2018-01-18
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Gdzie oni są ? (czytano: 555 razy)
„Gdzie oni są ? Ci wszyscy moi przyjaciele. Zabrakło ich.” Tak kiedyś śpiewał Grzegorz Ciechowski z Republiką w swoim hitowym przeboju Biała Flaga, a dzisiaj pewnie większość z nas może powtórzyć za nim, gdzie są moi Przyjaciele chociażby z Maratonówpolskich ?
Kiedy sobie pomyślę ilu ich się przewinęło przez te moje 6 lat pisania :) Jakże miło wspominam wielu z nich, chociażby najsłynniejszą Blogerkę Marysieńkę, która ciągle realizowała swoje hardcorowe marzenia :) albo Rufi, która zaraziła mnie pasją do triatlonów :) Któż też nie pamięta Truskawy :) i jej niezwykłą ekspresję i zaangażowanie albo mamusięjakubaijasia i jej zamiłowanie do wszystkiego co związane z kulturą, sztuką, książką :)
Gdzie jest Aga Es, która „trąbiła”, że jak skończy trzydziestkę to przebiegnie maraton po raz drugi ? Gdzie jest Jadzi, który opowiadał o treningach biegowych z całej Europy ? Gdzie jest ineczka16 z którą wspólnie biegałem kilka lat temu wiele półmaratonów ? Gdzie jest Patriszja11, która w 2012 roku napisała mi „oj czuję, że we Wrocławiu będzie nowa życiówka” :) Ostatecznie nie pojechałem do Wrocławia, ale będę w nim 8 kwietnia br. na półmaratonie, więc może to było jakieś proroctwo ? :) Gdzie jest bartus75, który twierdził, iż każdy ma swój własny cel w bieganiu. Jeden realizuje się na 5 km, drugi na 10, a inny na ultramaratonie. Gdzie jest darianita, którego pamiętam z szalonych pomysłów i z półmaratonów w Zbąszyniu ? Gdzie jest renia_42195, która była tak aktywna swego czasu na stronach maratonów ? Pamiętam ją z maratonu poznańskiego, jak przybiegła jedna z ostatnich na metę, ale bardzo szczęśliwa :) Gdzie jest Kaja1210 z słynnego maratonu Łódzkiego i nie tylko ? :) Gdzie jest doogi z którym dzieliłem się refleksjami z biegów w Pobiedziskach ? Wreszcie gdzie jest sugar32, Pralinka, beach, Betty, Włodara, maleńka26 i wielu, wielu innych ?
Gdzie oni są ? Czyżby zabrakło ich :( Wiem, że przyjaźń jest sztuką niełatwą i że znacznie łatwiej znaleźć ją w kręgu tych z którymi spotykamy się na co dzień. Niemniej wspólna aktywność, jak mawiał wybitny psycholog społeczny Michael Akryle jest solą przyjaźni. Bo przecież tutaj nikt tak dobrze nas nie zrozumie emocjonalnie jak ten, który przeżywa to samo i dąży do podobnych celów. Fajnie kiedyś napisał Dawid Goleman o otwartej pętli emocjonalnej, która zaczyna się w naszej głowie, a kończy w umyśle drugiej osoby. Bez tego przepływu emocji przyjaźń nie może się zdarzyć.
Niestety przyjaźń-jak wszystko inne na świecie-nie jest wieczna. Rodzi się, żyje i umiera. Jeżeli chce się ją „mieć” to trzeba o nią dbać jak o delikatną roślinę. Niby oczywiste a jakże trudne w rzeczywistości. „Umiej być przyjacielem, a znajdziesz przyjaciela” – pisał Mickiewicz. Chyba bardziej trafnej i lakonicznej odpowiedzi na pytanie, skąd wziąć przyjaciela nie ma. A warto go zawsze szukać, bo już Cyceron przestrzegał: „Wykreślić ze świata przyjaźń… To jakby zagasić słońce na niebie, gdyż niczym lepszym ani piękniejszym nie obdarzyli nas bogowie” :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
kokrobite (2018-01-18,16:51): Świetny, mądry wpis. Gdzie oni są? Część wyniosła się na facebooka, biega nadal. O reszcie nie wiem. Pozdrawiam :-)
paulo (2018-01-19,07:43): fajnie Leszku, że podobnie odczuwasz :) Póki co, to na facebooka nie będę przechodził i biegamy dalej :) Pozdrawiam
michu77 (2018-01-19,09:17): dokładnie... generalnie zmalała aktywność na blogach, i forach, bo ludziska przenieśli się na fb...
paulo (2018-01-19,10:05): z fb pewnie nikt nie wygra, ale blogowo można spróbować konkurować :)
aspirka (2018-01-19,11:56): Czy przypadkiem wczorajszy Dzień Kubusia Puchatka nie skłonił Cię do takiej refleksji?:-) Jeśli tak, to odpowiem tak:
"– Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś".
paulo (2018-01-19,12:05): :)))
Hung (2018-01-19,13:51): Cóż, tak jak napisałeś, przyjaźń nie jest wieczna ... a nieraz jest wietrzna.
paulo (2018-01-19,14:04): czyli na MP musi mocno wiać :)
mariusz67 (2018-01-19,21:48): Nie zapominajmy też o Gerrapie i Namorku,których wpisy były często umieszczane na czołówce i cieszyły się popularnością.
paulo (2018-01-19,22:36): Masz rację Mariuszu. Oni też owego czasu byli filarami aktywności blogerskiej :)
snipster (2018-01-21,22:40): rzeka życia, Paulo, ma sporo różnych dopływów i zwrotów nurtu, niestety. Z tego co wiem, część biega, część gdzieś faktycznie ucichła, a część się zmieniła i pousuwała (się) w kąt. Grunt to trwać. Nic na siłę :)
paulo (2018-01-22,08:31): dobrze, że my Snipi płyniemy w tej rzece, a w zasadzie w jej głównym nurcie i póki co, to morza nie widać :)
|
