2025-05-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| KWIECIEŃ - podsumowanie (czytano: 137 razy)

Kolejny miesiąc z przeszkodami. Jak wielu Polaków w tym suchym i słonecznym miesiącu zmagałem się z alergią i osłabieniem. Potrzebna była korekta do mojej systematycznej pracy. Obniżenie poziomu obciążeń. Był też ból pleców. Zawsze dziwiło mnie, że np. piłkarze nie mogą grać ze względu na ból pleców. I miałem to samo. Trzeba się było oswoić z bólem. Ale odpuściłem wyjazd na zawody w Soczewce. I tak w tych warunkach udało się wykonać sporo roboty.
Należy się cieszyć, że nie wypadłem zupełnie z rytmu i zanotowałem w kwietniu naprawdę dwa bardzo przyzwoite starty z kijami w imprezie koło leśniczówki Tustań oraz w okolicach Brdowa. Podczas parkrunów raczej zaliczałem kolejne starty mając na uwadze, że nie ma co się zbytnio forsować. Ogólnie zanotowałem regres jeżeli chodzi o kilometrówkę. Spadek z 295 km w 2024 roku do 154 km w bieżącym roku. Dwa razy również mniej podciągnięć na drążku. Jedynie 835 razy. Znacznie mniej pompek 45 tysięcy w porównaniu do 77 tysięcy rok wcześniej. Za to więcej skrętoskłonów7350 w stosunku do 6, 5 tys. Trochę więcej ugięć na ławeczce. Mnie pływania. Dwa razy wyjechałem na rowerze. Mniej więcej podobnie do 2024 roku jeżeli chodzi w sumie a aktywniejsze bieganie i marsze (58 km).
A co w maju.
Sporo ekscytujących startów. Bieg Flagi, 5,4 km biegu w Gostyninie, Ultra Pazur w Brwilnie (5 km NW), start na 5 km NW w Kole i na koniec miesiąca 8 km NW w Justynowie.
w sumie aż 5 startów plus na luzie zaliczanie parkrunów 3.5 następnie 10.5 i 16.5. Będzie się działo. Najważniejsze nie doprowadzić przy tym obciążeniu do pojawienia się kontuzji, która tą całą zabawę może tylko popsuć. Są też zł
Zdjęcie wykonane przez Marzenę Szostakowską podczas Parkrun w dniu 4.5.2025 r. Są też złe wiadomości. Wciąż nie ma przełomu w walce z nadwagą (92-93 kg). W stosunku do ubiegłego roku ważę o 1-2 kg więcej w tym samym czasie. To nic dobrego biorąc pod uwagę cele i oczekiwania. Ze zbędne 8-10 kg to spory nadbagaż, który na zdrowy rozum nie pozwala mi na dłuższe dystanse. Jeszcze nadaje się w miarę na 5 km, i 10 km ale powyżej działa jak hamulec.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |