Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [39]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
grzegorzbiega
Pamiętnik internetowy
Grzegorz biega

GRZEGORZ STYCZEŃ
Urodzony: 1971-07---
Miejsce zamieszkania: BĘDZIN
19 / 19


2014-08-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
II Bieg oBreńskie Kierpce (czytano: 1503 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/biegigrzegorz?ref=hl

 

Bieg o Breńskie Kierpce :) :)
Trasa dość wymagająca, pierwsze dwa km prawie po płaskim-lekko pod górkę i po asfalcie. Później skręt z asfaltu i od razu zaczyna się kamienisty ostry, górski, podbieg. Który ciągnie się, przez ponad pięć km - z lekkim wypłaszczeniem, przed szczytem na Kotarzu.
Po siódmym km jest już właściwie z górki. Jest więcej zbiegów, wypłaszczeń niż podbiegów – sporo tam można nadrobić - straconego czasu, ale trzeba bardzo uważać na kamienie. Najlepszy czas miałem na 8 i 9 km, odpowiednio 4:07 i 3:55. Natomiast od 12 km, to zbiegi na złamanie karku – gdzieś tam, zaliczyłem upadek. Na szczęście, na łagodnym zbiegu i bez większych urazów (Potknąłem się o kamień i runąłem jak długi – ale jak szybko upadłem, jeszcze szybciej się podniosłem.) Zdarłem łokieć, kolano, dłoń i plecy-pod łopatką. (Na szczęście miałem butelkę z wodą w ręku, to tylko polałem po dłoni i łokciu – nawet sie nie zatrzymując ma chwilę) Straty to; dziura w skarpetach kompresyjnych, koszulce i zniszczona frotka na nadgarstku. Resztę dystansu, biegłem już z grymasem na twarzy – ale adrenalina i tak robi swoje. Czuję, że gdyby to się wydarzyło, podczas zwykłego spaceru, to by mocniej bolało.
Po tym prawie 2 km- kamienistym, wąskim i bardzo ostrym – zbiegu, na ostatnim km - już po płaskim, miałem nogi jak z waty. Myślałem, że będę bardzo ostro finiszował, ale nie bardzo nogi mogły. Był to - jak na razie - Mój najdłuższy bieg górski. Z wyniku jestem zadowolony, choć po cichu liczyłem, że uda się zmieścić w 1:20. Przed następnym, takim biegiem - 8 listopada , Maraton Beskidy, trzeba duużo więcej pobiegać po górkach.



Na plus imprezy:
- trasa bardzo ciekawa, urozmaicona i - malownicza - dobrze oznaczona
- woda na trasie, w trzech miejscach - o czym nie pisało w regulaminie
- miejsce startu i mety - amfiteatr i bliskość wody w rzece

Natomiast na minus imprezy:
- opóźnienie startu, ponad 20 minutowe
- z powodu opóźnienia startu, trasa została zmieniona w ostatniej chwili,przez co nadrobiliśmy około 400m więcej, bo dzieci wcześniej startujące nie zdążyły skończyć swoich biegów, przed pierwszym zawodnikiem i puścili dodatkową trasą po wałach, co przy ostatnim masakrycznym zbiegu spowodowało ze zawodnicy dobiegali wykończeni.


Msc open 40 (na 216 startujących) msc M3(8)

Poszczególne km wyglądały tak;
1km - 4:18, 2km - 4:28, 3km - 9:34, 4km - 8:03, 5km - 6:23, 6km - 6:27,7km - 6;40, 8km - 4:07, 9km - 3:55, 10km - 4:30, 11km - 4:35, 12km - 5:19, 13km - 4:21, 14km - 4:11, 15km - 4:11, 16km - 4:23. Śred. tempo 5;23


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
henrykchudy
12:07
szyper
12:04
KKFM
12:03
cinekmal
11:31
maratonczyk
11:29
stanlej
11:21
Szymonidius
11:20
mieszek12a
11:12
mateusz
10:55
Rajmund
10:46
Isle del Force
10:41
andrzej043
10:37
Citos
10:34
BOP55
10:33
batoni
10:22
Gapiński Łukasz
10:19
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |