| | | |
|
| 2008-08-19, 08:34
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 08:35
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 08:58 Pytania, domysły i odpowiedzi
Odpowiadając na pojawiające się pytania i domysły chciałem napisać kilka słów, które mam nadzieje rzucą trochę światła na poruszane tutaj tematy z innej strony tej organizacyjnej.
Co do przypadków nieuczciwości to byłbym ostrożny z wysuwaniem pochopnych wniosków. Wydeptane ścieżki obok trasy nie zawsze są dziełem samych zawodników ułatwiających sobie w ten sposób pokonywanie trasy. Na przykład jeżeli chodzi o ostatni odcinek trasy ten od ośrodka "Leśne Ustronie" gdzie po przejściu pod molo było ostatnie wyjście z jeziora to sam Dyrektor ds. Logistyki Zbyszek Rosiński wraz z ratownikiem pokonał go co najmniej 4 razy. Dwa razy sprawdzane było otaśmowanie trasy. Przeszło tam kilku fotografów, rzesza fotoreporterów „amatorów” oraz jedna ekipa telewizyjna. Odbył się tam też bieg Małego Karożnika gdzie swoim pociechom towarzyszyła liczna grupa rodziców i opiekunów. Wszyscy oni wybrali drogę obok trasy wydeptując istne ścieżki obok trasy, które to ślady błędnie można zinterpretować i przypisać je na karb nieuczciwych zawodników. Trudno oczywiście przy tej liczbie zawodników upilnować każdego niezdyscyplinowanego ale tutaj rolę pilnujących pełnili sami startujący i pomimo, że zwracam na takie przypadki uwagę to startując w eliminacjach i finałach nie spotkałem się z takim rażącym przypadkiem. Być może po wale przebiegł "katorżnik" ale równie dobrze mogła być to jedna z osób, która wyszła po swoją towarzyszkę (a) będącą jeszcze na trasie i dopingując jej z boku. Takich wracających się osób, jak i czekających w głębi trasy było wszak kilka.
Jeżeli chodzi o obstawę trasy to nie wnikając w szczegóły takiej „pracy”, trudno znaleźć osoby, które za koszulkę i strawę poświęcą dzień na stanie w takich warunkach. Czy gdybym koledze do tego dorzucił stówkę to chciałby stać tam za rok? W piątek rekonesans, a w sobotę i niedzielę zawody do obstawy – czy to dużo, czy też dużo za mało?. Oczywiście wtedy trzeba by podnieść opłatę startową, na wysokość której i tak wielu narzekało i będzie wtedy stójkowy stał co 100 m - bo i tak na większą odległość nic nie wypatrzy i będziemy bawić się w policjantów i tych drugich...
Fakt, nie udało się załatwić parkingu przy wjeździe. Zdradzimy, że za udostępnienie tego pastwiska proponowaliśmy 1 tysiąc złotych za dzień, a i tak nie doszliśmy do porozumienia z właścicielem. Stąd oddalony nieco parking od „centrum”, na którym zresztą sam parkowałem i nie psioczyłem na odległość. Kto przyjechał już w piątek ten miał okazję obejrzeć strzałki kierujące do biura ale ponieważ większość była papierowa to spłynęła wraz z ulewą jaka nas napotkała. Ten temat był jednak wielokrotnie podawany w mediach więc dziwię się, że widząc połamane i wyrwane z korzeniami drzewa dziwi kogoś fakt braku kilku „strzałek”.
Uprzedzam wypowiedzi tych, którym zabrakło grochówki (końcówka z godziny 15).
500 litrów grochówki zamiast do Kokotka Organizator zdecydował zawieźć dla ludzi pracujących przy usuwaniu szkód wichury.
Patrząc ze strony Organizatora śmiało ocenić można, że uczestnik poznaje najwyżej do 10% spraw związanych ze wszystkimi sprawami „okołobiegowymi” stąd niedomówienia, uwagi i sugestie. I dobrze. Wsłuchujemy się uważnie we wszystkie zgłaszane uwagi i chociaż, że na niektóre pytania z góry znamy już odpowiedź to stanowią one dla nas cenne informacje.
Stres jaki towarzyszy organizacji takich zawodów jest tak duży, że o ile uczestnikom imprezy fundujemy zabiegi upiększające SPA w błotku tak równolegle moglibyśmy prowadzić wczasy odchudzające dla Organizatorów imprez gdzie gwarantujemy szybką utratę „zbędnych” kilogramów w zaledwie 2 dni i może jeszcze brać za to kasę? :)
|
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 08:59
Witam.
Było super na zawodach MTB :) Do dziś nie potrfie doczyścić roweru ;)
Czy ktoś jest w posiadaniu zdjęć z tej imprezy ??
Wiem że była napewno jedna osoba która robiła zdjęcia chyba wszystkim zawodnikom ( stała jakieś 200 metrów przed metą przy jeziorku).
Jeżeli jest ktoś w posiadaniu jakichkolwiek zdjęc z tej imprezy to prosze o kontakt gg 1714388 lub m.kornas@vp.pl
Chodzi mi głównie o zjdjęcia roweru numer 52 :D
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 10:07
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 10:41 youtube
w serwisie youtube.com pojawiło się kilka filmików z tegorocznego Katorżnika... wystarczy wpisać w wyszukiwarke "katrożnik" |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 11:57
Robił zawodowy fotograf
zbieramy wszystko do kupy
zdjęcia będą |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 12:18 Wyniki II Biegu Małego Katorżnika
Wyniki w serwisie. Ukończyło 47 mniejszych i większych milusińskich :-) Trzy najmłodsze katorżniki miały po 6 lat !!! |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 12:48
Dziwi mnie, że ktoś kto nie widział nawet imprezy mówi jak ja zabezpieczać i organizować.
Informuję
Znaliśmy liczbę zweryfikowanych, do kazdego biegu.
Andrzej Szczyglewski informował mnie w trakcie zawodów (np dotarła ostatnia osoba z pierwszego biegu)
Całe zamieszanie powstało na koniec gdy przedostatnia para po dotarciu na metę zarzekała się że są ostatnimi a nam brakowało dwóch osób. Nawet nie musieliśmy liczyć bo czekała na nich rodzina.
Trasę Małego Katorżnika pokonywali pół godziny. Po przejęciu gościa przez ratownika asekurujący go kolega na 300 ostatnich metrach dołożył mu jeszcze 5 min.
A osłabiony nie tylko ze nie chciał zejść z trasy, ale nawet iść obok niej. Ratownik zaklął i babrał się razem z nim. Wielu osłabionych pomimo próśb o zejście z trasy walczyło (dosłownie) by iść dalej.
|
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 13:01
2008-08-18, 10:09 - mesz napisał/-a:
No i po biegu. Powiem szczerze, nie spodziewałem sie że ten bieg daje taką frajdę i jest taki ciężki. Dawno się tak nie spociłem jak na tych 1800 metrach :).
Teraz mój wzrok bładzi od podkowy do dyplomu z biegu tyłem i z powrotem do podkowy. |
tak jest, Maćku, biegliśmy razem w biegu tyłem - a nawet dosłownie... ;-) bo byłem jedno miejsce za Tobą :-) no i oczywiście wcześniej pobiegaliśmy sobie po terenie Kokotka na niezłej rozgrzewce, przez godzinkę - dzięki! :-) |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 14:20
I jak to nierzadko bywa na naszych wątkach - dyskusja zażyła, ale nie na temat. Wątek miał być poświęcony BOHATEROM !!! |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 14:27 informacje o Biegu z TVS
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 14:36 pliki avi z TVS
2008-08-19, 14:27 - Jank0 napisał/-a:
pliki avi z TVS
http://odsiebie.com/pokaz/421798---bb8a.html kat_1
http://odsiebie.com/pokaz/421768---9888.html kat_2 |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 14:37
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 14:46
Nie jestem pewien czy ta rozgrzewka pomogła w biegu tyłem ale biegało się bardzo przyjemnie :) |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 14:49
2008-08-19, 14:46 - mesz napisał/-a:
Nie jestem pewien czy ta rozgrzewka pomogła w biegu tyłem ale biegało się bardzo przyjemnie :) |
niemniej, bynajmniej kości (chociaż...) nie były zastane... ;-) |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 15:26
2008-08-19, 14:20 - emka64 napisał/-a:
I jak to nierzadko bywa na naszych wątkach - dyskusja zażyła, ale nie na temat. Wątek miał być poświęcony BOHATEROM !!! |
Wśród nich (bohaterów) jeszcze Rafał Jaworski z córką. Trzem osobom jeszcze na gorąco udało nam sie podziękować wręczając wielkie maskotki. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 15:29
Też biegłem ale przodem obok zwycięzcy. Na koniec nieźle mi z nosa kapało. Tempo fantastyczne - przeliczcie sobie jaką srednią miał na kilomert!!!! Trasa liczyła dokładnie 1800 m. |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 15:32
Chętni mogą przysyłać płytki ze zdjęciami na adres klubu
WKB Meta
JW 4101
ul Sobieskiego 35
42-700 Lubliniec
w zamian otrzymaja zwrotnie cały zbiór jaki uda nam sie skomletować. |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 15:40
Super.
Czekam z niecierpliwością :D
Pozdrawiam |
|