Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Recordowa Dziesiatka - Poznań
  Wątek założył  savvy (2008-11-30)
  Ostatnio komentował  ptasior (2009-06-14)
  Aktywnosc  Komentowano 424 razy, czytano 2037 razy
  Lokalizacja
 Poznań
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  12 Bieg Lotto Maniacka Dziesi±tka
  VII Bieg Maniacka Dziesi±tka
  8 Maniacka Dziesi±tka
  9 Maniacka Dziesi±tka
  16 Recordowa Dziesi±tka
  X Maniacka Dziesi±tka
  XI Maniacka Dziesi±tka
  V Maniacka Dziesi±tka
  18 Bieg Recordowa Dziesi±tka
  17 Recordowa Dziesi±tka
  VI Bieg Maniacka Dziesi±tka
  14. Maniacka Dziesi±tka
  XIII Maniacka Dziesi±tka
  15 Recordowa Dziesi±tka
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



urbans5
Mirosław Urbański

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
22:06

 2009-03-15, 11:11
 
2009-03-15, 10:21 - Jank0 napisał/-a:

Wychodzi na to że zadowoleni sa Ci co czerpią radość z biegania...niestey są i tacy co czerpią radość z "kopania" organizatorów.Rozumiem krytykę konstruktywną, która sugeruje jednocześnie sposób lub sposoby rozwiązania problemu poddanego krytyce.
Malkontenci jak rozpieszczone bachory...fuj fuj.
Ja rozumiem jak ciężko zorganizować jest bieg, ale lepiej być chyba szczerym. Napewno na VI Manicka Dziesiątkę będzie znacznie lepiej, ale chodzi tu o to żeby było widać jakie minusy się tu pojawiły żeby można było się poprawić następnym razem.

Pozdrawiam Mirek ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ROCKMEN
Kings of Metal

Ostatnio zalogowany
2017-03-22
13:57

 2009-03-15, 11:19
 Jak na Poznań to organizacja do d...!
Jak na takie wpisowe to by się mogli lepiej postarać ,na wiejskich biegach jest tylko 10zyli,a nieraz bez wpisowego a o nas amatorów potrafią lepiej zadbać.No a te torby foliowe z DECATLONA to już całkowita żenada ,ale się sponsor postawił,tylko zapomniał zadbać o środowisko!!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2009-03-15, 11:22
 
dla mnie bieg był na piątkę
owszem tak masowa impreza wymaga specjalnej organizacji
ale to jest bieg organizowany dla wszystkich czerpiących z biegania radość, więc drobne niedociągnięcia mi nie przeszkadzają
będę tu za rok

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (16 wpisów)




Ostatnio zalogowany
2023-05-23
21:50

 2009-03-15, 12:18
 Ograniczyć limit
2009-03-14, 22:12 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Patrząc na niektóre wypowiedzi to można wywnioskować:
- Ograniczyć limit do 600 zawodników (i tak będą zastrzeżenia że czemu MNIE niedopuszczono)
- Zawyżyć wpisowe o 100% w dniu zawodów(nie będzie kolejek w biurze zawodów)
- Podnieść wpisowe dodatkowo o 15PLN i zorganizować polową kuchnie, bo zawodnicy przyjeżdzają po to by się najeść(ja miałem z sobą suchy prowiant i niekorzystałem z jedzenia przydzielonego od organizatora).

Były też pretensje że brakło numerów startowych, hmm może wprowadzić ograniczenie i niedopuszczanie zapisów w dniu zawodów.
Jednym słowem na mecie był jeden wielki bałagan. Więc skoro organizator nie radzi sobie z taka ilością ludzi, wnioskuję aby w przyszłym roku wprowadzić limit. Lepiej aby wystartowało mniej osób i wszyscy byli zadowoleni niż chwalić się frekwencją, a wypaść cienko organizacyjnie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Hoffi
Marcin Hoffmann

Ostatnio zalogowany
2022-10-16
21:45

 2009-03-15, 13:01
 
Oto cytat ze strony organizatorów, zakładka sponsorzy:
"Pierwszy raz w historii Maniackiej Dziesiątki pozyskano tak znaczącego i strategicznego partnera. Nowo otwarty sklep Decathlon Poznań-Swadzim jako SPONSOR STRATEGICZNY ufundował nagrody we wszystkich kategoriach tj. w klasyfikacji generalnej, wiekowej i drużynowej. Decathlon Poznań-Swadzim wesprze Maniacką Dziesiątkę także w sprawach organizacyjnych dzięki temu V edycja będzie NAJWYŻSZYM POZIOMIE."

Każdy zawodnik sam może sobie odpowiedzieć na pytanie, czy zgadza się z tą zapowiedzią.

Pozdrawiam!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-28
11:01

 2009-03-15, 13:10
 Ocena
Jest sporo racji u uwagach, które czytam - medale, biuro zawodów. Aczkolwiek z jednym elementem nigdy się nie zgodzę: obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie. Jeżeli jest jakieś jedzenie, to fajnie, ale jeżeli nie ma, to nie ma, i jakość imprezy na tym w żaden sposób nie ma prawa ucierpieć. W kinie na filmie też Was nie DOKARMIAJĄ, a jak ktoś jest głodny, to może sobie kupić jedzenie. Można też zrobić sobie kanapki w domu i zabrać ze sobą.

Nie chodzi o to, że nawaliła firma, która miała serwować jedzenie. Chodzi o to, że jeżeli ktoś twierdzi, że wrócił do domu głodny, to powinien przemyśleć co robi - może zamiast na biegi powinien jeździć do restauracji na obiady weekendowe.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-03-28
07:40

 2009-03-15, 13:23
 
Biegowi wystawiłem 10 - ale faktycznie w porównaniu z zeszłym rokiem, było trochę gorzej.
Wartoby podnieść wpisowe, dla osób zapisujących się dopiero w dniu biegu.
Pojawiła się informacja na mecie - ale być może to była zwykła plotka - że chipy można będzie zdać na mecie. Sporo ludzi pytało się siebie na wzajem, gdzie je można zdać - dopiero po pewnym czasie została podana odpowiednia informacja.
Tłok na mecie, przy rozdawaniu medali. Kolejka zaczynała się prawie na lini mety.
Domyślam się, że frekwencja przekroczyła oczekiwania organizatorów - i wszystkie te, w sumie drobne sprawy, za rok zostaną poprawione.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)

 



evik18
Ewa Podbielska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-18
19:40

 2009-03-15, 13:30
 No właśnie-żarcie
2009-03-15, 13:10 - Admin napisał/-a:

Jest sporo racji u uwagach, które czytam - medale, biuro zawodów. Aczkolwiek z jednym elementem nigdy się nie zgodzę: obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie. Jeżeli jest jakieś jedzenie, to fajnie, ale jeżeli nie ma, to nie ma, i jakość imprezy na tym w żaden sposób nie ma prawa ucierpieć. W kinie na filmie też Was nie DOKARMIAJĄ, a jak ktoś jest głodny, to może sobie kupić jedzenie. Można też zrobić sobie kanapki w domu i zabrać ze sobą.

Nie chodzi o to, że nawaliła firma, która miała serwować jedzenie. Chodzi o to, że jeżeli ktoś twierdzi, że wrócił do domu głodny, to powinien przemyśleć co robi - może zamiast na biegi powinien jeździć do restauracji na obiady weekendowe.
Niektórzy zawodnicy się tak zachowują jakby to był najważniejszy punkt programu na zawodach! Biegaja z obłędem w oczach szukając punktu, gdzie jest wydawane jedzenie.
Admin ma całkowitą rację :"obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie"! I to powinno być wypisane dużymi literami na każdej mecie!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (14 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


Laszlo
Maciej Ł±tkowski

Ostatnio zalogowany
2017-02-16
10:11

 2009-03-15, 13:36
 
"Przereklamowana impreza...czułem się jak mały trybik w wielkiej machinie do zarabiania kasy."

Pomagałem przy organizacji w dniu startu. Mogę się zgodzić ze wszystkimi uwagami krytycznymi, tymi życzliwymi i tymi ostrymi, nie każdy bowiem ma wiedzę jak poszczególne sprawy wyglądały od środka i co zależalo od organizatorów czyli Maniaców a co od firm i instytucji do których Maniacy musieli zwrócić się o pomoc aby taki bieg wogóle był rozgrywany. Nie każdy był świadkiem jak Arti w ciągu dwóch ostatnich dni wisiał na swoim i innych ludzi telefonach do firmy kateringowej, która zapewniała, że katastrofa jakaś by musiała się zdarzyć aby katering nie dojechał... To taki przykład, który pewnie inaczej podlegałby ocenie gdyby był ogólnie znany - nie mam więc za złe nikomu, kto krytykuje brak obiecanego posiłku... bo go nie było a dlaczego to skąd on ma o tym wiedzieć ? Szczególnie rozżaleni pewnie są Ci smakosze :) którzy pamiętają poprzedni rok - grochówka, kiełbasy, drożdżówki, picie... jeszcze zostało :)

Krytyka rzecz święta, każdy ma prawo niezależnie od swojej wiedzy. Z jednym się jednak zgodzic nie mogę i nawet przy wielkiej wyrozumiałości dla organizatorów dowolnego biegu czy komentujących to uczestników wzbudza to coś we mnie niesmak.... owa maszynka do robienia pieniędzy. Pewnie są imprezy komercyjne z dużymi budżetami, gdzie i obsługa ma płacone a nie wolontariacko pracuje... może są takie biegi choć większość znanych mi organizatorów z klubów amatorskich opiera biegi na wolontariacie i dobrej woli róznych pomocników. Maniacka jest biegiem któremu daleko do maszynki zarabiającej pieniądze. Chce to podkreślić bo jako klubowicz wiem, iż po każdej Maniackiej mimo życzliwości sponsorów i minimalnie możliwego wpisowego dochodzi do czy to spontranicznej zbiórki wśród klubowiczów czy pokrywania części kosztów ze składek klubowych.... Tego zarzutu, czy to w dobrej czy złej woli wygłoszonego niestety obojętnie potraktować nie mogę. Przykro mi z tego powodu. Tym bardziej jednak cieszy mnie fakt, że większość biegaczy z którymi miałem do czynienia docenia to co inni biegacze dla nich starają się co roku robić. Na pewno WARTO choć prościej dać sobie spokój. Moja osobista ocena każdego biegu w którym biorę udział, każdego organizatora i niedociągnięć uległa dużej zmianie po pierwszej organizacji Maniackiej Dziesiątki pięć lat temu, w której brałem udział. Niestety, nie każdy ma możliwość wzięcia udziału w czymś takim, a szkoda :)

Pozdrawiam i zapewniam, że każdy wysiłek włożony w przekonanie choć jednej dodatkowej osoby do biegania jest warty swojej ceny. Byliście rewelacyjni.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-03-15, 13:46
 
Lepiej jest pomyśleć zanim się coś żle napisze o organizacji biegu! Mam wrażenie że wielu biegaczy narzekających na ten bieg nie jeżdzi za wiele po Polsce na inne biegi i nie ma skali porównawczej!Wielu tu wypowiadającym się brakuje też zwykłej wyrozumiałości dla organizatora!Wielu sprawia też wrażenie nadmiernie rozpieszczonych nie wiedząc co biegacz za spore Euro dostaje na biegach za granicą!
To co dostajemy na biegu zależy nie od chojności organizatora a sponsorów.Ci nie pchają się drzwiami i oknami i trudno ich pozyskać!Na tym biegu sponsorująca firma DECATHLON nie popisała się dając nam tylko reklamówki bo już ta firma sponsorowała nie jeden bieg na których biegacz w reklamówce znajdował coś więcej niż tylko ulotki lub po biegu zafundowała niezłe nagrody dla zwycięzców czy w formie losowania!Nie wiem czy to wyraz skapstwa czy po prostu obecnego kryzysu,trudno ocenić!
Nie czepiajmy się że były tylko suche bułki i pączki nie dla wszystkich bo to wina wspomnianego być może niesolidnego cateringu.Być może,bo mogło być tak że przypadek losowy sprawił że nie dowieziono zupy czy kiełbasek.Jak to jest wina cateringu to nie powinno się więcej z nimi współpracować a szukać inną firmę.Konkurencja na rynku i w tej branży jest spora!
Kto jeżdzi na wiele biegów po Polsce ten wie że są i takie co nie ma nie tylko posiłków regeneracyjnych a również medali,agrawek,nie ma gdzie się umyć,przebrać,jest bałagan z pomiarami czasów a tego tu w Poznaniu nie brakowało!Każdy biegacz któremu cenny po biegu jest posiłek nie powinien liczyć tylko na orga ale i siebie i mieć swoje jedzenie jak ja to robię!To że zabrakło np.pączków to jest kwestia kultury biegaczy którzy biorą ich po 2,3 zamiast jeden i wtedy nie wszystkim wiadomo wystarczy!
Pisząc o braku wyrozumiałosci miałem na myśli również czepianie się za bałagan na mecie.Popatrzcie ilu nas na ten bieg przyjechało,jak mocno i niespodziewanie zwiększyła się frekwencja która mocno skacze nie tylko na tym biegu co może być problemem dla organizatora gdy nie spodziewa się tylu uczestników.To samo było tydzień temu u mnie we Wrocławiu gdzie w ub.roku na crossie startowało nas 188 osób a w tym już 252 gdy wcześniej były to różnice o 10,20 osób i przez to i tu zabrakło nr startowych!Medali brakowało nie raz na wielu innych biegach-małych,dużych,brakowało nieraz i na maratonach gdyż orgowie nie spodziewają się tylu uczestników a robienie czegoś za dużo to wydawanie na darmo pieniędzy i nie wiadomo co zrobić z nadmiarem medali którego wzór zmienia się co roku!
Na "Maniackiej" zauważmy że nie było wolontariuszy a sami biegacze z tego klubu,uwijali się jak mrówki przy rozdawaniu medali i wogle,nie było ich za wielu i mogli nie nadązać.Bieg "Maniacka Dziesiątka" jest biegiem młodym wciąż rozwijającym się,organizator nabywa doświadczenia,wyciągnie pewne wnioski i na pewno będzie coraz lepszy.
Nie widzę sensu ograniczania ilości startujących,to bieg który przyciąga biegaczy jak magnes i nie można pozbawiać ich radości startowania w nim,komu się nie podoba niech tu nie przyjeżdża,jego sprawa!Te drobne niedociągnięcia mają charakter tymczasowy niezależny w pełni od organizatora i są możliwe do poprawienia.Malta to ciekawy teren i bieganie tu to przyjemność,chętnie tu przyjeżdżam i na inne starty i można apelować do prezydenta miasta który również biega by pomyślał o poszerzeniu promenady wzdłuż Malty w niektórych miejscach a ciasno nie będzie nawet przy 5 000 i więcej uczestników.Trzeba poprawić też kwestię rozdawania medali jak po Maratonie czy Półmaratonie Poznański gdzie na medal się nie czeka długo i by nie dochodziło do takich sytuacji by srebrny medal dostał nie ten kto jak się ustawi a ten kto rzeczywiście jest pierwszy bo tak było!
Z Poznania wyjechałem zadowolony,nie nakręciłem tu życiówki choć początkowo się na nią szarpałem ale niestety mnie zatkało.Za to osiągnąłem najlepszy wynik na "dychę" od półtora roku i znalazłem się w pierwszej połowie w open i kategorii.Przyłączam się do dobrze wypowiadających się o tym biegu którzy znają się na organizacji biegów i dzięki orgowi Artiemu za włożeniu mnóstwa wysiłku i serca w ten bieg na który będzie się z chęcią powracać!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Dezinforma...
Patryk Musielak

Ostatnio zalogowany
2023-09-16
18:16

 2009-03-15, 14:20
 
"Aczkolwiek z jednym elementem nigdy się nie zgodzę: obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie."

Drogi Panie Adminie... tu będę zdecydowanie polemizował. Ponieważ obowiązkiem organizatora nie jest to co nam się wydaje. Tylko to co jest zapisane w regulaminie !
I jak czytamy regulamin tego biegu:
"Wszyscy uczestnicy, którzy ukończą bieg mają zapewniony od organizatora pamiątkowy medal oraz posiłek."

Proszę się zapoznawać z regulaminem. I przez to "dożywienie", nie chodzi bynajmniej o najedzenie się... ponieważ jak tu piszą zawodnicy. Nie chodziło im o 5 kiełbas, 4 porcje grochówki czy 8 pączku. Tylko dla wszytskich Zwycięzców którzy ukończą bieg, np jak tu było zapewnienie pączka i soczku.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (10 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


kocan
Marcin Ratajczyk

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
08:20

 2009-03-15, 14:26
 
2009-03-15, 13:10 - Admin napisał/-a:

Jest sporo racji u uwagach, które czytam - medale, biuro zawodów. Aczkolwiek z jednym elementem nigdy się nie zgodzę: obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie. Jeżeli jest jakieś jedzenie, to fajnie, ale jeżeli nie ma, to nie ma, i jakość imprezy na tym w żaden sposób nie ma prawa ucierpieć. W kinie na filmie też Was nie DOKARMIAJĄ, a jak ktoś jest głodny, to może sobie kupić jedzenie. Można też zrobić sobie kanapki w domu i zabrać ze sobą.

Nie chodzi o to, że nawaliła firma, która miała serwować jedzenie. Chodzi o to, że jeżeli ktoś twierdzi, że wrócił do domu głodny, to powinien przemyśleć co robi - może zamiast na biegi powinien jeździć do restauracji na obiady weekendowe.
Oczywiście, że obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie ale jak organizator ogłasza, że w ramach wpisowego jest posiłek, to musi on być. To tak, jak z zakupem jakiegoś towaru. Podejmuję decyzję o zakupie znając towar, wszystkie jego składniki i warunki zakupu. Wiedziałem, że w tych 25 zł jest posiłek więc zdecydowałem się na wpłatę wpisowego (to tak w dużym uproszczeniu). Płacę to wymagam.
Czy można sobie wyobrazić sytuację w restauracji, gdy zamawiam posiłek, opłacam go, a za chwilę przychodzi kelner i mówi mi, że inni już dla mnie już nie starczyło, bo inni go wykupili?. I odchodzę bez zwrotu pieniędzy i jakiejkolwiek rekompensaty.

Pozdrowienia dla organizatorów. Start z Baraniaka strzałem w "10". Strefy-pomysł dobry, wykonanie gorsze.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-03-15, 14:29
 
2009-03-15, 14:20 - Dezinformator napisał/-a:

"Aczkolwiek z jednym elementem nigdy się nie zgodzę: obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie."

Drogi Panie Adminie... tu będę zdecydowanie polemizował. Ponieważ obowiązkiem organizatora nie jest to co nam się wydaje. Tylko to co jest zapisane w regulaminie !
I jak czytamy regulamin tego biegu:
"Wszyscy uczestnicy, którzy ukończą bieg mają zapewniony od organizatora pamiątkowy medal oraz posiłek."

Proszę się zapoznawać z regulaminem. I przez to "dożywienie", nie chodzi bynajmniej o najedzenie się... ponieważ jak tu piszą zawodnicy. Nie chodziło im o 5 kiełbas, 4 porcje grochówki czy 8 pączku. Tylko dla wszytskich Zwycięzców którzy ukończą bieg, np jak tu było zapewnienie pączka i soczku.
Zostawmy w spokoju już temat jedzenia jak jego brak wynikał nie z winy organizatora i to się staje nudne!
A co do regulaminu to nie przekłada się on na przypadki losowe.Na przystanku na rozkładzie też masz nie raz podane że autobus przyjedzie o 15.30 a przyjeżdża o 15.40 bo są korki na trasie a nie że np.kierowca zaspał na pętli!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Dezinforma...
Patryk Musielak

Ostatnio zalogowany
2023-09-16
18:16

 2009-03-15, 14:39
 
2009-03-15, 14:29 - Martix napisał/-a:

Zostawmy w spokoju już temat jedzenia jak jego brak wynikał nie z winy organizatora i to się staje nudne!
A co do regulaminu to nie przekłada się on na przypadki losowe.Na przystanku na rozkładzie też masz nie raz podane że autobus przyjedzie o 15.30 a przyjeżdża o 15.40 bo są korki na trasie a nie że np.kierowca zaspał na pętli!
No wiesz... to zależy o jakim poziomie rozmawiamy. Komunikacja w Japonii też się spóźnia ok. 10 min w ciągu roku.
Ale mniejsze z tym... .
Nie dziwie się tym wszystkim ludziom, którzy byli pierwszy raz i stwierdzili, iż bieg jest przereklamowany... sorry, jak już wspominałem reklama idzie w świat, a miano złotego biegu też do czegoś zobowiązuje!
I by było jasne, nie byłem po raz pierwszy na Maniackiej, nie jestem też po raz ostatni. A krytyka jest po to by sobie ją wsiąść do serca i popracować nad likwidacją błędów i niedociągnięć.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (10 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


Lukas7771
Kowalski Łukasz

Ostatnio zalogowany
2023-07-21
22:16

 2009-03-15, 14:49
 
2009-03-15, 13:10 - Admin napisał/-a:

Jest sporo racji u uwagach, które czytam - medale, biuro zawodów. Aczkolwiek z jednym elementem nigdy się nie zgodzę: obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników na mecie. Jeżeli jest jakieś jedzenie, to fajnie, ale jeżeli nie ma, to nie ma, i jakość imprezy na tym w żaden sposób nie ma prawa ucierpieć. W kinie na filmie też Was nie DOKARMIAJĄ, a jak ktoś jest głodny, to może sobie kupić jedzenie. Można też zrobić sobie kanapki w domu i zabrać ze sobą.

Nie chodzi o to, że nawaliła firma, która miała serwować jedzenie. Chodzi o to, że jeżeli ktoś twierdzi, że wrócił do domu głodny, to powinien przemyśleć co robi - może zamiast na biegi powinien jeździć do restauracji na obiady weekendowe.
jedzenie to jedna sprawa, ale nawet brak wody niegazowanej, wyrywanie sobie medali na mecie i zero jakiejkolwiek motywacji dla zawodników, którzy wpadali na metę i nie wiedzieli co się dzieje to drugie. mecie,istny chaos. Od razu przypomina mi się krapkowicki Bieg Uliczny w 2008 roku, impreza w której debiutowałem. Organizatorzy byli ostro krytykowani, a dla mnie był to sto razy lepszy bieg od tego i zachęcił mnie by startowac raz czy 2 w miesiącu. z 20 biegów, które do tej pory ukończyłem ten był najgorszy. I nie chodzi mi o jedzenie bo to faktycznie nie restauracja, ani zespoły które podnosza rangę-bo to też nie koncert rockowy. Wolę bieg w totalnych polach w jakiejś gminie, ale z docenieniem tego co robię. Może w wielkich miastach tego nie ma. To moja opinia. Mozna ją krytykowac. Ja juz nie mam zamiaru się już wypowiadac. Powiem jeszcze ze byłem tydzien wczesniej w Radomiu i tam jak na innych biegach było super-tutaj dla mnie nie. Dziękuje. Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-16
18:09

 2009-03-15, 15:32
 
2009-03-15, 14:29 - Martix napisał/-a:

Zostawmy w spokoju już temat jedzenia jak jego brak wynikał nie z winy organizatora i to się staje nudne!
A co do regulaminu to nie przekłada się on na przypadki losowe.Na przystanku na rozkładzie też masz nie raz podane że autobus przyjedzie o 15.30 a przyjeżdża o 15.40 bo są korki na trasie a nie że np.kierowca zaspał na pętli!
Tu podałeś zły przykład, bo czekając na autobus jeszcze za niego nie zapłaciłem - a ponieważ ja jestem w tym wypadku niecierpliwy więc albo decyduje się na inną linie lub biore nawet taksówke - w tym wypadku komunikacja traci...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


benek
Piotr Bętkowski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-28
11:56

 2009-03-15, 15:33
 Decathlon
Zarzuty wobec firmy Decathlon są tak absurdalne że trudno na nie odpowiedzieć.
Firma przekazała rzeczy o które prosili organizatorzy. Ufundowała nagrody we WSZYSTKICH klasyfikacjach, a było ich kilkadziesiąt.
Ufundowała folie NRC które też tanie nie są.
Przekazała reklamówki, taśmy i inne rzeczy potrzebne do organizacji biegu.
Lepiej by było jak by biegacze dostali pakiety startowe do ręki?
pozdrawiam maruderów

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (631 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (58 sztuk)

 



dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-15, 15:38
 A mi się podobało i będę tu również za rok! :)))
A mi się bardzo podobało :) Byłem po raz pierwszy na Maniackiej - super impreza!!! Punktualny start i to z ul. Baraniaka (przy tej liczbie zawodników to wielkie ułatwienie), doskonale oznakowana, malownicza trasa, zespoły muzyczne na trasie, błyskawiczne ogłoszenie wyników i punktualne rozdanie nagród - moim zdaniem organizacja na piątkę z plusem!!! Brawo Arti!!! A do tego, jeśli ktoś chciał, mógł zrobić sobie zakupy w Decathlonie ze zniżką okazując numer startowy (dzięki temu mam nowe buciki) :D Do zobaczenia za rok!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


Hoffi
Marcin Hoffmann

Ostatnio zalogowany
2022-10-16
21:45

 2009-03-15, 17:14
 
2009-03-15, 15:33 - benek napisał/-a:

Zarzuty wobec firmy Decathlon są tak absurdalne że trudno na nie odpowiedzieć.
Firma przekazała rzeczy o które prosili organizatorzy. Ufundowała nagrody we WSZYSTKICH klasyfikacjach, a było ich kilkadziesiąt.
Ufundowała folie NRC które też tanie nie są.
Przekazała reklamówki, taśmy i inne rzeczy potrzebne do organizacji biegu.
Lepiej by było jak by biegacze dostali pakiety startowe do ręki?
pozdrawiam maruderów
Benek, masz absolutną rację. Myślę, że nikt tu nie ma pretensji do sponsora - firmy Decathlon. Przekazali, co mogli i wsparli całą swoją aktualną siłą.
Moim zdaniem na to, że w siatkach nie znalazły się różnego rodzaju gadżety, wpływa ogólna kondycja finannsowa i zachowawczość firm w dobie tzw. kryzysu. I ponieważ zdarzało się kiedyś tam na różnych imprezach, że w torbie miałeś skarpetki/baton-żel energetyczny/ręcznik/koszulkę/butelkę izotonika/opaskę na rękę/długopis itd. (niepotrzebne skreślić), to i tym razem zapewne niektórzy z braci biegowej oczekiwali tam czegoś takiego. Nie ma to jednak nic wspólnego ze sponsoringiem Decathlonu.
Ja nie startuję dla gadżetów ani dla żarcia na mecie. Jedną z moich motywacji jest chęć zmierzenia się ze sobą, a po ukończeniu dystansu otrzymanie zapowiadanego bitego medalu, na który jak zawsze się napaliłem.

I to co bym zastosował w przyszłości dla uniknięcia niedogodności to:
1) wprowadzenie limitu i zamknięcie zapisów na tydzień przed zawodami potwierdzone wpłatami na konto (wzorowane na zasadzie Biegu Katorżnika) - wtedy będzie można przygotować dokładną ilość medali i każdy zawodnik po ukończeniu owy medal dostanie na miejscu
2) zachęcenie do wspólpracy lub pozyskanie sponsora fundującego wodę pod dostatkiem / ewent. jakiś izotonik. Wiem, że Maniacy z Artim na czele włożyli w bieg mnóstwo swojego czasu i pracy - może dzięki współpracy Coca-Coli z POSiRem przy Maratonie i PM uda się ich namówić na wsparcie Powerradem i Kroplą Beskidu na zawodach. Wszak ponad tysiąc potencjalnych odbiorców reklamy jest dobrą kartą przetargową.
3) zwiększenie ilości wolontariuszy (może jakaś szkoła sportowa), która pilnuje na mecie rozdawania wody / porządku
4) powrócenie po remoncie do oddzielenia finiszujących bieg i kontynuujących drugie okrążenie
5) próba powrócenia biura zawodów do budynku przy tablicy wyników wzorem lat ubiegłych, ewent. budowa jakiegoś dużego namiotu jak na maratonie(tam, gdzie pasta party), gdzie byłaby prowadzona rejestracja
----------------------------

Warto byłoby też teraz umieścić na stronie biegu info o tym, kiedy część uczestników, która nie otrzymała medalu, może się go spodziewać pocztą. Tak dla poznańskiego porządku.


Pozdrawiam i liczę, że za rok na mecie pęknie 1500 tylko zadowolonych uczestników.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


starywilma
Bohdan Wilmowski

Ostatnio zalogowany
2014-10-02
12:01

 2009-03-15, 17:53
 W takim razie dobrze, że nie mogłem pojechać.
2009-03-14, 22:36 - darciooo napisał/-a:

No widać ewidentnie że za dużo ludzi przyjechało!!! Zwłaszcza te marudy co to im pączki nie smakowały albo musieli czekać w kolejce (a przecież przyjechali JUŻ 25minut przed zamknieciem biura), albo musieli iść ponad 1 kilometr do biura, albo przybiegli w 10-tej setce i się okazało że podium nie było (i fotoreporterów też). Mam nadzieję że tak sie obrzydzili ze za rok nie przyjadą. Wtedy nam pozostałym bedzie raźniej. Mi się podobało, bo przyjechałem pobiegać z fajnymi ludźmi a nie po grochówkę :)))
Ja nie wziąłem udziału w zawodach bo dopadła mnie choroba. Ale chyba się dobrze stało. Skoro miabym byc tylko zawalidrogą dla wspaniałych biegaczy. Patrząc po czasach pewnie przybiegł bym najwyżej w tej 10-tej setce. Ten kolega, który przybiegł w czasie 01:15:00 nie oczekiwał fotereporterów ale zwyczajnego gestu ze strony organizatorów, że nawet ostatni zawodnik jest dla nich tak samo ważny jak ten pierwszy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
b@rtek
18:26
INVEST
18:22
jann
18:16
kubawsw
18:12
Henryk W.
18:12
Hieronim
17:59
przystan
17:39
kasjer
17:11
marczy
16:50
RobertLiderTeam
16:44
biegacz54
16:33
Citos
16:27
Darmon
16:14
mirotrans
16:11
42.195
16:05
zbyszekbiega
15:59
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |