Super impreza!! O minusach sie zapomina gdy sie robi wymarzone wyniki ;)

Wspaniała dwudniowa zabawa. Ekiden wyzwala pokłady energii poswięcane swej drużynie. Maraton na dobre zagościł na cudownej starówce i Marszałkowskiej, tak jak na maratonie na dobre zagościły chmary dzieciaków przejętych swą rolą.

ok.

- brak -

- brak -

Niewątpliwie najlepiej zorganizowany maraton w którym startowałem w Warszawie.Jeżeli nawet były jakieś drobne potknięcia to ja ich nie dostrzegłem.Biegłem daleko z tyłu i dla mnie niczego nie zabrakło na trasie i na mecie.Nie byłem na PP i dekoracji więc nie wiem jak tam było.

- brak -

Był to mój 14 maraton w Warszawie, jak do tąd w mojej ocenie najlepiej zorganizowany. Biuro super, ani chwili czekania, trasa i pogoda na piątke tylko tych kibiców jak na lekarstwo. Brawo Fundacja Maratonu na czele z prezesem.

- brak -

Ze spraw istotnych wszystko było, co mi potrzebne oprócz ciepłej wody w prysznicu. Biegło sie œwietnie, przynajmniej do 30 km. Potem już mniej zwracałem uwagę na atmosferę, bo się trochę zmęczyłem.

Przychylam się do oceny TREBORUSA, bo sam miałem ambitne plany na 3.30 i na starcie nigdzie nie mogłem odszukać zająca na 3:30 a kiedy minął mnie w okolicy 30 km to mimo szczerej chęci ich tempo nie było już dla mnie :(. Te baloniki przynajmniej do chwili startu były by bardzo pomocne w odszukaniu zaginionych zajęcy, a później można by je puścić w powietrze.

Ogólnie impreza bardzo udana. Największe brawa dla przesympatycznego, żywiołowego , wszechobecnego wolontariatu. Młodzi ludzie byli po prostu the best.
Mała uwaga odnośnie namierzania zajęcy na miejscu startu . Wystarczyło by wręczyć im do dłoni po jednym baloniku i sprawa dodatkowego przedstartowego stresu u poszukujących załatwiona.
Było naprawdę fajnie. Impreza godna polecenia.

- brak -

impreza fajna polecam będę tam za rok

może byłoby 10 ale wtedy Dębno musiałbym ocenić na 11 :-)
największy plus to ładna trasa i nie skąpienie na napojach na punktach (czego nie mozna powiedzieć o wielu lokalnych biegach)
na minus uznałbym brak punktu masażu po 35 km

Maraton Warszawski od 2 lat dostarcza mi niezapomnianych wrażeń - oczywiście pozytywnych. Mam nadzieję że za rok będzie podobnie (a może i lepiej, czego wszystkim życzę).

- brak -

Impreza ogromna, jak na polskie warunki. Dobrze przygotowana. Jestem pod wrażeniem, po raz kolejny. Podziw dla organizatorów, serdeczne pozdrowienia dla wolontariuszy. Ale nie odbyło się bez wpadek - odległe prysznice i brak ciepłej wody; mizerna porcyjka zupy po biegu jako posiłek regeneracyjny; płatne pasta-party; nudny, wiąż ten sam motyw muzyczny przy rozdaniu pucharów, brak baloników lub tabliczek widocznych z daleka dla pacemakerów - to wszystko powinno byc w przyszłości zmienione na lepsze. Plusy: ładna, choć kontrowersyjna koszulka, śliczny medal, dobry pomiar czasu, nieźle oznakowana i zabezpieczona trasa; sprawny odbiór worów z depozytu; dobrze zorganizowana strefa za bramą mety; dobry masaż, choć trzeba trochę poczekać (pogoda raczej sprzyjała, gdyby było chłodniej, to czas oczekiwania działałby na niekorzyść); dobrze działająca strona internetowa biegu wraz zapisami (trochę pogoszyła się wobec ubiegłego roku sprawa newsletterów, ale to jest szczególik).

Trochę dziwna atmosfera na starcie, bez głośnego odliczania, bez narastającej emocji. Trochę żeby nie obudzić śpiącej Warszawy. I nie obudziliśmy. Prawie wszystkie grupy kibiców z zagranicy (Warszawy, Polski) lub szkoły (wielkie brawa za wielkie zaangażowanie!!!).Mimo wszystko naprawdę warto!
Panie Prezesie Fundacji "Maraton Warszawski" - po skończonym maratonie (i dojściu do siebie) próbowałem się dowiedzieć o wyniki aktualne i z dnia poprzedniego (sztafeta Ekiden) - Pana odpowiedź: "Nie wiem gdzie mogą być aktualne wyniki; wczorajsze są w internecie". Bez komentarza.

Plusy za położenie trasy, sprawną pracę biura zawodów, obsługę na trasie.
Minusy Pasta Party, lokacja pryszniców.

No cóż widziałem ten maraton od kuchni będąc tam jako organizator MWP.Sporo pracy kosztuje takie przedsięwzięci jak maraton i porównywanie go /ocenianie / na równi z innymi biegami nie ma sensu.
Byłem na wielu maratonach w Polsce i za granicą i muszę stwierdzić że jest jeszcze sporo do zrobienia, żeby NASZ Wraszawski maraton był na miarę XXI w.
po krótce;(-)
noclegi na hali daleko od biura,kąpiel po biegu ???/zimna woda /,samo biuro trochę w nieszczęśliwym miejscu /hałas ze sceny/,brak darmowych przejazdów komunikacją miejską,pasta party odpłatna - rozumię, ale czemu tak drogo, posiłek po biegu ??? zupka i długa kolejka.
co było dobre;(+) informacja na temat biegu w necie, prasie, TV, dobrze i sprawnie pracujące biuro zawodów, dostępność do toalet,sztnie, i masaże po biegu, medal,koszulka,sprawna dekoracja i spiker zawodów, dobre oznaczenie trasy,dobre punkty odświeżania i odżywcze.Takie są moje spostrzeżenia.Pogody i wyniku nie będę oceniał bo nie w tym rzecz.Bo na to organizatorzy nie mają i nie będą mieli wpływu.Ogólnie - dobrze oceniam ten maraton.

- brak -

Duży minus za prysznice bez wody.

***Co było super - sam bieg i organizacja wczasie biegu + cały catering wczasie biegu + kibice + chip w numerku + trasa + sprawa depozytu - za to należy się warszawie 10 - do niczego nie można się było przyczepić.
**Co było nie miłe - Cena Past Party za 2 łyżki makarony i 2 łyżki sosu wegetariańskiego 6 zł !!!! - brak ciepłej wody w prysznicach i brak logicznej informacji gdzie te prysznice się znajdują; mało widoczni biegacze tzw. Zające
* Co należy zmienić natychmiast - posiłek po biegu - pomidorowa z odrobiną ryż i 30 minutowa kolejka

+++ ale najważniejsze +++ zawody bardzo mi się podobały i polecam je każdemu biegaczowi

- brak -

- brak -

Jak na stolicę organizacja nie dorównuje.Terrorysta czekał na sali noclegowej,po biegu brak przyzwoitego miejsca do kąpieli.Posiłek po biegu jak od armi zbawienia. Trasa, kibicowanie i pogoda wspaniała.

brak mojego numeru przy weryfikacj,poza tym ok

Oceniam całość,ale głównie z punktu widzenia pacemakera.Gdyby nie możliwość umawiania się na forum i sobotniego paradowania w koszulce zająca,prawdopodobnie byłbym zupełnie niezauważalny.Baloniki nie dojechały,strefy nie wyznaczone,no i prowadząc grupę w pojedynkę trzeba liczyć się z przypadkami losowymi,co mi się niestety przydarzyło w postaci konieczności skorzystania z toi-toi'a na 38km,przez co grupa trochę sie posypała.Dużo lepiej oceniam Sztafetę Ekiden i Bieg Herbalife'u