Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
914 / 1493


2017-12-02

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
02.12.2017 Mikołąjkowa Sobota 2017 (czytano: 482 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://sts-timing.pl/event/bieg-mikolajow-2017-3/

 

02.12.2017 Mikołąjkowa Sobota 2017

Wyniki z Poznania
http://sts-timing.pl/event/bieg-mikolajow-2017-3/

Ciekawe ile osób w Biegu Sylwestrowym w Poznaniu 30.12 na 10,8km pobiegnie poniżej 38 Minut ten Pełen Dystans?

Foto z Rozgrzewki Przed Biegiem Dodane ze mną.

No i wybór z początku miał być taki jak co roku.
2014 2015 2016 i 2017, Sobota Strzeszynek, Niedziela Jezioro Malta, na Strzeszynek dałem więcej na pakiet albo wsparcie ale martwiło mnie biuro nieczynne w dniu biegu, chyba ostatecznie było czynne w dniu biegu Z Czego się Cieszyć tylko można. Jednak jak tu biec, znowu może na 4 miejsce i robić Nowy Rekord Życiowy na Dystansie nad Jeziorem Malta?
Z 03.12 na 02.12 przenieśli bieg. No ok, to ryzykuje, opłacam i startuję by nabiegać Nowy Swój rekord na Nietypowym Dystansie, na 30.12 na Sylwestra się na ta samą trasę nie wybiorę, Wybrałem jak Obiecałem sobie i innym czytelnikom 31.12 Krakowski Bieg Sylwestrowy, a chęć startu odkładana od 2010 roku. tak samo jak z wieloma innymi Biegami ale Zaliczonymi.

Wyruszam w Piątek po 19:30 na Poznań. Coroczny Stał Start Mikołajkowy od 2014 Roku.
Wszystko zaczyna się dobrze, przybywa na styk Ukochana Linia 503 i dalej ok, ale 3 razy trafione nagle zmieniające się na czerwone światło, a ech!

Dalej spacer od Foksal, Chmielna i podziemia, Metra i do Dw.Centralnego i CH Złote Tarasy, poza tym piątek był z super zupo-potrawą i pierogami za szpinakiem oddzielnie jedzonymi. CO mnie obchodzi czy ktoś kto widział i stosował czy nie, to nieważne. Super Danie na facebooku wpisane z przypadkowymi fotami.

Dobra, wracam do podróży, pociąg przybywa z 15 minutowym opóźnieniem które zamienia się w 30, 50 i 60 minutowe z powodu przesiadkowiczów z Pociągu Rzeszów/Lublin-Warszawa a chcących jechać na Zachód. Pociąg z Podkarpacia i Lubelszczyzny ma opóźnienie 3,5 godziny, no nawet 225 minut, 03:45:00, ooo!!! Pociąg rusza, jedna pasażerka tylko martwi się o to czy wagon dojedzie do Gorzowa Wlkp. czy w Krzyżu Wlkp. będzie musiała się przesiadać z powodu opóźnienia. Także zmartwienie daje to jak ludzie 60 minut czekali na Dw.Zachodnim w Warszawie.

Poza tym jest ok, pociąg minimalizuje opóźnienie z 60 do 40 minut do Poznania. Wysiadka i idę na halę dworca a po drodze znalazłem 1 grosz, Dalej dobrze że miałem już Grudniowy Numer Gazety Bieganie. Poczytałem trochę zamiast szwędać się na zimnym powietrzu. No i tam po 04:00 ruszyłem na wycieczkę autobusowo-tramwajową po Poznaniu.

235 uciekło przed nosem jak Dwie Numerologiczne 35 a dobra tam. Nadjeżdża 251 i wycieczka do Junikowa a dalej powrotna, kiedy autobus miał 15 minut postoju, 716 ani tramwaj czy pociąg nie pasowały teraz. Wracam 251 na Dw.PKP i zaraz, co było dalej??? Poszedłem se gdzieś, wsiadłem w tramwaj linii 5 i do Górczyna a dalej 702 do pętli Zielone Wzgórza w Komornikach, autobus pojechał dalej, idę za światłami i dochodzę do pętli na długo w sumie nawet te kilka minut zanim odjedzie. 702 z powrotem na Górczyn, jak siedzę to czasem se podsypiam, czasem patrzę co jest. 702 dojechało i do tramwaju linii 5 a dalej spacer Ulicę Krafthofera i gdzieś do Hetmańskiej i Kolejowej a potem znów do Głogowskiej.

No i pora udać się do Biura nad Maltą ze spacerem od Ronda Śródka do Biura, tutaj sytuacja umiejscowienia jest inna niż w pozostałych poprzednich edycjach. Idę, odbieram pakiet 506 a nie 37, no bo mam wybór z Powodu Dystansu i jednego dnia dla obu wydarzeń, mimo wszystko gratuluję Wszystkim którzy Wystartowali i ukończyli 4,3km i 10km nad Jeziorem Strzeszynek.

No to odebrane i sprawdzone czy chip działa i do 10:00 i 12:00 jeszcze sporo czasu. Wybieram się na przejażdżkę znów na Junikowo bo 6 jedzie już po 08:00 wariantowo, a 8 z Miłostowa co w Poznaniu łączy 6 i 8 to pomijam.
Jazdy na bilecie dobowo-weekendowym jak 11.11

No i wracam 13 bo pierwsza rusza z Junikowa na Pl.Wielkopolski, ciekawe jak tam z ta pętlą ale chyba ta pętla i bazar powoduje wypadki drogowe, ech... dalej 17 i chyba 6 do krańcowej i spacer do biura. Czas się przygotować na Bieg. Cel no w sumie jeden, Wyścig na Swój Nowy, Lepszy rekord Życiowy na tej Trasie, a nagrodami się w ogóle nie przejmuję. Zaczynam patrzeć na trwające biegi dzieci i młodych od chyba 5 lat do 15 lat, dystanse od kilkuset metrów do 2,5km. A 12:00 będzie Start na 5,4km i 10,8km. No i przed startem poza Dobrą Rozgrzewką i trochę z rozgrzewki którą Prowadził Marcin Urbaś który zdobył Niesamowity Rekord na 200m poniżej 20s. 00:00:19,98s.
No wspominał o wszystkich ważnych elementach rozgrzewki w etapach, rozciąganie, skipy i resztę przegapiłem.

Dobrze, zaraz start, z racji pogody +5 stopni, brak silnego wiatru co by wychładzał i brak opadów, nie to co ma Łódzkie czy Mazowieckie teraz, wybrałem strój na krótko.
No i taki Start, zaczynam w sześcio-osobowej grupie i dalej a mimo wszystko pędzę na czas aby uzyskać swój nowy Rekord Życiowy na 10,8km. Wszystko się zmienia do zachodniego odcinka między jeziorem a Ulicą, jest Trójka walcząca o Podium i może jeszcze 4 który nie daje rady, dalej ja pędzę i trzymam tempo by nabiegać swój rekord, trzymam się tego jak jedzie Mikołaj na Rowerze. Tak do Końca, widząc że za 4,5km już Walczę sam o swoją pozycję i czas na mecie, a Musze to jak Najszybciej ukończyć dla Swego rekordu Życiowego na tej trasie i nowego! na 5,4km było 00:18:53 i dalej dopiero na 10,8km było chyba 00:37:53, hm, chyba tak widziałem, może było 00:37:55? Dobra, Złamałem nawet na tej trasie 00:38:00. Jest to Duża Zmiana, o ponad Minutę a nawet o 90s w porównaniu ze startem w zeszłym roku i teraz tylko Jeden Start nad Jeziorem Malta a nie dwa Strzeszynek+Malta Poznań.

Dalej trochę mówienia o swoim biegu, o tym dlaczego tak zrobiłem, co było celem, o tym że startuję tu Corocznie od Powstania Tego Biegu Mikołajów. Za rok znowu się pojawię i wystartuję tutaj.

No a poza tym czas na ćwiczenia i no nagradzanie, posiłek i przebranie się znowu, mimo wszystko kłopotów trawiennych pozbywałem się od 23:00 do 11:30 co kilka godzin i uff. Nie mogę dopuścić do sytuacji z 11.11 i Oby Nigdy Więcej. Nie Takiemu jak wtedy finiszowaniu ech!!! 11.11.2017 HEH!

Po wszystkim no tylko pora wracać, nagradzali wszystkich tylko statuetkami Najszybsze Trzy Kobiety, Najszybszych trzech Panów i chyba jeszcze Trzy Najlepsze Drużyny, poza tym oddzielny konkurs przebierańca.

No nic teraz tylko z Weekendowym Biletem Podróżnika wracam TLK a tutaj nie ma tak prosto, do Warszawy na pociąg 15:31 bilet będzie nieważny, heh, musze kombinować i albo przez Toruń albo przez Łódź, no na pewno nie przez Wrocław, Katowice czy Kraków bo ma być szybciej i wygodnie, no to zostało tak. z jakiegoś TLK Szczecin-Kraków jadącego przez Poznań i Łódź i dalej do Warszawy, na szczęście było coś niedługo do Białegostoku przez Warszawę a że wszystko za Środą Wielkopolską już tylko otoczone ciemnościami to nie ma co opowiadać. Wracam do Śródmieścia Warszawy i nie żałuje swego wyboru Startowego na dzisiaj.

W Warszawie to nic nowego, piesi, autobusy, pociągi i jeden bezdomny śmierdziel na przystanku Centrum w kierunku płd. Autobusowym. No cóż, czekać na linie do Spacerowej nie ma co to 525 jakieś przypadkowe i M1 na Imielin a dalej 503 które na Natolinie od dzisiaj ma zmienioną trasę, tak tez ma 136 i na Ursynowie Centrum 195 wprowadzili.

THE END THIS WPIS
Ja0306 Biega. Ku Realizacji Celów.
Rozmiar S is The Best
Niech Czerwona Energia z Marsa Dodaje Mocy.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Wojtek23
20:04
Zielu
19:55
entony52
19:51
kostekmar
19:38
tete
19:30
kasar
19:20
macius73
19:12
42.195
18:29
chris_cros
18:15
kubawsw
18:12
GriszaW70
18:10
Namor 13
17:46
mabeh
17:38
szyper
17:33
flatlander
17:29
biegus.pl
17:13
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |