Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [26]  PRZYJAC. [123]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
paulo
Pamiętnik internetowy
moja radość-bieganie

Paweł Kasierski
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: Poznań
299 / 355


2019-05-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Wings - dla tych, którzy nie mogą (czytano: 289 razy)

 

W Poznaniu wczoraj punktualnie o 13 wyruszyła szósta już edycja Wings for Life Word Run. Było nas osiem tysięcy. O tej samej godzinie na sześciu różnych kontynentach, czy to w biegu bezpośrednim, czy to poprzez aplikację mobilną pobiegło na trasę ponad 120 000 biegaczy, aby wspomóc tych co biegać nie mogą, którzy z powodu różnych urazów skazani są na pomoc innych lub wózek inwalidzki. Jakże wzruszająca była chwila przed startem, kiedy prowadzący wspomniał wspaniałego biegacza – Adama Krycha, który walczył z urazem kręgosłupa i który zawsze powtarzał, że trzeba walczyć i nigdy się nie poddawać. Tenże biegacz przepełniony tą wolą walki stanął w zeszłym roku na starcie i przebiegł dwa kilometry. Niestety choroba w tym roku go pokonała i zabrała z tego świata na zawsze. Ale cały Poznań był z nim i go wspaniale pozdrowiliśmy. Było to bardzo wzruszające.

Udało mi się cudem zapisać na ten Wings. Super sprawa jak człowiek sobie pomyśli, że ten bieg ma światowy zasięg i unikalny format sportowy z tego względu, że odległość każdy pokonuje taką na jaką go stać. Kończy w momencie wyprzedzenia przez samochód – metę. A w samochodzie tym jak co roku za kierownicą Kapitan Wąs, czyli sam Adam Małysz. On sam uczestniczył w pierwszej edycji, gdzie przebiegł 19 kilometrów, a w drugiej na tym właśnie odcinku kibicował innym. Miłe.

Dobrze, że nie biegliśmy w sobotę, gdzie lało, wiało i padało. Pogoda natomiast w niedzielę idealna. Byłem pełen podziwu szczególnie dla mam i tatusiów, którzy sami pchali swoje pociechy w wózkach, nie zawsze w pełni sprawne. Dość niezwykłym było też spotkanie przed Bogucinem Artura Kujawińskiego, który biegł w… przeciwnym kierunku :)

Dla wielu, szczególnie dla tych którzy mało biegają istotnym było to, że Samochód Pościgowy wyruszył 30 min po starcie z początkową prędkością 15 km/h i co kilometr ją zwiększając. Jest to spory odcinek czasu, by przebiec parę kilometrów i zapisać się pięknie na kartach historii tej wzniosłej idei.

W tym biegu na plan dalszy przesuwa się ilość, szybkość, a liczy się przede wszystkim sam udział dla życia innych, bo cały dochód z wpisowego przeznaczony jest na rozwój badań nad uszkodzonym rdzeniem kręgowym. Fajnie mieć czasami takie poczucie, że komuś się pomaga, a przy okazji świetnie i przy dobrej pogodzie i wspaniałej publiczności się człowiek bawi. Cóż więcej trzeba do spędzenia pięknej niedzieli ? Będę ją długo wspominał. A kilometry jakie mi przyszło wczoraj przebiec to dokładnie 21 000 m :)



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


DzikMaltański (2019-05-06,15:56): Gratuluję wyniku! Zawody faktycznie wyjątkowe i każdy powinien chociaż raz spróbować swoich sił w tym biegu tym bardziej, że cel jest szczytny :) Swoją relacją przypomniałeś mi swój udział w Wingsie jakieś 4 lata temu. Super sprawa!
Hung (2019-05-06,16:19): Fajna sprawa. Zazdroszczę. Gratuluję.
paulo (2019-05-07,08:47): Bartosz, impreza wyśmienita, tylko obecnie trzeba o niej pomyśleć już parę miesięcy przed startem, aby móc wziąć w niej udział. Niemniej warto, bo zakręcić się można nieźle :)
paulo (2019-05-07,08:48): Marku, kiedyś mógłbyś przyjechać na nią :)







 Ostatnio zalogowani
piotrhierowski
05:41
biegacz54
05:35
Andrea
02:27
pawlo
01:01
Lektor443
00:30
rokon
00:10
STARTER_Pomiar_Czasu
23:49
lordedward
23:17
andreas07
23:08
Bystry1983
22:37
damiano88
22:30
saul
22:26
maiesky
22:00
aschro
21:55
Stonechip
21:52
conditor
21:46
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |