Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Zagranica, 11 pazdziernika 2017, 11:41, 1678/162758
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Chicago, Zagrzeb, Durban, Paryż, Eindhoven, Monachium

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      Głównym wydarzeniem minionego weekendu był niewątpliwie maraton w Chicago. Jeden z największych biegów maratońskich na świecie, zaliczający się do serii World Marathon Majors przykuwał uwagę kibiców z całego świata. Już na wiele dni przed startem organizatorzy zapowiadali, że tegoroczna jubileuszowa, 40-ta edycja biegu będzie wyjątkowa.


W tym celu do szerokiego grona elity zaproszono wybitnych maratończyków mających być gwarantem wysokiego poziomu sportowego. Na starcie pojawiło się chociażby wielu Amerykanów, doskonale znanych lokalnym kibicom: Galen Rupp, Chris Derrick, Sam Chelanga, Diego Estrada, Kenijczycy: były mistrz świata Abel Kirui, zwycięzca wielu biegów ulicznych w USA na przestrzeni ostatnich lat Stephen Sambu, Erytrejczyk, rekordzista świata w półmaratonie Zersenay Tadese, czy Etiopczyk z życiówką 2:05:16 Sisay Lemma. W rywalizacji pań natomiast, ton rywalizacji nadawać miała Tirunesh Dibaba - gwiazda biegów długich z Etiopii, która po obfitującej w mistrzowskie tytuły karierze bieżniowej realizuje się obecnie w maratonie. Jednym słowem, zapowiadało się wielkie ściganie - dodatkowy smaczek rywalizacji dodawał fakt, iż w Chicago nie korzysta się z usług pacemakerów. Co za tym idzie, od pierwszego kilometra biegacze w czołówce wzajemnie obserwują się, planują ataki, ucieczki i realizują skrzętnie zaplanowaną przed startem taktykę.

W rywalizacji kobiet od samego początku czołówkę utworzyła kilkuosobowa grupka zawodniczek, wśród której szczególnie w oczy rzucała się obecność Amerykanki Jordan Hassay. Zawodniczka trenująca na co dzień pod okiem Albero Salazara w teamie Nike Oregon Project biegła bardzo odważnie - na półmetku, który zawodniczki pokonały w czasie 1:08:48 komentatorzy telewizji NBC sugerowali nawet, że możemy być świadkami ataku na rekord USA. Z każdym kilometrem jednak coraz bardziej widoczna stawała się dominacja Tirunesh Dibaby, która celowo biegnąc zygzakiem, skutecznie wybijała z rytmu swoje rywalki, pozbawiając je sił. Sama jednak z każdą minutą powiększała przewagę i komfortowo na pierwszej pozycji dobiegła do mety z czasem 2:18:31.

Jest to znakomity wynik biorąc pod uwagę brak "zająców" i fakt, że Etiopka niemal od samego początku wzięła na swoje barki prowadzenie biegu i dyktowanie mocnego tempa. "Prowadziłam bieg praktycznie przez 42 kilometry. Było to dla mnie męczące, jednak mimo to jestem bardzo szczęśliwa z powodu zwycięstwa." - mówiła po biegu Dibaba. Trzykrotna złota medalistka olimpijska z bieżni zapowiedziała również, że swój trening i plany startowe na przyszłość skupia wyłącznie na maratonie. " Nie planuję powrotu na bieżnię. chciałabym pobić rekord świata w maratonie i na tym skoncentruję się w dalszym etapie mojej kariery." - zapowiedziała Tirunesh.

Niemniej emocji dostarczyły zawodniczki przybiegające na metę na dalszych pozycjach. Na drugim miejscu zawody ukończyła Kenijka Brigid Kosgei z czasem 2:20:22, jednak niewątpliwą bohaterką dnia była Jordan Hasay, która z czasem 2:20:57 ustanowiła nowy rekord życiowy i przesunęła się na 2-gie miejsce w amerykańskiej klasyfikacji maratońskiej wszechczasów. Kibiców ujęła zwłaszcza odważna taktyka Amerykanki, która nie kalkulując od samego początku odważnie biegła z reprezentantkami Afryki.

Bieg panów na dobre rozpoczął się po 30-tym kilometrze. Wcześniej ogromna, niemal 30-to osobowa grupa podążała równym tempem ulicami Chicago w czasie wskazującym na końcowy wynik w granicach 2 godzin i 11 minut. Dopiero w okolicach 36-tego kilometra byliśmy świadkami decydujących rozstrzygnięć dla końcowych rezultatów. Kenijczyk Abel Kirui zdecydowanie rozerwał grupę, a w ślad za nim podążył Galen Rupp. Amerykanin był tego dnia w fenomenalnej formie. 38-my kilometr podopieczny Alberto Salazara pokonał w czasie 2:47 i tym samym zabił marzenia swoich rywali o nawiązaniu z nim jakiejkolwiek rywalizacji.

Od tego momentu Rupp powiększał swoją przewagę z każdą minutą i ostatecznie wygrał w swoim czwartym maratonie w karierze z nowym rekordem życiowym 2:09:20. Potwierdził tym samym skuteczność taktyki negative split - drugą część dystansu zawodnik ten pokonał w czasie 1:03:21. "Nie planowałem dokładnego momentu ataku. Miałem z tyłu głowy plan, żeby spróbować uciec rywalom w granicach 34, 35-tego kilometra." - mówił po bieg Galen Rupp, brązowy medalista olimpijski z Rio w maratonie. "Być może był to drobny błąd z mojej strony, że rozpocząłem atak tak wcześnie, ale mówiłem sobie, że muszę to utrzymać aż do mety, bez względu na zmęczenie i okoliczności." Tym samym Rupp został pierwszym od 1982 roku urodzonym w USA zwycięzcą maratonu w Chicago. Podium uzupełnili: Abel Kirui (2:09:48) i kolejny Kenijczyk Bernard Kipyego (2:10:23)

Przenosimy się do Europy - we Francji rozegrano kolejną edycję prestiżowego biegu 20 Kilometres de Paris, w ramach cyklu IAAF Bronze Labael Road Races. Najszybszy okazał się Kenijczyk Collins Kiptarus Chebii - znany głównie z niezłych wyników na bieżni, w tym roku uzyskał czas 8:34:46 na 3000 m z przeszkodami. W niedzielę na nietypowym dla siebie dystansie 20 kilometrów był jednak bezkonkurencyjny.

Mimo obecności wielu mocnych rywali, jak Stephan Ogari, Alfred Cherop, Hassan Chahdi, czy Daniele Meucci, Kenijczyk pewnie wygrał z czasem 58:28. 20-latek odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w biegu ulicznym. "Cieszę się z tak dużego sukcesu. Nie miałem w głowie żadnej taktyki na ten bieg. Chciałem jedynie sprawdzić się w mocnym biegu na długim dystansie, dotrwać w czołówce do 18-tego kilometra i zdecydować co dalej." - opowiadał po biegu Chebii. Jak zapowiedział, jeszcze tej jesieni będzie chciał się sprawdzić w Europie na dystansie półmaratonu. Podium uzupełnili: rodak zwycięzcy Josphat Kiprono Menjo (58:34) oraz Francuz Florian Carvalho z wynikiem 58:40.

Pozostajemy w Europie: Zawodnicy znanej w Polsce grupy manedżerskiej Benedek Team zdominowali maratońskie zmagania w Zagrzebiu. W stolicy Chorwacji triumfowali zawodnicy, którzy wielokrotnie z powodzeniem startowali w ostatnich w biegach ulicznych w naszym kraju. W 25-tej edycji maratonu w tym mieście w rywalizacji pań triumfowała Kenijka Stellah Barsosio. 24-latka wygrała z czasem 2:30:15 i w pokonanym polu pozostawiła Serbkę Oliverę Jevtić (2:35:31) oraz Chorwatkę Bojanę Bjelac (2:38:37). Wśród mężczyzn najszybszy okazał się 29-letni Wycliffe Biwott, który na ostatnich kilometrach ograł zdecydowanie swojego rodaka i kolegę z teamu Abela Kibeta Ropa oraz innego rodaka Bernarda Kitura. Kenijczyk ustanowił nowy rekord życiowy, który od dziś wynosi 2:09:55. Zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn ustanowiono nowy rekord trasy.

Na koniec zaglądamy do RPA. Na fantastycznym poziomie stała pierwsza edycja biegu na 10 kilometrów w Durbanie. Organizatorzy zawodów Durban 10K Citysurfrun zaprosili na start bardzo mocnych zawodników, a ci odwdzięczyli się kapitalnymi wynikami. Tego dnia w Durbanie nie było mocnych na reprezentantów Ugandy: zwyciężył Joshua Cheptegei, srebrny medalista z mistrzostw świata w Londynie na 10.000 metrów, który uzyskał w niedzielę czas 27:28. Jest to najszybszy w historii rezultat zanotowany na dystansie 10 km w RPA. Za plecami zwycięzcy przybiegł kolejny z Ugandyjczyków Stephen Kisa z czasem 28:04. Najniższe miejsce na podium przypadło genialnemu Szwajcarowi, trenującemu na co dzień i mieszkającemu w Kenii Julienowi Wandersowi, który ustanowił nowy rekord Szwajcarii wynoszący od niedzieli 28:12. Tuż za podium z wynikiem 28:34 bieg ukończył najlepszy obecnie biegacz w RPA, Stephen Mokoka.

8.10.2017: Results Bank of America Marathon

Mężczyźni:
1 Rupp, Galen (USA) 02:09:20
2 Kirui, Abel (KEN) 02:09:48
3 Kipyego, Bernard (KEN) 02:10:23
4 Lemma, Sisay (ETH) 02:11:01
5 Sambu, Stephen (KEN) 02:11:07
6 Matsumura , Kohei (JPN) 02:11:46
7 Chebii, Ezekiel (KEN) 02:12:12
8 Tadese, Zersenay (ERI) 02:12:19
9 Derrick, Chris (USA) 02:12:50
10 Shelley, Michael (AUS) 02:12:52
11 Miyawaki, Chihiro (JPN) 02:13:23
12 Braun, Aaron (USA) 02:13:41
13 Bumbalough, Andrew (USA) 02:14:04
14 Lilesa, Feyisa (ETH) 02:14:49
15 Chelanga, Sam (USA) 02:15:02
16 Estrada, Diego (USA) 02:15:19
17 Hampton, Jonas (USA) 02:15:46
18 Matsuo, Ryoichi (JPN) 02:15:50
19 Droddy, Noah (USA) 02:16:26
20 2 Puskedra, Luke (USA) 02:17:53
21 Phillips, Jonathan (USA) 02:18:19
22 Peterson, Alan (USA) 02:18:47
23 Yilma, Yon (USA) 02:19:02
24 Havel, Kevin (USA) 02:20:18
25 Morrison, Travis (USA) 02:23:17

Kobiety
1 Dibaba, Tirunesh (ETH) 02:18:31
2 Kosgei, Brigid (KEN) 02:20:22
3 Hasay, Jordan (USA) 02:20:57
4 Perez, Madai (MEX) 02:24:44
5 Kipkeer, Valentine (KEN) 02:28:05
6 Weightman, Lisa (AUS) 02:28:45
7 Krifchin, Maegan (USA) 02:33:46
8 Gray, Alia (USA) 02:34:25
9 Ward, Taylor (USA) 02:35:27
10 Wade, Becky (USA) 02:35:46
11 McMahan, Dot (USA) 02:37:08
12 Reed, Kimi (USA) 02:38:19
13 Crouch, Sarah (USA) 02:38:27
14 Draskau Petersson, Jessica (DEN) 02:38:31
15 Vergara-Aleshire, Christina (USA) 02:38:33
16 Heckert, Kristen (USA) 02:38:54
17 Kohnen, Julia (USA) 02:39:11
18 Gotti, Laura (ITA) 02:39:20
19 Njeim, Chirine (LIB) 02:39:21
20 Herrick, Danna (USA) 02:40:02
21 Spencer, Emma (USA) 02:40:48
22 Andre, Stephanie (USA) 02:41:50
23 Moran, Brittany (CAN) 02:41:58
24 De Hueck, Jennifer (USA) 02:42:33
25 Schneider, Alyssa (USA) 02:42:50

08.10.2017: 26 Zagrebacki Maraton (Zagrzeb, Chorwacja)

Mężczyźni:
1 Wycliffe Kipkorir BIWOTT KEN 2:09:55
2 Benard KITUR KEN 2:14:36
3 Abel KIBET ROP KEN 2:15:26
4 Yavuz AGRALI TUR 2:18:22
5 Maxim RAILENU MDA 2:26:22
6 Robert RADOJKOVIC CRO 2:27:58

Kobiety:
1 Stelllah Jepngetich Barsosio KEN 2:30:15
2 Olivera JEVTIC SRB 2:35:31
3 Bojana BJELJAC CRO 2:38:38
4 Matea MATOSEVIC CRO 2:41:42
5 Nikolina SUSTIC CRO 2:46:47
6 Nursel CARATAS TUR 2:48:39

Półmaraton mężczyzn:
1 Joel Maina MWANGI KEN 1:02:09
2 Hillary Kiptum KIMAIYO KEN 1:02:19
3 Nelson Kipkogei CHERUTICH KEN 1:03:54
4 Gideon Kipkemboi KOSGEI KEN 1:04:00
5 Danijel FAK CRO 1:10:18

Kobiety:
1 Christine Moraa OIGO KEN 1:11:58
2 Ruth Chemisto MATEBO KEN 1:13:26
3 Zita KACSER HUN 1:13:33
4 Lucija KIMANI BIH 1:18:37
5 Tunde SZABO HUN 1:19:39

8.0.2017: Eindhoven marathon (Holandia)

Mężczyźni:
1. Festus Talam KEN 2:06:13
2. Felix Kirwa KEN 2:06:13
3. Marius Kipserem KEN 2:06:43
4. Dejene Debela Gonfa ETH 2:07:10
5. Cosmas Jairus Kipchoge KEN 2:08:45
6. Kipkemoi Kipsang KEN 2:10:39
7. Moses Moi Mwarur KEN 2:11:47
9. Michael Chege KEN 2:15:32

Kobiety:
1. Eunice Jeptoo KEN 2:26:13
2. Lucy Wanjiku Ndunga KEN 2:36:38
3. Hanna Vandenbussche BEL 2:37:30

8.10.2017: Metz marathon (Francja)

Mężczyźni:
1 Abraham Girma ETH 2:12:27
2. Ronny Kiboss KEN 2:17:07

7:10.2017: Algerian marathon championships, (Medghacen)

Mężczyźni:
1. Azzedine Chibani 2:25:13
2. Cheikh Naoui 2:27:04
3. Belmokhtar Mechikar 2:27:16
4. Smail Bouarous 2:28:05
5. Slimane Moulay 2:29:32

8.10.2017: GooldLife Fitness Marathon (Kanada)

Mężczyźni:
1 Daniel Kipkoech 2:21:03
2 Kip Kangogo 2:26:58
3 Nicholas Browne 2:30:49

Kobiety:
1 Lissa Zimmer 2:48:32
2 Andrea Lee 2:58:21
3 Margreet Dietz 3:03:45

8.10.2017: Portland Marathon (USA)

Mężczyźni:
1 Tappei Suegami 2:23:41
2 Donovan Fellows 2:24:02
3 Justin Banks 2:34:44

Kobiety:
1 Allison Goldstein 2:50:25
2 Moira O"Connor Lenth 2:24:02
3 Mai Fusijawa 2:58:39

8.10.2017: 3 Country Sparkasse Marathon (Austria)

Mężczyźni:
1 Ahmed El Jaddar MAR 2:21:29
2 Andreas Strassner GER 2:23:42
3 Issac Kosgei KEN 2:24:19

Kobiety:
1 Brendah Kebeya GER 2:40:21
2 Ivana Iozzia ITA 2:43:44
3 Sandra Urach AUT 2:45:24

8.10.2017: Munich Marathon (Monachium, Niemcy)

Mężczyźni:
1 Mario Wernsdorfer GER 2:27:50
2 Florian Stelzle GER 2:29:20
3 Eivind Flugstad NOR 2:33:31

Kobiety:
1 Bianca Meyer GER 2:49:35
2 Nicole Battaglia Kubli GER 3:05:16
3 Karin Etter Quabeck SUI 3:11:52

8.10.2017: Wizz Air Kyiv Maraton (Kijów, Ukraina)

Mężczyźni:
1 Artem POddubnii UKR 2:24:17
2 ANatolii Bondarenko UKR 2:30:33
3 Volodymir Havryliuk UKR 2:31:36

Kobiety:
1 Ryna Masnyk UKR 2:48:09
2 Elena Makarevich RUS 3:08:42
3 Marina Shapovalova UKR 3:12:07

8.10.2017: LSR Colombo Marathon (Sri Lanka)

Mężczyźni:
1 James Tallam KEN 2:23:37
2 Peter Keter KEN 2:24:28
3 Amos Maindi KEN 2:25:43

Kobiety:
1 Mercy TOO KEN 2:59:46
2 Margaret Wangui Njuguna KEN 2:59:46
3 Emily Jepkoech KEN 3:02:00

8.10.2017: Graz Marathon (Austria)

Mężczyźni:
1 Edwin Kirwa KEN 2:12:57
2 Wilson Cheruiyot KEN 2:15:31
3 Wiliam Kosgei KEN 2:16:40
4 Richard Bett KEN 2:21:09

8.10.2017: Tamesna half-marathon (Maroko)

Mężczyźni:
1. Abderrahmane Kachir 1:02:32
2. Samlesilassie Niguesse ETH 1:02:35
3. Abdenasser Fathi 1:02:37
4. Said Rbina 1:02:41
5. Mohamed Ziani 1:03:18
6. Toufik Allam 1:03:31
7. Hamza Sahli 1:04:01
8. Taher Belkorchi 1:04:15
9. Khalil Lemciyeh 1:04:41
10. Kennedy Kipyego KEN 1:04:43
11. Hicham Amrani 1:04:48

Kobiety:
1. Sinayehu Haile Michael ETH 1:10:23
2. Muliye Hayle Mariyam ETH 1:11:10
3. Fayesa Aberash ETH 1:11:35
4. Sana El Othmani 1:12:35
5. Damaris Kemunto Areba KEN 1:13:11
6. Viktoria Logorielsa UKR 1:14:12
7. Kaltoum Bouaasayriya 1:14:30
8. Sana El Mansouri 1:14:40

8.10.2017: Telesia half-marathon (Włochy)

Mężczyźni:
: 1. Rodgers Maiyo KEN 1:02:08
2. Philimon Kipkorir Maritim KEN 1:04:12
3. Andrew Kwemoi Mang"ata KEN 1:04:44

Kobiety:
1. Winfridah Moraa Moseti 1:11:22
2. Ivyne Jeruto Lagat KEN 1:15:02
3. Pauline Eapan KEN 1:22:05

8.10.2017: Family Bank half-marathon, Eldoret (Kenia)

Mężczyźni:
1. Jorum Lumbasi 1:03:47
2. Isaac Kipkoech 1:03:48
3. Daniel Kipkosgei 1:03:56
4. Micah Cheserek 1:05:10
5. Edwin Yator 1:05:14
6. Timothy Rono 1:05:26
7. Maxwel Rotich 1:05:31
8. Benard Kipkemboi 1:05:42
9. Raymond Komen 1:05:44
10. Felix Kibitok 1:05:48

Kobiety:
1. Pauline Korikwiang 1:13:09
2. Josephine Jepkoech 1:14:48
3. Winny Jepkorir 1:15:30
4. Peninah Kandie 1:16:34
5. Sharon Chelimo 1:16:35
6. Gladys Yator 1:17:07
7. Peris Cherono Lagat 1:17:24
8. Lydia Njeri 1:17:27
9. Naumi Tuwei 1:17:29
10. Celestine Chepchirchir 1:17:43

7.10.2017: Boston half-marathon (USA)

Mężczyźni:
1. Daniel Salel KEN 1:04:31
2. Suguru Osako JPN 1:04:42
3. Tesfalem Gerearegawi ETH 1:04:45

Kobiety:
1. Joan Chelimo KEN 1:10:31
2. Diane Nukuri BDI 1:11:21
3. Biruktayit Degefa ETH 1:11:40
4. Buze Diriba ETH 1:13:04

8.10.2017: Gun run 21K, Cape Town (RPA)

Mężczyźni:
1. David Manja 1:04:36
2. Xolisa Tyali 1:04:37
3. Obed Kipong 1:06:20

Kobiety:
1. Jenna Challenor 1:17:40
2. Loveness Madziva 1:19:15
3. Fortunate Chidzivo 1:19:28

8.10.2017: Imbube Kings half-marathon (Szwajcaria)

Mężczyźni:
1. Bongani Mkhonta 1:08:36
2. Daniel Folavio Sehohle MOZ 1:10:47,
3. Melusi Sihlongonyane 1:10:49

Kobiety:
1. Andronica Mokgotla 1:26:24
2. Nompumelelo Mamba 1:29:31
3. Nomvula Ntshalintshali 1:34:05

1.10.2017Mount Meru half-marathon (Tanzania)

Mężczyźni:
1. Emmanuel Giniki 1:05:10
2. Dickson Marwa 1:05:48
3. Pascal Mombo KEN 1:06:25

Kobiety:
1. Dolfin Omary 1:13:10
2. Shelmith Muriuki KEN 1:13:40
3. Sara Ramadhani 1:13:48

8.10.2017: Paris 20km (Francja)

Mężczyźni:
1. Colins Chebii KEN 58:28
2. Josphat Kiprono Menjo KEN 58:34
3. Florian Carvalho FRA 58:40
4. Felicien Muhitira RWA 58:43
5. Elvis Tabarach KEN 58:43
6. Hassan Chahdi FRA 58:44

Kobiety:
1. Gebaynesh Ayele ETH 1:06:02
2. Susan Jeptoo KEN 1:06:16
3. Bekelech Gudeta Borecha ETH 1:06:40
4. Chaltu Dida ETH 1:07:49
5. Nancy Arusei KEN 1:08:30
6. Mekdes Woldu ERI 1:08:54

8.10.2017: Durban 10km (RPA)

Mężczyźni:
1. Joshua Cheptegei UGA 27:29
2. Stephen Kissa UGA 28:04
3. Julien Wanders SUI 28:13
4. Stephen Mokoka RSA 28:35
5. Elroy Gelant RSA 29:12,
6. Joel Mmone RSA 29:22
7. Phillimon Mathiba 29:39
8. Mbongeni Nxazozo 29:43
9. Thabang Mosiako 29:47
10. Morris Gachaga KEN 29:47

Kobiety:
1. Mercyline Chelangat UGA 31:38
2. Paskalia Chepkorir KEN 31:48
3. Dorcas Tuitoek KEN 32:12
4. Veronicah Nyaruai KEN 32:56
5. Dominique Scott-Efurd RSA 33:27
6. Nazret Weldu ERI 33:44
7. Betha Chikanga ZIM 34:00
8. Maria Shai 35:25

8.10.2017: The Great 10km Berlin (Niemcy)

Mężczyźni:
1. Mathew Kimeli 27:32
2. Alfred Barkach KEN 27:33
3. Bekele Haile Telahun ETH 27:53
4. Robert Mwei KEN 28:03
5. Amos Mitei KEN 28:47
6. Mengistu Zelalem Gazahagn ETH 28:49

Kobiety:
1. Alina Reh GER 31:35
2. Stella Chesang UGA 31:53
3. Katharina Heinig GER 33:12
4. Franzi Reng GER 33:42
5. Aude Salord FRA
6. Genet Gashie Beyene ETH 33:52

8.10.2017: Gun Run 10K, Cape Town (RPA)

Mężczyźni:
1. Precious Mashele 28:51
2. Gladwin Mzazi 29:09
3. Ashley Smith 29:27
4. Anthony Timoteus 29:49
5. Jeromy Andreas 30:07

Kobiety:
1. Zintle Xiniwe 35:49
2. Anel Terblanche 37:02
3. Vuyiseka Nkumenge 37:35
4. Nomvuyisi Seti 38:05
5. Tanith Maxwell 38:09

Safaricom Kericho 10km (Kenia)

Mężczyźni:
1. Vincent Rono 29:39
2. Emmanuel Bor 29:41
3. Geoffrey Koech 29:52
4. Peter Kipkemei 30:04
5. Philip Langat 30:13

Kobiety:
1. Sandra Chebet 33:03
2. Evaline Chirchir 33:03
3. Eva Cherono 33:05
4. Joan Chepkemoi 34:03
5. Lilian Jelagat 34:07

8.10.2017: Spar Women"s 10km, Johannesburg (RPA)

Kobiety:
1. Irvette van Zyl 34:48
2. Kesa Molatsane 35:07
3. Nolene Conrad 36:19

4 Miles of Groningen (6.437km)(Holandia)

Mężczyźni:
1. Vicent Chumo KEN 17:31
2. Yomif Kejelcha ETH 17:32
3. Noah Kipkemboi KEN 17:36
4. Alfred Ngeno KEN 17:44
5. Abel Sikowo UGA 17:45
6. Davis Kiplangat KEN 17:46
7. Filimon Ande ERI 17:47

Kobiety:
1. Ruth Jebet BRN 19:16
2. Lemlem Hailu ETH 19:56
3. Jip Vastenburg NED 19:58
4. Mary Munanu KEN 20:13
5. Janat Chemusto UGA 20:48



Komentarze czytelników - 8podyskutuj o tym 
 

henry

Autor: henry, 2017-10-11, 15:32 napisał/-a:
Ja tak popatrzeć na wyniki z Kijowa to od razu widać ,ze wszyscy dobrzy zawodnicy z Ukrainy biegają w Polsce.

 

Autor: Ryszard N, 2017-10-12, 14:07 napisał/-a:
Krzysztof, warto dodać, że w tym roku temperatura w Chicago nie pozwalała na uzyskiwanie super czasów. Nie źle grzało w pałę,...

 

Krzysiek_bie

Autor: Krzysiek_biega, 2017-10-12, 15:49 napisał/-a:
Ciężko mi ocenić z tego miejsca na ile było ciepło. Jednak zakład że jak faktycznie tak było upalnie to czemu dużo grono kibiców było ubrana w długi rękaw? Był rok kiedy faktycznie grzało w Chicago, na tyle mocno że organizatorzy z racji bezpieczeństwa przerwali maraton a pierwszy miał czas 2:11...

 

Autor: Ryszard N, 2017-10-12, 16:04 napisał/-a:
Chicago jest maratonem o trudnej do przewidzenia temperaturze i dużej zmienności. W sobotę, gdy stałem o 7:30 na starcie piątki, było tak duszno, że spocony byłem stojąc w miejscu. Na drugi dzień, rano w blokach startowych biegacze stali i marzli. Około 10:30-11 i później, było już mocno ciepło. Niebo było bezchmurne. W roku ubiegłym była super temperatura do biegania.

 

perdek

Autor: perdek, 2017-10-12, 19:24 napisał/-a:
Edycja, o której wspomniałeś była 10 lat temu.. Maraton został przerwany w połowie dystansu. Pozwolono dokończyć bieg tylko tym, którzy minęli półmetek poniżej 2,5h. Reszta musiała przerwać bieg. Po tamtej edycji organizatorzy wprowadzili "Event Alert System", który online oraz wzdłuż trasy informuje kolorami- od zielonego, który wskazywał dobre warunki poprzez żółty, czerwony do czarnego- oznaczającego odwołanie imprezy. W tym roku system pokazywał kolor żółty więc warunki nie były idealne.
Myślę, że największym wpływem na wyniki elity w Chicago mają pacemakerzy, a raczej ich brak. Wystarczy popatrzeć na czasy w edycjach z zającami i porównać z ostatnimi trzema, w których już ich nie ma.

 

perdek

Autor: perdek, 2017-10-12, 19:27 napisał/-a:
To prawda. Mówi się żartobliwie, że na maratonie w Chicago będzie 30 stopni. Tylko jeszcze nie wiadomo czy C czy F :)

 

Tom74

Autor: Tom74, 2017-10-12, 22:11 napisał/-a:
W drugiej połowie dystansu temperatura na słońcu była powyżej 25 stopni przy wilgotności 88 stopni. Były nawet kurtyny wodne, które nie byłyby raczej uruchamiane gdyby warunki były zaledwie " nieidealne" .
Pogoda w Chicago w weekend zmieniała się z godziny na godzinę. Żółty alert byłby Ok w piątek, sobotę ale na pewno nie w niedziele od godziny 10-11-tej.

 

Autor: Ryszard N, 2017-10-12, 22:56 napisał/-a:
Warto też wspomnieć, przy okazji dyskusji o bezpieczeństwie na maratonach, o bardzo tanich sposobach informowania biegaczy o prognozowanych warunkach podczas maratonu. W Chicago, serwisy podają informacje , jak wspomniał kolega w formie kolorowych alertów. Mając na uwadze, że w maratonach biega sporo nowicjuszy, podaje się informacje czasem podstawowe. Np. jak się ubrać, co zjeść, jak się nawadniać. Ostrzega się przed przewodnieniem organizmu. Przed startem, na słupach, przed wejściem do stref dla biegaczy, umieszczone były oznaczenia alertu na dany dzień. Na trasie 21 punktów z napojami, opieką medyczną, wc oraz samochodami, gdyby komuś była potrzebna pomoc. Wielu wolontariuszy, którzy bardzo szybko reagowali na widok wycieńczonych biegaczy, podbiegali i pytali czy jest w stanie dalej biec.

 


















 Ostatnio zalogowani
camillo88kg
09:41
Admin
09:27
kos 88
09:22
biegacz54
09:18
scianka
09:16
kostekmar
08:57
Serce
08:54
mirotrans
08:43
Leno
08:22
luki8484
08:01
platat
07:59
michu77
07:56
arturgadecki
07:51
Mikesz
07:12
Januszz
06:35
Bartuś
06:33
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |