- brak -

Plusy:
świetna trasa
wspaniali wolontariusze
dużo punktów żywieniowych
Minusy:
brak depozytu
brak pryszniców po biegu
złe oznakowanie trasy

Jest co poprawiać za rok:
Trzeba by oznakować trasy kolorami w zależności od dystansów, jeśli się stykają miejscami. Zapewnić depozyt ( ja przyjechałem pociągiem, więc musiałem od po prostu zostawić rzeczy na głównej sali i nie byłem pewien czy będą jak wrócę )
Prysznice - śmierdziałem jak łajno, dobrze że kumpel ( też śmierdzący ) podwiózł mnie z powrotem, z pociągu raczej by mnie wyrzucili.
Ale nie jest tak że orgowie olali wszystko, widziałem ich zaangażowanie jak dobiegłem, było ich niestety za mało na tyle biegów a jeden non stop odbierał tel. od zagubionych ( sam dzwoniłem 3 razy )

Plusy:
- organizacja długo wyczekiwanego i wymagającego biegu ultra w naszym Beskidzie Śląsko-Żywieckim,
- dobrze zaopatrzone punkty odżywcze, było wszystko co trzeba,
Minusy:
- mimo zapewnień organizatora trasa słabo oznaczona, taśmy odblaskowe są dobrze widoczne w nocy natomiast słabo w ciągu dnia, zabrakło wyraźnych oznaczeń trasy biegowej na skrzyżowaniach z innymi ścieżkami i szlakami,
- brak prysznica po biegu, dla mnie osobiście bardzo duża niedogodność,
- brak medalu na mecie, jeżeli faktycznie otrzymam go kurierem jak zapewnia organizator to jestem skłonny wybaczyć :).
Są to moje osobiste uwagi po trasie BUT55, zdaję sobie sprawę że organizacja takiego biegu jest trudna i skomplikowana oraz że jest to pierwsza edycja, trzymam kciuki by kolejne były już bez uwag.

Rozumiem, że to pierwsza edycja biegu, ale nie można pozwolić na to, żeby masa zawodników gubiła trasę. Także kilometraż się nie zgadzał. Zamiast 57.5 km było ponad 61 km...
Brak medalu na mecie, mimo iż w regulaminie jest inaczej to też porażka, nie rozpisując się, że po zawodach nie było makaronu, a w Ustroniu Polanie była tylko woda i izo...
Jedyny plus to za bardzo wymagającą trasę.

Brak depozytu to była pierwsza porażka, zwłaszcza, że można było o tym uprzedzić zawodników w regulaminie. Prawie wszyscy się gdzieś przynajmniej raz zgubili co oznacza, że trasa jednak nie była dobrze oznaczona. Punkty odżywcze które zwijały się przed czasem. Suche bułki do jedzenia na punktach odżywczych i przy kilku stopniach na dworze brak czegokolwiek ciepłego do picia. Brak medali za tak trudny bieg :( ogólnie odsyłam orgów na stronę żal.pl Ogólnie to organizator miał w czterech literach co się dzieje z uczestnikami na trasie. Plus za fajną wymagającą trasę, którą z takim samym powodzeniem mogę pokonać sama bo i tak ani medalu ani punktu odżywczego :)))