W miniony weekend kibice biegania na całym świecie z pewnością nie mogli narzekać na nudę. W różnych lokalizacjach całego globu obserwować mogliśmy w akcji biegaczy ścisłej światowej elity, łącznie z medalistami największych światowych imprez. O tym jak mało zabrakło do ustanowienia nowego rekordu świata na 10 km, ile można zarobić biegając na Białorusi i czy da się nawiązać walkę z Mo Farahem w jego domowym wyścigu przeczytacie w naszym tradycyjnym cotygodniowym przeglądzie weekendowych wydarzeń biegowych. Zapraszamy!

Zaczynamy od wizyty za naszą wschodnią granicą - to właśnie w Mińsku rozegrano kolejną edycję półmaratonu w ramach cyklu zawodów IAAF Bronze Label Road Races. Bieg przyciągnął na start wielu zagranicznych biegaczy dobrze znanych ze startów w Polsce: swą serię zwycięstw w stolicy Białorusi chciał podtrzymać Kenijczyk Hillary Maiyo Kiptum Kimayio, o zwycięstwo miał również powalczyć filigranowy Joal Maina Mwangi.

Wśród kobiet tradycyjnie w walce o zwycięstwo liczyć się miały Białorusinki, które nieprzerwanie w ostatnich latach wygrywały w swoim kraju, w tym Svietlana Kudelich, Nina Savina, czy świeżo upieczona mistrzyni Europy w maratonie Volha Mazuronak. Bieg rozpoczął się w dość mocnym tempie - kenijsko-etiopska czołówka w biegu panów pokonała 5 km w czasie 14:43, a następnie przekroczyła znacznik 10-tego km po 29 minutach i 50 sekundach. Oprócz reprezentantów Afryki w walce o triumf na tym etapie wciąż liczył się również występujący pod neutralną flagą Rosjanin Rinas Akhmadeyev, dla którego jednak w okolicach półmetka tempo okazało się zbyt wymagające.

Najmocniejszy tego dnia okazał się Etiopczyk Abebe Negewo, który po bardzo zaciętym i efektownym finiszu pozostawił w pokonanym polu Kenijczyka Hillarego Mayio i przekroczył linię mety w czasie 1:02:39 o 21 sekund poprawiając poprzedni rekord trasy białoruskiej imprezy. Po raz pierwszy w historii półmaratonu w Mińsku w rywalizacji pań triumfowała zawodniczka spoza Białorusi. Z czołówki bardzo szybko, już na pierwszych kilometrach odpadła wspomniana Volha Mazuronak, która najwyraźniej nie zregenerowała się jeszcze w pełni po maratonie w ramach europejskiego czempionatu.

Nadzieje lokalnych kibiców na wygraną Białorusinki podtrzymywała Svietlana Kudelich, która dzielnie rywalizowała ramię w ramię z Kenijką Sheilą Jerotich i Etiopką Meseret Gebre Dekebo. O ostatecznej kolejności na mecie zadecydował długi finisz między Białorusinką a Kenijką - ostatecznie o zaledwie sekundę, dzięki swoim sprinterskim umiejętnościom lepsza okazała się Sheila Jerotich i to ona sięgnęła w niedzielę po wygraną w Mińsku.

Na uwagę w opisywanej imprezie zasługują nagrody finansowe, które organizatorzy przewidzieli dla najlepszych biegaczy: zwycięzcy wśród mężczyzn i kobiet otrzymali czeki na 3000 dolarów, a za kolejne miejsca przewidziano odpowiednio 2500, 2000, 1500, 1000 i 500 dolarów. Co więcej, Etiopczyk otrzymał dodatkowe 1000 dolarów za ustanowienie nowego rekordu trasy.

Z Białorusi przenosimy się do Pragi, gdzie odbył się najbardziej emocjonujący bieg minionego weekendu. Zawody Birell Prague Grand Prix 10 km w stolicy naszych południowych sąsiadów przejdą do historii jako jeden z najmocniejszych, jeśli nie najmocniejszy bieg uliczny na 10 kilometrów. Oto młodzieżowy mistrz świata na 10.000 metrów, 18-letni Kenijczyk Rhonex Kipruto w fenomenalnym stylu zwyciężył z czasem 26:46, co jest drugim wynikiem w historii, zaledwie 2 sekundy słabszym od rekordu świata Leonarda Komona z 2010 roku z Utrechtu.

Co więcej, jest to nowy rekord świata w kategorii poniżej 20 lat na 10 kilometrów pobity aż o 22 sekundy - wcześniejszy rekordowy wynik również należał do Rhonexa Kipruto i ustanowiony został w tym roku podczas zawodów w Nowym Jorku. Oprócz suchych statystyk niesamowity był również styl w jakim Kenijczyk pobiegł po rekordowy wynik - niezwykła lekkość w biegu, swobodny krok biegowy sprawił, że na długo zapamiętany zostanie również styl zwycięstwa Kipruto w Pradze.

Wydawało się wręcz, że Kenijczyk ma ogromny zapas sił i mógł z łatwością uzyskać tego dnia dużo lepszy wynik. Mimo to Rhonex był bardzo szczęśliwy, zarówno tuż po przekroczeniu linii mety, jak i na oficjalnej konferencji prasowej "Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Trochę szkoda jedynie, że od półmetka samotnie musiałem walczyć o jak najlepszy wynik i nikt nie zmusił mnie do jeszcze większego wysiłku."

Oprócz fenomenalnego wyczynu Kipruto, na uwagę zwraca głębia wyników osiągniętych przez biegaczy w Pradze - aż 11 pierwszych zawodników na mecie uporało się z barierą 28 minut - w tym jeden z pacemakerów Bernard Kibet Lagat, który pierwotnie miał prowadzić czołówkę jedynie do półmetka. Po wykonaniu perfekcyjnie swoich obowiązków Lagat postanowił jednak biec do mety i zrobił to na tyle skutecznie, że ukończył rywalizację na piątym miejscu z wynikiem 27:40!

21 biegaczy na mecie zameldowało się w czasie poniżej 30 minut i aż 36 zawodników złamało barierę 32 minut. Najszybszy z Czechów - Jakub Zemanik mocno dopingowany przez lokalnych kibiców, z czasem 29:30 zajął 19-te miejsce.

Nieco mniejsze emocje towarzyszyły rywalizacji kobiet w Pradze, gdzie od samego początku prowadzone przez pacemakera faworytki osiągnęły zdecydowaną przewagę nad pozostałymi zawodniczkami. Półmetek osiągnięty w czasie 14:48 wskazywał na możliwość uzyskania końcowego poniżej 30 minut a nawet na próbę ataku na rekord świata. Ostatecznie jednak zwyciężczyni Caroline Kipkurui uzyskała wynik 30:19, co jest jej nowym rekordem życiowym i piątym wynikiem na listach wszechczasów. Drugie miejsce, podobnie jak przed rokiem zajęła inna Kenijka Fancy Chemutai z czasem 30:22, natomiast trzeciej na mecie Dianie Kipyokei zanotowano wynik 30:23. Brązowa medalistka mistrzostw Europy w maratonie, Czeszka Eva Vrabcova-Nyvltova zajęła 11-te miejsce z czasem 33:57.

Zaglądamy do Wielkiej Brytanii - w północno wschodniej Anglii w miejscowości Newcastle nad rzeką Tyne rozegrano Great North Run - jeden z największych półmaratonów na Wyspach Brytyjskich. Zawodom towarzyszył bardzo wysoki poziom sportowy oraz gigantyczne zainteresowanie mediów, głównie ze względu na występ multimedalisty światowych imprez mistrzowskich, Mo Faraha. Mo sprostał stawianym przed nim wymaganiom i po raz piąty z rzędu wygrał zawody z rewelacyjnym czasem 59:26 - jest to wynik zaledwie o 4 sekundy słabszy od jego rekordu życiowego ustanowionego podczas tego samego biegu 3 lata temu.

O zwycięstwo w niedzielę nie było jednak łatwo - bardzo trudne warunki postawił Farahowi Nowozelandczyk Jake Robertson, który jednak uznał ostatecznie wyższość bardziej utytułowanego rywala i zakończył rywalizację na 2. miejscu z czasem 59:57. Podium uzupełnił Belg Bashir Abdi z czasem 1:00:43. W rywalizacji pań najszybsza okazała się Kenijka Vivian Cheruiyot, która zwyciężyła z czasem 1:07:43. Zawodniczka ta najwyraźniej dobrze czuje się w brytyjskim klimacie - wcześniej w tym roku wygrała również maraton w Londynie.

9.09.2018: 26 Jungfrau Marathon (Szwajcaria)

Mężczyźni:
1 Robbie SIMPSON GBR 2:56.31
2 Andrew DAVIES GBR 3:01.37
3 Birhanu MEKKONEN ETH 3:03.48

Kobiety:
1 Martina STRAHL SUI 3:14.36
2 Michelle MAIER GER 3:29.25
3 Michela SEGALADA SUI 3:33.11

9.09.2018: Minsk half-marathon (Białoruś)

Mężczyźni:
1. Abebe Negewo DEGEFA ETH 1:02:37 (4000 USD)
2. Hillary Kiptum Maiyo KIMAIYO KEN 1:02:38 (2500)
3. Joel Maina MWANGI KEN 1:02:53 (2000)
4. Benard KORIR KEN 1:03:30 (1500)
5. Rinas AKHMADEYEV RUS 1:03:32 (1000)
6. Feyera GEMEDA ETH 1:04:13 (500)

Kobiety:
1. Sheila JEROTICH KEN 1:12:02 (4000 USD)
2. Sviatlana KUDZIELICH BLR 1:12:03 (3600)
3. Meseret Gebre DEKEBO ETH 1:12:43 (2000)
4 Nina SAVINA BLR 1:13.20 (1500)
5 Volha MAZURONAK BLR 1:13.58 (1000)
6 Sitora KHAMIDOVA UZB 1:14.02 (500)

9.09.2018: 17 Volksbank Münster marathon (Niemcy)

Mężczyźni:
1. Justus KIPROTICH KEN 2:09:28
2. James Kiptum BARMASAI KEN 2:11:39
3. Duncan KOECH KEN 2:11:52
4. Charles MAINAKEN 2:12:49
5. Rogers Kipchirchir MELLY KEN 2:14:19
6. Wilfred KORIR KEN 2:15:17
7. Joel Kipsang KOSITANY KEN 2:19:07

Kobiety:
1. Sheila Jeptoo Rono KEN 2:45:46
2. Annika VOSING GER 2:51.24

8.09.2018: 100km world championships, Sveti Martin na Muri (Chorwacja)

Mężczyźni:
1. Hideaki YAMAUCHI JPN 6:28:05
2. Takehiko GYOBA JPN 6:32:51
3. Bongmusa MTHEMBU RPA 6:33:47
4 Koyi HAYASAKA JPN 6:36.05
5 Geof BURNS USA 6:42.30
6 Nao KAZAMI JPN 6:42.30
7 Giorgio CALCATERRA ITA 6:42.35
8 Antony CLARK GBR 6:43.22
9 Fritjof FAGERLUND SWE 6:44.54
10 Elov OLSSON SWE 6:46.03
61 Paweł KOSEK POL 7:56.06

Kobiety:
1. Nikolina SUSTIC CRO 7:20:34
2 Nele ALDER BAERENS 7:22.41
3 Mai FUJISAWA JPN 7:39.07
4 Mikiko OTA JPN 7:39.45
5 Aiko KANEMATSU JPN 7:44.58
6 Yuko KUSUNOSE JPN 7:51.13
7 Salome COOPER RPA 7:51.13
8 Noora HONKALA FIN 7:52.04
9 Kajsa BERG SWE 7:52.39
10 Leonie TON NED 7:54.55
20 Violetta PADUSZYŃSKA POL 8.07.54

9.09.2018: Tallin Marathon (Estonia)

Mężczyźni:
1 Roman FOSTI EST 2:24.08
2 Ulari KAIS EST 2:31.06
3 Aleksandr KULESHOV EST 2:35.11

Kobiety:
1 Daisy LANGAT KEN 2:33.50
2 Kaia LEPIK EST 2:52.23
3 Amane Sedi CHEWO ETH 2:55.14

Półmaraton Tallin mężczyźni:
1 Tiidrek NURME EST 1:03.27
2 Peter KIPROTICH KEN 1:03.29
3 Weldom KERICH KEN 1:05.37

Kobiety:
1 Norah CHEBET KEN 1:12.56
2 Olha KOTOVSKA UKR 1:15.42
3 Lily LUIK EST 1:18.55

8.09.2018: Birell Prague Grand Prix 10k (Czechy)

Mężczyźni:
1 Kipruto RHONEX KEN 26:46
2 Koech GEOFFREY KEN 27:18
3 Kimeli MATHEW KEN 27:26
4 Kipyatich ABRAHAM KEN 27:38
5 Lagat Benard KIBET KEN 27:40
6 Peter KWEMOI KEN 27:44
7 Amghar HICHAM MAR 27:46
8 Benard KIMELI KEN 27:50
9 Bertaa BELIHU ETH 27:54
10 Vedic KIPKOECH KEN 27:57
11 Josphat Kiptoo CHUMO KEN 27:58
12 Soufiane BOUCHIKHI BEL 28:29
13 Timothy Kiplagat RONOH KEN 28:34
14 Zouahir TALBI MAR 28:35
15 Rober Kiprop KOECH KEN 28:39
16 Ross MILLINGTON GBR 28:40
17 Kenji YAMAMOTO JPN 29:21
18 Luke TRAYNOR GBR 29.22
19 Jakub ZEMANIK CZE 29:29
20 Mehdi FRERE FRA 29:32

Kobiety:
1 Caroline Chepkoech KIPKIRUI KEN 30:19
2 Fancy CHEMUTAI KEN 30:22
3 Diana Chemtai KIPYOKEI KEN 30:23
" 4 Dorcas Jepchirchir TUITOEK KEN 31:17
5 Perinek NENKAMPI 31:25
6 Rosemary Monica WANJIRU KEN 31:34
7 Loice CHEMNUNG KEN 31:50
8 Sarah an der WIELEN LAHTI SWE 32:21
9 Yuka TAKASHIMA JPN 32:26
10 Emolia GORECKA GBR 33:41
11 Eva VRABCOWA CZE 33:57
12 Lulia SHMATENKO UKR 34:16
13 Renata PLIŚ POL 34:19

Komentarze czytelników - brak

skomentuj informację