- brak -

Dawno tu nie biegłem i widzę że się wiele pozmieniało :)

I tak wcześniej było super ale to czego ostatnio nie widziałem to:
- grupy kibiców
- nowy wariant trasy (na pewno lepsza opcja dla kogoś kto chce walczyć o jak najlepszy wynik)
- jeszcze więcej biegów towarzyszących
- zabawy dla dzieci
- bardzo dobry pomysł z kuponami na loterię - i tak wielu osób pojechało ale nie było takiej sytuacji jak np. we Wrocławiu rok temu gdzie losowanie trwało wieczność (losowali z całej puli biegaczy)

I myślę że zrobienie jednej pętli na pewno poprawiło by szybkość trasy ale zabiło by to całą atmosferę biegu - jak ktoś chce biegać po obwodnicach czy peryferiach miasta to niech jedzie gdzie indziej ;) )

Wierzę też że kolejne edycję będą jeszcze lepsze.

- brak -

- brak -

Mimo obaw przed 4 pętlami - było super - za rok też biegnę

- brak -

- brak -

Pięknie zorganizowany maraton , wielkie dzięki , specjalne podziękowania dla kibiców i fantastycznych wolontariuszy . Kostka brukowa na fińiszu do pilnej wymiany lub naprawy !

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

pierwszy raz brałem udział i bardzo mi się podobało, może warto by było zamiast pętli zrobić jedną trasę ;)

Brak rozróżnienia medali dla poszczególnych dystansów.

- brak -

Impreza bardzo udana i widać, że wielu ludziom zależy na jej standardzie. Mam jednak pewne uwagi, które może przydadzą się podczas organizacji przyszłorocznej edycji:
- zdecydowanie zabrakło stoisk ze sprzętem biegowym, żelami itp. Wiem, że to w dużej mierze zależy od wystawców, ale może można byłoby ich zaprosić;
- biuro zawodów w przeddzień wieczorem było...smutne i szare...Nic się nie działo, brak atmosfery;
- o kibicach już ktoś pisał...brak zainteresowania Opolan biegiem - ale to już najmniej zależy od organizatorów. A zorganizowane grupy na punktach nie wytrzymały do końca maratonu i zniknęły po ok. 3h;
- brakowało punktu z wodą pomiędzy pierwszym punktem (na ok. 0,7km), a drugim (na ok. 5,2km);
- nie wiem czy innym biegaczom pasuje taki układ na punktach odżywczych, ale moim zdaniem woda powinna być podawana jako ostatnia, tak by można było przepłukać usta po iztoniku czy po owocach. Zatem: izotonik, owoce, woda;
- i na koniec umiejscowienie masaży i posiłku regeneracyjnego na piętrze Amfiteatru (?) - dla kogoś kto przebiegł 42K wspinanie się po schodach, a później co gorsze schodzenie w dół to masakra.

ORGANIZACJA BARDZO DOBRA ,WOLONTARIAT NA DYCHE Z ROKU NA ROK CO RAZ LEPIEJ , ZMIANA TRASY TO ŚWIETNY POMYSŁ MNIEJ KOSTKI. JEDYNY ,ALE DUŻY MINUS TO FINISZ NA UL. BARLICKIEGO TEN BRUK TO TRAGEDIA MOŻNA SIE POŁAMAĆ I TO OSTRO .