 | | | |
|
|
2010-02-08, 09:01
Krówka
2010-02-08, 08:27 - kaleson napisał/-a:
Cukieraski :) dedykowana krówka dla zawodników, większa niż standartowa. |
| Tak. W ramach chrztu Ci, którzy startują po raz pierwszy muszą w momencie startu zjeść taką mega krówkę na raz :-) A potem muszą sobie poradzić z oddychaniem - krówka skutecznie zakleja na 10 minut :-) |
|
| | | |
|
|
2010-02-08, 09:10
2010-02-08, 09:01 - Admin napisał/-a:
Tak. W ramach chrztu Ci, którzy startują po raz pierwszy muszą w momencie startu zjeść taką mega krówkę na raz :-) A potem muszą sobie poradzić z oddychaniem - krówka skutecznie zakleja na 10 minut :-) |
| o kurka, a ja tak nie lubię słodyczy :(( , już bym wolał zjeść całą golonke na raz. No ale oczywiście taka mała niedogodność mnie nie zniechęci do przyjazdu |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-02-08, 11:32
Oj. Nie myślałem, iż z powodu mojego pytania o opłatę takie słowa padną na tym szanującym się forum.
A teraz do rzeczy: Ja to widzę tak. Po pierwsze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Koszt się zwiększył, ale jak pisałem wcześniej, zapłacę i zapłaciłem bo chcę wystartować. Już jestem na liście:)
Na Maratonie Komandosa padły już słowa i nie ma co ukrywać, iż startowe nie pokrywało kosztów nawet trofeów nie mówiąc już o wyżywieniu (ale to smakowało), koszulkach i największej krówce jaką z przyjemnością spożyłem - krówce komandosa. Potwierdził to Admin przytaczając sumy.
Cena może odstraszać, ale to tak naprawdę opłacamy dwa stary, bo jeszcze bieg tyłem można zaliczyć. Wiec po przemyśleniu na sucho nie jest to taki wielki koszt. Wiadomo dochodzi dojazd, wyżywienie, nocleg i koszty rosną lecz NIKT NAS DO STARTÓW NIE ZMUSZA I NIE KAŻE PŁACIĆ, a startując w imprezach akceptujemy regulamin. |
|
| | | |
|
|
2010-02-08, 13:14
Kasa
Nie rozumiem uwag na temat kosztów Katorżnika czy innych zawodów...jak ktos ma problem z wyłożeniem kasy niech idzie na takie zawody gdzie nie jest to potrzebne, a jak chcesz startować to płać. Uważasz, że drogo a i tak chcesz pobiegać w błocie ...nic prostrzego przejedź sie do lasu wytarzaj się w szlamie i bedziesz miał i zadarmo i satysfakcję że nie dałeś innym zarobić, a my którzy lubimy rywalizację i dobra zabawę na pewno nie będziemy żalowac wpłaconej kasy na Katorżnika. Wiem bo byłem i to przeżyłem:)
Pozdro dla organizatorów |
|
| | | |
|
|
2010-02-08, 13:32
2010-02-08, 09:01 - Admin napisał/-a:
Tak. W ramach chrztu Ci, którzy startują po raz pierwszy muszą w momencie startu zjeść taką mega krówkę na raz :-) A potem muszą sobie poradzić z oddychaniem - krówka skutecznie zakleja na 10 minut :-) |
| ...a tym samym dostarcza cukrów prostych. Organizatorzy zadbali o wszystko:) |
|
| | | |
|
|
2010-02-10, 13:37
2010-02-07, 15:59 - Admin napisał/-a:
No to wykazałeś się fachową wyceną imprezy. Jeżeli taki z Ciebie filozof-rozmówca, co znawca organizacji biegów, to wybacz, ale nie zniżę się do poziomu dalszej dyskusji z Tobą.
Zeszłoroczny Bieg Katorżnika organizowany jak piszesz w lesie, na zadupiu i bez obsługi zamknął się kosztami stałymi w kwocie ponad 130.000 pln
Zanim napiszesz bzdury przeczytaj oficjalny komunikat organizatorów Półmaratonu w Dąbrowie Górniczej z jakich środków mają zapewnione finansowanie zawodów.
Nie masz człowieku zielonego pojęcia o kosztach organizacji zawodów sportowych. W Biegu Katorżnika sam koszt podków to w tym roku 52.500 pln, pamiątkowych koszulek 37.500 pln, pozostałych trofeów blisko 10.000. 2000 kosztują parkingi, 1500 wywiezienie śmieci, 2000 koszt sali gimnastycznej, 2000 wypożyczenie sceny na występy, 3000 ubikacje, ponad 2000 sprzątanie terenu, 1500 pln taśmy do otaśmowania trasy, 5000 przeszkody terenowe.
Nie będę zniżał się do podawania Ci pełnego kosztorysu - ile kosztują telefony, przejazdy, przewozy, wyżywienie, napoje, krówki komandosa, plakaty, ulotki, strona www, księgowość, rozliczenie imprezy, eksploatacja biura zawodów, paliwo, obsługa pomiaru czasu, spikerka, prąd, zespół muzyczny, drewno do ognisk, nagłośnienie, oznakowanie dojazdu, wykonanie numerów startowych, nakarmienie ludzi pomagających przez 2 dni przy zawodach itd. Nie dość, że jesteś chamem, to jeszcze ignorantem. I taka jest prawda o kimś, kto nigdy nie zorganizował żadnego biegu ale za to wymądrza się i poucza innych.
Szmal zasłania mi oczy? Nie wiem co Tobie zasłania oczy - Zazdrość? Zawiść?
To może teraz jeszcze mądry człowieku napiszesz ile wg Ciebie zarobiłem na byciu przez ostatnie trzy lata Dyrektorem Biegu Katorżnika? Na pewno niezwykle Cię to interesuje, bo to taka narodowa przywara zaglądać innym w portfel. |
| zgadzam sie, bieg katorznika to jest wielkie wyzwanie dla organizacji i nie ma z czym dyskutowac... mozemy porownywac i wymieniac opinie na temat malych biegow badz imprez gdzie jest duze wpisowe a warunki pozwalaja na zmniejszenie kosztow ale nie mowmy ze 100 zl to jest duzo, gdzie bieg odbywa sie w ekstremalnych warunkach!! wielki szacunek dla organizatorow z lublinca, w tym roku musze tam byc ;) |
|
| | | |
|
|
2010-02-13, 15:16
A ja bardzo dziękuję organizatorom Katorżnika, że są takimi pasjonatami i szaleńcami (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) że chce im się takie biegi organizować dla innych szalonych pasjonatów.
A tak dla porównania godzina gry w tenisa gdzie wszystko już jest gotowe na korcie i nie trzeba specjalnie niczego organizować dla każdego, kosztuje w granicach 85zł i jakoś nikt protestów nie urządza, a za paintball zapłacić można nawet 350zł. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-02-13, 16:38
| Przelew właśnie zrobiłem :-) więc będzie fajno - do zobaczenia na miejscu w sierpniu :D :=) |
|
| | | |
|
|
2010-02-13, 17:03
Ja też własnie wpłaciłem, widzę Golon - że jak w zeszłym roku spotkamy się o tej samej godzinie na starcie ;-) Super!
A co do samej opłaty - wychodzę zawsze z prostego założenia - jak jest za drogo albo nie warto - to po cholerę jechać i się męczyć i jeszcze nabijać kabzę organizatorom ;-))))
Ale w przypadku Katorżnika - kto był choć raz - będzie jeździł stale. Poczułem to w zeszłym roku, (chociaż w błocie czułem również inne rzeczy;-) i w tym nawet przeplanowałem urlop, żeby być. Proste, prawda? |
|
| | | |
|
| 
2010-02-21, 16:30
Pytanie ?
Hej Wszystkim :)
Zgłosiłem się do biegu :) to będzie mój pierwszy katorżnik.
Czy mam robić przelew od razu czy czekać na potwierdzenie od organizatora.
Pozdrawiam Lejek
A tak poza to obejrzałem foty i filmy :) kasa jest naprawdę śmieszna :)) |
|
| | | |
|
|
2010-02-21, 16:47
2010-02-21, 16:30 - lejek40 napisał/-a:
Hej Wszystkim :)
Zgłosiłem się do biegu :) to będzie mój pierwszy katorżnik.
Czy mam robić przelew od razu czy czekać na potwierdzenie od organizatora.
Pozdrawiam Lejek
A tak poza to obejrzałem foty i filmy :) kasa jest naprawdę śmieszna :)) |
No tak :) wszystko jest napisane :) robię przelew i do zobaczenia :)
Hej |
|
| | | |
|
|
2010-03-09, 14:43
| W dzisiejszym newsie o Biegu Katorżnika przeczytałem straszną wiadomość. Na 15600osób tylko 250 miejsc dla kobiet. Przewiduję kłopoty z feministkami:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-03-09, 16:57
Równouprawnienie
2010-03-09, 14:43 - jerzymatuszewski napisał/-a:
W dzisiejszym newsie o Biegu Katorżnika przeczytałem straszną wiadomość. Na 15600osób tylko 250 miejsc dla kobiet. Przewiduję kłopoty z feministkami:-))) |
| U nas jest pełne równouprawnienie. Kobiety mogę startowac w biegach razem z mężczyznami a do tego będę wtedy nawet klasyfikowane jako mężczyźni. Więc nie widzę problemu :-) |
|
| | | |
|
|
2010-03-09, 17:52
2010-03-09, 16:57 - Admin napisał/-a:
U nas jest pełne równouprawnienie. Kobiety mogę startowac w biegach razem z mężczyznami a do tego będę wtedy nawet klasyfikowane jako mężczyźni. Więc nie widzę problemu :-) |
| Mimo wszystko ten limit pietnaście tysięcy sześćset osób trochę mnie dziwi:-))) Ale jak zwykle życzę Ci sukcesu!!! |
|
| | | |
|
|
2010-03-09, 18:38
już poprawiłem na 1500 osób :]
Michał mimo Twoich chęci nie zauważył błędu :] |
|
| | | |
|
|
2010-03-14, 14:43
Super, ja już się nie mogę doczekać!!!!
Wiem już co założę, najlepiej, żeby darować sobie prania i tego typu zabawy, zabierzcie ciuchy, które po biegu bez żalu wyrzucicie.
Wiele osób ma wątpliwości z pływaniem.
Najwięcej pływa się na początku, w ubiegłym roku chłopcy zaszaleli i naprawdę sporo po tym jeziorku nas przeciorali. Obserwuję, że z roku na rok poziom wody jest wyższy. Momentami to utrudnia. Ogólnie, zawsze jak w pobliżu ktoś wyższy, kto pomoże. Było to cudownie widać na filmiku nagranym w ubiegłym roku przez jednego ze startujących redaktorów. Chłopaki się wspierali i ruszyli wężykiem. Niestety, dziewczyny nie były aż tak solidarne, jednak kilka razy zdarzało mi się holować lub asekurować niższe dziewczyny, lub te które bały się otwartej wody. Kontakt z wodą jest jeszcze przy molo, już blisko mety. W ubiegłym roku była tam drabinka sznurowa, czy jak się to cholerstwo nazywa. Brodzenie w szuwarach to inna historia, chociaż też się zdarzało, że ktoś znienacka znikał pod powierzchnią. Tak jednak jest się zawsze za co złapać i wtedy warto mieć rękawiczki, żeby nie poprzecinać dłoni o ostre liście tataraku.
Z ochraniaczami to sama mam wątpliwości. Do dzisiaj mam zagłębienie w piszczeli po tym, jak dwa lata temu trzy razy przygrzmociłam w to samo miejsce. W ubiegłym roku biegłam z ochraniaczami na golenie, ale szybko "odpadły". Poza tym mam wrażenie, że w tym rowie po którym się poruszamy, jest coraz mniej "przeszkód podwodnych".
Z pewnością dobrze zrobiłby patent z rajdów przygodowych. Ogolić nogi, i przód oraz boki zabezpieczyć srebrną taśmą (jak nie ogolicie, to uprzedzam-depilacja przy zdejmowaniu będzie bolesna). Dzięki temu unikniecie przykrych pocięć. Zabierzcie ze sobą coś do zdezynfekowania tych małych ranek. Są małe, ale czasem jest ich naprawdę dużo...
I nie moczcie medali w wodzie ;) |
|
| | | |
|
|
2010-03-17, 21:58
Jak to kolega stwierdził, dla ludzi oddalonych o ponad 500 kilometrów winno być taniej :P
Tak czy siak wybieramy się. Już w nieco większej grupie z Gdyni!
Do zobaczenia!
Jakie koncerty się zapowiadają na wieczór przed?
Nie ma nic lepszego niż kacyk na bieg! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-03-17, 22:55
2010-03-17, 21:58 - Zaworov napisał/-a:
Jak to kolega stwierdził, dla ludzi oddalonych o ponad 500 kilometrów winno być taniej :P
Tak czy siak wybieramy się. Już w nieco większej grupie z Gdyni!
Do zobaczenia!
Jakie koncerty się zapowiadają na wieczór przed?
Nie ma nic lepszego niż kacyk na bieg! |
Będzie Kabaret Widelec - lider Jacek Janowicz na drugi dzień zostanie Katorżnikiem.
Do późnych godzin wieczornych do tańca będzie przygrywał zespół. Całość przy ognisku nad jeziorem. Nie każdy z Was miał jeszcze okazję tańczyć na plaży. |
|
| | | |
|
|
2010-03-17, 23:21
|
| | | |
|
|
2010-03-29, 20:17
Gapa ;p
Witam,
Niestety zagapiłem się z zapisem swojej skromnej osoby i chciałem zapytać lub po prostu poinformować, że w przypadku gdyby ktoś (czego oczywiście nie życzę) nie mógł wystartować z jakichkolwiek przyczyn, bardzo chętnie odkupiłbym pakiet startowy.
Moje namiary:
gg: 2925376
kom: 606 822 737
Pozdrawiam,
Marek |
|
