 | | | |
|
|
2010-08-18, 23:55
NIC 8/2010 - Górski - Chorzów, 18.8.2010
| To jeden z najtrudniejszych "drogowych" maratonów w Polsce. Podbiegi wyciskają z mięśni i płuc maksimum wszystkiego. Pokonanie tego biegu szybkim tempem jest chyba niemożliwe, ze względu na profil trasy. Na deser są jeszcze schody i wypasiony stół z jedzeniem i piciem. Każdy chcący zbudować formę, może śmiało tam wystartować. Pokonanie całego dystansu udało się na razie 4-rem osobom. |
|
| | | |
|
|
2010-08-20, 06:26
Nie piszę tu o NIC-ach bo by sie forum zatykało comiesięcznymi tekstami ale teraz wyjątkowo miłym akcentem biegu były startujące dzieci które na równi z dorosłymi pokonywały podbieg do Planeterium (a Elizka była nawet mniej zasapana od niektórych starych pożeraczy tras). Rośnie następne pokolenie niedziwne sportu. I rad jestem że przyczyniam się do tego. Górskie NIC-e nazwiemy raczej "Planetarnymi" od podbiegu pod Planetarium, bo słyszałem uwagi że jak na górską to trasa jest słaba :-)))
Chociaż nie ma na niej ani kawałka "równego" (oprócz równych schodów w końcówce jak w Rockim) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-08-20, 09:29
Ten kto powiedział że trasa biegu jest słaba, być może miał na myśli NIC ale ten po płaskim (choć i tam są wzniesienia).
Skrócenie NIC-a Planetarnego było strzałem w dziesiątkę. Przewyższenie trasy, przekroczyło niektóre typowe biegi górskie! |
|
| | | |
|
|
2010-08-20, 14:36
2010-08-20, 06:26 - Alek napisał/-a:
Nie piszę tu o NIC-ach bo by sie forum zatykało comiesięcznymi tekstami ale teraz wyjątkowo miłym akcentem biegu były startujące dzieci które na równi z dorosłymi pokonywały podbieg do Planeterium (a Elizka była nawet mniej zasapana od niektórych starych pożeraczy tras). Rośnie następne pokolenie niedziwne sportu. I rad jestem że przyczyniam się do tego. Górskie NIC-e nazwiemy raczej "Planetarnymi" od podbiegu pod Planetarium, bo słyszałem uwagi że jak na górską to trasa jest słaba :-)))
Chociaż nie ma na niej ani kawałka "równego" (oprócz równych schodów w końcówce jak w Rockim) |
| Dla mnie tym razem górski NIC był nie lada wyzwaniem. Bez prostej do i z "Wioski Rybackiej" okazał się być ekstremalnym. Po zabójczym zbiegu nawrót i od razu w górę. Drogi Alku,ta Elizka o której wspominasz czy aby nie miała na imię Zuzia ;-)) ?? No chyba że więcej dzieci biegało to przepraszam. Pozdrawiam ;-) |
|
| | | |
|
|
2010-08-20, 23:49
No dobra, siadł i się wstydził...
Chodziło mi o "najmniejszego" biegacza
Łukasz Bluza proszony o podanie ilości kółek i wyniku gdyż "przemknął" się niezauważony przez metę |
|
| | | |
|
|
2010-08-22, 00:08
| Skoro było 26 okrążeń i na każdym po 40 metrów przewyższenia (tak wynika z mapy i z opowieści organizatorów) to całkowite przewyższenie miało ponad 1000 metrów, a średnie nachylenie trasy 5%. |
|
| | | |
|
|
2010-08-23, 10:38
Wyniki
| Wyniki w portalu. Przesłał Alek Szablicki. |
|
