Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Katowice, 12 lutego 2015, 11:15, 1831/651052Natalia Ośmiałowska
Pokonaj Pączka! Niech tłusty będzie tylko czwartek!

LINK 1: WIĘCEJ INFORMACJI NA STRONIE
LINK 2: ARCHIWUM: KATOWICE
LINK 3: ARCHIWUM: GLIWICE
LINK 4: ARCHIWUM: KRAKóW
LINK 5: ARCHIWUM: WROCłAW



      Serdecznie zapraszamy na „tłustą” zabawę biegową. Chcesz z czystym sumieniem delektować się słodkościami w Tłusty Czwartek, a przy tym nie stracić formy? Sklep Biegacza zaprasza na imprezę biegową, dzięki której spalisz kalorie zawarte w pączku. Dla uczestników poczęstunek (nie tylko pączkowy), dużo niespodzianek oraz... atrakcyjne nagrody.

Czekamy na Ciebie 12-ego lutego w Sklepach Biegacza w: Katowicach, Gliwicach, Krakowie i Wrocławiu.

Zainteresowany? Sprawdź szczegóły na www.sklepbiegacza.pl/strona/paczek

WIADOMOSCI POWIAZANE
 
  2016-06-17 - Wielka Letnia Wyprzedaż do 50% w Sklepie...
  2015-09-08 - Recenzja Nike Air Zoom Odyssey...
  2015-06-24 - Okazje w SklepBiegacza.pl...
  2015-06-08 - Wielka wyprzedaż w SklepieBiegacza.pl!...
  2015-05-25 - SklepBiegacza.pl: wystartuj po rabat...
  2015-03-17 - Marka Mizuno już dostępna w Sklepie Bieg...
  2015-03-06 - Jutro otwarcie nowego Sklepu Biegacza w ...
  2015-01-23 - Poznań: praca w sklepbiegacza.pl...
  2014-11-13 - SklepBiegacza.pl: wybierz swój rabat!...
  2014-10-31 - SklepBiegacza.pl: łap okazję!...
  2014-10-26 - Zestawienie bluz biegowych...
  2014-10-08 - Dzień Kobiet w październiku!...
  2014-09-01 - Zestawienie: buty treningowe...


Komentarze czytelników - 16podyskutuj o tym 
 

Martix

Autor: Martix, 2015-02-13, 13:55 napisał/-a:
"Wanilianowy" to się nadaje na koniec do TELEXPRESU. Tam wychwytują takie gafy językowe. Jeśli chodzi o waniliowy to używam go tylko do sera lub ciasta do naleśników które sam robię i uwielbiam choć z tym ostrożnie bo tucza a ja potrafię za jednym zamachem zjeść nawet 15. Robię je również z powideł, z własnej działki i produkcji, rzadziej z kremem czekoladowym czy bananem.Paczków zjadłem tylko 3- to ok. 1000 kalorii ale dzisiaj jak wszedłem na wage to ważyłem i tak mniej niż ostatnio bo powoli jednak chudnę choć forma jeszcze nie ta, startowa.
Zobaczcie-jakie były róznice, w Biedronce pączek za 45 groszy a w zwykłej cukierni widziałem po 1,50 zł, a były i droższe.

 

Hung

Autor: Hung, 2015-02-13, 15:39 napisał/-a:
Własnie w gazeta.pl przeczytałem artykuł o cukrze wanilinowym, w którym tez dziwią się, że nagle cukier waniliowy został zamieniony na wanilinowy.
Jednak większość komentarzy była w stylu: co za odkrycie, zawsze był cukier wanilinowy, nawet w PRL - u. Oto jedna wypowiedź: "Czyżby kiedyś w ciągu ostatnich 30 lat zmieniono "wanilinowy" na "waniliowy", a ja tego nie zauważyłem? Cukier waniLINowy był już za komuny, gdy uczyłem się czytać i odkryłem, że tak właśnie jest, choć wszyscy mówią "waniliowy". Rodzice mi wytłumaczyli, że w cukrze jest wanilina, tj. sztuczny aromat, a nie wanilia, która jest czarna i sprzedawana w laskach".
To samo miałem na myśli w moim pierwszym komentarzu.
Swoją drogą jestem ciekaw, czy cukier pozostawiony z laską wanilii na kilka tygodni będzie się bardzo różnił smakowo od tego zmieszanego z waniliną?

 

Krzysiek_bie

Autor: Krzysiek_biega, 2015-02-13, 17:08 napisał/-a:
Dlatego ja nie czytam komentarzy na onecie, wp itp..:)
Jeżeli nigdy nie było (rzekomo) cukru waniliowego to dlaczego kupując cukier wanilinowy, na paragonie miałem cukier waniliowy? I druga sprawa dlaczego w przepisach książek kucharskich masz w składzie cukier waniliowy skoro takiego produktu nie ma..?

 

Hung

Autor: Hung, 2015-02-13, 17:40 napisał/-a:
Z tym paragonem, to już mówiłem, że wpadka sklepu i przekręt.
Nie twierdzę, że takiego produktu nie ma, ale że nigdy nie spotkałem w sklepie. Mogłem się mylić ale wspomniane przeze mnie komentarze utwierdziły mnie w tym, że nie jestem sam w tej opinii. Jeśli Ty widziałeś, to pokarz fotkę, na pewno w jakimś archiwum znajdziesz. Miliony ludzi mówi: cukier waniliowy - nie mając pojęcia, że chodzi o cukier wanilinowy. Nagle zauważają różnicę i myślą, że nastąpiła perfidna zamiana.
Przepis, to inna para kaloszy. Mówi on, że masz zastosować cukier waniliowy, a jeśli nie ma go w sklepie, to co to autora obchodzi? Może sobie sam zrób: wsadź do słoika laskę wanilii, zasyp cukrem i czekaj. Poza tym autor książki nie musi być supermiodkiem i tez może walić błędy. Wspomniany artykuł też jest autorstwa jakiegoś dziennikarza, a czytelnicy wytykają mu robienie afery z oczywistości, której ów pismak nie zauważył. Mam pięćdziesiątkilka lat i od zawsze pamiętam cukier wanilinowy a nie waniliowy. Jeśli ten drugi tez bywał, to nie zmienia to faktu, że wanilinowy był w sklepach od co najmniej czterdziestukilku lat.

 

Hung

Autor: Hung, 2015-02-13, 18:01 napisał/-a:
LINK: http://www.eko-market.pl/product_info.php/products

http://www.eko-market.pl/product_info.php/products_id/737

 

Hung

Autor: Hung, 2015-02-19, 17:02 napisał/-a:
LINK: http://bi.gazeta.pl/im/e0/a5/10/z17454304Q,Cukier-

Cukier wanilinowy od cukru waniliowego łatwo (przed kupieniem) odróżnić po nazwie. Gorzej jest, gdy chcemy kupić cukier brązowy, który jest zdrowszy od tego zwykłego, białego, bo dzięki pominięciu procesu oczyszczania ma w składzie żelazo, wapń, magnez, fosfor i witaminy z grupy B. Ale nie każdy ma te składniki, bo w sklepach można spotkać cukier brązowy, który jest cukrem białym z dodatkiem karmelu. Dlatego niektórzy producenci podają w nazwie cukier brązowy - „trzcinowy”, bo najczęściej brązowy robi się z trzciny.
Warto więc przed zakupem czytać skład.

 

Neko

Autor: Neko, 2015-02-20, 13:57 napisał/-a:
Od razu skojarzyło mi się z np. matiasami. 95% śledzi w sklepach to "a"la matias". I te "a"la" dużo zmienia. Obok prawdziwego matiasa to nie stało. Naprawdę trudno kupić prawdziwego matiasa. Oczywiście są droższe bo muszą być droższe, ale kupić je graniczy nieraz z cudem.

Albo herbata. Najgorszy sort herbat to te w woreczkach, bo tam ładują ODPADY (mimo że w reklamach mówią co innego). Prawdziwy smakosz kupi tylko liściastą.

Albo jogurty "O SMAKU truskawki". Tego nawet już komentować nie warto...

 

Hung

Autor: Hung, 2015-02-20, 17:35 napisał/-a:
Moja mama, przez wiele lat przyzwyczajona do serka topionego, smarowała chleb kremem serowym myśląc, że to tradycyjny topiony serek. Dopiero, gdy jej przeczytałem zawartość tego kremu, to dowiedziała się, że tam sera prawie wcale nie ma. Podobnie było z kremem chrzanowym, który jadła w przekonaniu, że tam jest chrzan z dodatkami, a to był majonez i coś z dodatkiem chrzanu. Trzeba czytać jaka jest zawartość produktów, bo można się nieźle naciąć.

 

Admin

Autor: Admin, 2015-02-20, 19:22 napisał/-a:
Pochwale się - ostatnio żona mnie opierniczyła za to, że kupiłem "Parówki cielęce". Po przeczytaniu opisu okazuje się, że było w nich 2.3% cielęciny.

 

Neko

Autor: Neko, 2015-02-22, 18:47 napisał/-a:
Pewnie były to parówki z MOM-em. :-) Aż mnie ciarki przechodzą jak pomyśle co oni tam dodają... Trzeba uważać.

 


















 Ostatnio zalogowani
AleCzas
13:34
akaen
13:20
kostekmar
13:19
tomsudako
12:59
stanlej
12:50
Hoffi
12:38
arco75
12:30
raczek1972
12:21
fit_ania
12:04
conditor
11:50
Kapitan
11:35
bolitar
11:29
42.195
11:15
gabo
11:12
Nicpoń
11:10
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:06
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |