Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [30]  PRZYJAC. [148]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
MEL.
Pamiętnik internetowy
Życie na krawędzi... pięciolinii

Basia Muzyka
Urodzony: 1970-12-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
75 / 192


2007-10-02

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Eksperyment - pierwszy trening (czytano: 352 razy)



"wt - długie wybieganie, godzina w I zakresie (używasz pulsometru? czy zgadujesz tempo? podejrzewam, że to coś około 6:00-6:30 na km). ostatnie 6 minut w takim rytmie: 30 sekund na maksa, 30 sekund truchtu. a potem jeszcze przetruchtaj z 2-3 minuty. i obowiązkowe rozciąganie. nie wiem, jakie masz zwyczaje, ale rozciąganie konieczne. rozgrzewkę przed bym olał, ale rozciągania po - pod żadnym pozorem."

Witaj Trenerze!

Na samym początku muszę się przyznać, że mam pulsometr, ale on tak dziwnie działa, że jak mam powłączane te wszystki GPSy i nagrywarki, to zegarek pulsu mi nie pokazuje, ale wszystko się rejestruje. Tak więc biegam właściwie "na czuja".

Dziś poubierałam te wszystkie mądre urządzenia i wyszłam do lasu. Dobieg do 7 km to ok. 1200m - czas 8:05, dalej międzyczasy:
11:24 / 2km (przeoczyłam oznaczenie 8-go km)
5:33
0:34 (103m)
5:33
5:28 (tu stwierdziłam, że jednak za bardzo mnie niesie i trzeba lekko
zwolnić)
11:20 / 2km (znów przeoczyłam oznaczenie 3-go km);
5:32 i to był już 5-ty km trasy, miałam za sobą 54' treningu, więc powinnam była zabrać się za przebieżki, ale było dość ciemno w lesie, no i nierówno, więc skoczyłam na siku, dobiegłam na skróty do 7-go km trasy, a potem w kierunku domu, a przebieżki robiłam na asfalcie.
Całość zamknęła się w 1h10' treningu i 12,5 km.

Przybiegłam do domu trochę mokra i szybko zaczęłam marznąć, więc najpierw szybki prysznic, a potem rozciąganie. Na koniec budyń czekoladowy.

Po analizie danych okazuje się, że w zakresie OBW1 miałam 25', WB2 - 42', WB3 - 3'. Ale to przy założeniu, że moje HRmax to 185 (tak mi się wydaje). Natomiast jeśli brać liczone teoretycznie HRmax 194 (dla kobiet: 230 - wiek; taki HRmax brałam rok temu, gdy trenowałam do maratonu), to trening wygląda całkiem przyzwoicie, bo OBW1 - 59', WB2 -
8'. Nie wiem dlaczego biegłam w lesie tak szybko. Miało być 6:00-6:30, a było ok. 5:30, czyli znacznie szybciej (głupio mi). Może dlatego, że było dość chłodno, deszcz, sikać mi się chciało, a może po prostu superkompensacja po ostatnim? Biegnąc czułam, ze dobrze mi się oddycha (spokojnie), a nogi maja jakąś taką siłę, żeby lecieć. Co jakiś czas na
głos wypowiadałam "Mogę mówić. Mogę mówić. Mogę mówić." żeby sprawdzić, czy sapię, czy to jeszcze jest OBW1.

W załączeniu przesyłam wykresy tętna i prędkości. Jeden taki ogólny z całego treningu, a także szczegółowe z przebieżek, osobno tętno i tempo.

Aż nie mogę się doczekać jutra!

Pozdrawiam, Basia

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
andrzej043
10:37
Citos
10:34
BOP55
10:33
batoni
10:22
Gapiński Łukasz
10:19
LucMoore
10:17
Świstak
10:09
Andrzej5335
10:04
lordedward
09:51
zulek
09:44
Leno
09:36
biegacz54
09:24
mct
09:10
Arasvolvo
08:42
ksieciuniu1973
08:34
platat
08:15
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |