosnę nie walczyła o rekordy tylko o to aby pobiec mocny trening a że skróciła te 20-30m na całej trasie to jest ok 4-5 sek to żadna różnica względem całego dystansu. Kolejna sprawa kiedy biegliśmy to outsajderzy tak przeszkadzali, że potrzeba było w niektórych miejscach biegać slalomem. Wy narzekacie na bzdetne skracanie trasy a ja mogę powiedzieć, że jestem przeciwny bieganiu tak dużych grup ludzi na tak wąskich alejkach. Człowiek nie koncentrował się na biegu tylko myślał o tym jak ma minąć liczne grupy zdublowanych ludzi i do tego aby jeszcze na kogo nie wpaść. Przyznam szczerze najgorsza trasa z tych co biegałem. |
| Zgadzam się! Ścinanie, ścinaniem - niestety zgodnie z koniunkturą, choć jednocześnie z wyrzutami sumienia, dwukrotnie nie dobiegałem do chłopca który stał jak kołek przy przejściu dla pieszych (Bóg jeden raczy wiedzieć w jakim celu), ale to co się działo na tej krętej trasie na wewnętrznych znacznie bardziej wpływało na wyniki na mecie. Zaczynałem bieg na dystansie 15 km - nie chcąc nikomu przeszkadzać - ze środka stawki (wcześniej biegałem 5 km) - pobiegłem ten dystans dla przetestowania prędkości maratońskiej i mimo, że poruszałem się niezbyt żwawo (czasy okrążeń - 24:47, 23:08, 22:14) na każdym ostrym zakręcie skutecznie blokowali mi drogą ledwie dyszący dżentelmeni. Może warto zorganizować jakąś akcję edukacyjną, żeby Ci co biegną tylko żeby ukończyć brali zakręty szerokim łukiem :). |
| | | | | |
|
2011-01-24, 15:07
2011-01-22, 20:09 - orangebook napisał/-a:
Zgadzam się! Ścinanie, ścinaniem - niestety zgodnie z koniunkturą, choć jednocześnie z wyrzutami sumienia, dwukrotnie nie dobiegałem do chłopca który stał jak kołek przy przejściu dla pieszych (Bóg jeden raczy wiedzieć w jakim celu), ale to co się działo na tej krętej trasie na wewnętrznych znacznie bardziej wpływało na wyniki na mecie. Zaczynałem bieg na dystansie 15 km - nie chcąc nikomu przeszkadzać - ze środka stawki (wcześniej biegałem 5 km) - pobiegłem ten dystans dla przetestowania prędkości maratońskiej i mimo, że poruszałem się niezbyt żwawo (czasy okrążeń - 24:47, 23:08, 22:14) na każdym ostrym zakręcie skutecznie blokowali mi drogą ledwie dyszący dżentelmeni. Może warto zorganizować jakąś akcję edukacyjną, żeby Ci co biegną tylko żeby ukończyć brali zakręty szerokim łukiem :). |
| Popatrzmy w telewizji na największe imprezy i jak tam jest zabezpieczona trasa, nie ma mowy o kombinowaniu. Z drugiej strony biegnie elita powiedzmy 10 osób jest ostatni km, jest zakręt 8 ścina a dwóch tego nie robi dlatego przegrywa. I co zachowali się ci dwaj słusznie, źle bo powinni pobiec tak jak reszta. Ludzie na ludzki rozum ile można było zyskać ścinając 20-30m czyli jakieś kilka sekund. Tylko ci co nie mają biegowo do powiedzenia to na internecie marudzą i zrzędzą, zamiast wziąć sie za trening. |
|
|
|
| |
|
