Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Zagranica, 20 lutego 2019, 12:00, 1585/180763
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Irlandię, Hiszpanię, Hong Kong, Włochy...

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      

Nad Europę w ostatnich dniach napłynęły masy cieplejszego powietrza, co przypomina nam o zbliżającej się wiośnie, a co za tym idzie o nowym biegowym ulicznym sezonie. Pierwsze symptomy biegania na najwyższym poziomie obserwować możemy już teraz - weekend który za nami obfitował bowiem w rekordy i kapitalne wyniki.

Nasz tradycyjny przegląd wydarzeń zaczynamy dość nietypowo, bo od wydarzeń czwartkowej walentynkowej nocy. Oto 14 lutego odbyła się 29-ta edycja zawodów Armagh International Road Race. W tej malutkiej, niespełna 15-tysięcznej miejscowości w Irlandii Północnej rokrocznie odbywa się bardzo mocny bieg na 5 kilometrów.

Sporo prawdy jest w powiedzeniu: "cudze chwalicie, swego nie znacie" - ta ludowa mądrość sprawdziła się i tym razem - na przestrzeni ostatnich tygodni wielokrotnie bowiem pisaliśmy o fenomenalnych biegach w Japonii, gdzie głębia wyników przyprawiała o zawrót głowy. Zawody w Armagh pokazały jednak, że z perspektywy Europejczyków nie mamy się czego wstydzić - w rywalizacji mężczyzn aż 113 pierwszych zawodników złamało barierę 15 minut, w tym 12 biegaczy pobiegło szybciej niż 14 minut.

Jest to najlepszy w historii wynik tej imprezy, co więcej pierwszy na mecie Fin Topi Raitanen z czasem 13:43 ustanowił nowy rekord trasy. W rywalizacji panów mieliśmy bardzo mocny biało-czerwony akcent, jako że bardzo aktywni w czołówce byli Arkadiusz Gardzielewski i Krystian Zalewski. Ostatecznie, obaj polscy biegacze ukończyli rywalizację w czołówce, odpowiednio z wynikami 13:59 (Zalewski, 11 miejsce) i 14:04 (Gardzielewski, 14 miejsce)

O tym jak szybko biegano w Armagh niech świadczy fakt, że inny reprezentant Polski, Mikołaj Raczyński uzyskał czas 15:45 - o ile w wielu biegach na 5 km w naszym kraju dałoby mu to z pewnością miejsce w czołówce, tak tutaj zajął on dopiero 190-te miejsce. Na podobnie znakomitym poziomie stała rywalizacja kobiet na 3 kilometry, gdzie Steph Twell wygrała z czasem 8:59 wyrównując tym samym rekord trasy, a co więcej rekordowa ilość 49 pań złamała na mecie barierę 10 minut.

Pozostając w rekordowym klimacie, z Armagh przenosimy się do Monako, gdzie w przepięknym klimacie francuskiej Riwiery, wzdłuż wybrzeży Morza Śródziemngo odbył się bieg Herculis 5 km. Wskutek nowych przepisów IAAF dotyczących dotyczących uznawania rekordów świata w biegach ulicznych na tym dystansie, pojawiła się realna szansa na uzyskanie rekordowych wyników. Organizatorzy postarali się o prawdziwie gwiazdorską obsadę, na czele z najgłośniejszym biegowym nazwiskiem ostatnich miesięcy, Szwajcarem Julienem Wandersem, nowym rekordzistą Europy na 10 km i w półmaratonie.

Do tego stawkę uzupełniał rekordzista Europy w maratonie Norweg Sondre Moen oraz...Krystian Zalewski, który po znakomitym występie w czwartek w Armagh, tym razem miał okazję zmierzyć się z prawdziwymi gwiazdami biegów ulicznych w Monako. Sensacji nie było i prowadzony przez pacemakerów na rekordowy wynik Wanders nie dał większych szans rywalom i zwyciężył w czasie 13:29. Bieg ten kosztował go jednak naprawdę sporo sił - Julien długo leżał na mecie i dochodził do siebie, nieświadomy do tego, że właśnie dołożył kolejny rekord do swojej kolekcji.

Drugie miejsce przypadło Norwegowi Moenowi z czasem 13:37, którego już niebawem ujrzymy w elicie półmaratonu w Gdyni. Podium zaś uzupełnił znajdujący się w świetnej formie Krystian Zalewski, który na mecie pojawił się z czasem 13:52.

"Mam już dwa rekordy Europy, a teraz rekord świata - to niezwykłe uczucie" - mówił na mecie szczęśliwy Wanders - "W ostatnich dniach zmagałem się z przeziębieniem, byłem jednak pewny siebie, myślałem nawet o wyniku 13:20, jednak w ostatnich fragmentach biegu skupiłem się tylko na tym by pobiec poniżej 13:30. Moje plany na najbliższe tygodnie i miesiące to mocny trening w Kenii, pod kątem rywalizacji bieżniowej na 5000 i 10.000 metrów, na których to dystansach chcę wystąpić podczas tegorocznych mistrzostw świata w Doha." - dodał 22-letni Szwajcar.

Nowy rekord świata obserwowaliśmy również w rywalizacji pań, gdzie bodaj najwszechstronniejsza zawodniczka świata, Holenderka Sifan Hassan uzyskała czas 14:44. Hassan uzyskuje wyniki światowej klasy zarówno w rywalizacji bieżniowej na 1500 i 5000 metrów, jak i w półmaratonie, gdzie w Kopenhadze w zeszłym roku uzyskała nowy rekord Europy. Tym razem na ulicznym dystansie 5 km poprawiła rekord świata Caroline Kipkurui z Pragi z 2018 roku, który wynosił 14:48.

Pozostajemy na południu Europy i przenosimy się do hiszpańskiej Andaluzji, gdzie podsumujemy wydarzenia związane z 35-tą edycją zawodów Zurich Maratón de Sevilla. Bieg ten, cieszący się najwyższym odznaczeniem GOLD w klasyfikacji IAAF przyniósł w tym roku bardzo mocne, godne uwagi wyniki.

W niemal idealnych warunkach atmosferycznych, 22-letni Etiopczyk Ayani Tsedat zwyciężył z czasem 2:06:36 poprawiając przy tym poprzedni rekord trasy o minutę i 6 sekund. Rekord trasy uzyskała również pierwsza kobieta na mecie - Etiopka Guteni Shone zwyciężyła z czasem 2:24:29. Najlepiej z Europejczyków spisał się Francuz Hassan Chahdi, który z wynikiem 2:09:55 zajął 7-me miejsce. O znakomitym poziomie maratonu w Sewilli, niech świadczy fakt, że 5 pierwszych mężczyzn na mecie pobiegło szybciej niż 2:07, a pierwsze 4 kobiety uzyskały czas poniżej 2:27

Śmiało stwierdzić można zatem, że w pogoni za marzeniami o rekordzie życiowym w maratonie można pomyśleć w przyszłym roku o starcie na płaskiej jak stół i niezwykle szybkiej trasie w Sewilli. Na koniec przeglądu weekendowych wydarzeń biegowych zaglądamy do Hong Kongu gdzie w bardzo wysokiej temperaturze i rzęsiście padającym deszczu rywalizowali zawodnicy podczas kolejnej edycji zawodów Standard Chartered Hong Kong Marathon. W tych trudnych warunkach ze znakomitej strony pokazała się Białorusinka Volha Mazuronak, która wygrała z nowym rekordem trasy 2:26:13

Mistrzyni Europy w maratonie z Berlina najwyraźniej specjalizuje się w biegach, gdzie walczyć musi nie tylko z dystansem ale i przeciwnościami losu - przypomnijmy, że podczas biegu po złoto podczas zeszłorocznych mistrzostw Europy Mazuronak uporać się musiała z krwotokiem z nosa, co mimo to nie przeszkodziło jej w drodze po mistrzowski tytuł. Za swój triumf w Hong Kongu Białorusinka, która w pokonanym polu pozostawiła koalicję afrykańskich rywalek, otrzymała okazały czek na 65 tysięcy dolarów. Rekord trasy padł równiez w rywalizacji mężczyzn, gdzie Barnabas Kiptum z Kenii uzyskał czas 2:09:20.

17.02.2019: Sevilla marathon (Hiszpania)

Mężczyźni:
1. Tsedat Abege AYANA ETH 2:06:36
2. Belay Asefa BEDADA ETH 2:06:39
3. Birhanu Bekele BERGA ETH 2:06:41
4. Okubay Tsegay GEBRETNSAE ERI 2:06:46
5. Daniel Kipkore KIBET KEN 2:06:49
6. Samuel Kiplimo KOSGEI KEN 2:09:28
7. Hassan CHSHDI FRA 2:09:55
8. Maru TEFERI ISR 2:10:11
9. Stephen KIPLIMO KEN 2:11:52
10. Stephen KIPCHIRCHIR KEN 2:13:24
11. Regasa BEJIGA ETH 2:13:32
12. Miguel Angel BARZOAL ESP 2:14:52

Kobiety:
1. Guteni Shone IMANA ETH 2:24:28
2. Abeba Tekulu GEBREMESKEL ETH 2:24:53
3. Yenenesh Tilahun DINKESA ETH 2:25:54
4. Sifan Melaku DEMISE ETH 2:26:46
5. Urge Diro SOKOKA ETH 2:28:10
6. Aberu Ayana MULISA ETH 2:28:49
7. Charlotta FOUGBERG SWE 2:28:49
8. Matea PARLOV CRO 2:32:43
9. Tesfanesh MERGA ETH 2:33:01
10. Ayantu Abera DEMISSIE ETH 2:33:20
11. Meseret Gebre DEKEBO ETH 2:38:28

17.02.2019: Hong Kong marathon

Mężczyźni:
1. Barnabas KIPTUM KEN 2:09:20
2. Dawit WOLDE ETH 2:11:11
3. Tsegaye Getachew TADESE ETH 2:11:12
4. Joel KIMURER KEN 2:11:13
5. Dickson TUWEI KEN 2:11:28
6. Kenneth MUNGARA KEN 2:12:47
7. Mike Kiprotich MUAI KEN 2:12:54
8. Philip Kimutai SANGA KEN 2:15:31
9. Julius Kipyego KETER KEN 2:15:32
10. Julius Kipkorir TUWEI KEN 2:16:27
11. Werkuneh Seyoum ABOYE ETH 2:18:51

Kobiety:
1. Volha MAZURONAK BLR 2:26:13
2. Eunice CHUMBA BRN 2:30:02
3. Jemila Wortesa SHURE ETH 2:32:06
4. Sinke BIYADGILGN ETH 2:32:17
5. Bayartsogt MUNKHZAYA MGL 2:35:44
6. Nurit Shimels YIMAM ETH 2:40:03

17.02.2019: Kinmen marathon (Taipei)

Mężczyźni:
1. Goerge Mbugua NGURE KEN 2:15:16
2. Samuel Mungara KAMITI KEN 2:15:49

Kobiety:
1. Monica Watetu NDIRITU KEN 2:39:2

17.02.2019: Giulietta & Romeo half-marathon, Verona (Werona)

Mężczyźni:
1. Peter Kwemoi NDOROBO KEN 1:00:43
2. Joel Kipkenei MELLY KEN 1:02:37
3. Petros AMANAL GER 1:03:32
4. Premien MANIRAFASHA RWA 1:03:41
5. Lorenzo DINI ITA 1:03:53
6. Tatiyia KARBOLO KEN 1:05:24
7. Patrick Kibet RONOH KEN 1:05:40

Kobiety:
1. Valeria STRANEO ITA 1:12:33
2. Laila SOUFYANE ITA 1:12:58
3. Thea HEIM GER 1:14:38
4. Linah CHERUTO KEN 1:18:07

17.02.2019: Media Maratón Coruña 21 (Hiszpania)

Mężczyźni:
1. Haimanot Mateb MULUNEH ETH 1:03:02
2. El Hassan OUBADDI 1:05:28

Kobiety:
1. Alemaddis Eyayu SISAY ETH 1:11:18
2. Chaltu Negesse CHAWO ETH 1:14:27



Komentarze czytelników - brakskomentuj informację


















 Ostatnio zalogowani
fit_ania
12:04
conditor
11:50
Kapitan
11:35
bolitar
11:29
42.195
11:15
gabo
11:12
Nicpoń
11:10
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:06
ikswopil@onet.pl
11:03
AntonAusTirol
10:52
michu77
10:42
rolkarz
10:28
jann
10:23
jaro109
10:11
dejwid13
09:52
Wojciech
09:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |